Planujące ciążę!

Dzięki Kamilla7 za pocieszenie. Nie czuję się załamana, wiem że jak nie teraz to następnym razem:) i wierzę, że nidługo zostanę mamą, tak jak i pozostałe dziewczyny:) Jana nie smuć się z powodu egzaminu, jak nie teraz się udało to uda się za drugim podejściem . Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie:)

Karyn, nie zwlekaj z tym testem tylko go zrób :) , bo my tu z ciekwości poumieramy :D, poza tym naprawdę dziwne to wszystko co się dzieje z Twoim orgaznizmem. A co do reguralności to mam nadzieję, ze tak zostanie do momnetu stsranek :D...czego nie moge sie doczekać!!!! To czekanie mnie dobija..... Trzymajcie się KOBITKI

Pisałam długo (z przerwą ) i nie przeczytałam ostatnich wpisów. wiecie co może faktycznie zrobię test, ale w weekend , mam stracha! sama nie wiem, nie poszliśmy na całość ...:(

karyn - zatestuj, bedziesz wiedzieć przybajmniej co i jak. A objawów torbieli jajnika nie miałam z początku. Potem nieco mnie jajnik bolał przy częstym i szybkim chodzeniu. Ale słyszałam że brak @ może też być objawem torbieli więc jeśli karyn nie wyjdzie Ci test ciążowy to lepeij idź do gina się przebadać . U mnie wyszło to podczas okresowych badań właśnie... A na piersi to bolała ta torbiel paskudnie przy najmniejszym dotknięciu i czyłam taki mały guzek (oczywiście spanikowałam bo nie wiedziałam że to nic groźnego)

Dziękuję JANA odp. zrobię test, a później pójde do gina. faktycznie może coś się dzieje złego. Chociaż żadnych innych objawów nie mam. Dobrze, że juto piątek, odpocznę w weekend, może za dużo stresów miałam ostatnio. Życzę wam miłego popołudnia :)

witajcie! dziś wzięłam ostatnią pigułkę... ciekawe, co będzie dalej... kilka lat temu, jak przestałam przyjmować tabletki- na @ czekałam około 40dni:( ale wtedy doszedł jeszcze bardzo silny stres- więc może dlatego... teraz- zobaczymy, mam cichą nadzieję, że mój organizm szybko wróci do normy... mój facet idzie jutro znów na wizytę do urologa... dostał skierowanie na badanie testosteronu... boję się myśleć, co będzie dalej... co bedzie, jezeli mimo leczenia on nadal będzie miał kłopoty z potencją? wiem, że on też to bardzo przeżywa, że czuje się do niczego itp. Bardzo go kocham i boję się przyszłości... jutro mają być te wyniki poziomu hormonu... tak bardzo chcialabym, żeby w końcu wszystko było ok... no bo jak tu można starać się o dziecko, jak facet ma kłopoty z erekcją i w zasadzie za każdym razem myśli- uda się dziś, czy nie:(

Hej Kobitki! Joka- rzeczywiście masz twardy orzech do zgryzienia. Sytuacja nie do pozazdroszczenia. jedyne co mogę ci doradzić czy życzyć to cierpliwości. Na pewno jeszcze wszystko się wam ułozy. Karyn- napisz jak zrobisz wreszcie ten test:-)

Hej! To jeszcze nie weekend! Wszyscy śpią?

hej, hej, jestem inie spię Jolka życzę Ci żeby wszystko było ok ipo odstawieniu i po wizycie u urologa. Najwazniejsze, że chce się przebadać! Bo wiadomo to czuły punkt u facetów. Asik25 będę robić w weekend na spokojnie, bo rano przed pracą to nie mam czasu. Nie wiem, może to grupa żołądkowa, teraz u nas zbiera żniwo.

Cześć Karyn. To ja się dowiem o wynuku dopiero w poniedziałek... Może to jakoś wytrzymam. Ciekawe czy będzie zaskoczenie, czy nie:-) Ale najwyraźniej coś się dzieje, więc lepiej to sprawdzić i w razie czego pędem do gina. Ja już myślami jestem po pracy i cieszę się na myśl że jutro sobie trochę pośpie... jestem strasznym śpiochem szczególnie rano, kiedy trzeba iść do pracy:-)

Dzień Dobry! Ziewwwwwwwwwww!! Włąśnie wstałam z łóżka... :) Zaraz śniadanko i muszę sprzątać. A potem do nauki... Joka - nieciekawa sytuacja... :( Musi być cięzko wam, a szczególnie twojemu facetowi, karyn ma racje - dobrze że idzie do lekarza... 3mam za was kciuki, bedzie dobrze! U mnie tempka skacze, mierze jak trzeba rano, przed 9.00, przed wstaniem z łóżka. Nie zawsze o tej samej godzinie, raz jest to 7 a raz 9, ale wczesniej tez tak robilam i nie mialam takiej huśtawki. Paskudny ten stres, to na pewno przez to. Raz mam 36.6 a raz 36.9 Ale skok mam zawsze wyraźny do ponad 37 i nie wcześniej niż w 13 d.c więc i tak go zauważę...

J_A_N_A- ja nie mierze w tym cyklu temp. Przynajmniej na razie, ciekawe czy nie spękam i kilka dni przed @ nie zacznę mierzyć:-) Chociaż w ostatnim cyklu wcale mi temp nie spadła, nawet w pierwszym dniu @ miałam nadal podwyższoną.

Asik25 ja też spioch jesten niesamowity (szczególnie rano) Jana jak ja CI zazdroszczę!! Sapać do 9-tej, jejku tez tak chcem! A póxniej spokojnie zrobic sobie śniadanko i poleżeć jeszcze troszkę - marzenia...

Będziemy sobie mogły pozwolic na leniuchowanie jak będziemy na L4 w czasie ciąży. Nie mówię że od poczatku, ale po jakimś czasie:-) Tego tez sie nie mogę trochę doczekać.

oj ja też...bardzooo > Jesli zostanę miedys mamą to chciałabym pujśc na L4 tak po 3-4 miesiącach. raczej nie będę pracowała do końca. A Wy myślałyście już o tym?

:) No mam fajnie i niefajnie, bo tylko w sesji mam teraz wolne :p Ale czekaja mnie jeszcze wakacje :) To dopiero bedzie lenistwo :D Chyba ostatnie... A może i nie, bo planuję potem uczyć...

Ja tak myślałam, że będę pracować tak długo jak będę się dobrze czuła. Ale czasami jestem taka zmęczona pracą, nie żebym jakoś ciężko pracowała (jak widać- na kafe:) że chciałabym trochę zwolnić tempo, odpocząć w domu, porozpieszczać się. Innej takiej okazji nie będzie, bo jak przyjdzie dziecko to o leniuchowaniu jakimś większym można zapomnieć. Więc z jednej strony warto by było wykorzystać ten czas, tym bardziej że jest 100% płatne:-)

Witajcie dziewczyny Karyn, ....dobrze, ze zdecydowałaś sie zrobic ten test- lepiej się upewnić! Pisz do nas jak tylko coś będziesz wiedzieć!! Joka- bardzo trudna sytuacja, ale jestesmy z Tobą , aby wszystko sie ułożyło :) Najważniejsze, że twój gość zdecydował się iśc do lekarza- tak jak pisały dziewczyny, to napewno nie jest dla niego łatwe. Ja wstałam dziś o 9:00, raczej się wyspałam, choć wczoraj bardzo późno poszliśmy z Mężulkiem spać :p........ Co do uropu w czsasie ciąży to mi trudo mówić , ze wzgledu na to iż nie wiem czy podejmę wcześniej pracę, ale powiem Wam szczerze----chciałabym od poczatku ciąży być w domku :D... bo zgadzam sie z Asik--później, jak urodzi sie dzidzi to nie zabardzo pośpimy :)

fakt, nie dane będzie nam się wyspać przynajmniej na początku. Właśnie pokłóciłam się z mężem (zapowiada się fajny weekend) :( Jaka okropnie zaczepna jestem ostatnio...nie wie co mnie naszło

Karyn, hmmmmm - brak @, przeziębienie i rozdrażnienie.....hmm, co to może oznaczać??

Hmm, ciekawe co to może być... hmmm, niech pomyśle do czego pasują takie objawy... no mam na końcu języka....

....albo mega @ Dam znać w poniedziałek :) Cyba się pogniewał na dobre, bo się nie odzywa :(

Dzięki za słowa wsparcia... dziś znów byliśmy u urologa- niestety, tak to w naszej służbie zdrowia bywa- miał być na dziś wynik poziomu hormonów- i okazało się, że nie ma:( normalnie można się wkurzyć!!! kolejna wizyta we wtorek... momentami mam dość:(

Joka, rozmumiem o czym mówisz, bo ja też jestem chora jak mam do czynienia z naszą służbą zdrowia... Ostatnio to tylko na kilka podstawowych badań dają skierowania, co mnie doprowadza do szału... a reszta z własnej kieszeni! A każda pierdoła robiona prywatnie kosztuje mnóstwo kasy..... Ja zaniedługo idę porobic reszte tych badanek, które zalecił gin. Pewnie sporo bedzie trzeba zrobić na własna rękę....- no ale trudno! Karyn, głowa do góry, napewno szybciutko dojdziecie do porozumienia!! -bedzie dobrze :)

Joka- nic nowego jeśli chodzi o tempo służby zdrowia... Przykre ale prawdziwe. Cierpliwości i optymizmu życzę. Karyn- faceci chyba tak mają, mój mąż też jak się obrazi albo jest zły to się nie odzywa. Może to i lepiej niż jakby miał robić jakąś awanturę albo krzyczeć. Chociaż nie powiem, takie milczenie też może wkurzyć...:-)

Asik---- zgadzam się w 1000%, mój Mąż też tak robi --->milczy!A to dla mnie jest bardzo trudne do zniesienia, ale z drugiej strony chyba rzeczywiści jest to lepsze..... :) Karyn----pomyśl jak miło potem się pogodzić :D :p :)

oj tak to chyba ta lepsza strona kłótni. hihi, a jutro dodatkowo zrobię jakiś smakołyk w ramach skruchy. Joka nie smuć się, chociaż wiem, że najgorsze jest czekanie na wyniki. Ale wtorej już niedługo, szybko zleci

jeszcze raz dzięki za słowa wsparcia... wiem, że wtorek to nie jest tak odległy termin... choć denerwuje mnie to bardzo, bo wychodzi na to, że przez cały urlop bedziemy chodzić do tego lekarza (od wtorku minionego się zaczęło)... co do badań- w niedzielę dostanę @ i póżniej wybieram się do swojej gin, chodzę prywatnie, więc pewnie ewntualne badania też będą płatne:( martwi mnie jeszcze jedna kwestia- rok temu miałam usuwaną nadżerkę i obawiam się, czy nie będę miała problemów z zajściem w ciążę... co prawda moja gin twierdzi, że złuszczanie kwasem to najbezpieczniejsza metoda, ale mimo to mam obawy... do tego- nie jestem taka znowu młoda, jesienią skończę 30 lat, no i jeszcze te problemy mego Skarba:( i jak tu można mysleć pozytywnie?:(

Witajcie Kobitki Moje Kochane!!! Wreszcie trochę wytchnienia..ten tydzień był okropny..tyle pracy..Wiecie..tak dziwnie się czuję..tak mi jakoś trudno uwierzyć, że to już..raczej żadne przykre dolegliwości mnie nie nękają..jestem chyba tylko trochę bardziej zmęczona i śpiąca no i sutki pobolewają..brzuch już tak mocno nie boli jak w ostatnich dniach..w środę idę do ginka..jestem taka podekscytowana tym, co mi powie..czy potwierdzi już ciążę.. joka - trzymam kciuki za wtorek.. karyn - daj koniecznie jutro znać co z testem..!!!trzymam również moje kciukole.. :-) Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko...bo mrozy znowu idą..papa

Witam w poniedziałek! Mrozik znowu chwycił... Ale będzie cieplej jak zaczniemy pisać. Może ktoś ma dla nas gorącą wiadomość!?.... Karyn, może ty?:-) Napisz jak wynik testu i czy @ przyszła. Folikk- im bliżej mojego terminu @ tym bardziej chcę do ciebie dołączyć.... tak bardzo, bardzo...... :-) Jeszcze tydzień i wszystko będzie jasne... Na razie bolą mnie piersi, szczególnie sutki, ale to może być zarówno objaw @ jak i ciąży. Co miesiąc mi się wydaje że tym razem boli inaczej niż zwykle. A okazuje się że jednak to nie było wcale takie wyjątkowe i przychodzi @. Zobaczymy jak tym razem.