Tu rozmawiamy o piwie

jak po weselichu???

rozmowy w tłoku mam włączone, ale nie słuchałam.. teraz zacznę... ;)

żadne weselicho... to był na razie cywilny... Byliśmy my, świadkowie, jeden gość i jeden fotoreporter (moja siostra, żeby nie było, że prawdziwy)... Nawet starych nie było... A ślub był teraz, bo chciałam się zameldować na nowym miejscu i w ogóle załatwić te sprawy :). Co z tymi rozmowami?

nie , nie ogladam rozmow, bo nie mam dostepu do Tvn...

tak ogólnie, jak wrażenia :) dobra, mało ważne :) a to takie tylko przyjęcie było?

ważycie piwko???? :D

eh... niezłe.... biedne ludzie, te komorniki.... tyle powiem... praca jak praca, przecież, to nie oni decydują, tylko wykonują. Z tą lodówką, to jeszcze ale kuchenka mikrofalowa? litości....A przyjątko, tak... wzieliśmy wszystkich na obiadek do knajpy i rozgoniliśmy towarzystwo. A szykujemy się na kościelny.. oczywiście bez przesady.. zwykłe przyjęcie dla najbliżeszej rodziny.

no to życzenia najlepsze ode mnie :)

a dziękuję ślicznie :).... a właściwie, my dziękujemy:)

długo się znacie? Ja nadal jestem wolny:) ale było raz w moim życiu tak, że o mało już bym nie był :) ale pewnie gdyby nawet wtedy, to dziś byłbym już wolny, tylko papiery zasrane rozwodem ;) ale może kiedyś... :)

no to za slub kolezanki i za przyszla niedoszla Sexo... :D chlup

chlup a co do tego gościa w tv co leci po komornikach - to krzyczy dużo, a nie nie wiadomo o co mu chodzi :) chyba mu komornik chce wejsc do domu :) bo krzyczeć na komornika jest łatwo, gdy właśnie zajęcie komuś grozi :) ciekawe, czy gdyby ten gość stracił 300 000 i nikt nie kwapiłsię do oddania, to gdzie by poszedł? Pod sklep z żulami by za wino poszli odebrać???????

znamy się rok i miesiące prawie dwa. Ale o rękę poprosił mnie po trzech tygodniach znajomości... To taka miłość od pierwszego wejrzenia :). Mieszkamy ze sobą od roku i jest naprawdę dobrze a nawet z każdym dniem lepiej... Im bardziej się poznajemy tym bardziej jesteśmy sobą zafascynowani :). A już myślałam, że zostanę starą panną, bo faceci nigdy mi nie pasowali, nawet chłopaka nie miałam nigdy, bo jak nie kochałam, to ni epotrafiłam się związać a tu bach, bach, miesiąc a ja już z nim jak mąż z żoną...a ten ślub to bylko potwierdzenie tego.

wlaśnie, ludie zapominają że komornik, tylko pośredniczy. Nie trzeba było długów zaciągać, a nie skakac potem po niewinnych ludziach!!!

haha, ale niezłe z tym jamnikiem. ża kopnięcie jamnika rok więzienia a za uderzenie komornika zawieszenie.. A jakaś kobita "ale piesek przecież jest niewinny" hahahaha... a komornikowi się należy? Mnie też raz komornik wkurzył.. zaprosił mnie na rozmowę i chciał dać 500 zł za pełny etat... a jego pytania na spotkaniu o pracę, to czy pani jest mężatką? a czy ma zamiar zmienić stan cywilny? Powiedziałam mu do słuchu wtedy

no ten jamnik też dobry :) niewinny piesek :D

wiadomo.. komornik.. niewdzięczna praca i może są oni takimi czarnymi charakterami.. Bo czasami muszą przegonić naprawdę potrzebujących..ale podejrzewam, że są ludzie, których bardzo słusznie nachodzą. A to , że nie mają "serca" do tych ludzi.. Też to potrafię zrozumieć.Ja pracowałam w dziale reklamacji i na początku to przejmowałam się każdym kto był skrzywdzony a im dłużej tam siedziałam, tym bardziej mechanicznie ich traktowałam.. mimo tego, ze nie pokazywałam tego po sobie, to już mniej mi ich było szkoda a wręcz zaczęli mnie denerwować :). RUtyna zgubi każdego, czy to komornik, czy zamiatacz ulic czy dziennikarz.

no wiadomo, różnie bywa, ale gdby wcześniej realnie ocenił swoje mozłiwości finansowe - to by dziś żył, nie musiał się zabijać.

a to jak ludzie są czasami bezmyślni, to aż strach.... I to dorośli wydawało by się ludzie... I dlatego też nie jest ich pewnie tak żal... Jest pewnie taki procent ludzi, którzy nie mieli wyjścia.. nie wiem.. jakaś choroba, czy jakieś inne wypadki.. ale to pewnie jednostki...

idę po piwko, już napewno schłodzone.

o jakie chłodne fajne :) muszę się pochwalić, od ostatnich porządków, drogich jak cholera i męczących - nie nabałaganiłem :)

a widzisz?? teraz od czasu do czasu walniesz sobie takie.. i zupełnie pedantem się zrobisz :). A teraz świąteczne trzeba będzie :). Ja nie mogę mojego starego po choinkę zagonić od dwóch tygodni... Bu a chciałam wcześniej ją ubrać...

zimne piwko..mm.. ja wypilam i to niestety ostatnie... zdradzam sama siebie i pociągam wino czerwone półwytrawne mołdawskie... ehh.. i marzę o piwku...

:) nie, przed świętami jeszcze nabałaganie, ale tak mi szkod, bo pamiętam te męki gdy sprzątłem :) imprez też nie robię teraz, bo czasu brak, ajak już to inni robią impezki :) i tak jakoś utrzymał się porządeczek :) przejdę tylko po domu, naczynia zbiorę, ciuchy do pralki i odkurzaczem raz na jkiś czas :) tak, to ja mogę sprzątać :) zuzia nam zginęła

hehe, pięknie:).. Ziuzia!!!! Napij się z nami !!

jestem jestem :D pijhemy swoja droga to dosc ciekawe,ze Twoj mezczyzna oswiadzcyl Ci sie po 3 tyg znajomosci ....niezle :) to rzeczywiscie musi byc to....

niop..a jaki jest cudowny i kochany :) sami przyznacie jak się dowiecie co zrobił.... pojechał po piwo :)))

:D:D:D a to kochany chlopak no.to wypijmy razem z nim . :D Sexo natomiast udziela sie na topiku o,,,,, Dodzie :D:D:D ale ,ze z niego taki amator poezji,,,no no...

już nie chodzi o poezje, ale o te mądrosći doszukiwane się w wogóle niskiego lotu tekstach, ale: Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami. Ernest Hemingway :D więc napijmy się tego piwa :)

no widzisz,,, to dlatego wiekszosc artystow cpala, upilaja sie,, zwyczajnie nie mogli znalezc zrozumienia wsrod tlumu :D:D:D no i oczywiscie po upojeniu sie polot do pisania itp lepszy :D