Tu rozmawiamy o piwie

snilo Ci sie cos? :D pewnie nie szwagier, bo bys tak dobrze,ze spal

nie, nic mi sie nie snilo :) ale za to jak fajnie :)

no ba ;) a ja zglodnialam,,ide cos przekasic....

w sumie ja tez cos zamowie i do babki zadzwonie, ze bede

wlasnie zdalam sobie srawe kurcze,ze nie mam nic do zjedzenia :( zakupow nie zrobilam...na upartego moge jajowe zrobic, ale to mialam wczoraj... :(

:D dlatego ja zadzwonilem i mi przywioza :)

madrala :(

wyobrazasz sobie mnie w kuchni? :) zawsze mozesz, bo nie jestes w stanie ocenic mnie przez net, az tak dokladnie :) raczej nie byloby to fajne ani przyjemne :) ok, zrobie sobie obiad, ale to jest takie bez smaku, nie do jedzenia :(

robie nalesniki....:D uwazam ,ze przy fajnej babce nauczylbys sie tak gotowac ze uuuuu :D

no by musial byc malo, ze fajna, to jeszcze cieeeeeeeeeeeeeeeeeeerpliiiiiiiiiiiiiwaaaaaaaa, jak aniol :) nalesniki :) mmm, lubie :)

:D podoba mi sie Twoje okreslenie \"fajna\"...mozesz okreslic te \"fajnosc\"? masz nalesnika ;) albo nawet 2 masz.....

Ty pierwsza użyłąś tego określenia :) więc panie przodem :) dziękuję za naleśnika :)

masz racje, ale Ty juz kiedys posluzyles sie tym okresleniem, Ja zwyczajnie zle to ujelam,Chodzi mi o to,by poznac Twoje rozumienie slowa \"fajna\"....tzn jaka kobieta jest dla Ciebie fajna? masz kolejnego nalesnika ...

fajna, to slowo, do ktorego mozna wrzucic mnostwo cech. Ja lubie kobiety. A fajne kobiety? to takie odrózniające się wsród tej jednolitej kiczowatej masy. Tak bym to oolnie ujął.

aha.... to w zwiazku z powyzszym...masz ostatniego nalesnika :D ide spac, wczesnie w sumie,ale ja padam....wszak tyle fimow dzisiaj obejrzalam milego wieczorku :) masz tu moze pioseneczke na dobranoc troszke smutna,ale ladna :) "Crying In The Rain" A-HA I'll never let you see The way my broken heart is hurting me I've got my pride and I know how to hide All my sorrow and pain I'll do my crying in the rain If I wait for stormy skies You won't know the rain from the tears in my eyes You'll never know that I still love you so Though the heartaches remain I'll do my crying in the rain Raindrops falling from heaven Could never take away my misery But since we're not together I pray for stormy weather To hide these tears I hope you'll never see Someday when my crying's done I'm gonna wear a smile and walk in the sun I may be a fool But till then, darling, you'll never see me complain I'll do my crying in the rain

dobranoc

halo halo??? jest tu kto?????

ja jestem,..moze byc?

a ja już nan głównej temat założyłem :D Bo mam problem z firmankami :) jak je cholera uprać???? jak się to kwalifikuje????

:D:D:D ile Ty sie rzeczy musisz nauczyc...gotowania sie tez nauczysz

Cześć !! ups pewnie za późno żeby kogoś tu dorwać.... Eee czy tu nie rodzi się piękna znajomość.... Zuzia, Sexo? A tak a propo ale się uśmiałam z tą Twoją mamą Sexo:). Tzn. z zakupami, bo ze szwagrem to nieźle nakiełbasiliście... Gościa nerwa poniosła... Ja tez nie wiem jakbym zareagowała na jego miejscu (nie cierpię jak ktoś mnie budzi..a do tego w środku nocy) i to jeszcze okazuje się szwagier nawalony w trzy dupy ... hihi... Sexo musisz być wyrozumiały....Firanki juz pewnie wiesz jak uprać? Zuzia.. następnym razem i ja naleśnika poproszę.. A wiecie, że można zamiast mleka do naleśników dodać piwo?:). Serio i np. nadziać je rybą :)

oooo piwo do naleśnikó?? to ja tak chcę!!! z firanami ręce mi opadają. dosłownie. Cały czas w górze, nie mogę normalnie :)

nie, cholera jasna mnie strzeli. Przerwa na papierosa

ała.. znam ten ból... to nowe uczucie, co? czujesz jak ręce Ci mdleją.. Ja na szczęście w nowym mieszkanku mam bambusy (nie stać nas jeszcze na firanki)... :)

daj spokój. Podziwiam te ekipy sprzątające. A ja kobita sama w domu sprząta to kurna, wykończy się przecież!!! Nie, muszę strzelić sobie piwo, naprawdę, siły może nabiorę

to ile tych okien? choć dla nieprzystosowanego i jedno wystarczy... A masz już choinkę? W ogóle, to widzę, że z Ciebie naprawdę porządny gostek jest... sprząta i nawet robi porządki przedświąteczne ...

no taki to ja aż porzdny i przykładny moze nie jestem. Porwałem się debil i wszystkie firany uprałem. W saloniku okna, w sypialni, i w dwóch pokojach jeszcze. I taka mała firaneczka w przedpokoju na oknie. Ale idzie się zajechać, naprawdę.

choinkę muszę przynieść ze strychu. W zeszłym roku nie chciało mi się rozbierać, więc lampki są zawieszone i taki łancuch kulkowy, chyba z plastiku. tylko teraz myślę jakie to zakurzone. Sam sobie roboty dowaliłem. Kurde blade...

O Ty.. to niezły jesteś.... Nie wiem czy jedno piwo wystarczy.. z drugiej strony przy większej ilości możesz spaść ze stołeczka... Biedulek... Jeszcze jutro zobaczysz... nawet butelki z piwem nie podniesiesz.. a właśnie... Jak lubisz pić piwo? w jakiej formie? w szklance, butelce, puszce? Ja tylko z butelki.

haha z choinką to nieźle.. pod prysznic ją z tymi bombkami hihihi