Tu rozmawiamy o piwie

a co powiecie na piwko? tak dla odmiany?

:D:D:D nie, ja mysle,ze dla odmiany mozemy wypic piwko ale wiecie, wszystko do uzgodnienia..chociaz z tego ,co sie orientuje sa sprzeciwy ,bo niektorzy chca piwko... ale ja tam sie dostosuje

witam! zimne piwko, pycha.... Dzis kolejny dzien lekko nerwowy... Ale juz minal, teraz jest relaks.....

zimne nie zimne.... mi tam obojetnie,, grzance tez sa dobre , z gozdzikami i cynamonem ;)

nie, ja tylko zimne :) nawet jak zawierucha na dworze, ja sie rozgrzewam zimnym piwkiem ;) jak mijał dzień???

zimne z pianeczką na jednego palucha... marzenie każdego człowieka... a przynajmniej powinno być :). Dzień minął strasznie, nie mogłam się niczym zająć..uważam go za straconego, teraz trzeba piwkiem nadrobić braki :)

no u mnie było dość nerwowo, począwszy od pierdół skończywszy na poważnych sprawach.

jeszcze Wam zdradzę, że słucham FASOLEK, pamiętacie? Ściągam dla tego malucha, którym będę się zajmować, ale sobie przy okazji posłuchałam i tak cały dzień minął.. hhehehe, zatopiłam się we wspomnienia...

Sexo Ty to jakieś w ogóle nerwowe życie prowadzisz.... zawsze coś się dzieje u Ciebie? Musisz coś z tym zrobić, bo zwariujesz.. chyba że Ci to pasuje.

tak, pamiętam to. Kiedy to było??? Daaawno temu :) Teraz te dzieciaki są straszne. Nie masz przed nimi ratunku :) W sumie działają niby dobrze, ale potrafią nabałaganić dorosłym. :) ale w sumie na dobre mi ten bałagan wyszedł.

Nigdy nie uwazam ,ze dzien jest stracony, bo nawet , gdy nic nie robie , wiem ,ze za chwile moze byc tak,ze nie bede wiedziala za co sie zabrac.Korzystam wiec z wolnych chwil..np pijac piwko ;) No chyba,ze nie uda mi sie, pomimo "latania jak na miotle" i denerwowania sie zaltawic ani jednej sprawy pozytywnie.Jendka malo kiedy mi sie to zdarza....

caly dzień nerwy - teraz relaks :) jest rónowaga, spokojnie. Dziś wyskoczę z kumplem na browarka jeszcze, ale to wieczorem... Spokojnie :)

spadam, pa.

no niezły.. uspokaja, że wieczorkiem a tu proszę...10 minut i zabrał się od nas... A ja też spadam, eh.. obiadki itp... pozdrówka

to

jestem już

NIE PIJEMY JUZ PIWA???????????????

Ja chetnie sie napije...bo juz mnie kac łapie, po tych dwóch...trzebaby go wyleczyć, a lekarstwo jedno...

pijemy pijemy, moze wtedy do mnie dotrze to, co slysze dzisiaj :D:D:D

a co słyszysz??? pijemy, dziś rozpoczynam w domu - kończę, jak zwkle - w poniedziałek, czy we wtoek nie wiem gdzie :D ale początek tu. Z Wami moje kochane koleżanki kafeteryjne :)

Sexo.... slysze rzeczy, ktorych nigdy nie slyszalam.... chyba czegos sie nawachalam,,,, :D a ja dzisiaj mam ochote lwasnie na piwo ogolnie to jest bomba, mam juz urlop a za ok 10 dni bede szusowac w Bialce :D:D:D w miedzyczasie prezenty dla ludzi trzeba zrobic itp

głosy słyszysz/???/ nie pij tyle ;)

a co z sylwkiem? jedziemy do znajomych w goy jednak, do polski :) na jakas wies, bedzie kulig, beda pochodnie i bimber:) zapowiada sie spoko :) obym tylko si nie podpalil :) ani nie polamal.

a gdzie jedsziecie dokladnie? heheheh ja Sylwka spedzam w Zakopcu :D:D:D:D:D

ooo :D moz sie nawet napijemy razem :) nie wiem co to dokladnie, jakas totalna wies, taka wrecz z encykopedii tak mi wyjasniono :) jeden sklep, z 10 domow i stary dziadek co pedzi bimber caly rok, by na swieta sprzedac zapas :) jak nam odbije to tymi koniami moze zajedziemy do zakopca???

:D:D:D:D: Sexo, ale bylby numer :D:D:D no jakby co to ja tam bede na 100%, pewnie zajeta mocno,ale pewnie chwilka by sie znalazla :D:D:D:

zrzuce woznice i podjade koniami :) ksiaze na rumakach podjedzie :) :D a bedziecie w jakims klubie, hotelu??? Bo ja bede w domku na zadupiu :) ale wyrwiemy sie swiata podbic :) te konie coraz bardziej mi sie podobjaja

ucieklas

nie no jestem :D:D:D:D:

ja mam tylko nadziej,ze snieg bedzie.W sumei ciezko w gorach o czarne ulice zima,ale moze i tak sie wydarzyc...