Planujące ciążę!

A tak wogóle Asik to gdzie pracujesz, tzn. co robisz, bo ja też siedzę właśnie w pracy i tak sie zastanawialam co robią na co dzień dziewczyny z naszej kafeterii?

Pewnie się zastanawiasz dlaczego nie zajmuję sie pracą w pracy:-) Po prostu czasem jest taki nawał, że nie mam czasu na nic, a czasem można sobie pozwolić na luz:-) Pracuję w SP ZOZ zajmuję się rozliczaniem i analizą kosztów:-) A ty?

Asiki dokładnie, czasem nie ma na nic czasu, urwanie głowy, a czesem jest mniej pracy. Pracuję w PZL-Świdnik i zajmuję się zamawianiem części do śmigłowców :)

Asik ja dozucam (jakie ż sie pisze?) swoje dwa kociaki do szczucia @ ...:) napewno sobie poradza bo to straszne dwa łobuziaki...

Aga- to ciekawa masz pracę! Śmigłowce, no no:-) Mini- kotów nigdy za wiele- dawaj je tutaj:-)

Aga, jesteśze Świdnika ????? moze siespotkamy - co tydzień jestem w Świdniku :) a mieszkam w Lublinie. Asik - poszczuj małpę kotem :) i sietrzymaj !

Pozdrawiam !!! Asik Kochana trzymam kciuki !!!

Asik ano śmigłowce... przyznam ciekawa praca ale bardzo często mam jej dosyć! Channah tak ze Świdnika! Pewnie że możemy się spotkać! Moluś pozdrowienia!

Asik do ciebie nie przyszła, bo ją posłałaś do mnie. Dzięki. Po 2 miesiącach i 5 dniach wróciła, żeby mnie znienacka zalać. Ale się w sumie cieszę, bo mam klarowną sytuację. Jadę jutro na kilka dni na grzyby, więc mnie nie będzie. Odezwę się po powrocie. pozdrawiam!

@ rządzi... Pozdrawiam!

A jednak przyszła @ ! Szkoda!

Oj Asiku przykro mi..... No kurde mać, znowu @ jest górą :(

Niestety:-( A dzisiaj po pracy wyjeżdżamy do teściów:-) Wracamy w poniedziałek popołudniu więc trochę mnie na kafe nie będzie. Odpoczniemy sobie, dokarmimy się:-)

No to parę dni wolnych przed tobą - super! Odpoczniesz od pracy i podjesz smakołyków teściowej. Ja tez podjadłam ostatnio bo jak miałam to zatrucie to leżałam i nic nie gotowałam wcięc teściowa mnie wybawiła i dużo jedzonka przyniosła. Wogóle często coś nam podrzuca, fajnie bo to zawsze coś, samemu nie trzeba gotować a i kasę się zaoszczędza troszkę :) A daleko masz teściów?

hejka :) Asia- ściskam mocno! Tylko się nie smutaj!!! W przyszłym miesiącu wykurzymy tą wredote na dobre! Jedź do teściów, odpocznij, zjedz coś dobrego i spędź miło weeknd nie myśląc o niczym / no chyba że o samych przyjemnościach/ :) bawcie się dobrze!!! u nas spox, Młodemu poschodziły juz kropki ospowe ;), ma tylko dwie na policzku. Smarowałam go tym pudrem w płynie i wygladał jak mały muchomor :p Za oknem słoneczko, więc jest przyjemnie i optymistycznie. Muszę załatwić kilka spraw więc jak się Mati obudzi zawożę go do babci. W ogóle to mam straszne zaległości jeśli chodzi o lekarzy. Więc najbliższe miesiące /!/ będę biegać po gabinetach lekarskich....wątpliwa przyjemność ;) no ale jak mus to mus... Poza tym postanowiłam zapisać się na kursy językowe i zanim pójde do pracy, oprócz opieki na synem będe się douczać :) oki, spadam. Muszę cosik jeszcze w domku zrobić! pozdrawiamy, miłego dnia i weekndu dla wszystkich!!!!!

Asik o nie, a ja tak wierzyłam ze juz jej nie bedzie:( co za okrutna @ a mnie mecza nadal nudnosci ale z pokora przyjmuje bo jak tylko mnie przestaje mulic natychmiast sie niepokoje czy wszystko aby napewno w pozadku:) Miama kurcze zazdroszcze wyjazdu na grzyby... Juz nie nawet tych grzybow co wyjazdu.... a taka pogoda Kamila tak apropo grzybow wyobrazilam sobie malego muchomora:):):)

Mam dobrych teściów i daleko:-) 280km. Jestem dzisiaj zawalona pracką, bo wyjazd wyszedł dość niespodziewanie i musze wszystko pozałatwiać w pracy:-)

Uuuuu....a co tu takie pustki!! Dziewczyny, co z wami?? U nas za oknem kiepska pogoda; zimno i mglisto! Byłam rano na badanich z Matim.tzn. ja sobie robiłam badania, typu morfologia itp. Kupiłam Mateo wczoraj ciepłą kurteczkę i czapeczkę....i bardzo się dziś przydały, a myślałam, że kurtka zdecydowanie za duża, a czapka za gruba jak na tą pogode, okazało się jednak, iż moje obawy były błędne! Jestem bardzo zadowolona z tego co mu kupiłam :D Zakupy dla niego sprawiają mi o wiele większą przyjmenośc niż dla siebie! :) buziaki

ratunku dziewczyny nienawidze kataru a wlasnie mi sie przydarzył co polecacie ... macie jakies babciane sposoby?? aspiryny przeciez nie wezme....

No spokój tu... nic się niedzieje, ale jak zwykle pewnie do casu :) Kamilla cieszę, że zakupy się udały. Ja uwielbiam zakupy, szczególnie ciuchów, a jak już chodzi o ubranka dla dzieci to wogóle... Cały czas bym coś Olci kupowała, a wogóle to dla siebie już bym chciała kupować :) tylko nie ma co przesadzać przecież nie jestem jeszcze w ciąży - ale jak tylko zajdę to na bank ogarnie mnie zakupowy szał !!! :) Już nie mogę się doczekać!!! Mini zapytaj w aptece napewno coś podpowiedzą, na pewno rutinoscorbin można brać, a z domowych sposobó to inhalacje rób sobie z rumianku, pij herbatkę z sokiem malinowym, z miodem i cytryną. Zdrówka!

Aga- rozumiem Cię...ja zawsze czekałm na te bobasowe zakupy...zawszerozczuląłm się nad dziecinnymi ubrankami itp. Zaczęłam robić zakupy w 3 mc ciąży....nie wierzę w żadne przesądy....a poza tym nie mogłam odmówic sobie tej przyjemności. I tak powolutku nagromadziłam sobie dużo fajnych rzeczy, które na spokojnie poprałam przed narodzinami Matiego :) Mini- ja byłam chora w drugim mc ciąży. Płukałam gardło woda z solą, herbatke z sokiem malinowym piłam. Do płukania gardła jest taki ziołowy lek, nazywa się Septosan. On jest w torebkach ekspresowych. Parzy się go jak herbatkę. To napewno możesz stosować w ciąży /ja nim tez płukałam gardło/. Mąż mi robił syropek z cebulki. :) Pomagał. Jak sobie jeszcze coś przypomne to napiszę. Dużo zdrówka Mini, kuruj się!

Dzieki dziewczynki . Rutinoskorbin łykam od wczoraj i mam taki sztyft do nosa (pani farmaceutka mi poleciła) a dzis nie wychodze z domku ... Ach zakupy ja tez w przesady nie wierze i juz mam nakupionych troche malenkich ciuszkow dla dziciaka ,tak trudno sie oprzec:):)

ja planuję zajście na arzie ale nic nie wychodzi...staramy sie drugi tydzień....

hej Karinka po dwoch tyg staran ciezko mowic o niepowodzeniu poczekaj do terminu miesiaczki jesli dostaniesz okres to zeczywiscie sie nie udalo , poki co nic sie nie martw trzymam kciuki...

minii widzę ze jesteśmy w podobnej sytuacji też staram się dopiero ok miesiąca....niecałe i mam nadzije, że będzie pomyślnie....:)

Cześć, pamiętacie mnie jeszcze? hihi Mam już w domu neta więc powróciłam.....

Hej dziewczynki... Wpadam na chwilusię coby się przywitać i przypomnieć...;) Kapsio ma już za sobą roczek życia, który skończył w czwartek...dmuchanie pierwszej świeczki i gości i imprezy...;) Ależ ten czas leci...jak szalony...;) To trzymajcie się kochane i nie dajcie chorobom...my z Kapsiątkiem zmagamy się z katarem...,ani ja ani on go nie lubimy...;( Buziaki..i do następnego...

Hello! Wróciłam z grzybków pod wieczór, wpadłam popatrzyć na pocztę i uciekam, bo tona prania, rozpakowywanie się i nynu. Jestem padnięta po podróży, ale wypoczęta. było super. Kocham jeździć na grzyby. Wrzucę fotki, to dam znać. Pa! Karyn miło, że wróciłaś! Opowiadaj!

Witaj Karyn! Mikołajka wszystkiego najlepszego dla rocznego Kapsia! Miama grzybobranie nie mogło być nieudane, bo z tego co słyszę to teraz każdy zbiera grzyby na potęgę, dookoła wszyscy mówią ile to grzybów w lesie :) No i wypoczęłaś, oj to bardzo ważne! Asik jak tam po wizycie u teściów? Mam nadzieję że wypoczęłaś, jak Miama na grzybach :)

Wróciła, było super! Wyspałam się cudownie do 10,00. Niestety dzisiaj juz zderzenie z rzeczywistością i trzeba było wstać o 6,00:-( Ja chcę mieć wolne!!!