Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Donn :) u nas odcięcie końcówki nic niedało, Ksenia nadal pchała tego monia do buzi i skonczyło sie na tym że poszłam kupiłam nowy bo bałam sie że ten ucięty może jeszcze gorzej na zgryz wpływać niż cały, narazie odwykłą od trzymania monia w dzień w buzi, tłumacze że jak nie odda to znów pieski pogryzą, ale trzymam kciuki oby wam sie powiodło zaczynam sie gruba robić, choć spodnie ciązowe któe mam są jeszcze za duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekinio>> Aura też próbuje ale jej ten smok wypada i częściej go w ręce trzymam... ale maruda straszna jest o smoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ze z dziecmi juz lepiej! Donn wow gratuluje checi - ja na razie nie bede probowala. Do tej pory G uzywala smoczka tylko do uspyania, nigdy w dzien. Od tygodnia domaga sie go doslownie ciagle - ale to zeby jej tak dokuczaja - wychodza 3 i 4... nawet nie ssie go tylko pociera o dziasla... U nas wiec jeszcze troche;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Plusiu - i jak Max? Donn - ja zdrowie Aurory? Trzymam kciuki za odzwyczajanie od smoczka. U nas (tfutfu) smoczek odszedł w zapomnienie - czasami w środku nocy jak jest niespokojny to dostaje smoczka ale po góra 5-10 minutach jak porządnie zasypia to go wypluwa - i tyle smoczka. Stwierdziłam, że z niektórymi rzeczami u Brunona nie będę walczyć bo mu samo przychodzi - np. ten smoczek (choć ten akurat odszedł nie przyszedł;) albo wołanie siku. Mam pobożne życzenie, żeby jedzneie łyżeczką (i jakiekolwiek normalne jedzenie w ogóle) też przyszło samo z siebie bo ja jakaś nerwowa jestem jak chcę czegoś Brunona nauczyć i mnie (jemu?) nie wychodzi. chociaż przy takim podejściu to on papki, parówki i danona będzie jadł jeszcze zamiast swojego tortu ślubnego:) Teraz się będę chwalić - normalnie mi szczeka dziś opadła - poszliśmy po coś do Avonu i Bruno dostał balona - takiego na patyku - wziął i powiedział: \"O! balunik. Dzięękuję\" - normalnie mnie zamurowało - całe dziękuję powiedział ślicznie i poprawnie i jeszcze wplecione w prawie zdanie - no i to dziękuję dziś powtarzał przy każdej okazji (u alergologa dziękował za nalepki dla grzecznego pacjenta, babci podziękował za huśtanie i ciasteczko itp.) szok A na włosach mam kolor, który się nazywa cynamon - i o dziwo wygląda na prawdę jak cynamon - jeszcze się muszę przyzwyczaić i chyba zmienić kolory makijażu ale generalnie zmiana jest widoczna i nie pokraczna więc ok :) Kurcze a z żołądkówką tragedia - dzisiaj zachorował mój maż - właśnie dogorywa na Larze Croft - a jak byłam w aptece to z 3 osoby domagały się na toto jakiegoś remedium. Paskudztwo. Ekinio - nie gruba się robisz tylko ciążowo atrakcyjna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka, Maxio przeszedl z jednego ekstremlanego konca w drugi i tak jak nie jadl mi nic przez 10 dni tak teraz go z kcuhni nie moge wygonic. Nie liczac okresu karmienia piersia, to jest to pierwszy dzien w zyciu kiedy tyle zjadl! Dzis bylo wsyzstkiego 7 posilkow dziennie i to duzych! Jadl jak Vanessa Roxelki i ciagle bral mnie za reke i marsz do kuchni,a tam juz tylko slysze gromkie \"dac!\" A z tego wsyztskiego to tyle mu energii przybylo, ze juz sie poddaje :-P Jade po najmniejszej linii oporu ;-) Tym Brunem to mi znow nie lada zaimponowalas, jak nic masz malego poliglote w domu, co juz i naukowo zostalo dowiedzione :-)) Jako dwulatek bedzie uzywal pewnie slownictwa typu: \"wysublimowany\" \"eklektyczny\" itp ;-) Ekinio, kzady sam bierze odpwiedzialnosc za wlasne zycie, wieksozsci chce sie walczyc o siebie i jest ok. Nie zamartwiaj sie. 🌼 Co do ciazowych ubran, to ja od razu w nie wskoczylam w 2 miesiacu (w spodnie) bo zginania sie przy Maxiu bylo co nie miara, a w zwyklych dzinsach ajkos mi to nie wychodzilo zbyt dobrze. Ja sie zkolei zamartwiam o moje skurcze. Regularne, dosc czesto, a teraz nawet taki lekkki mulowaty bol w dole brzucha jaki miewalam czasem przy okresie. Zastanawiam sie co to za licho... Wlasnie zaczal mi sie 32 tydz... szok. Co do smoczkow, dziewczyny, to jedyny plus calej tej Maxiowej choroby byl taki,ze odsmoczkowanie synka stalo sie juz faktem. Przeczytalam ze ssanie smoczka wzmaga wymioty (od razu zareagowalam odpowiednio) , wiec zasypial przez ostatnie dwa tyg. bez smoka i jakos teraz idzie :-) Donn, Max tez mial raz podobnie, goraczka przez trzy dni, ale zero wysypki. Tez sie zastanawialam czy to aby nie slawetna trzydniowka... Najwazniejsza ze Aurusia ma sie ok. Jeszcze raz dzieki Ekinio, za zdjecia dzieci Gorci. Mysle o nich cieplutko,zeby juz nie chorowaly biedactwa... Kpiotrowicz, Maxio tez zabkuje, zabawne jst to ze zawsze parami mu te zabki wychodza :-) Oliwia13, Gorcia, Annaa20, Basia26, Edusia i cala reszta moc usciskow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka :D tak tak ciązowo atrakcyjna, szkoda tylko że ta ciąza nie przebiega tak spokojnie jak z Ksenią, jest gorsza i jeszcze tylko 25tyg ;), zdrówka dla męza, mój też mówi że mógły dogorywać na Larze Croft ale Twój mąż już ją zajął ;) Bernatka ale zdolny ten Bruno Plusia uważaj na siebie kochana😘 ps. Gorci przez tydzień nie bedzie jest u swojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem , że każdy odpowiada sam za siebie ale niemogę zrozumieć tego że osoba 26 letnia, którą uważałam z twardą kobiete targneła się na swoje życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jest:) Buziaki Ekinio dla ciebie,,,mam nadzieje ze zły nastrój minoł... Alek spi a ja mysle co by tu na objadek sklecić i chyba jakąś zapiekanke z makaronem wymyśle... musze jeszcze zamówić torcika na czwarket bo przypadaja moje naste urodziny i pewnie co po niektórzy wpadną z życzeniami:) nie tyle do mnie:) co na torta;) a ze torcik zawsze jest rewelacja to moze i ja sie załapie:) a jak nie na swój to 30 marca mój mężuś ma uroodziny wiec moze wtedy mi coś skapnie z tego dobrego torta:) tak rzadko jem słodkie ze raz do roku mam wielka ochote na dobrego torta a ze pan u ktorego zamawiam torty robi coś niesamowicie smacznego to sobie pozwalam na odrobine rozkoszy;) u nas dzis tak pochmurno ze nie wiem gdzie ta wczesna wiosna sobie poszła...nic mi sie nie chce ...a tu ttyle jeszcze do zrobienia czas na kawusie i biore sie za robote:) buziaki moje kochane... Ekinio dla ciebbie mocne uściski...i pamietaj ze masz nas:) lek na całe zło:) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotunia 😘 dziekuje, smaka mi narobiłaś tym torcikiem, już nieługo urodziny mojego K wiec chyba też coś zamówie, a 21.03 mija u nas 10 lat razem, ale to chyba Wielki Piątek więc bedziemy pościć he he Donn 😘 ja mniewam totalne zmiany nastoju, a moje dziecko raz mi daje w kość a raz jest aniołkiem, raz ubierze sie spokojnie a raz musze ją godzine ganiać po mieszkaniu by sie ubrała, wyrywa sie i mnie kopie, do tego pyskuje mi przez smoka, po czym zaraz go oddaje, żebym schwała wysoko by pieski niezjadły, i zaczął sie etam wołania ee, wczoraj wieczorem mało co sobie pampersa z dupki nie zciągneła, bo ona chce ee, my jej nie wierzyliśmy myśleliśmy że symuluje, a ona jednak naprawde chciała, siusiu tez zaczyna wołać choć niezawsze ma na to czas, pewnie gdyby było ciepło raz dwa by sie odzwyczaiła, a najgorzej jest jednak w miejscach publicznych czy na spacerze ona chce siusiu, i co mam ją na środku markietu wysadzić? albo na trawkę jak zimno jest? ech ta zima, Kotunia myślałam że choć u Ciebie słoneczko świeci to byś mi go troszczkę wysłała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekinio jestes pierwsza na 500 stronie:) ale nam juz stukneło....500setka:) to moze powód do jakiegoś benefisu:) jakieś propozycje obejscia takiego jubileuszu?? moze jakies winko wieczorem?? oczywiście dla pijacych alkohol a dla nie spożywających moze jakis soczek...:) ja teraz zabieram sie za zabawe z dzieckiem które wyspane najedzone i rządne zabawy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej za oknem pada mi śnieg , ale możemy świętować hihi, ja poprosze ... tego wina normalnie już je czuje, ale obejde sie smakiem i poporsze soczek pomidorowy :) i wirtualny torcik do tego mniam, chyba dziś wyśle męza do cukierni niewirtualnej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja toast wzniose w postaci smoothie, pyszny soczek, pzrecier owocowy, mniam mniam, mila odmiana po kanapkach z szynka i majonezem od kilkunastu juz dni ten majonez za mna chodzi :-P A wieczorem lody na patyku wcinam w polewie z owocow lesnych... Ekinio, dla mnie ta druga ciaza to tez jakas podpucha. Nie tak to sobie wsyzstko wyobrazalam. No ale pewnie sama sobie jestem winna, bo wyidealizowalam te pierwsza :-P No a z tym lataniem z kurteczka za Maxiem, czy czysta pieluszka to z ust mi to wyjelas ;-) Mnie najbardziej irytuje jak Maxio zaczyna mnie szczypac. Bog mi swiadkiem, ile razu juz mu tlumaczylam NIE i NIE, BOLI; NIE WOLNO- a gdzie tam, wpina swoje paznokcie jesczez glebiej. Jedyne co pomaga to pokazac mu zachowanie alternatywne mile i niebolesne dla otoczenia w postaci glaskania itd. :-D Jezykowo tez narazie sie zatrzymal, a to wsyzstko za sprawa nowego hobby: sofo-alpinizmu. Wlazi na sofe i staje na najwyzszym kancie a mi serce podjezdza do gardla :-P Wspina sie i wlazi juz wszedzie gdzie mu tylko sie zechce... a co do slonictwa to uznal zapewne ze zwykle \"dac!\" i atk mu wystarcza i zaspokaja jego najwazniejsze potrzeby, he, he... Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ekinio 🌻 Plusia - ale mi narobiłaś smaka tym co pijesz i jesz W ogóle podpucha jakaś - wy tu o torcikach i innych a ja znowu przechodzę na dietę bo mi się opona robi :) Mąż nadal chory, dziecko na szczęście zdrowe- dzisiaj miało raj - cały dzień pod opieką cud ciotki :)) ech - to ja pod tę 500 stronę może poszukam jakiegoś czegoś przyjemnego do picia i pójdę spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :D Aura mi usypia bez smoczka... w dzień też zero smoka... nie znaczy to że go już zupełnie nie chce.. ale jesteśmy mam nadzieje na dobrej drodze.. powiedzcie mi dajecie dzieciaczką jeszcze butle?? bo Aura pije rano mleko z butelki .. myśle zastąpić ją jakimś kubkiem ale troche nie mam pomysłu jakim.. i jeszcze jedno pytania dajecie dzieciaczką do jedzenia pomidory i ogórki takie jak teraz można kupić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donn Piotrek pije z butelki, z kubka też potrafi niekapka, ale ja cały czas się boję, że może się zachłysnąć, mimo, żeto już duży chłopak :-) Pomidorów i ogórków nie daję - smakują jak trawa :-) Mały uwielbia paprykę i kiszoną kapustę i to wcina :-). Ja zastanwiam się, od kiedy można dziecku dawać rzeżuchę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwa rzeżucha gdzieś ostatnio czytałam że od roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia u nas Ksenia chwilowo zapomiała o biciu i szczypaniu, za to jak to robiła a ja mówiłam że mame boli to ona odrazu sprawdzała na sobie i mówiłe że \"nie\" co znaczy nieboli Donn ja próbowałam dawać Kseni ogórka i pomidora, ale w niewielkich ilościach i pod warunkiem że mi one smakowały, Oliwia co do rzeżuchy to nie wiem, ale Ksenia jadła już kiełki rzodkiewki, ona już bardzo dużo próbowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Patryk mleczko/kaszke z butli pije,soczki/herbatki etc z kubka z rurka ogórka nie podaje teraz natomiast pomidora tak a o rzeżuszce to nawet nie pomyslałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam Auruśce właśnie takie ustniki wymienne do kubków aventowych.. pozakładam to na butelki... zawsze to lepiej niż smoczek :).. wode i soczki też pije przez taki z rurką , ale mleka jakoś nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ile Wasze dzieciaczki wypijają tego mleczka jeszcze? bo Patryk np pije po przebudzeniu na leząco całą butle wiec tu nie mam manewru zeby to mleko było wypite w kubeczku ze słomką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa Aura tak jak Patryk.. nie chce ze słomką woli na leżąco i też całą butle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daje i i ogorka i pomidora i ananas i fasolke i oliwki i awokado i jeszcze nie wiadomo co, mango gotowane np. :-) Oliwia13 a te kiszona kapuste to jakos wyplukujesz z soli i gotujesz moze czy tylko na surowo? Pytam z ciekawosci, bo nie wiem sama od kiedy i w jakiej formie mozna ja podawac. juz nie raz chcialam Maxia zaprosic na kapusniak :-) Wiem, ze np do pierwszego roku nie wolno ani miodu, ani burakow ani rzodkiewki, tych dwoch warzyw od konca nalezy unikac ze wzgledu na obecnosc nitratow, co to ponoc szkodza na nerki. Max np bardzo lubi przyprawy prowansalskie, bazylia i oregano. Zawsze jak gotuje to chce wachac je z torebki, najbardziej chyba oregano ;-) Maxio pije z kubka juz od dawien dawna, ale ostatnio najczesciej polowe wylewa na stol, jak juz zaspokoi swoje pragnienie a mnie to okropnie irytuje, bo latam ze szmatka po stole i po podlodze bez konca. Dopiero niedawno kupilam mu niekapek Aventu zeby po domu mi nie rozchlapywal na lewo i prawo :-P Max nigdy nie zaakceptowal ani butelki ze smoczkiem ani nutramigenu, wiec u nas rano i wieczorem tylko kaszka w dosc gestej formie, lyzka. To mu wystarcza zeby przezyc do rana :-) On tych kaszek zrestza nie chce i mi wielka laske robi,ze w ogole je je. No ale witaminy mu sa bardzo potrzebne... Znikam i dobrej nocki,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi rzeżuchowe :-) Plusia kapustkę siekam, dodaję cebulki troszkę i oliwę z oliwek i troszke cukru - tka normalna surówka - Piotruś uwielbia. A ja mam pytanie zwrotne - w jakiej formie podajesz Maxowi awokado? Bo a tylko pastę z czosnkiem potrafię robic. Ekinio a te kiełki sama hodujesz?? Jak tak to w jaki sposób? W kielkownicy? Ja też chcę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa Piotruś pije mleko tylko wieczorem z kleikiem na leżąco przez butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia13, wlasciwie to nic nie dodaje tylko kroje w kawaleczki, obok Max dostaje gotowana szynke, jajeczko, pomidor wlasnie i tak "wcina" Co do tej kapusty jeszcze, czy Ty kupujesz te w sloiku czy na wage? A Piotrus nie ma czerwonej pupy po tym? Podrzuc przepis na paste z awokado, juz dawno jej nie jadlam a uwielbiaaaaaaam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia w sprzedaży są kiełki do własnej hodowli, w domu mam specjalne naczynie na kiełki, ale ostatnio kupuje z lenistwa Plusia ja ostatnio też podawałąm Kseni surówkę z kapusty na wage, bo jak kupiłam w zapakowaną to jakoś dziwnie mi smakowała i wyrzuciłam Justa u nas jest to damo co u Donn i Oliwi, mleko wchodzi tylko na leżąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Mam nowe szafki w lazience- proste z Ikei ale tanie i pojemne;) Wreszcie:):) U nas mleko Gaba pije przez smoczek - prawd emowiac nie bardzo widze roznice miedzy ustnikiem a smoczniek- tym bardziej ze ona pije to mleko w doslownie 2 minuty i oddaje butle - nie usypia z nim wiec szkody dla zebow nie ma (zawsze zreszta myslemy zeby po mleku). jesli chodzi o ilosc .... od bardzo dawna pila 2 razy - rano i wieczorem a od jakiegos czasu domaga sie jeszcze w dzien. Wypija wiec duzo - ok 600 ml. U nas w ogole dziewnie z tym jedzeniem - sama sobie reguluje - raz je owocow na potege, potem kilka dni w ogole. Najwiekszy problem mamy chyba z surowkami - najchetniej jadlaby ogorki kiszone .... do tego oczywiscie pomidory w kazdej postaci no i trocvhe skudbie marchewki z jablkiem.... Moze macie jeszcze pomysly co moge dac zeby jej posmakowalo? ogorki i pomidory jemy wszyscy - kupujemy w sprawdzonym miejscu i sa dobre - tych z marketu szkoda kupowac.... Zabieram sie za prace... Aaaa odebralam pierwsdze wyniki Gaby na pasozyty - na razie brak ale mamy jeszcze 2 razy powtorzyc... Sama Pani z laboratorium powiedziala ze objawy wskazuja na jakiegos pasozyta.... buziaki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×