Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Basia.... ja daje bezposrednio do buzki, tak mi kazano, zeby nie na lyzeczke, tez czasem 3 mi sie kropna :) jak bylo na rehabilitacji?? jakie cwiczenia robiliscie?? masz moze gg?? jak mozesz kliknij na moje 7744485 zostalam sama na 4 dni buuuuuu, ide Pawełka kapac buuuu sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patryk ładnie trzyma głowke jak jest noszony ale nieznosi lezenia na brzuszku-jedyna opcja to lezenie na moim \"tułowiu\":)wtedy sie nie irytuje-i dzwiga głowe wysoko-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała dostaje witaminkę D w tabletkach (1 tabletka dziennie rozpuszczona w łyżeczce wody) bo po kropelkach wymiotowała.... a teraz nie ma żadnego problemu :) Jedyny problem jaki mamy to z mlekiem (jesteśmy na Bebilonie) raz wypija 120 ml a czasami tylko 60-90... nie wiem co jest grane. 6 listopada idziemy na szczepienie więc przy okazji zostanie zważona. Mam nadzieję że prawidłowo przybiera na wadze. Pozdrowionka i buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje jedną kropelke witaminy d3... a główki nie podtrzymuje już dawno bo mała sobie radzi świetnie sama... tylko ostatnio coś nie chce jeść raz wypije 150 a raz 80.... Doris to ta laska z krótkimi włosami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PLUSIU!!!!!!!!!!! JESTES NAJSILNIEJSZA KOBIETA NA TEJ PALNECIE!! MAXIU,MUSI BYC DUMNA Z TAKIEJ TWARDEJ MAMY. OD DZIS MOWIE CI WODZU:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie z dzidziusiami, Strasznie dawno pisałam coś na forum, ale wydajecie się wszystkie już takie zaprzyjaźnione, że aż głupio jest mi coś pisac:( Nadrobiłam troszkę zaległości w czytaniu, wiadomo, że nie do końca bo chyba nie jest to możliwe:) Dziekuję za wszystkie śliczne zdjęcia mam i dzieciaczków. Są super. Ok na poczatek co u nas. My też jesteśmy swieżo po chrzcinach jak Kotunia. Pogoda fantastyczna, a ponieważ do kościoła mamy bliziutko to nawet malego nie musielismy umieszczac w foteliku ani w wozku, tylko uroczyscie przeparadowal na moich rekach do kosciolka. W kościele było beznadziejnie, ponieważ było 8 chrztów i totalny bałagan. Szczerze mówiąc jestem rozczarowana, ponieważ przez to w ogóle nie było uroczyście. W dodatku smarkający ksiądz wygłosił kazanie o śmieciach:( Jestem rozczarowana tym bardziej, że nie chcą księża udzielać chrztów jak ktoś nie jest małżeństwem i w ogóle tacy są święci, a tu proszę, chrzest odwalają jako pańszczyznę. No cóż, może jestem przewrażliwiona... Za to Bartuś był grzeczniutki i malutkie przyjęcie w domku sie udało. Dopisze sie tez do tabelki, ale dane mam po 10 tygodniach, a Bartek juz skończył 11 i leci mu 12. Bartus swietnie sie smieje, coraz wiecej sobie gaworzy i grucha po swojemu, jest super. Wczesniej jakos nie potrafilam sie zaklimatyzowac w domu, a teraz jest zdecydowanie lepiej ze wzgledu na to, ze jest z Bartkiem coraz wiekszy kontakt. Ciemienuche przerabialismy i jej sie pozbylismy. Witaminke D daje 1 raz dziennie, ale to naprawde ma jakies powiazania z podnoszeniem glowki? Bartek od pierwszych tygodni bardzo wysoko podnosil glowke, a przez pierwszy miesiac w ogole nie dostawal witaminy D??? Nadal karmie piersia i niczym nie dokarmiam. Przepajam go herbatka. W nocy budzi sie 3 czasami 4 razy na karmienie. Najdluzszy ma pierwszy i drugi sen, a potem roznie. Ja juz sie chyba przyzwyczailam, poniewaz wcale nie spie tak duzo. Chodze spac kolo 23-24, a budzimy sie w zaleznosci od checi spania Bartka 8-9. Co prawda zdazyl nam sie raz rekord spania do 10.30, ale tylko raz:( Ostatnio takze w nocy Bartek kilka razy mi usnal po 20 i obudzil sie o 3 rano, ale potem byla to 2, wczoraj 1.30 wiec dzis pewnie znow sen bedzie krotszy:( Ok, narazie uciekam. Postaram sie pisac czesciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze do Was, bo chyba Wy mnie najlepiej zrozumiecie.... jestesm zalamana kolejnymi problemami... U nas jak nie urok to sraczka :( Z wilczego głodu Gabrysi dzis zrobił sie zupełny odwrót.... O 7.30 zjadła 100 ml mleka z butli, pozniej nie chciala nic, darla sie a jesc nie chciala... popila troche herbatki i tak do 15.30 - wtedy wypila z 90 ml, pozniej znow tylko herbatka i maz wmuszal w nia kolo 20 najpierw 50 ml, pozniej 40.... Zrobila kupe ktoramiala dziwny zapach. Kurcze czy u nas nigdy to sie nie skonczy???? Co jest grane?:( Nie moge juz patrzec na przychodnie i lekarzy.... Jutro mamy wizyte u ortopedy i znow musze z nia wejsc do internisty i zapytac co mamy robic.... Obawiam sie ze ten szpital nas nie ominie :( I boje sie ze znow zaczynja mi sie doly....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze tabelka: ************************************************************************************************ NICK....IMIĘ DZIECKA....TYDZ/M-C ....KG,CM-UR.....KG,CM AKTUALNE ************************************************************************************************ 1.agata_27....Szymon....14/3...........2900,51.......6150g/62cm 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.......13/3........2950g,54cm....ok4760g/66 cm 4.Kotunia.......Aleksander...13/3.......3050g,54cm...... 5600g/65cm 5.justa29......Patryk..........13/3......3470,54cm.....ok6000g/60cm 6.Donn..........Aurora........13/3........3190,56cm.....5700g/ok64cm 7.Blondi-ania 8.Bernatka130......Bruno.......13/3......2820, 54cm.....5660,61cm 9.Livmar 10.Justynka307...Igor......10/2........2800g,50cm.....5570g/ok.58cm 11.Agula30 12.Agata2424 13. Jagna25......Marta.....12/2........3040g,56cm.....5700/ 14. Stokrotka_26 15. edusia 16.Kika27......Natalia........11/2........3300,52cm........4800/60cm 17. BE_B.........Michaś.......9/2..........4550g,59cm......6720g/61cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090, 53 cm......6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika....9/2..........2750g,52cm......4300g/56cm 22.Diann.........Michaś.......9/2..........3350g,57cm......5200g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g,55cm.......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa......9/2..........2730g,48cm......4720g/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm....ok5100/65cm 25Katienka 26.agula-kruszyna...Kasia....10/3.......2970g,51cm.......5000g/62cm 27. ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....7/1,5....4860g,56cm..........6080g,62cm 30.joanka 31.Oliwia13 32.Plusia....Maximilian.......9/2....3475g,53cm..........6000g/58cm 33.agulka28 34.Kasia 35.Kpiotrowicz 36. Basia23.....Paulinka......6/1.5.......3400g,56cm......4600g/62cm 37. ToYaB 38. marsjanka 39.padlinka.......Emilka.........6..........3260g,59cm............ 40.z daleka A.....Kacperek.....6...........2940g...................4500g 41.ekinio.........Ksenia.........6...........3160g,53cm............4400g 42.Lonta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co sądzicie o szkole pływania dla niemowląt? Podobno najlepszy wiek do rozpoczęcia takich zajęć to 3 - 5 miesięcy... Życzę dobrej nocki, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, znowu przeniosłyśmy komputer do pokoju gdzie mam gniazdko – więc mam dostęp przez modem – dobre chociaż to...będę podczytywać. Teraz przeczytałam tylko ostatnią stronę, ale nadrobię zaległości – obiecuję:) Chciałam Wam wyjaśnić zagadnienie witaminy D – bo widzę,że Was to nurtuje – ta witamina jest produkowana w skórze pod wpływem słońca – i dlatego normy stosowania tego leku zależą od stopnia nasłonecznienia kraju – w Polsce standardowo dwie krople, a w Szwecji(gdzie jak wiadomo mniej słońca) pięć krope, więc nie ma się co licytować:). Uważa się, że przy dużym ciemiączku konieczne jest stosowanie pełnej dawki, a przy mniejszym ewentualnie wystarcza wystawianie dziecka na słońce lub połowa dawki. Kasiu – nie załamuj się – najważniejsze,że diagnozy okazują się na wyrost! Już tak dużo przeszłaś, że może być tylko lepiej, postaraj się w tym wszystkim zachować zdrowy rozsądek i nie dawaj się nastraszyć lekarzom – bo oni często lubią dopatrywać się czegoś czego wcale nie ma. Śluż w kupie pojawia się czasem z powodu niedojedzenia przez dziecko – może to powód, chociaż ta krew jest niepokojąca – pewnie posiew wyjaśni sprawę. Trzymam kciuki,żeby i tym razem wszystko dobrze się skończyło. Oliwia – dzieci często kaszlą jak im się ulewa - to znaczy ulewa tak nie do końca, bo nie wydostaje się na zewnątrz tylko drażni gardełko – dlatego jeśli kaszel niedługo po karmieniu i nie powtarza się zbyt często to nie ma powodu do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed sekundka ulozylam Maxia do snu :-) Jeszcze tylko chwilke tu pobede z Wami... Witaj Evvik po dlugim milczeniu ;-) Ale wyszlo z tym ksiedzem, ech... Diann, 🌼ja sobie Twoja wypowiedz chyba wydrukuje ;-) i na czole przykleje, zebym zawsze jak bede przechodzic kolo lustra cieszyla mi sie micha :-D Kochana jestes. Kpiotrowicz, no co za pech, to takie niesprawiedliwe, ze Twoja niunia ma tak przechlapane z tym zdrowiem. Ja na Twoim miejscu zalamalabym sie calkowicie, bo nie bylabym w stanie zniesc tego psychicznie, ale Ty jestes silna wewnetrznie (juz wczesniej zauwazylam i strasznie Cie podziwiam, Kasiu), wiec nie poddawaj sie i tym razem, bo na pewno i ten problem szybciutko sie wyjasni. Glowa do gory, napisz co i jak jak juz wrocicie od internisty... A poki co dobrej nocki... Doris, 🌼 🌼 🌼 narszcie wrocilas, taki spokoj i opanowanie bije z Twoich wypowiedzi, mam wrazenie, ze wlasnie tego nam najbardziej brakowalo na naszym topiku ;-) zdroworosadkowego myslenia i obiektywizmu :-D Basia23, zaraz zajrze na te stronke :-) Spijcie slodko 😴 😴 😴 Buziaczki 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu23, Kochana, jesli moge Ci cos doradzic (bedzie mnie meczyc, jak nie powiem), to usun jedno zdjecie z i-netu, a mianowicie to na ktorym Paulinka lezy nagusienka. Zlo nie spi i nie brakuje pedofilow buszujacych po necie, dla ktorych takie wlasnie zdjecia to gratka :-( Tu w Szwecji ostrzega sie przed publikacja tego typu zdjec na okraglo, bo wiadomo, gdzie potem takie zdjecia trafiaja :-( Troszke sie zmartwilam, no ale decyzja nalezy do Ciebie. A co mysla inne mamusie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No to ja już nie wiem - my mamy zalecone dawać 1 kropelke wit.d - ale może to dla tego, że w mieszance jest podobno wit. d i łykamy też Cebion multi a tam też tota witamina jest choć w ilościach śladowych. Basiu - ja tez myslałam nad bsenem dla dzieciaczków - w aquaparku u nas w krakowie można od 3 miesiąca życia ale się zastanawiam czy zimowy miesiąc to dobry pomysł bo nie mamy auta a fdziecko po basenia i autobus to jakoś mi isę nie widzi. Mamy też bliżej basen z taką gimnastyką ale tam starsze dzieci przyjmują więc pewnie poczekamy jak Bruno będzie starczy. Ale podobno lepiej wczesniej bo wtedy dzieci się nie boją wody i mają jeszcze odruch taki że się wody nie nałykają za bardzo (coś z życia płodowego im zostaje ale nie pamiętam dokłądnie - jakoś ostatnio strasznie dziurawą mam pamięć:) Co do jedzenia to mały też ostatnio jakoś stracił apetyt - przybiera na wadze prawidłowo a zdaża się czasem, że na raz nie je więcej niż 50 ml i potem 3 godziny odmawia jedzenia. Hmm zastanawiałam się czy może zmienić mieszankę bo ta mu przestałą smakować -a le widze że inne mamy maja podobne problemy więc może mu przejdzie i apetyt wroci:) Pozdrawiam i ściskam wszystkie mamy i dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulka28
:-) U nas z witaminka D3 raz dziennie do tego Cebionmulti po kropelce 3x dziennie ale można to wszystko razem podać za jednym zamachem. Kacperek dostaje bezpośrednio do buzi przed lub po jedzieniu nie rozrabim ich z mlekiem. Główkę trzymał jużpo 3 tycgodniach, a na brzuszku za nic nie chce leżeć wkurza się i zaczyna płakać więc już odpuściłam. Bernataka130 to rewelacyjnie, że malutka tak zniosła szczepienie bo moje maleństwo tak strasznie płakało, a ja o mało co razem z nim:-( Uważam, że szkoła pływania to rewelacyjna sprawa dla bobaska. Faktycznie jest zalecana dopiro od 3 miesiąca. Tylko w naszym przypadku tak wypadnie, że zacznie się już zimno, deszczowo i nie jestem pewna czy to dobry czas na rozpoczęcie zajęć??? Co do chrzścin to też już mamy z głowy. Kacperek był bardzo grzeczny w kościelei na imprezce. Tylko ksiądz nas wkurzył dzień wcześniej. Chrzściny wypadły w naszą pierwszą rocznicę ślubu i chcieliśmy dać w tej intencji na mszę i co księżulek powiedział, że jest za późno bo ta msza jest już obstawiona!!!! Badzo Was proszę o wysłanie listy z adresami to roześlę zaległe zdjęcia:-) Dziś jest piękana pogoda więć mamusie pakujemy dzieciątka do wózeczków i ruszamy na spacerek! pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy słonecznie w tą piękną jesien:) właśnie czytałam o pływaniu niemowlaczków, u mnie na miejscu nie ma możliwości pływania z maluszkami ale nie daleko Legnicy jest aqua park gdzie sa prowadzone aquabobasy, kursy dla dzieciaczków ,,,rozwojowo relaksacyjne, tam jest zalecane od 6 miesiąca bo wtedy odporność dzieciaczka jest już na tyle duża ze zmniejsza sie obawa zbyt nagłego zachorowania, poczytałam troche i upewniło to mnie ze bedziemy z Tomaszem tam jezdzić, kiedyś o tym słyszałam jak jeszcze nie było Alka i myślałam ze to super pomysł,,,,,a teraz to czekam tylko na pół roczku i jedziemy pływać:):):) skopiowałam troche tekstu odnośnie aqua bobasa, myśle ze w wiekszości basenów to o to samo chodzi ...czyli o rozwój brzdąców,,,PRAWIDŁOWY:):):):):) a więc: Początkujący: Pływać małe dziecko nie potrafi. Kiedy wpadnie do wody, najprawdopodobniej będzie machało rączkami i nóżkami,- po chwili jednak - jakby w szoku wyprostuje je i będzie leżało nieruchomo. Jeszcze się po prostu nie nauczyło jak ma się zachować. Również nasze kursy go tego nie nauczą. Małe dzieci, do co najmniej 3 roku życia, nie są w stanie samodzielnie utrzymać się na wodzie. Nauka pływania nie jest celem kursów AquaBobasa... Woda umożliwia dzieciom wykonywanie ruchów, do których nie są zdolne na lądzie. I już samo delikatne poruszanie się w tył i przód działa jak masaż skóry. W wodzie polepsza się czucie własnego ciała, bobasy znajdują w niej równowagę. Dla dzieci, których rozwój motoryczny jest opóźniony, ćwiczenia w wodzie są skuteczną terapią. Ciśnienie wody działa nie tylko na skórę, ale również na stawy i mięśnie. Z jednej strony ciepła woda wpływa na odprężenie mięśni, z drugiej strony ruchy (opór wody) wzmacniają je. Większość dzieci lubi wodę. Z wielu powodów jest więc sensownym utrzymywanie kontaktu niemowląt z wodą zaraz po urodzeniu aby bobasy się nie odzwyczajały a raczej pogłębiały kontakt (znajomość) wody. Zauważmy, iż dzieci, które wydają się nie lubić wody czy kąpieli, najczęściej nie przekonują się do niej. Na początku jest wanienka… Często dzieci już od urodzenia lubią kąpać się w dużej wannie, leżąc w wodzie czują się dobrze. Już tutaj można zacząć „trening”. Ważne jest, aby dziecko miało miejsce na samodzielne poruszanie się. Główka spoczywa w ręku rodzica, druga ręka podtrzymuje pupę… W ten sposób możemy położyć bobasa na wodzie i delikatnie poruszać w tył i w przód. Później, kiedy będziemy już bardziej pewni podtrzymujemy tylko główkę. Dziecko pozwoli się unosić wodzie – i wykorzysta tę przestrzeń na takie poruszanie się, jakie nie jest możliwe „na lądzie”. Z czasem wanna staje się za mała… Następuje to około trzeciego miesiąca życia. Okres ten jest odpowiedni na korzystanie z kursów dla niemowląt, które posiadają wiele zalet: - w wodzie dziecko może się samodzielnie poruszać; - odgrywają niebagatelną rolę w budowaniu więzi emocjonalnej - stosunek rodzic-dziecko zacieśnia się; - stanowią profilaktykę skrzywień kręgosłupa; - są dla bobasów doskonałą zabawą, relaksującą go zarówno fizycznie jak i psychicznie; - bobasy często stają się odważniejsze. Z większą pewnością siebie podchodzą do nowych, nieznanych im sytuacji; - dzieci, które od urodzenia mają kontakt z wodą, potrafią ten odruch aktywnie podtrzymać; - zapewniają bobasom także odpowiednią dawkę ruchu, o który czasem trudno, zwłaszcza jesienią i zimą; - podnoszą ogólną odporność młodego organizmu na infekcje oraz zakażenia a choroby związane są raczej z ząbkowaniem lub odstawieniem dzieci od piersi;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co ja się orientuję to w Krakowie w Aquaparku zajęcia dla dzieci zaczynają się dwa razy w roku – we wrześniu i styczniu (sama tego nie sprawdzałam, tylko mówiła mi siostra). My z mężem chcemy zacząć chodzić z Alą od stycznia – będzie wtedy miała 5 miesięcy. Ja byłam kilka razy na takich zajęciach z moim siostrzeńcem – on chodził od 3 miesiąca życia i na początku moim zdaniem był troszkę za mały i nie umiał żadnych ćwiczeń robić – bo ani piłeczki złapać, ani nie interesował się innymi zabawkami – a tak naprawdę zaczęło mu to sprawiać przyjemność jak miał pół roczku – zaczął łapać inne dzieci, zabawki, cieszyć się z nurkowania itp. I dlatego postanowiłam dopiero od stycznia Alę zapisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Basiu ja myślę tgak samo jak Plusia ,dla spokoju własnego usuń to zdjęcie , przeglądająć zdjęcia twojej niuni ,takie samo miałam odzczucie ,cholera...gdyby nie pedofile.... Plusia ,mam do ciebie pytanie ,a mianowićie czy Ty będziesz uczyć Maxa polskiego? czy będzie dwu-języczny? Podczytuję Twoje wypowiedzi i przyznam że bardzo Cię polubiłam ,a jeśli chodzi o poród to wręcz podziwiam ,nie wiem czy sama zniosła bym tyle bulu 🌼 Ja mam mały problem z nerkami ,to znaczy mam kamienie w prawej nerce i ponoć już \"schodzą\" więc ból był prawie nie do zniesienia... To było w poniedziałek ,złamało mie tak że myślałam że to wyrostek ,ostry ból brzucha po prawej stronie ,ale kiedy lekarz mnie huknął w nerkę ,powiedział że to napewo kanienie ,usg to potwierdziło. Dostałam leki przy których musiała bym zrezygnować z karmienia piersią na kilka dni ,ale zrezygnowałam z leków. Mimo to w poniedziałek karmiłam ją butelką ,ponieważ dostałam zastrzyki ,ale nie wiem jakie i nie chciałam żeby przeszły do mleka. A teraz koazuje się że niunia przez cały dzień wypija mleczko z cycusia i wieczorem jest jej mało... Więc daję jej butelkę przed snem ,fakt że potem usypia najedzona i zadowolona ,to jednak mam jakieś głupie poczucie winy... Buziaczki kochane.Może czasem i mnie prześlecie jakieś zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula30, no co Ty nie mozesz sie za to winic, jestes bardzo troskliwa, kochana mama, nikt nie jest w stanie przewidziec leczenia i jego wplywu na karmienie. Zycze Ci zdrowka, a jak chcesz zwiekszyc laktacje, to po prostu przystawiaj czesciej mala do piersi, az zacznie sie tego mleka wiecej produkowac :-) Co do nauki polskiego, to uwazam ze to rzecz oczywista. Nie wyobrazam sobie, zebym mowila po szwedzku czy dunsku do wlasnego dziecka. Polski to podstawa i na tej bazie Max bedzie uczyl sie innych jezykow. A bedzie prawdopodobnie co najmniej trojjezyczny, bo tatus po dunsku, a zyjemy, wiadomo, w Szwecji. W szkole podstawowej dojdzie jeszcze angielski, ktory tu Szwedzi maja opanowany do perfekcji. No ale najpierw polski, zreszta jestem polonistka z wyksztalcenia, to bede mogla zaczac testowac swoje zawodowe umiejetnosci na Maxiu, he, he... Uff, ja juz od 7:30 nie spie, calyczas piore a sterta rzeczy do wyprasowania tylko sie pietrzy co raz bardziej... Moze wybiore sie dzis na fotograficzne lowy, ale troszke dzis pochmurno i nawet juz pokrtopil deszcz, wiec moze wymysle cos innego... Milego dnia robaczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekinio, raz jeszcze dzieki za te sliczne zdjecia Twojej pociechy i coreczek Padlinki. Xenia i Emilka sa przeslodkie, takie male a juz psiapsiolki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje 🌼 też dostałam zdjęcia i bardzo wam zazdroszczę że możecie się spotykać ,eh... szkoda że żadna z was wszystkich nie mieszka bliżej mnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula 30.....tez mialam kamienie na nerkach....jednego wysikalam uff wspolczuje....potem dostalam lekarstwa na rozkruszenie i zniknely, ale teraz w szpitalu jak mnie wypuszczali to robili mi usg i znalezli torbiel na nerce buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula 30 >> a odemnie ci zdjęcia niedochodzą??? bo zawsze wysłyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula 30 współczuję kamieni nerkowych, słyszałam, ze to naprawdę niezbyt przyjemne. evvik witaj po długiej przerwie :-) przykro mi, że z chrztem nie wyszło tak jak być powinno. My Piotrusia chcemy ochrzcić dopiero jak skończy 6/7 miesięcy i to też nie u nas w parafii, bo my mamy ślub cywilny a nasz proboszcz robi straszna łaskę takim ludziom jak my udzielajac chrztu. ja jego łaski nie chcę, przekupować nie mam zamiaru, więc pojedziemy tam, gdzie nas będą chcieli i będą się z nami z tego wydarzenia cieszyć. Kasia tak mi przykro, że Gabusia tak ma ciężko od samego początku. Wierze jednak, że Doris ma rację i że lekarze straszą trochę na wyrost. Buziaki dla Ciebie i dla Malutkiej. Doris dzięki za wyjaśnienie :-) Fajnie wiedzieć, że nie ma się czym martwić. basia ja bardzo chciAŁAM CHODZIĆ Z MAŁYM NA BASEN ALE NASTRASZYLI MNIE GRONKOWCEM, WIĘC TERAZ JESTEM W KROPCE :-( Nie wysłałam zdjęć, ponieważ w pocie czoła tworzę albumy intrnetowe, jak tylko uda mi się skończyć to podeślę wam linki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×