Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Evvik>> no u nas zawsze też zupe mogła jeść 5 razy na dzień a mleko nie... tym bardziej jestem zdziwiona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvik-----a moja wczoraj plula kaszkawieczorem za to cycusia jak najbardziej podydolila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvik 🌻 padlinka Piotruś dookoła ust bardziej z lewej strony też wysypany i tez nie mam pojęcia od czego :-( Mój synek do perfekcji opanował wstawanie w kojcu (a nie ma tam żadnych uchwytów) a ulubione zajęcie to takie jak Aurorki, próby stania bez trzymanki, najczęściej pięknie spada na pupę :-) Aaa i wedruje wzdłuż kojca :-P Dziewczyny co dajecie Waszym szkrabom na śniadanie? Ja do tej pory kleiki z owocami ale może któraś ma jakiś pomysł na coś nowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwia>> ja daje troszke chlebka z masełkiem albo samego.. a teraz mam zamiar dawać kaszke pszenno mleczną.. mąż ostatnio na zakupach taką nabył.. bo mu kazałam coś dla większych dzieci kupić... to kupił wszystko albo z pomarańczami.. z jogurtem.. z twarożkiem.. z ziarnami i z czekoladą... wszystko niby spoko od 6 i po 9 miesiącu... ale sama nie wiem czy bym wybrała :D..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z mleko z butelki jest fuj, ale zupka może być, najlepiej ze słoiczka, jak mamusia ugotuje to tak sobie :) a najlepszy jest cycuś. Ja na śniadanie też daję kaszki, albo same owoce to Lolka zdecydowanie woli. Czytałam, że gluten można wcześniej wprowadzać i można gotować kszę mannę, ale na czym ją gotować, przecież nie na krowim mleku? Macie jakieś wieści na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka >> no właśnieja też wyczytałam że można gluten już od 6 miesiąca.. bo uczulenie na gluten jest bardzo rzadkie...a kaszke manne np na rosołku można ugotować :)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! No niestety pogoda u nas okropna. Dzisiaj byłam z Szymkiem godzinke. Ale ponoć (tak widziałam w telewizji)w poniedziałek ma być 27 st.Fajnie. ekinio - mój szymek mi zrobił podobną sytuację. Posadziłam go na nocnik, a że zaczął sie wyginać ptaszek mu wyskoczył po za nocnik, obsikał mi łóżko , a jak go w panice włożyłam do łóżeczka to zrobił tam kupcie.Skończyło się na wypraniu przescieradła.UFF!!! Donn- nie wiem czy twoja córeczka ma ( tak mi sie wydaje po zdjęciach) krzesełko do karmienia MEGGY. Tak mi się wydaje ,że Twoja córcia ma. Zwróciłam uwagę , bo Szymek ma identyczny nawet kolor. Czy prałaś juz moze tapicerke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agata>> mamy meggi.. ale ja nie prałam jeszcze..wystarcza jak wytre mikrą ściereczką...a moja Aurora brudzi je namiętnie....ale jak będzie strasznie upaćkane to do pralki wrzuce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvik Ja dopiero teraz doczytalam przykro mi :( Pamietaj oni zawsze beda z Toba i beda nad Wami czowali U Nas makabra Paulinia w dzien jest ok ale jak przychodzi wieczor i ja okapie to nie chce pic mleka nawet juz sie nie da lyzeczka wrzeszczy i sie wykreca w rozne strony.Zawsze pila bez problemu a teraz moze to zeby ale nie wiadomo.Jestem zla bo od kad byla ze mna caly dzien to bylo ok a Jak teraz zostaje z mama to jak wracam z pracy to sie mala cieszy i idzie do mnie a potem chce do mamy mojej grrr i mama ja przyzwyczaila ze jak pije lub je to musi sie czyms bawic a ze mna nigdy tak nie bylo i moze dlatego tak wyprawia z trym piciem wieczorem.DEzis sie nawet poplakalam bo mezus wyszedl na piwko z moim bratem i kuzynem mowiac tylko ide na piwko ani nie zapytal czy Ja chce isc czy moze isc do dupy wszystko.Ja pol wieczora usilowalam nakarmic mala i ja uspic i dac mleko a on sie bawi.Co do kasy sie tez sprzeczamy bo co go o cos pytam to on milczy i nic mi nie odpowiada a mnie krew zalewa jak nie slysze odpowiedzi.Bo jest nam Ciezko i Ja sobie odmawiam nawet nie kupilam z urodzinowych pieniedzy spodni bo chcialam tylko do zycia dalam a on zawsze ma na piwko.Bo twierdzi ze jakies przyjemnosci musi miec a mnie sie nie naleza przyjemnosci Ja tak nie potrafie ja wole dac do zycia niz na przyjemnosci .Ide pod prysznic moze mi przejdzie chociaz watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaa----basia-------jak widze mamy z naszymi ta sama sytuacje :) heh, ja obowiazkowo zawsze jak dostane jakas kase na urodziny dokladam z tego na zycie, albo robie prezenty dzieciakom i m. staram sie naprawde oszczedzac ale on jakos zawsze zznajdzie pieniadze zeby kupic sobie papierosy i 😡 komiksy 😠 wrrrrrrrrrrr powoooooooli dojrzewam do tego zeby od czasy do casu sobie tez cos kupic, sprawic jakas drobna przyjemnosc...ale to proces dlugotrwaly .:P emi od jakiegs czasu budzi sie wscekla.tzn zamiast gaworzyc i sie rozkosznie z rana usmiechac wrzeszczy -nie placze, tylko wrzeszczy, drze sie :P ciekawe czemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) basia i Padlinka - moj maz by Was opieprzyl za takie akcje - pieniadze z urodzin sa tylko DLA SIEBIE!!!! Ja ma dyzur w pracy. Podjelismy tez wreszcie decyzje odnosnie opki nad Gaba. Darek napisal wniosek o urlop wychowawczy - idzie ostatni tydzien do pracy. Najpierw odbiera urlop, pozniej od lipca na wychowawczy na razie na rok (ale watpie zeby wrocil) a ja na caly etat. Zakladamy tez wlasna dzialalnosc gospodarcza, czekam tylko na pieniadze z UE;) Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie ale mysle ze bedzie to nas najlepsza decyzja;) Bzuaiki:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvik dopiero przeczytałam bardzo mi przykro ,trzymaj sie mocno i cieplo mama i tata napewno na Ciebie i Twoja rodzine patrza z gory i beda nad wami z tamtad czuwac.Jestesmy wszystkie z Toba!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Od wczoraj zostałam sama na posterunku ogniska domowego:) Moja połówka wraca jutro wieczorem. Tak jakoś mi nieswojo ale jestem dzielna ;) donn dzi.eki zapomniałam o rosole i kaszy to się naewt w żłobku nazywa zupa nylonowa :) Muszę wypróbować w tygodniu. Basia 24 może Paulinka też przezywa rozstanie z obą i taki ma bołek niejedzeniowy, wszędzie piszą nie naciskaj sby dziecko jadło, uśmiechaj się i cierpliwośći. Wiem łatwo powiedzieć, mojajest niejadkiem, ale staram się nie wciskać jej do buzi jedzenia, przezywałam to samo ze starszą, z takim maluchem się nie wygra ha, ha, ha :) A ztym kupowaniem to moja mama nauczyła mnie, że mam sama dbać o moje potrzeby. Kasa urodzinowa czy imieninpowa w ogóle jakaś extra to jest dla Ciebie!!! Czasami też tak robię, że część dla dzieciaczków, ale zawsze sobie choćby drobiazg, coś cieszącego duszę:) Trzymaj się kochana i życzę Ci trochę egoizmu :) :) takiego dobrego:):) Roxelka szczęściara z Ciebie z tym, domem, to chyba marzenie każdego, a szczególnie gdy pomyśli się o dzieciach hasających na podwórku, swoim podwórku. Ja wdrapuję się z wózkiem na 4 piętro ufffffffff, a sąsiedzi, szkoda gadać obok w jednym pokoju mieszkają cztery osoby, trzy jamniki i kot, nie muszę mówić jaki \"zapach\" rozchodzi się gdy otwierają drzwi blllleeeee. A domek już stoi, czy buduje sie nap[isz coś więcej. kpiotrowicz powodzenia w pracy i gratulacje dla tatusia na wychowawczym!!! Oby interesy się kręciły Córcia z basenu wróciła idę obiadek podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Muszę się pochwalić że moja Dominisia już próbuje w łóżeczku wstawać. Na razie tylko klęczy na kolankach ale pewnie już niedługo też wstanie. Musieliśmy przez to obniżyć całkowicie łóżeczko. Byłam przez 2 dni u rodziców bo byłam już zdołowana ciągłym siedzieniem w domu i brakiem możliwości odezwania się w ciągu dnia do kogokolwiek innego niż do mojej córki (wiem, wiem Diann zabijesz mnie że się nie odzywam ale obiecuję to nadrobić). Dopiero moja siostra uświadomiła mi jak ważny jest kontakt z innymi ludźmi. Ja już naprawdę znowu wpadałam w depresję. Dowiedziałam się też w czwartek jaki z mojej córki jet przychlaścik. Obiecałam koleżance że wpadnę do niej wieczorem jak Dominika już będzie spała i sobie poklachamy. Jak wychodziłam mała sobie słodko spała. Byłam u tej koleżanki może z pół godziny kiedy zadzwoniła moja siostra że mam przyjść do domu bo jak tylko wyszłam mała się obudziła (chyba ma w sobie jakieś radary jak wychodzę :P) i zaczęła się za mną rozglądać i jak mnie nie widziała to zaczęła strasznie płakać i ani ona ani moja mama nie umiały dać sobie z nią rady. Dobrze że koleżanka mieszka w bloku obok bo inaczej przewalone. Jak przyszłam to Dominika popatrzała na mnie rozżalonym wzrokiem (jak śmiałam ją zostawić) i jeszcze trochę żałośnie popłakała a po 5 minutach uśmiech od ucha do ucha i zadowolona z życia. Ale oczywiscie trzymała się mnie tak kurczowo i nie chciała puścić. Przeraża mnie trochę taka sytuacja że nie mogę nigdzie wyjść bo ona tęskni. U nas ostatnio z jedzeniem też problem. Też nie chce za bardzo jeść zupek. Mam nadzieję, że jej to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i czytam was laseczki i coś mi się wydaje, że mój Jasio chyba faktycznie potrzebuje rehabilitacji. Nie przekręca się, siedzenie wychodzi mu kiepsko,o wstawaniu nie ma mowy.Nie wiem co o tym myśleć. Na naszym zadupiu ciężko o rehabilitanta. Niby wiem, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie ale, aż zazdrość bierze jak czytam o wyczynach Waszych pociech. Marudzić mały zaczyna na potęge, chyba czas na pierwsze ząbki, aż piąstki zaciska czasem. Wczoraj dał mi popalić. obudził się z wrzaskiem o 5.30 i do południa prawie cały czas płakał.Chciałam się trochę pożalić na forum ,ale nie miałam sił. Jedzenie też mu kiepsko idzie, zwłaszcza wieczorna kaszka.Ale widzę, że nie tylko ja mam z tym problem. Myśle sobie ,że to dlatego że nasze skraby zaczynają mieć już własne zdanie i już skończyły się czasy , że było tak jak my chcemy. Ciekawe co sobie teraz te urwisy myślą. moje propozycje to:-a może dzisiaj popluje zupką na mamę- zobaczymy co zrobi , albo- a porycze sobie pół dnia zobaczymy czy mama się zdenerwuje, albo - co ona sobie myśli zostawić mnie tu sam-ego(ą) Martwię się trochę. Moja mama wyjeżdza 5 maja do Holandii na 2 miesiące. Cholerka przyzwyczaiłam się już, że jest pod ręką i bierze małego ,a ja mam czas dla siebie. Zrobiłam się strasznie wygodna i leniwa. Nie wiem czy dam radę. No niby jest mąż może się zająć Jasiem , ale robi to nie tak jak ja sobie to wyobrażam.Teście odpadają ,nie zostawiłam i nie zostawie ich z małym sam na sam. Brak zaufania czy jaka cholera.A jakoś tam będzie.Nie ma się co na zapas martwić. Basiu24>>Padlinko>> popracujcie kochane nad sprawianiem sobie przyjemności. należy się Wam i pamiętajcie zadowolona mama to zadowolone dziecko, szczęśliwa żona to szczęśliwy mąż. Mój luby od listopada dołączy do grona tatusiów na wychowawczym.Teraz ja będe miała Marysię w domu.Do gotowania , sprzątania, prania a jak!!!!! Jedna rzecz mnie ciekawi- czy po całym pracowitym dniu w domu z dzieckiem będzie udawał migrenę, gdy ja będe miała ochotę na bara bara????- oto jest pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam i będe się złośliwie pytać co zrobił przez cały dzień. Jak ja nie mogę się już tego wszystkiego doczekać hi,hi. Boziu! byle by tylko nie przesadzić, bo się zbuntuje i dopiero bigosu narobi. Złośliwiec ze mnie wiem, ale skorpiony tak już mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniap-zauwaz ,ze Jasko prawie wrzesniowy jest wiec chyba nie musisz sie martwic siadaniem a jesli masz watpliwosci to skonsultuj z \"Waszym\"pediatra -po co od razu z rehabilitantem?z pewnoscia wszystko ok ale jesli Cie cos niepokoi to zapytaj lekarza-kazde dziecko jest inne-i rozwija sie swoim tempem-pamietaj nie porownuj!! Basia26 - tez czuje sie uwiazana-Patryk tylko mama i mama -mam nadzieje ze mu to minie bo juz zakrawa na mamisynka:P a tak bym nie chciala zupki tez sa blee-najlepszy oczywiscie cycus-czarno widze odstawianie.. Evvik-silna kobieta z Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko nie porównuje broń boże, mam koleżanke ,która to robi, urodziła 3 dni po mnie a zawsze co się spotkamy to opowiada mi co jej mały już nie umie, a na mojego Jaśka mówi , że jest leniuszek.Obawy mam, ale zapewne synuś nie raz mnie miło zaskoczy.I będe się wstydzić ,że tak o nim myślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, U nas ok. Bartuś jest słodki, aż chciałoby się go schrupać:) Leniuch nie raczkuje tylko kręci jak się jak wskazówka zegara z prędkością kosmiczną:) Siedzi ładnie jak go posadzimy, ale sam nie potrafi usiąść. Właśnie jestem ciekawa jak to zrobi? Mleczko nadal jest ble, ale może smoczek podrażnia mu dziąsełka i dlatego tak się dzieje... Nadal przesypia mi noce i mam nadzieję, że to mu się nie zmieni. Moniap31 nie martw się, na pewno Jaś się rozwija właściwie a my-kobiety niestety mamy tendencję do wmawiania sobie i wymyślania głupot. Justa29, nie wiem czy silna. Staram się po prostu nie zwariować i żyć dalej. Zwłaszcza, że moje dwa słoneczka bardzo mnie kochają i wspierają. I chyba jest mi odrobinę łatwiej niż reszcie rodzeństwa, bo jestem daleko od domu rodzinnego. Moniap31 i Kpiotrowicz fajnie, że Wasi mężowie idą na wychowawczy. Będą Was w stanie zrozumieć:) Basia_26 a to spryciula z Twojej Dominisi. Milka102 to masz trochę odpoczynku od Twojej drugiej połówki:P Kpiotrowicz powodzenia, oby interes się dobrze kręcił. Padlinka, Basia24 dziewczyny co z Wami? Faceci mają na przyjemności a Wy co? Odrobina egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła:) Roxelka fajne plany z tym domem. Życzę, aby zakupy się udały. Agata_27 niezłe numery ten Twój Szymek wymyślił. Ciekawe co będzie u nas jak zakupimy nocniczek? Padlinka, Oliwia13 Bartuś też dostal jakichś krosteczek na buzi. Czy to z powodu pora? Dodawałam go wcześniej do zupek i było ok, ale to fakt, że teraz poszło go więcej. No nic muszę zmykać. Buziaczki dla wszystkich dziewczyn, których nie zdążyłam wymienić. Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. Jesteście kochane i bardzo się cieszę, że trafiłam na to nasze forum. Dziękuję, że jesteście 🌻❤️🌻 🌻❤️🌻 🌻❤️🌻 🌻❤️🌻 🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór Podziwiam samotne matki. Ja chcę już mężusia :) Dziś Lola odmawiała jakiegokolwiek jedzenia, kilka łyżek jabłuszka, kilka zupki, kilka łyków kaszki i cycuś. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. moniap31 moja KLarolinka też leniuszek, nike wstaje, na brzuchu nie lubi, tylko obraca si ę na plecy, z pleców na brzuszek jak sięga po zabawkę, nie pełza. Myślałam nawet żeby wziąć skierowanie do neurologa. Moja mama pracowała w żłobku 25 lat i ma doświadczenie, mówi, że nie ma czym się martwić, indywidualne tempo rozwpoju i tyle. My mamuśki jesteśmy przewrażliwione, ale to czasami i dobrze. Basia 26 moja też strasznie mamusiowa,tatuś ma ją na rękach, ale tylko wejdę to pokoju, już marudzi, wygina się i do mamusi chce. jak mogłam być i nie wziąć na ręce. :) Evvik duże uściski i buziaki :) Karolinka też sama nie potrafi usiąść, może te dzisiejsze kłopopty z jedzeniem to też na jakieś nowe ząbki. Zobaczymy. Dobrej nocki Kobitki. Uwielbiam doWas zaglądać i z wręcz pochłaniam każdego posta. Dzięki, że jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja po 2 dniach zmartwychwstałam - dziewczyny - z tym robieniem czegoś dla siebie (tzn. przyjemności i dnia samoluba np:) - to uwazajcie - ja postanowiłam, że nie bede jak ta pustelnica w dom siedziec i idę na imprezkę z koleżanka - a że imprezka to taki tradycyjny coroczny bal to i znajomych było troche - boże jak dzika się czułam -- przy zamawianiu pierwszego piwa ręce mi normalnie drżałay -ale potem przestały - a mogły by drżeć może bym wypiła mniej - a tak - oooonie - brzydko powiedzieć ale kac i dziecko nie ida w parze - nastęne chęci poprawiania sobie nastroju i robienia czegoś dla siebie realizować bede - bo ja wiem - w spa? (a kicha - nie stac mnie - pare piwek ze znajomymi taniej wychodzi - tylko może wezmę 10 złoty na 2 piwa i wróce wczeniej niz o 7 rano - dzicko moje nie zrozumiało, że musze spać i wyszarpneło mi z reki komórkę (która w sumie trzymałam po to żeby nie zasnąć - a że nie zadzwoniła bo wczesniej brunek postanowił żeżrec od niej smycz - to już tylko formalność;) Evvikk 🌻 Ha a co do bobo migów - jakiś straszny hit to ostatnio - non stop ktoś do księgarni przychodzi i pyta, czy są jakieś książki o tym (nie ma - z góry uprzedzam -a le pewnie niedługo wyjdą albo w necie coś więcej się pojawi po polsku - ja tam nie wiem - trochę jeszcze niepewnie dookoła tego chodze ale cóż - jeżeli szympansy moga migac to dlaczego nie dzieci:) - z drugiej strony - mam głuchoniemego kuzyna - jego żona jest również głuchoniema a dziecko mówiące - tylko że onie migali do niej od urodzenia - a mała wcale szybciej nie komunikowała różnych rzeczy niz inne dzieci - teraz świetnie miga ale ma ok 6-7 lat. Pożyjemy zobaczymy:))) Jeju zmykam spac bo po odgruzowaniu mieszkania (hehe maż potraktował moją niedzyspozycje jako kare \"bożą\" i postanowił nie ruszyć nic w miszkaniu w oczekiwaniu aż skutki byćia wyrodną matką i skacowanym człowiekiem wyczyszczą się ze mnie na amen)ledwie żyję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielny poranek u naas wczoraj rano wojna z mezem i juz na wlosku wisialo czy pojdziemy wieczorem na jego urodzinowa kolacje. Na szczescie wyjasnilismy sobie to i owo a ja zagrozilam ze przy nastepnej okazji zadzwonie do jego mamy i zapytam o rade i podzialalo. Zobaczymy na jak dlugo Tak wiec wybralismy sie do restauracji znajdujacej sie na wysokosci 170 m nad ziemia jedzie sie tam winda 22km/h az w uszach piszczy. Jedzonko bylo pyszne choc drozyzna nieprzecietna no ale raz do roku sie mezowi nalezy i widoki piekne bo restauracja powoli sie okreca wiec mozna podziwiac Wieden w calej jego okazalosci. Malzonek byl zadowolony no i ja tez. Myslalam ze dzis rano wstanie i pojedziemy na pchli targ ale on spi sobie w najlepsze a ja sie dziefckiem zajmuje choc wczoraj obiecywal cos innego Dosc juz narzekania Maxiuli widac juz siekacze jeszcze nie w calej okazalosci ale przeswituje biale co nieco Dzis jade kolezance pasemka robic. Trzymajcie kciuki zeby wyszly bo dawno nie robilam Strasznie sie juz rozpisalam wiec pozdrawiam wszystkie mamunie i ich pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvik, ❤️ My od tego ejstesmy zeby nas \"zanudzac\" swoimi problemami.... Wybaczcie mi milczenie. Mam @ wiec ogolnie czuje sie detka, ale wyslalam Wam pare najnowszych zdjec mego bezzebnego akrobaty :-) Sciskam Was wsyzstkie ile sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie czytam i widze ze mojemu Miłoszkowi to zeby ida strasznie szybciutko w srode wyrznal sie 7 i 8 :) potrafimy juz stac i chodzic przy meblach nieraz trzymajac sie tylko za jedna raczke jestem z niego dumna tak ladnie sie rozwija (zeby niezapeszyc) fajnie tak poczytac ze macie mezow kolo siebie ja czekam na swojego przylatuje 4maja (na weekend) :( za poltora miesiaca biore slub koscielny bo narazie jestesmy po cywilnym jeszcze tyle do slubu a ja juz zaczynam sie denerwowac tez tak mialyscie? pozdrowionka dla wszystkich mamus tatusiow i waszych malutkich pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedzielne buziaki na przed niedzielnym spacerkiem dla wszystkich szkrabów....:*:*:* Plusia gdzie te zdjęcia???????? miłego leniuchowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki pozdrawiam Was serdecznie. Mam zaległości w czytaniu bo miałam w domu nieczynny net przez tydzień, a w pracy nie za bardzo mogę. Podczytam Was i wtedy przekazy niusy od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×