Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Channah no nie zazdroszczę... ładny masz czasem kociokwik, ale trzymaj się i nie dawaj! Moluś a co lekarz powiedział? Dzrzewka oczywiście podlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, kochane jesteście. Drzewko rośnie cudnie. Ja też podlałam Moluś. Molusiu kochana co jest grane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś ale lekarz ci to sasugerował czy sama doszłaś do takiego wniosku? Bo może nie jest tak źle jak myślisz? Zresztą nie wiem co ci lekarz powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! A więc tak. Na samym początku niezły wkurw bo zamiast wejść druga do gina pani w recepcji inforumuje mnie, że wejde jako 9-ta !!! W ogóle babsko niemiłe i nie chciała wytłumaczyć dlaczego itd. Podejrzewam, że dostała w łape i wepchneła jakieś kobity. bo siedziąły tam takie dwie widać, że bardzo przy kasie. no ale trudno. Więc zamais wejść o 16,40 weszłam po 18-tej. A u gina tak. HSG mieć nie moge bo mam słaby jajowód. W środku dwa ogniska endometriozy+ pozostłaści po starym niepękniętym pęcherzyku. Teraz nowe leki. Jak się nie uda to wizyta w szpitalu, laparo by zobaczyć jak tam dokładnie w środku wygląda. wtedy ocenią co i jak i powiedzą czy szansa na normalne zapłodnienie jest czy nie. Szczerze to ja watpie. Myśle o in vitro. Tylko przeraża mnie cena! ale jeśli będzie trza to będzie się kombinować! To chyba tyle. Mam doła, w sumie to chyba już lekkiego doła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Moluś no współczuję tych wszystkich przeżyć, tyle się już naczekałaś i nie dziwię się że już czasem doła łapiesz! Ale widać że silna babka z ciebie i na pewno nie dasz za wygraną! I na pewno zrobisz wszystko co w twojej mocy zeby szczęściu dopomóc. Ja mocno trzymam za ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna Moluś, domyślam się, że jest Ci źle. In vitro to też szansa, nawet gdyby przyszła taka ostateczność. Wierzę w to, że będziecie jeszcze tulić swoje maleństwa i bardzo serdecznie z całego serca Wam tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi55 ja jak najbardziej naturalnie ale chyba zdecyduję się na znieczulenie zewnątrzoponowe, ale z tego co wiem jest płatne :( Channah a \"Mamusią\" się nie martw, szkoda nerwów. Mały super pocieszka :) Miama Emilka jest the best! Moluś nasza służba zdrowia jest straszna, ale nie martw się kochana, co nie zabije to wzmocni. Może przejdź się do innego lekarza, z dwóch źródeł zawsze lepiej. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Ja byłam wczoraj na wizycie, posiedzieliśmy od 14.30 i weszłam o 17 tyle było kobiet, coprawda chodzę prywatnie ale na następną wizytę pójdę do przychodni bo te siedzenie jest straszne! Wizyta trwała 15 min... Sądzę, że za taką kasę to nie powinno czekać się tyle. Gin. posłuchała serduszka i ładnie bije. Usg mi nie robiła :( nie widzieliśmy dzidzi :(( Ile razy w ciązy miałyście robione USG? bo ja 3 razy na początku i teraz 2 razy bicie serduszka. http://kasiczka.posadzdrzewo.pl/ proszę o podlanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- z tego co piszesz wynika że jeden jajowód jest słabszy i możliwe że uszkodzony, a drugi? Bo jeśli drugi jest ok to można normalnie zajść w ciążę. In vitro to oczywiście też jest dobre choć kosztowne rozwiązanie i na pewno zwiększa szansę powodzenia, ale może nie będzie jednak konieczne, może nie jest tak źle jak myślisz. Po moim HSG kiedy \"ginio\" stwierdził że oba jajowody mam niedrożne i jeszcze coś z macicą mu się nie podobało to mi powiedział że byc może nawet na in vitro nie mam szans... A pojechałam na laparoskopię i okazało się wszystko dobrze, jajowody oba drożne i macica prawidłowa... Chociaż ciąży nie ma do tej pory, ale wcale nie jest to spowodowane tym, czym straszyli mnie co niektórzy fachowcy. Nie martw się na zapas, z tego co zrozumiałam to wynika że nie jest tak źle jak można by przypuszczać. Faktycznie laparoskopia to dobry pomysł i da pewność co tam w środku się dzieje. Ściskam mocno i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Asik ja mam jednej jajnik bo tamtem mam usunięty cały, pamiętasz? Na szcęście z macicą jest OK i wrazie in vitro psióła się zaoferowała, że da swojeje jajko :) Mam tylko nmadzieje, że niedługo to in vitro będzie chociaż w częsci refondowane :) Karyn ja lecze się prywatnie a na \"kase\" chodze tylko na monitornig. Moja gin jest dobrą specjalistką także wiesz :) Dzięki Laski za pocieszenie. Tak, jestem twarda ale jak każdy miewam czasem chwile słabości i rycze - normalka. Ale zrobie wszystko y mieć dziecko i wiem, że kiedyś będe je mieć! Zobaczycie :D:D:D Całuski !!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- nie pamiętałam... A z tego jajnika który masz nie można pobrać jajeczka do in vitro? Przepraszam jeśli znowu głupio pytam... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co w sumi to ja nawet nie wiem czy mam owu. Dziwne rzeczy się dzieją u mnie w brzuchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn ja dlatego zmieniałam lekarza, do którego do tej pory chodziłam, bo takie kolejki do niego zawsze są że szlag trafiał, po kilka godzin siedzenia i to bez różnicy czy prywatnie czy państwowo. Teraz chodzę do innego, też b. dobrego i elegancko, jak na 10.00 to na 10.00 a nie 13.00... A usg robi mi inny gin ten co kiedyś chodziłam. Jak do tej pory miałam 2 razy i następne 27 marca, zastanawiałam się ze może za często, choć pierwsze usg to w sumie tak trochę na siłę było robine na samym począteczku ciąży trochę przez moje przezculenie. Ale usg jest całkowicie nieszkodliwe więc chyba nie ma znaczenia ile razy się je wykonuje, oczywiście bez przesady... Moluś, Asik - buziaki dla dzielnych dziewczyn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga79 najgorsze są te kolejki, a mi ok. godz. 17-18stej jest już ciężko siedzieć. myślałam, że teraz będę miała usg bo to juz połowa, a bardzo chciałabym sprawdzić czy z maluszkiem ok i już poznać płec :) ale może w czasie następnej wizyty. Asik25, Moluś wytrwałości w staraniach 🌻. Trochę Wam zazdroszczę tego, że możecie \"przytulać \" się bez żadnych ograniczeń :) Ja teraz czuje się jak taka 60-cio latka. Ledwo poszaleliśmy sobie w łóżku dwa miesiące i posucha...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn nie wiem, jak to jest u innych, ale u mnie w ciąży były okresy \"gorące\" i \"letnie\". tych drugich zdecydowanie więcej. Koniec ciąży i potem pół roku czasu, to posucha straszna. Przynajmniej u nas. A teraz zapraszam na pokaz filmowy ImageShack - Hosting :: emizecierksx5.flv Całuski... :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Asik, moluś czy któraś z was była stymulowana lekiem clostilbegyt? Bo mi dziaisj gin to zaproponował. dzisiaj u ginekologa na usg w 12 dniu cyklu miałam kilka pęcherzyków w prawym jajniku, ale były dość małe i żadnego dominującego wskazującego na owulację w tym cyklu :( Więc chyba mam kłopty z owulacją. Mam zażywać ten lek od 5 do 10 dc a potem w 13 przyjśc na usg. sama już nie wiem co robic. Czy przed rozpoczęciem takiego leczenia nie powinnam mieć zbadanych jeszcze jakiś hormonów? Czy nie powinnam mieć jeszcze w kolejnym cyklu sprawdzanych pęcherzyyków i monitoringu cyklu? Nie wiem co robić, mam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drzewka podlane :) http://kasiczka.posadzdrzewo.pl/ moje też by sie napiło :) Wczoraj w nocy złapał mnie taki bół pleców i brzucha, że promieniował na uda i przejście paru kroków sprawiało mi trudność. No-spa pomogła na brzuch ale plecy bolały mnie do rana. Pół nocy nie spałam i nieźle się wystraszyłam. Teraz czuje taki dyskomfort lekki w okolicy pleców - obym nie miała powtórki z rozrywki... Myślałam, że mnie przewiało, ale rano czułam się dobrze. Chyba wczoraj nadwyręzyłam plecy przy sprzątaniu, oby to od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłamwciąży
dziewczyny, bardzo wam zadroszczę, że jesteście w ciązy i życzę wam i dzieciom wszystkiego naj ja miała termin na 6 październik :-( niestety poroniłam :-( wiem, że to inny temat, ale tylko chciałam napisać, może to kogoś ochroni, mam wrażenie, że moje malusieńkie dziecko zabiła infekcja grypowa, nie wiedziałam wtedy jeszcze, że jestem w ciąży, brałam ibuprom, a teraz przeczytałam, że to bardzo toksyczny lek i powoduje poronienia nie wiem, co wykaże badanie histopatologiczne, ale moja wersja, dlaczego poroniłam, wydaje mi się prawdopodobna dbajcie o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn kochana dbaj o siebie i nie forsuj się za bardzo! A wiosenne porządki pomalutku, pomalutku :) Przeczytałam post byłamwciąży i aż mnie zatkało, sama mam termin na 5 październik i nie wyobrażam sobie że mogłabym stracić moje maleństwo... Ale oczywiście nie można tak myśleć i nie myślę! Dbam o siebiei mam nadzieję że wszystko będzie ok, i będzie!!! Czuję się lepiej, apety prawie wrócił tylko mi się smak kompletnie zmienił. Wczoraj się ważyłam i odzyskałam już stracone 3 kg, także się ucieszyłam. Jutro mam kolejną wizyte u gina, zrobiłam badania krew, mocz, zobaczymy czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga79 - BYŁAMWCIĄŻY to ja, zmieniłam nick na mniej depresyjny. Nie chciałam Cię przestaszyć, na pewno wszystko będzie dobrze, ja miałam objawy, że coś zaczyna się złego dziać (spadek B-hcg), więc spokojnie, dbaj nadal o siebie, nie chodź, gdzie są zagrypieni, daruj sobie cięższe porządki, unikaj też małych dzieci i kotów :-) Przepraszam, że tak matkuję, ale w końcu przez parę tygodni czułam się matką :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda ze Ibuprom jest nienajlepszym lekiem, tzn wiem ze ibuprofen może uszkodzić wątrobe, ja nie lubie go brać. A w ciąży to wykluczone zeby brać. jedynie leki na paracetamolu w razie konieczności. W razie mocnego bólu i gorączki w ciazy pozwolono mi Pyralgin (tzn w dtyłek mi wstrzyknęłi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana, pozdrawiam. Ja nie wiedziałam. Zrobiłam test w środę - negatywny. W czwartek mnie powaliło, przechorowałam przez weekend, w poniedziałek znowu test - pozytywny (z moich obliczeń wynika, że zaszłąm w ciąże w 29 dc, co też mnie zaskoczyło). To się delikatnie mówiąc, pech nazywa. Potem dwa dni radości i spadające Beta. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lattina szczerze mówiąc wątpie zeby to nieszczescie było spowodowane tym ibupromem, bo na tak wczesnym etapie ciąży dziecko nie jest jeszcze połączone z matką, tylko jest na etapie \"wędrówki\" i zagnieżdzania. Myśle ze była inna przyczyna. Nie zadręczaj sie tym i w żadnym razie nie rób sobie jakichś wurzotów bo to nie była twoja wina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×