Czy osoby bezdzietne powinny placic wyzsze skladki emerytalne?

Takie pytanie pojawilo sie dzis w TVN24. Co o tym myslicie?

tak !!!!!!!

Mozesz rozwinac/uzasadnic wypowiedz?

Bo przecież potem cudze dzieci miałyby na nich pracować?

TAK

to tak, jeśli ZUS pozostanie, to nie ma takiej konieczności.

Przemawia za tym wiele argumentów: - ludzie decydujący sie na dziecko ponoszą trudy wykonania, inwestują w przyszłych "pracowników" , którzy beda płacic składki i zarabiac na emerytów; -ci bez dzieci nie inwestują, nie ponosza takiego trudu, a potem i tak wemeryturka.

trud oczywiście wychowania ;)

bo starszymi ludźmi, co mają dzici, zajmą się te dzieci, a ci bezdzietni staruszkowie niech zdychają sami w domach starców, bo z własnych emerytur, bez pomocy innych, nawet na leki ich nie będzie stać. Tak i najlepiej dobić icj właśnie wcześniej, niech jeszcze płacą więcej niż inni. Doskonały pomysł... Dobić bezdzietne osoby.

Dlacezgo-tak?Nie za bardzo wiem.Przecież nie każdy nie ma dzieci,bo nie chce!Niektórzy chcą,a nie mogą!Czy ich też macie w tym momencie na uwadzę?A może w takim razie jednak invitro będzi opłacane z budżetu państwa?Jeżeli oni mają płacić za brak potomstwa,to nich ktoś tym ludziom przysponsoruje leczenie!!! Moja sąsiadka na leczenie invitro wydała 80tyś zł.Fakt,że ma teraz ślicznego synka,ale nikt jej w tym nie pomógł!

i tak i nie - bo niektórzy nie z ich winy nie mogą mieć dzieci.

Nie. Przecież odprowadzamy składki, które sa zapisywane na naszych kontach emerytalnych. to rozumując tak osoby z dziecmi powinny płacić wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne, bo dzieci częściej chorują, trzeba je szczepić itd. Wyższe składki powinny tez odprowadząc młode kobiety, bo ktoś musi sfinansować ich macierzyński i 9 miesięcy chorobowego w ciązy. Ludzie, nie popadajmy w absurdy!

Do oczywiscie: nie badz sarkastyczny. Jesli nie zgadzasz sie z tym, to po prostu podaj argumenty,dlaczego sie nie zgadzasz. Sarkazmem nikogo nie przekonasz. A ja wlasnie nie jestem pewna swojego zdania na ten temat, wiec chcialabym poznac argumenty zarowno za ,jak i przeciw.

Moim zdaniem - tak . Juz to napisałam. Ja ( i wszyscy , którzy dzieci mają) wiedzą ile starń, wysiłku i kasy ( TAK, TAK - KASY) kosztuje wychowanie dziecka - przyszłego pracownika, który bedzie łożył na emerytury i renty pokolenia swoich rodziców.

Skoro zrozumiałaś, o co chodzik, więc zdanie zostało wyrażone. Nie wiem, czym się bulwersujesz. A sarkazm tylko podkreśla wagę słów.

Ale z drugiej strony przeciez kazdy placi sam z wlasnej wyplaty na ZUS-na swoja emeryture.

maicerzyński to pare miesięcy, a pracownicy na kiedyś to na kilkanaście do kilkudziesięciu lat

oczywiscie,bulwersuje sie tym,ze nie podales zadnych argumentow. Co z tego,ze wiem,jakie masz zdanie,jesli nie wiem DLACZEGO tak myslisz, a na tym wlasnie najbardziej mi zalezy.

tylko ,ze rodzice dodatkowo dopłacają inwestując w swoje potomstwo, które podem bedzie slużyc wszystkim , kiedy osiągnie wiek produkcyjny może bardzo przedmiotowo to przedstawione, ale tak własnie sprawa wygląda

Ludzie, przeciez rodzice nie dlatego decydują się na dzieci, że chcą wychowac przyszłych pracownikw, albo podporę na starość, tylko dlatego, że chcą. a inni nie chcą. I dlaczego mają byc z tego powodu karani? A jeżeli jakaś kobieta jest samotna? To co, ma iść do banku spermy?

Tu nie chodzi o karanie, tylko o sprawiedliwy podział wkładu na przyszłe emerytury. Ze strony państwa nikt nie bedzie rozstrząsał kwestii kto z jakich pobudek ,bo to nie istotne, liczą sie koszty i wydatki.

Ekonomia nie bawi sie w sentymenty.

chyba zapominacie, że indywiduwalne konta w ZUS-ie sa dopiero od kilku lat. Poprzednio wszystko szło do jednego gara, z którego ZUS szerokim gestem zabieram na swoje "potrzeby" krocie. Stąd te marmury itp.

Dokladnie, zapominamy o tym,ze czasem ludzie sa po prostu samotni. I co tacy maja zrobic? Na sile, z byle kim zrobic sobie dziecko? A ci,ktorzy by bardzo chcieli miec dzieci,ale nie moga? Niech w takim razie panstwo zasponsoruje in vitro, zeby wszyscy ci,ktorzy chca miec dzieci,mogli je miec. A niech placa tylko ci,ktorzy nie chca miec dzieci z wlasnego wyboru. No ale tak,jak mowie: nie ejstem jeszcze do wlasnego zdania przekonana w 100%.

Nie ma pieniędzy na ratowanie życia, a ty chcesz in vitro za darmochę?

A moim zdaniem osoby samotne nie muszą sie bać, a ile myslisz wiecej by płaciły? Mysle ,ze odczułyby niewiele, a to chyba ,ze są samotne nie zwalnia ich ze sprawiedliwego wkładu na przyszłą emeryturę prawda? Skoro jest w sile wieku, pracuje, dlaczego sie nad nim użalasz. Zwykle ludzie są samotni z własnego wyboru ,bo tak im wygodniej i wiem to po wielu znajomych samotnych.

Nie chce in vitro za darmoche. Zgadzam sie,ze sa pilniejsze potrzeby. Ale skoro panstwo tak stawia sprawe: jesli nie masz dzieck, to placisz- to w takim razie powinno tez cos zrobic,aby pomoc miec dzieci tym,ktorzy chca. Nie zawsze fakt,ze ktos nie ma dziecka,wynika z jego woli. Dlaczego ktos ma placic za cos,na co nie ma wplywu?

Nie zgadzam sie,ze ludzie sa samotki glownie z wyobru. Na pewno jest spora grupa takich ludzi,ale nie generalizuj. Ja znam pare samotnych osob,ktore by daly duzo,zeby to zmienic.

Z drugiej strony byłabym za tym ,ze od większej składki byliby zwolnieni ci , którzy adoptowaliby dzieci.