Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajko sadzone

do kobitek w ciazy -

Polecane posty

Gość jajko sadzone

Nie wiem dlaczego skasowano te topic, przeciez tu nic okropnego nie bylo, wiec zakladam jeszcze raz: moja siostra jest teraz w trzecim miesiacu ciazy i jeszcze brzucha nie widac a ona sapie i gladzi sie po min, o nic nie mozna jej poprosic bo przeciez ONA JEST W CIAZY! nie przejdzie dwoch metrow, zeby wylaczyc telewizor tylko karze sobie przynosioc pilota...zawsze byla leniwa, ale teraz to przesadza juz, serio Tez jestem matka , mam 2 dzieci, ale nie wydaje mni sie zeby ciaza byla choroba, tylko pieknym stanem, blogoslawionym jak mowia, ale nie choroba... Dodam ze nie chce zeby kobitki w ciazy czuly sie atakowane, ani bron Boze wysmiewane, tylko zastanocie sie jak was postrzegaja z boku...czasem to NAPRAWDE DRAZNI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one
czyli wszystkie ciężarne są leniwe? i Święte Krowy? może właśnie dlatego usunięto topik. Bardzo dziękujemy. Spadaj!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypraszam sobie, jestem na przełomie 7/8 miesiąca i nadal pracuję. Nie wszystkie kobiety w ciąży są świętymi krowami. Poza tym tak naprawdę wszystko zalezy czy ciąża jest prawidłowa czy zagrożona. Jeśli to drugie to jestem za tym aby od 2 mies ciąży kobiety szły na zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one
"a jesli w ludziach uksztaltowalo sie takie przekonanie.. "pierwsze słysze. Przekonanie w ludziach ... ale się uśmiałam. Zajdź w ciąże a później głoś przekonania... Nie domagam się specjalnego traktowania z tego tytułu że jestem w ciąży. NAwet gdybym chciała to i tak takie osoby jak Ty prędko wybiłyby mi to z głowy. Dziś nawet ciężarnej miejsca siedzącego nie ustąpią w tramwaju czy autobusie. Zazdrość przez Ciebie przemawia??? Życzę szczęścia gdy już będziesz świętą krową!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zapominajcie , że zawsze jest druga strona medalu.......Od kilku ładnych dni mam straszne mdłości , i to takie że jeszcze oczy nie otworzę dobrze a już mam ślinotok i tak do zasnięcia, jem-źle , nie jem - źle! i co? odmówiłam całodniowego wyjazdu mojej mamie.i co usłyszałam? że mam fanaberie, że kobietyw ciąży normalnie pracują a ona ma woreczki i mogę swobodnie zwracac w samochodzie. Dla mnie to jest bardziej chore...........Pewnie ze pracują bo niektóre to nawet nie wiedzą co to niedobrze, większosć bierze zwykłe chemiczne leki na nudności i mają w wszystko w nosie a to przecież nie jest obojętne dla zdrowia dziecka.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze cos w tym jest, nie mowie ze ciezarne maja sie za swiete krowy bo to obraliwe, ale faktycznie, niktore przesadzaja. Tez mam -autorko topicu- siostre w ciazy (5m-c chyba) i tez czasem mnie drazni swoja nietykalnoscia, hehehe, kiedy np. szwagier mowi do niej, ze nie musi wstawac sie zegnac bo jest w ciazy(brzucha prawie nie ma jeszcze), albo nie sprzata prawie w mieszkaniu bo jej sie nie chce a czesto to zwala na zle samopoczucie)..nie mam jej tego za zle, ale ona nie odniesie tez po sobie smiecia do kosza tylko ja potem to zbieram, heheh, no...hormony robia swoje, moze ja tez taka bylam w ciazy, ale mysle ze to wszystko sa rzeczy ktore mozna spokojnie zaakceptowac i zrozumiec (co innego jak moja siostra beka ciagle glosno, zwalajac to na ciaze. w sklepie umie sie powstrzymac, w kosciele tez, to czemu nie w domu?-o to ja opieprzam) Pozdrawiam wszystkie \"ciezarowki\"----mam nadzieje ze niedlugo dolacze do waszego grona!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedzci czy faktycznie tak duzo kobiet w ciazy sie tak zachowuje?czy po prostu na jednym-dwoch przykladach ludzie niektorzy opieraja swoje opinie... Widze na forum jeszce jeden tego typu topic wiec to mniemanie jest chyba dosyc powszechne... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety tez mam takie doswiadczenia z ciezarnymi. Ciezarne w mojej rodzinie sa po prostu upierdliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirrikirri
co za bzdura... jestem w 6 miesiącu ...samodzielnosc to cecha którą zawsze sobie ceniłam....i taka staram się być... ...ale jak mialam fatalne samopoczucie w pierwszych miesiącach to pozwalalam sobie pomóc ...i to bez syndromu świetej krowy. Nie ma co sie oszukiwać ale ciąża to obciązenie dla organizmu i miło czasem jak ktos z otoczenia to zauwazy i pomoże... nie ma co popadac w przesade...i to sie tyczy wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po co ta burza??? jestem w 9 miesiacu.. czuje sie swietnie poki co i oby jak najdluzej.. moja siostra niestety czuje sie zle.. jest w 4 miesiacu ale ma straszne mdlosci.. itpitd.. i ja to rozumiem ze sie zle czuje.. chociaz sama nie mialam zadnych takich akcji... nie roszcze sobie prawa do siedzacego miejsca w autobusie..wrecz zazwyczaj stoje z tylu zeby nie mysleli siedzacy ze zeruje na siedzace miejsce i tak nie ustapia.. ha.. mialam noge zlamana jakis rok temu.. bywalo podobnie wiec czego sie moge spodziewac bedac w ciazy?? co tam wiecej cialka.. pod kurtka do 2 kul..i tak nie ustepowali.. dopiero jak jakas babka zwrocila komus uwage ze moze by ktos \"kalece\" ustapil..co tam dopiero ciaza?? sa rozne postawy.. jedne zachowuja sie jakby byly chore.. moze za bardzo przezywaja?? inne nie.. ja sie ciesze ze jestem w ciazy.. ale staram sie funkcjonowac normalnie.. bo dobrze znosze i sie czuje.. moj mężuś tylko \"obrywa\".. wieczorami nie moge sie podniesc.. i czesto odczuwam..\"normalne\" funkcjonowanie bolem plecow..stop.. wiec masazyki.. itpitd..ale on nie narzeka.. a reszta ludzi mnie nie interesuje.. ;] pozdarwiam wszystkie swiete i nie swiete krowy.. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sorry dzony... a wyobraz sobie ze taka ciezarna ..\"niezauwazona \" stojaca w tramwaju czy autobusie.. z reszta tyczy sie to do wszytskich.. powiedzmy.. bardziej potrzebujacych ..(dzieci..starsi.. ciężarne czy wlasnie.. o kulach itp) upadaja podczas np ostrego hamowania ..czy cos w tym stylu.. i co wtedy?? gdyby sie cos takiej osobie stalo.. owszem zdrowej tez sie moze stac... ale niebezpieczenstwo upadku takiej osoby jest wieksze niz zdrowej osoby.. ale to kwestia..moim zdaniem wrazliwosci..pomijam dobre wychowanie.. empatie.. czy..znieczulice spoleczna.. szerzaca sie znieczulice spoleczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"LUDZIE NIE MUSZA ODPOWIADAC ZA TO ZE ZACHCIALO CI SIE DZICKO ZROBIC\" - ze nie uwazales ..i masz zlamana noge..ze jestes starszy.a. kogo to obchodzi?? w koncu zyjemy w jednej spolecznosci ale kazdy sobie wilkiem..bylem pierwszy w tramwaju wiec miejsce moje wara.. bylem pierwszy w kolejce i nie przepuszcze zadnej babie z bachorem ..czy staruszce.. niech slabnie w kolejce w dusznym pomieszczeniu.. a kogo to obchodzi?? tylko czekac az taka osoba na swojej skorze odczuje \"zyczliwosc\" innych.. ale to juz chyba inny topik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle tylko polacy sa
niekulturalnymi cwokami, co to dokuczaja biednym ciezarnym. moj kumpel w Anglii ustapil miejsca jednej ciezarnej i zostal zwyzywany od zboczencow i nienormalnych. Tam po prostu jak ktos zle sie czuje, to prosi o ustapienie miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle tylko polacy sa
Kiedy ktos zle sie czuje to powinien o tym powiedziec. moja babcia (80 lat) nie lubi kiedy ktos jej ustepuje miejsca w kolejce np. na poczcie bo ona mowi, ze ma duzo czasu. Jak ja bola nogi to usiadzie. Kiedy zle sie czuje to poprosi o ustapienie miejsca w kolejce. I to jest normalne. Ja bym z checia przepuscila w kolejce kobiete w ciazy, emerytke, kogos o kulach. Tylko, ze ja tez mam w domu dzieci albo musze wrocic do pracy. Troche zrozumienia dla tych "niekulturalnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma swoje problemy.. cos w domu do zalatwienia.. kazdy gdzies sie spieszy.. normalne... probuje nie uogolniac.. bardziej chodzi mi o tych mlodszych, licealistow.. majacych postawe ze kto pierwszy ten lepszy.. stojac przy miejscu ze znaczkiem osoba siedzaca na takim miejscu bez proszenia o ustapienie powinna ustapic.. moim zdaniem..ja tak robie.. jak sie powie ze sie zle czuje..to zaraz reszta odpowie ze my tez... troche zrozumienia dla tych.. \"wymagajacyh zrozumienia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosiem to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady - no i jaka ty jestes wspaniała. cierpisz mając mdłości, nie jak te wredne matki, które biorą chemie, żeby im było wygodniej a nie patrzą że zatruwają dziecko. I jeszcze takich wrednych matek jest większość! A tymczaesem ze wszystkich kobiet w ciąży, które znałam, tylko ja brałam czopki przeciwwymiotne. I to nie dlatego, że - jak sądzisz w swojej ignorancji - było mi tak wygodniej, ale dlatego, że tłocznia brzuszna uruchamiająca sie podczas wymiotów może spowodować poronienie przy zagrożonej ciązy. Nie potepiaj tak szybko innych, jeżeli pewnych rzeczy nie wiesz. No, chyba że to mam słyżyć tylko wynoszeniu siebie samej na piedestał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawno również
byłam w ciąży i nie rościłam sobie żadnych praw, baaa takowych nawet nie otrzymywałam przez całe 9 m-cy (z 2 wyjątkami). Odstawałam swoje w kolejkach, robiłam wszystko co do mnie należało i pracowałam dopóki dałam radę (potem było zagrożenie), choć ja akurat czułam się dobrze poza koszmarnym puchnięciem nóg. Rodzina bądź znajomi, którzy wiedzieli o moich problemach ciążowych przestrzegali mnie sami żeby przystopować, więc nie uważałam, że wszystko mi się należy i nic nie muszę robić. W 9 m-cu ciąży przeprowadzaliśmy się i kursowałam po schodach kilkanaście, a nawet -dziesiąt razy po schodach, choć mówiono mi, że mam odpuścić. Dzięki Bogu ciążę donosiłam uważając na siebie, ale bez przesady. Jak widać nie wszystkie kobiety w ciąży to święte krowy, a niektóre naprawdę bardzo źle znoszą ciążę i mają różne "skutki" uboczne jak np. koleżanka ma problemy z chodzeniem, ponieważ ciąża obciąża zbytnio miednicę - ledwie kuśtyka. Różnie to może być i tyle:) Raz mnie tylko rozbroiła sytuacja w Tesco, ale nie dlatego, że żądałam czegoś, a z powodu absurdu. Otóż: jak wiadomo w Tesco są kasy dla kobiet w ciąży i kalek (razem). Wysoko w ciąży przychodzę do kasy, a tam kilka osób w takiej kasie raczej nie ciężarnych, bo stali tam dwaj chłopcy, jakiś facet i małżeństwo. To ja nic nie mówiąc idę z mężem do pierwszej lepszej wolnej i trafiałam akurat na kasę "do 10 artykułów" (a mieliśmy więcej). Na to pani w kasie, że mnie nie obsłuży bo mam więcej i jej nie wolno - przypominam kasa była pusta, 0 klientów. No to kłócimy się z nią, że i tak nikogo nie ma, itd. Ona się upierała iż ją kontrolują i będzie miała z tego powodu kłopoty. Puls się nam podnosił, więc zaproponowaliśmy, żeby kasowała po 10 artykułów skoro nie może więcej:D oczywiście nie trafiało nic do tej pani. W końcu nie wytrzymałam i wyrzuciałam jej kulturalnie, choć dobitnie - jasne ona więcej artykułów nie skasuje, ale w kasie dla ciężarnych stoją jak widać osoby "nie ciężarne" i jakoś zostały obsłużone. Gdyby tak wszyscy trzymali się zasad to nie musiałabym się u niej wykłócać o skasowanie! Dopiero to trafiło do pani i z łaską zostałam obsłużona:P. Ach te nasze polskie absurdy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×