Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Nie miała baba kłopotu................ poszła do rehabilitantki - a najpierw do neurologa 9taka kolejnoś u nas w przychodni. No i się zaczeło. bruno nie trzyma głowy (na ten temat mam inne zdanie - jak nie jest senny - a był - to ładnie podnoszony za dłonie - a raczej nadgarstki - trzyma dłonie w lini ciała - tak powinno dziecko czasem od 7 tygodnia a na pewno 3 miesięczne - jak moje - ale ak go pani neurolog podnosiła to mu zwisła do tyłu - powiedziała że prawidłowy rozwój to jak się dziecko zwija a nie odwija a moje dziecko się odwija. Mam zakaz noszenia dziecka brzuchem do siebie - muszę pleckami do mojego brzucha i nogi podkurczone - to tak wygląda jakbym go sadzała na swoich rękach - no i głowe ma trzymac albo prosto albo do przodu - raczej nie opartą o mnie - chyba że bardzo zmęczony. Dalej: głowę ma płaską bardziej z jednej strony (no bo leży bardziej i chętniej na jednej stronie) no i zwijas ię w rogalik a położony na brzuchu też sie odgna - wniosek: asymetria - nas zczeście niewielka i da sie w miarę szybko nad tym popracowac ale od neurologa bedziemy zachodzić co miesiąc a do rehailitantki co tydzień. Dostałam pierwsze ćwiczenie i mam ćwiczyć 4 razy dziennie po 2 x na jedną strone i to ma pomóc - mam trzymac jedna rączke i palec pod mostkiem a w tym czasie - 1 min mój syn ma podnieść nogi do góry i otworzyć dłoń rączki której nie trzymam (aha i jeszcze mam trzymać mu głowę jego na swojej dłoni prosto. jaksie tego ćwiczenia nauma to nam zmienią. A leżąc na brzuszku dziecko ma mieć ramionka do przodu tak, żeby łokcie były dalej odrobinkę niż uszy bo wtedy nie rpzegina głowy (mojemu dziecku rączki uciekająd o tyłu a to źle - mam trzymac mu z przodu potem sam się dostosuje - podobno dzieci tak bardziej lubia i tak (jej o i lu rzeczach jeszcze nie mam pojęcia. Po tej wizycie dzisiejszej aż się boję tego ortopedy - bo niby rehabilitantka też miałą nam pokazać kilka ćwiczeń ogólnie rozwijających a tu asymetria i z główką i jej trzymaniem coś nie tak - ech za słabe mam na to wszystko nerwy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka ściskam Cie co sił - wiem co czujesz! Ja znow łapię doła... Własnie wypiłam lapke wina i wypaliłam papierosa... Wyłądowaliśmy rano w przychodni ze wggledu na ortopede (ten cale szczescie nie strwierdzil nic niepojacego). Weszlam tez do internisty. Od razu chciala nas klasc do szpitala jak dowiedziala sie o wcozrajszych problemach z jedzeniem Gabrysi. Postanowili jednak najpierw zrobic badania. Bidulka znow miala dzis 2 razy pobierana krew :((((((( Byla niezywa ze zmeczenia.... Badania wyszly dobrze zapadla wiec decyzja o zmianie jej i mojej diety. Odstawiamy bialko. Ja wymieklam. Powiedzialam ze nie dam rady. Lekarz stwierdzila ze widocznie nie jestem przekonana do karmienia piersia. Mowie jej ze bylam jak bylo wszystko ok a ze nie wyobrazam sobie diety bez bialka. Nie mam sily ani czasu wymyslac i gotowac sobie rzeczy po takiej selekkcji.... Poryczalam sie tam. Powiedziala ze nic na sile i ze jesli do czegokolwiek bede sie zmuszala to skonczy sie depresja. Wyszlam stamtad jeszcze we wmiare dobrej formie. Pekłam w domu :( Mala szuka mojego cycka a ja nie moge jej go dac :( Siedze i wyje bo nie wyobrazam sobie ze tak z dnia na dzien mam ja przestac karmic piersia :( Strasznie sie z nia emocjonalnie zwiazalam i nie wiem co mam robic. Moze to naprawde nie jest tak duze wyzeczenie ta dieta??? Jezu juz sama nie wiem.... Pozwilima sobie na alkoholowo papierosowe szalenstwo ale nie zrobilo mi to dobrze :( W dodatku jesli znow bedzie krew w kupie musimy jechac szybko do chirurga... Nie wiem jak to wszystko zniose. Zabraklo mi sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusiu dziekuje nawet o tym nie pomyslalam.Juz usunelam to zdjecie mojego golaska. Ekinio,Evik dziekuje za zdjecia sa sliczne maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kpiotrowicz >> skarbie nie możesz sie obwiniać... pomyśl że to wszystko przecież dla dobra Gabrysi.. lepsza mama karmiąca butelką pogodna kochojąca i zrelaksowana niż mama karmiąca na siłe piersią i z depresją..taką diete napewno trudno stosować... a jak dasz butle to przynajmniej będziesz wiedziała że nie ma tam nic co jej zaszkodzi... ja niby piersią karmie ale z butli bo moje dziecko sobie nie wyobraża piersi do ust wziąść... i nadotatek jeszcze daje bebilon wieczorem... a co niech sie przyzwyczaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Evvik - 8 chrztów to nic u nas było 14 czy 15 nieliczyliśmy ale byłam wściekła na Ksiedza bo jak byłam u niego tydzien wześniej (tak u nas zamawia sie chrzty) to mówił że bedzie 5 chrztów a tu nagle tyle!!! - ale niepowinnam sie dziwić bo u nas na osiedlu sami młodzi ludize mieszkają a na chodnikach trudno czasem sie przebić miedzy wózkami Kpiotrowicz - Donn ma racje lepsza mama karmiąca buteleczką niż na siłe piersią Plusia :) świetnie sobie radzisz z rozpoznawaniem dziewczynek - a dla pozostałych ta z ciemnymi włoskami i dużymi brązowymi oczkami to córeczka Padlinki bardzo podobne do mamusi, bo moja ma mało włosków we mnie he he ja karmie tylko piersią i naszczeście niemam problemów z djetą jem wszystko a jutro spróbuje bigosu - zamroziłąm go po chrzcinach i zobacze jaka bedzie reakcja organizmu dziecka, bynajmiej smażone już jadam, śmietane również i nic jej niejest- moze i bigos niezaszkodzi, no i kupki he he najpierw problem bo w PN robiłą co godz - i sie martwiłam czemu tak czesto od 12 do 18 aż 6 kopek, a później przez 2 doby ani jednej!!! tylko bączki puszczała - poczym wczoraj wieczoram obkupciała nam wszystko a my cieszyliśmy sie jek dzieci że jej ulżyło i dziś też przez cały dzien nic a po kąpieli i po karmieniu to samo - chyba jej organizm zaczyna normalnie pracować pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwolicie,ze sie przyłącze do Was sierpniowych mam,sama takowoą jestem.Co prawda na ostatnia chwilę,bo Olcia urodziła się 31,ale jednak;)Chciałam kilka słów do kpiotrowicz-odnośnie karmienia butelką...to nie takie straszne,na pewno jest inaczej,ale więź pozostaje,dotyk,kontakt wzrokowy..my musiałyśmy ze względu na uszko...nie chciała ssać i to był koszmar,podalam butelkę i tak zostało,odzwyczaiła się...to było absolutnie depresyjne...ale teraz już jest dobrze...podtrzymuj tę naszą więź przez plastki i udaje się...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie i sloneczka. Dziekuje wszystkim za zdjecia, malenstwa sa przesliczne. Fajnie ze niektore z was sie spotykaja, ja niestety nie mam takiej okazji. Chce poruszyc dwie sprawy. Prosze o dlugie i liczne wypowiedzi:) Pierwsza to sprawa usypiania. Jak wasze malenstwa zasypiaja wieczorem, o ktorej, jak dlugo to trwa?itd. itp.... Druga sprawa dotyczy smoczka. Czy sa wsrod nas mamusie ktore nie zakupily i nie maja zamiaru zaopatrzyc sie w smoczki?Jak radza sobie wasze pociechy? Czy nie ssa raczki? itd. itp. Pozdrawiam goraco i dziekuje za zainteresowanie tematem. Jestesmy caly czas z wami, tylko moj synus pozwala mi jedynie czytac;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kpiotrowicz - nie przejmuj się strasznie tą butlą :) (ha tak mówię a sama wylądowałam u psychologa po odstawieniu zupełnym małego - ale stąd wiem, że po jakimś czasie kiedy widzi ise że dziecko najedzone i sie uśmiecha jak dzikie to i depresja butelkowa przechodzi:) A co do diety bezbiałkowej - może spróbuj tydzień i zobaczycie - bo to nie koniecznie musi być bialko - ja jechałam od pierwszej wizyty u pediatry na bezbiałkowej diecie - łącznie z wyeliminiowaniem mięsa wołowego i sie dało -co prawda po paru tygodniach na dżem nie mogłam patrzeć (sniadania robił mi maż - hehe a jego inwencja kulinarna po wyeliminowaniu sera nie była zbyt duża;), ale odkryłam urok wielu produktów których wczesniej nie jadłam - przede wszystkim wszystkich drobiowych;). No ale po tych wyrzeczeniach okazałos ię, że Bruno uczuony jest owszem ale raczejna pomidory a nie na mleko i teraz z Nana HA przechodzi na zwykły co nie byłoby możliwe gdyby był na białko uczulony. Lekarze zawsze jak jest podejrzenie, że kłopoty dziecka wynikają z diety to najpierw obstawiają mleko i przetwory - a czasami okazuje isę , że to nie to (albo nie tylko to co gorzej;) Więc może jeżeli lubisz karmić piersią to spróboj krótki czas bez tego białka jak nie dasz rady to zawsze zostaje butla - butla nigdzie nie ucieknie:). ja nie dałam rady po kolei eliminować różnych rzeczy z diety no i butla \"pomogła\" zaniknąć laktacji - ale nie u wszystkich tak musi być. Na prawde lepiej jak już któraś napisała, żey dziecko miałao mamę ok i butlę niż cyca i mame w wariatkowie;) Evvik dzięki za zdjęcia - Bartus - a raczej jego strój będzie dla mnie inspiracją w czasie sobotnich poszukiwań czegos sensowanego do ubrania na chrzest:) dziekuje za wszystkie zdjęcia - Ekinio śliczne małe :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z daleka anglia - ja staram sie przetrzymać Ksenie przed kąpielą, by później ładnie spała ale ostatnio mi sie to nieudało:(, zawsze zasypia sama w łóżeczku - poprostu ją kłade, a wczoraj cały dzień mi spała a po myciu miała szeroko otwarte oczka, i usnełą dopiero o 22 a za to dzien z nocą sobie przestawiła od 2 do 4 nie spała - leżałą sama w łóżeczku i gawożyła, wypluwała smoka!!! no i od 7 rano znów nieśpi dopiero teraz zamyka oczka i chyba uśnie nareszcie, Evvik ja niedostałam zdjęć ekinio@wp.pl z góry dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka130 chłopca zawsze łątwiej ubrać niż dziewczynkę myśle że niebedziesz mniała problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek aktualizuję tabelkę: ************************************************************************************************ NICK....IMIĘ DZIECKA....TYDZ/M-C ....KG,CM-UR.....KG,CM AKTUALNE ************************************************************************************************ 1.agata_27....Szymon....14/3...........2900,51.......6150g/62cm 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.......13/3........2950g,54cm....ok4760g/66 cm 4.Kotunia.......Aleksander...13/3.......3050g,54cm...... 5600g/65cm 5.justa29......Patryk..........13/3......3470,54cm.....ok6000g/60cm 6.Donn..........Aurora........13/3........3190,56cm.....5700g/ok64cm 7.Blondi-ania 8.Bernatka130......Bruno.......13/3......2820, 54cm.....5660,61cm 9.Livmar 10.Justynka307...Igor......10/2........2800g,50cm.....5570g/ok.58cm 11.Agula30 12.Agata2424 13. Jagna25......Marta.....12/2........3040g,56cm.....5700/ 14. Stokrotka_26 15. edusia 16.Kika27......Natalia........11/2........3300,52cm........4800/60cm 17.BE_B.........Michaś.......12/2........4550g,59cm......7480g/64cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090, 53 cm......6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika....9/2..........2750g,52cm......4300g/56cm 22.Diann.........Michaś.......9/2..........3350g,57cm......5200g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g,55cm.......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa......9/2..........2730g,48cm......4720g/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm....ok5100/65cm 25Katienka 26.agula-kruszyna...Kasia....10/3.......2970g,51cm.......5000g/62cm 27. ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....7/1,5....4860g,56cm..........6080g,62cm 30.joanka 31.Oliwia13 32.Plusia....Maximilian.......9/2....3475g,53cm..........6000g/58cm 33.agulka28 34.Kasia 35.Kpiotrowicz 36. Basia23.....Paulinka......6/1.5.......3400g,56cm......4600g/62cm 37. ToYaB 38. marsjanka 39.padlinka.......Emilka.........6..........3260g,59cm............ 40.z daleka A.....Kacperek.....6...........2940g...................4500g 41.ekinio.........Ksenia.........6...........3160g,53cm............4400g 42.Lonta Właśnie wróciliśmy od lekarza. Mamy zasobą dopiero pierwsze szczepienie. Z powodu przeziębienia Michasia jesteśmy duuużo w tyle :-). Jeśli któras z Was ma ochotę obejrzeć zdjecia naszego synka zapraszam na stronkę: http://brzezinscy.com/michal Trzeba skopiować i wkleić w przeglądarce, bo niestety nie mogę tego w linku umiescić, bo coś mi nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
be_B :-) tyle czasu razem na topiku, a nie wiedzialam, ze... znamy sie z Twoim mezem :-) teraz mieszkam w Szczecinie ale jestem z Bydgoszczy, z Fordonu, a z Twoim mezem mamy wspolnych znajomych matko - ale ten swiat jest maly Pozdrawiam serdecznie moja corcia juz w ogole nie sypia w dzien i nie mam czasem nawet chwilenki dla siebie, teraz panna siedzi u mnie na kolanach, bo juz nie chciala sama siedziec w foteliku ktos pytal jak dzieci spia - moja Marcynia sypia w nocy, przesypia praktycznie cala - idzie spac miedzy 22 a 24, budzi sie miedzy 5 a 7 i je, a potem znow idzie spac i budzi sie miedzy 8 a 10 - wtedy zaczyna nowy dzien - gaduli na okraglo, smieje sie, pokrzykuje na nas i generalnie non stop wisi na cycku nie lubi zostawac sama - wymaga ciaglego towarzystwa, rozmowy, pokazywania zabawek (same probuje je chwytac ale to ciagle jej jeszcze nie wychodzi) potem cos moze jeszcze skrobne, bo juz pannie nudno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do spania, to moj chlopak po kapaniu czyli okolo 20, dostaje butle, zazwyczaj zjada duzzooooo i klade go do lozeczka, zasypia jak aniolek i dzis pobil chyba sam siebie, spal do 5.30......:) w dzien oglada bajki, najbardziej lubi edkow i smieje sie do misia puchatka, gada do pszczolek z karuzeli no i czasem tez zasnie, wlasnie o 11 polozylam go do lozeczka po jedzeniu i sobie z nimi rozmawial, ale jak zasnal to spi do teraz i nijak nie chce wstac, a na spacerek trzeba isc :)..piekna pogoda dzis, no i mama juz zglodniala a w domu nie ma zakupow i nawet co jesc :) be B......sliczny maluch, extra stronka :) moj chlopak tez jeszcze nie szczepiony, no ale moze juz w poniedzialek nam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurusia sie kapie przed 20 a potem ja kładziemy do łózeczka włanczamy kołysanki i spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamusie :) Jaki piekny dzis dzien na spacer. Az trudno uwierzyc, ze to koniec pazdziernika. Hmmm byloby super gdyby i w listopadzie pogoda byla laskawa dla mam z wozeczkami:) Kpiotrowicz nie martw. Mysle, ze powinnas sprobowac diety bezmlecznej. Wiadomo jest trudno i ma sie dosc niektorych potraw, ale da sie wytrzymac. A jesli nie mozesz zyc bez nabialu to smialo dawaj malej butelke. Zobacz ile jest mam karmiacych butelka i ich dzieci sa sliczne i zdrowe, a tak samo zwiaze ze swoimi mamami. Dasz rade:) Ekinio wyslalam Ci fotki. Boze 15 chrztow? Mam nadzieje, ze organizacja ich byla lepsza. u nas sobie tego nie wyobrazam. Przy 8 byl balagan, a jeszcze prawie dwa razy tyle... Szok! Bernatka130 my ubranko na chrzest kupilismy takie, aby Bartek mogl jeszcze je gdzies zalozyc, a nie tylko na ten jeden raz. I w sumie jestesmy z niego bardzo zadowoleni. Wszystko jest troszke na Bartka za duze wiec na pewno jeszcze bedzie w nim chodzil. No nic, dokoncze moze potem, bo maluch mnie wzywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanko>> Kamil nie wie za bardzo kim jesteś. Podaj jakieś bliższe szczegóły ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michałka chrzcimy w pierwsze święto Bożego Narodzenia. Będzie żywy żłóbek i około 20 dzieciaczków. Extra :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvik nie bylo najlepiej - szczerze mówiąc gdybym wiedziała wcześniej to wolałabym po jakiejs innej mszy ochrzcić Ksenie byle by niebyło tłumu, masz zaczeła się 13.15 a zazwyczaj zaczyna sie o 13 sznur ludzi ustawił sie w szeregu z maluchami i mnustwo aparatów - ja rozómniem że każdy chce mieć zdjęcia z chrztu dziecka ale to co siedziało i jak ci ludzie sie zachowywali było straszne niby każdy fotografował jedna rodzinke ale ciągle jakieś lampy flesze - no cóż jestem o ten chrzest mądrzejsza teraz inaczej bym to zorganizowała pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) be_B bo ja tak pisze chaotycznie, bo tylko wpadam i wypadam, bo panna ciagle je wieki juz z Kamilem nie rozmawialam... a znamy sie przez Andrzeja - Germana, razem z nim studiowalam w Gdansku na polibudzie i razem z nim mieszkalam na stancji ... lece, bo panna znow sie niecierpliwi, zdazylam lyknac zimnej kawy ze sniadania... takie zycie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanko Wyślij mi proszę jakieś Twoje zdjęcie z maleństwem na maila: beatka@web4.us

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie, Maluch ucina sobie drzemke wiec moge chwile popisac. Bartus usypia nam kolo 20-21 i budzi sie okolo 24-1, w zalezności od tego jak usnie. Potem drugi sen tez ma raczej 3 godzinny lub dluzszy, a kolejne to juz maksymalnie 2 godzinne. Co do smoczka to my go uzywamy. Bez niego Bartek przy usypianiu musialby miec mojego cyca co z wiadomych wzgledow nie byloby mozliwe:) Od jakiegos tygodnia Bartek doslownie wcina swoja reke, czasami kciuka, wydajac przy tym smieszne odglosy cmokania. I niby teraz jest taka moda, ze nie wolno maluchowi tej reki czy palcow zabierac, ze powinien je sobie ssac. Dziewczyny czy macie jakies nawilzacze powietrza? Moglybyscie cos polecic? Narazie uzywam tylko roztworu soli morskiej do noska, Sterimar lub Marimar, ale zacznie sie sezon grzewczy i maluchowi jeszcze bardziej bedzie wysychala sluzowka noska... Plusia, czytalam Twoj porod. Jej, dzielna z Ciebie kobieta i bardzo silna!!!! Buziak. A mialam jeszcze spytac o zabawki. Czym bawia sie Wasze maluchy? Czytacie im jakies ksiazeczki itp? Narazie zmykam, milego wieczorku i spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
be_B >> posaram sie cos Wam dzis wyslac moja panna ma smoczek i miacha go sobie w chwilach rozdraznienia - np przy malej kolce albo przy ubieraniu, ktorego nie lubi bardzo, na smoczek nakraplam tez wit D bo inaczej nie umialabym malej podac... panna jak zasnie ze smoczkiem, to go automatycznie wypluwa i spokojnie spi juz bez niego raczki - evik - oblizywanie raczek to po prostu kolejny etap rozwoju brzdaca - najpierw do buzki trafiaja raczki a potem wszystko inne, moja panna tez od 2tyg wklada raczki do buzi i powoli zaczyna tez inne rzeczy pakowac (wlasnie siedzi u taty na kolanach i pcha obie raczki do buzi - zmiescic jej sie nie chca ;-) ) zabawki - Marcynia ma kilka pluszowych grzechotek i tymi grzechotkami machamy przed nia, podkladamy glos pod te pluszaki, nadajemy w kolko a ona gada do nich, czasami pogada sobie do nich tez, jak lezy w lozeczku czy siedzi w foteliku, a one leza gdzies niedaleko, oprocz tego opowiadam malej wierszyki, spiewam piosenki, czytam ksiazeczki pokazujac jej obrazki ... c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
************************************************************************************************ NICK....IMIĘ DZIECKA....TYDZ/M-C ....KG,CM-UR.....KG,CM AKTUALNE ************************************************************************************************ 1.agata_27....Szymon....14/3...........2900,51.......6150g/62cm 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.......13/3........2950g,54cm....ok4760g/66 cm 4.Kotunia......Aleksander....13/3.......3050g,54cm...... 6300g/70cm 5.justa29......Patryk..........13/3......3470,54cm.....ok6000g/60cm 6.Donn..........Aurora........13/3........3190,56cm.....5700g/ok64cm 7.Blondi-ania 8.Bernatka130......Bruno.......13/3........2820, 54cm.....5660,61cm 9.Livmar 10.Justynka307......Igor.....10/2.....2800g,50cm.....5570g/ok.58cm 11.Agula30 12.Agata2424 13.Jagna25......Marta.....12/2........3040g,56cm.....5700/ 14.Stokrotka_26 15.edusia 16.Kika27......Natalia........11/2........3300,52cm........4800/60cm 17.BE_B.........Michaś.......12/2........4550g,59cm......7480g/64cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090, 53 cm......6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika....9/2..........2750g,52cm......4300g/56cm 22.Diann.........Michaś.......9/2..........3350g,57cm......5200g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g,55cm.......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa......9/2..........2730g,48cm......4720g/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm....ok5100/65cm 25.Katienka 26.agula-kruszyna...Kasia....10/3.......2970g,51cm.......5000g/62cm 27.ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....7/1,5....4860g,56cm..........6080g,62cm 30.joanka 31.Oliwia13 32.Plusia....Maximilian.......9/2....3475g,53cm..........6000g/58cm 33.agulka28 34.Kasia 35.Kpiotrowicz 36.Basia23.....Paulinka......6/1.5.......3400g,56cm......4600g/62cm 37.ToYaB 38.marsjanka 39.padlinka.......Emilka.........6..........3260g,59cm............ 40.z daleka A.....Kacperek.....6...........2940g...................4500g 41.ekinio.........Ksenia.........6...........3160g,53cm............4400g 42.Lonta Tabelka zaktualizowana po dzisiejszym drugim szczepieniu, szczepiliśmy szczepionką skojarzoną, mój synek jest najdzielniejszym mężczyzną jakiego znam, nie płacze i jest taki odwazny :):):) Alesandro rozwija sie prawidłowo, i rośnie jak na drożdzach, nie trzyma jeszcze sztywno głowy długo ale juz mu to zaczyna dobrze wychodzić, wiec cieszymy sie ze jest wszystko ok, bo ja oczywiscie jak sie naczytałam ze juz powinien trzymać sztywno to odrazu panika, ale pani dr powiedziała ze ma jeszcze czas, to jest indywidualna sprawa kazdego młodego człowieka kiedy bedzie trzymał głowe tak sztywno jak powinien:) jest małym leniuszkiem bo nie chce leżec na brzuszku a przez to nie ćwiczy odpowiednio mięsni, ale daje rade wiec bedziemy czekać na jego osiągnięcia:) co do zasypiania to Alek ma tak jak reszta lwiątek( z tego co czytam) zje po kąpieli miedzy 20 a 22 i leży odpoczywa sobie w naszym łuzku, my sie do niego przytulamy, tatuś opowiada bajki, albo czyta ,,,albo sluchamy kołysanek i po chwili dżidżi smacznie śpi, czasami zasypia zaraz po skończeniu jedzenia, wiec co do spania to nie mozemy narzekać:) smoczek jest przyjacielem Alka w mometach płaczu lub chwilowego rozdrażnienia, działa uspokajająco kojaco, jak zasypia to zam go wypluwa, wiec raczej sie nie uzalezni od jego obecności:) pozdrawiam was gorąco razem z Alusiem który drzemie sobie w swoim nowym lezaczku:) życze miłego weekendu, i dużo odpoczynku na łonie rodziny, ja ten weekend spędzam na uczelni,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ja oczywiscie ekspres odpowiedz,bo nie wiem czy znajde czas,Michas lezy pod swoja karuzela,ktora jest lekarstwem na wszystkie bolesci,tak ja uwielbia:-) Michas spi od 20-21 do 2.30,potem od 3 do 4 lub 5,potem nie spi do 7 i znow spi,ale to sa takie czule drzemki i szczerze powiedziawszy nie wiem czy on czy ja zasypiam pierwsza:-) Mielismy dzis morfologie,a wczoraj bylismy sie wazyc i Michas wazy juz 6 kg:-) Wracam do normalnego mleka,czytaj-bebilon,bo kolki ponoc juz nie powinny wrocic,i tu znow problem,bo tamte zageszczalam a te nie moge i Micha s sie troszke krztusi.Czy wasze dzieci sie krztusza? Bo moj juz nie pije ani herbatki ani wody,bo sie krztusi,przy najmniejszej dziurce rzecz jasna. Rowniez obryza piastki,jakby to byl kurczak z KFC:-) Czy wasze pociechy czesciej jedza?Ja mam wrazenie,ze mojemu juz mleko nie starcza.Moze on ma jakas wade przelyku z tym krzuteszeniem,ale nie byglo tak wczesniej ide bo wzywa paaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ekinio dzieki za informacje odnosnie nawilzacza, obejrze go potem na allegro. Mam pytanie czy Wasze maluszki spia same w lozeczkach czy z Wami? Bo moj Bartus na poczatku, podczas pierwszego snu spi w lozeczku, a potem jak sie obudzi karmie go na lezaco i spimy juz razem. I chyba powinnam zaczac go odzwyczajac od tego naszego wspolnego spania? Nie wiem czy jak potem bedzie wiekszy to nie bedzie mi trudniej przyzwyczaic go do calonocnego spania w lozeczku. A jak jest u Was? Moze cos mi doradzicie? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zasypiania to Ja kapie mala o 19 potem dostaje butle i ok 20 juz spi ,Klade ja do lozeczka i sama zasypia jak jest potrzeba to zasypia ze smoczkiem ale potem i tak go wypluje.od 20 spi do 3 w nocy czasem do 4 i kilka razy zdazylo sie ze do 6.Ale teraz przewaznie wstaje o 3 potem dostaje butle odciagnietego mojego mleka i zasypia sama i spi dalej tak do 6.30 no a potem juz cyc i drzemki przez caly dzien(bo to spaniem nie mozna nazwac jak spi po 15 min a czowa z 2 godz i znow 15min)A zasypia dosc szybko w cioagu 30 min spi.A smoczka tez uzywamy bo to fajna sprawa,dziecko jest spokojniejsze. Evik jezeli chodzi o nawilzacze to po co kupowac jak moja mala miala katarek to kropilam sola fizjologiczna a obok lozeczka stawialam miske z zimna woda(naturalny nawilzacz)Mozesz jeszcze na mozeczko przewiesic mokre reczniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja Niunia dopiero chwile temu usnęła i wcale nie wiem, czy to juz ten właściwy sen. Niestety mamy problem z tym spaniem- 23, 23.30. Nawet jak ją przetrzymam to nic nie daje, bo wtedy jest jeszcze bardziej zmęczona i w ogóle zasnąć nie może. Przedwczoraj o 21.30 a wczoraj o 21 zasnęła, więc oboje z mężem w szoku byliśmy. Może już będzie lepiej z tym spaniem, bo ja już czasami nie mam siły, żeby zając sie troche sobą o tak późnej porze. Jeśli chodzi o smoczek, to ja daje malutkiej. A jak zaśnie to i tak go wypluwa. Rączki oczywiście ciągle pcha do buźki, czasami nawet chwyta i cycka i rączke taka jest zachłanna. Chyba moja Lenka jednak usnęła, więc moge iść zjeśc kolacje i zająć się sobą. Życzę Wam dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
be_b - hihi wląsnie ogladałam galerię waszego synka - mamy identyczne wózki - ten sam model i kolor;) no to dwa identika pomykaja po Krakowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×