Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Karyn!! Po prostu super!! No nie wiem co powiedzieć, widzisz jak się wszystko ładnie rozwiązało :) ach......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik a jak u ciebie? Miałaś dostać dziś @ i jak? Bo ja właśnie dziś dostałam więc może do ciebie już nie przyjdzie, mam taką nadzieję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzielę się nowinką - czekaliśmy i czekaliśmy i..... Olcia ma pierwszy ząbek!!! Długo kazał na siebie czekać, bo Ola już 9 m-cy skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ pomału się rozkręca. Na stare lata będą \"tą wariatką z kotami\"... Albo pójdę do psychiatry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiczku nie będziesz żadną wariatką z kotami, a do psychiatry też się nie kwalifikujesz! Wiem, że znowu kolejny cykl nieudany ale w końcu musi się udać! Spróbuj na razie nie myśleć o zajściu, kup kotka jak miałaś w planach i zajmuj sie nim; koty są dobre na wszelkie dolegliwoći ciała i ducha... wiem to bo 17 lat miałam kota i jak było mi źle to kot na kolanach to najlepsze lekarstwo! Jestem z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik - :( Brak mi słów... to niesprawiedliwe :( A u mnie brak @. Termin wizyty u gina sie zbliża. Pewnie dostane coś na wywołanie (mam nadzieje). Chciałabym miec juz normalne cykle. Dopytam sie o szczepienia przed kolejna ciążą. Chcialabym zeby tym razem wszystko bylo na ostatni guzik dopięte. Chce tez podleczyc nerkę i pecherz. Nie bede sie spieszyc. Mam na to jakies 2 lata. W zeszlym tygodniu zaszczepilam sie przeciw grypie. Chcialam Justysie tez ale pielegniarka odradzila. Po szczepieniu moga byc powiklania i lepiej zeby wszyscy dorosli opiekujacy sie dizeckiem sie zaszczepili. A mała poki nie chodzi do przedszkola to lepiej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sami jesteśmy jeszcze w szoku, a ja mam wrażenie, że zaraz wszystko pryśnie jak bańka mydlana. Kamilkaaa26 @ spóźniała mi się o 4 dni i zrobiłam test (powinnam dostać 1-go listopada) Ale od jakiegoś tygodnia dziwnie się czułam. Bolał mnie brzuch i piersi - takie jaby rozciąganie i od 3 dni kłucie w szyjce. Dodatkowo o godz. 20 - 21 byłam padnięta. Myślałam że to przez zmianę czasu, hihi. Staraliśmy się tak na poważnie od 15 września. Wychodzi żę udało się w 2 cyklu. Sama nie wierze, że tak szybko! Nastawiałam się na jakiś rok starań... Aga79 gratylacje dla Oli! U nas tak się przyjeło, że na pierwszy ząbek kupuje się coś twardego np. srebrną łyżeczkę, żeby ząbki się nie psuły :) U Ciebie też tak jest? Asiku25 przyjdzie kolej i na Ciebie, ja nie nastawiałam się, że nam wyjdzie, a ty proszę szok i zaskoczenie. Więc chyba trzeba wyłączyć tą psychikę i co ma być to będzie. A kotek faktycznie jest dobry na wszystko - może to kocio przyniósł nam szczęście... J_A_N_A teraz możesz się przygotować do 2-giej ciąży i przynajmniej wiesz co i jak. Zazdroszczę Ci bo dla mnie to wielka niewiadomai pełno obaw. Mini55 to będziemy prawie na tym samym etapie, hihi. Dostałaś płytkę ze zdjęciem ? Juz sie nie doczekam kiedy sama zobaczę naszą Kropeczkę! Jestem jakaś dzika ale mam stracha przed powiedzeniem rodzicom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn :) no z tym stresem to jakos tak jest ja tez nie miałam odwagi powiedziec rodzicom a co do USG to niestety plytki nie dostałam ale robilam badanie panstwowo wiec trudno zebym cokolwiek od panstwa za darmo dostala:) no to juz czekam na pierwsze zdjecia ( nie wiem czmu ale mialam napisac coreczki, czyzby proroctwo?? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn - a ja Tobie zazdroszcze ciąży :) Serio, mimo ze w sumie to zmeczona jestem poczatkami macierzynstwa to znowu mam chec na ciążę, bo to wspanialy okres :) A ja taka mądra jestem po czasie, bo 2 lata temu to bylam zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Asik pomyślałam podobnie dziś jak Ty tylko, że na temat psów. U mnie też nici. Byłam u gina i pęcherzykł nie pękł! W ogóle sie nie zmienił od środy. Powiedział tylko, że śluzówka się zmieniła a to dobrze. Jak mu powiedziłam, że może pregnyl był za wcześnie podany to rozłożył ręce , powiedział, że nie wie, żebym jechała do poznania bo to dla niego za wysoka półka! Nosz kuźwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- mi prof z Poznania dał taką rozpiskę, kiedy co i jak po kolei. Może ty zastosujesz tak samo. Od 10- 11 dc codziennie usg żeby sprawdzać jak rośnie pęcherzyk jeśli osiągnie rozmiar 18- 20 mm to wtedy zastrzyk pregnylu- nie wcześniej i nie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z reszta, jak widać po efekcie... co ja się będę wymądrzać. Doła mam i tyle:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn nie znałam takiego zwyczaju kupowania czegoś twardego, ale myślałam żeby coś Olcia miała od cioci na pamiątkę pierwszego ząbka, więc coś kupię chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Ja też mam doła :( @ sie zaczyna, pewnie do jutra sie rozkreci, buuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn, gratulacje :) Asik, jak byłam w ciąży i wszystko zaczęło się wali to ciocia przełała mi nowenne do Matki Boskiej Gidelskiej. Dwie koleżanki od cioci z pracy miały bardzo duże kłopoty z zajściem w ciążę (starały sie ok 10 lat), ale udało im się właśnie dzięki tej nowennie. Do tego jeszcze pije się wino z sanktuarium w Gidlach, ale jak się nie ma to trudno. Tu masz adres strony tego sanktuarium, skąd można ściągną tą nowennę: http://www.gidle.dominikanie.pl/nowenna.html Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało się odzywam bo mi smutno:-( 100krocia- dzięki, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dzisiaj znowu clostilbegyt... Co z tego jak to psychikę trzeba najpierw naprawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro jadę do gin. Wczoraj powturzyliśmy test (żeby w razie czego nie wywalc 50zł na wizytę) i znów 2 kreski. Mam lekkiego stracha. Askiu nie dołuj się, spróbuj się wyłączyć... Ja wogóle się nie nastawiałam i taka niespodzianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn naprawę super, już sobie wyobrażam siebie z testem i 2 kreski, i buzia na budyniu :) Daj znać jak po wizycie u gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn- i jak tam? :-) Próbuję przyjąć taktyke nie myślenia o wiadomym temacie, nie rozmawiania o tym i w ogóle zajmowania siebie i myśli czymś innym, przyjemnym, chcę się wyciszyć, zrelaksować, cieszyć drobnostkami, zyciem i na tym chcę się skupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Karyn czekamy na wieści po wizycie Asiczku przyjełas bardzo dobre postanowienie :) i oby udało ci się jak najłatwiej zrealizować. U mnie to dopiero 3 nieudany cykl a ja już tez po mału zaczęłam schizować, i zamiast normanie żyć to tylko liczę dni cyklu i o tym wszytskim myślę a to n pewno dobrze nie wpływa. Poprzednim razem nic nie liczyłam i było bardzo spontanicznie i udało się za pierwszym razem. A teraz niby wszystko wyliczone i nic ... :( Teraz to nawet myślę czy nie odpuścić sobie najbliższego cyklui nie żyć tylko zajściem w ciążę, przecież jest jeszcze tyle pięknych rzeczy w życiu. Teraz tak piszę choć nie wiem czy uda mi się to zrealizować. Pusto tu u nas ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik taktyka super, realizuj ją i postaraj się żyć normalnie. A co z kotkiem, przygarniecie jakiegoś przed świętami? Kamilkaa też przyjmij jakąś pozytywną taktykę, która da ci odpocząć od myślenia tylko o jednym, to dobra terapia :) Dziewczyny będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taktyka na razie się nie sprawdza:-( Miałam cieszyć się każdą chwilą, każdą drobnostką a jest mi tak smutno że aż mi się chce płakać:-( Czuję się zawiedziona niemal na każdej dziedzinie swojego życia, na znajomych- którzy są \"kumplami\" wtedy kiedy im to jest na rękę i mają z tego jakąś korzyść, na pracy, która nie pozwala mi godnie przeżyć miesiąca bez zadłużania się, na sobie bo nie mogę na siebie patrzeć, powinnam zmienić wszystko- włosy, makijaż, ciuchy tylko za co i skąd niby wytrzasnąć pewność siebie i poczucie własnej wartości:-( Dołek zupełny... Aha, kota chcemy wziąć po nowym roku, bo nie chcemy zaczynać wspólnego życia z kotkiem od zostawiania go na 7-10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Asiczku ja mam ostatnio podobe doły, ale wiesz to chyba jesień tak wpływa, zimno, szaro, buro i stąd pewnie też ten nastrój. Ale damy radę zobaczysz. A kotka chcecie wziąć od kogoś, ze schroniska, czy też kupić jakiegoś rasowca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiczku no niezłego doła złapałaś... :( ale wiesz, każdy ma takie doły w życiu, ja też czasem myślę, że całkiem inaczej moje życie powinno wyglądać... Ale na szczęście tych dołów jest znacznie mniej niż pagórków i trzeba się na nie wdrapywać choć czasem nawet malutkie wzniesienie przerasta... Spróbuj się odprężyć, weź kąpiel, wypij lampkę wina lub gorącą czekoladę, obejrzyj jakąś komedię i głowa do góry! Pozdrawiam Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się odrobinę wzięłam w garść, ale muszę zmienić bardzo wiele w swoim życiu. Kotka chcemy albo od kogoś albo ze schroniska tylko boję się że jak pojadę do schroniska to będzie mi szkoda każdego kotka i każdego pieska:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×