Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie*zdecydowana

gdy facet jest bardzo daleko

Polecane posty

jak to jest czy kobiety zawsze są bardziej odporne psychiczne na rozłki? mój facet jest bardzo,bardzo daleko,strasznie za nim tęsknie ale kiedy rozmawiamy przez telefon to ja zawsze muszę podtrzymywać go na duchu,żeby wytrzymał,że to już niedługo,że kocham i tęsknie i tak wkółko.Nie chcę być tą silniejszą stroną-chce wyć! histeryzować, może dlatego że to ja jestem wśród swoich a on w obym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a te cholerne rozmowy
są takie drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było ich sporo
ale trzeba sobie pomagać,trudno jest walczyc z tęsknota na odległość ale wszystko jest mozliwe do przetrwania,nawet długie rostania. Wszystko zależy od miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy komuś
udało się przetwrać i utrzymać związek na odległośc.Jak to robiłyście,podpowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie udalo.......
on w holandii ja w polsce i tak 5 miesiecy...bylo ciezko ale walczylismy, ufalismy sobie i wspieralismy sie wzajemnie a przede wszystkim baaaaaaaardzo ale to bardzo sie kochalismy...a teraz jestesmy juz razem:) i juz nigdy nie chcemy byc tak rozdzieleni bo to boli za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięć miesięcy bez przerwy
to sporo.Fajnie że już jesteście razem.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj mezczyzna jest juz ponad pol roku zagranica. Jest nam bardzo ciezko. W kazdy weekend rozmawiamy, ale nie zawsze potrafimy sie wesprzec. Widze jak bardzo ta rozlaka na nas wplywa i bardzo zaluje do tego wyjazdu doszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mingi
ja nie żałuję że doszło do wyjazdu,to było nam naprawdę potrzebne ( chodzi o finanse ) ale też jest nam trudno, i baaaardzo tęsknimy za sobą.Boje się tylko że coś się wydarzy,niewiem cokolwiek że może nas coś rozdzieli.Ta myśl ciągle mnie przeraża. Tak bardzo zależy mi na tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez bardzo zalezy na tym zwiazku. I wiem, ze wszystko opiera sie o kwestie finansowa, przeciez nikt nie wyjezdza zagranice ot tak sobie, na dlugie holiday. Jest mi bardzo ciezko, gorzej to znosze niz on, choc teoretycznie powinno mi byc lzej, mam tu rodzine, znajomych, on jest tam sam. Tak bardzo mi go brakuje:( Czasami mam wrazenie, ze to mnie przerasta i mam ochote sie poddac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrociaczek
Wczoraj pozegnałam mojego mężczyznę na lotnisku. Bardzo bałam się dnia rozstania. Dzisiaj, już po nim, boję się tego, co przed nami. Czy sześciomiesięczna rozłąka podsyci żar uczuć, czy je wypali...Boję się. Spotkania zastąpią nam rozmowy telefoniczne. Pozostaje wierzyć w to, że nic nam nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×