Jak można żyć z mężczyzną stale zdradzajacym???

Nie rozumiem tych bab. I wcale się nie dziwię, że faceci tacy są. Gdybym ja wiedziała, że nie poniosę żadnych konsekwencji też bym sypiała z każdym, który mi się spodoba.

o jakich konsekwencjach mowisz??:)

Ci faceci doskonale wiedzą, że mogą zdradzać swoja kobietę a ona i tak nie odejdzie, uczepiona jego rękawa, będzie go błagać o zmianę i zapewniać o swoim uczuciu. To masohizm. ja bym nie umiała. W moim życiu jeden raz facet mnie zdradził. Kochałam ogromnie, ale od razu zakończyłam znajomość.

nie mozna zyc z takim mezczyzna

widocznie sa masochistkami i to lubia a tobie nic do tego :P i nie nazywaj ich glupimi bo nie masz podstaw!

Można. Z miłości.

Być z facetem, który mnie nie kocha to głupota. A mnie jest coś do tego, bo przez takie głupie baby faceci tacy są i coraz trudniej znaleźć porządnego!!!!

własnie dlaczego??? mam taka kolezanke , mówie jej on sypia i podrywa kazda , nawet sa na to dowody , pytam ja dlaczego z nim jest? a ona robi mine i twierdzi ze nie zrozumie..ech , wiec tez chetnie poczytam na forum jak to jest w innych przypadkach.

aaa wiec w tym problem :D nie mozesz znalesc faceta a moze juz masz tylko zona nie chce mu dac rozwodu i dlatego jest glupia :P wszystko stalo sie jasne :) pozdrawiam zone twojego faceta :)

Ktos powiedzial \'z milosci\'. Jak wiec mozna kochac kogos, kto wciaz krzywdzi, olewa nas, ma nas w dupie, nie mowiac nic o braku szacunku i lojalnosci!! Jak mozna! Gdzie jest godnosc tych kobiet! Gdzie jest honor i poczucie wlasnej wartosci.... no wlasnie. W tym chyba tkwi problem. Gdyby kobiety te czuly by sie wartosciowe - tak naprawde wartosciowe - nigdy nie pozwolilyby na to! Odeszlyby z podniesioná glowa, szukajác szczescie gdzie indziej, moze z kims innym. :(

Wydaje mi sie ze kazdy czlowiek boi sie zmian, boi sie samotnosci... woli wiec znane zlo niz niepewnosc co bedzie jutro... A zmiany wcale nie sa takie straszne, i moim zdaniem nie warto sie meczyc w takich zwiazkach ale to juz jest raczej uzaleznienie od drugiej osoby a nie milosc.

To ze zdradza wcale nie oznacza ze nie kocha. Słaby charakter + silne instynkty + sprzyjająca sytuacja = wasz kochajacy maz u innej w lozeczku :-)

Co ty gadasz eeeeep..... jakie kocha..... czlowiek który zdradza NA PEWNO nie kocha swojej żony. A swoją drogą mnie również poraża wręcz taka jakaś paskudna naiwność, głupota, żeby nie powiedzieć TĘPOTA kobiet które wszystko wybaczają swoim "kochanym" mężom..... nie zrozumiem tego nigdy, przenigdy. To wy, głupie kobiety robicie nam - innym kobietom reputację "głupich bab"!!!! A potem faceci sądzą że wszystkie kobiety są takie naiwne....dlaczego nam to robicie, kobiety?????? Myślałam że jest jakaś solidarność... ktoś wyżej powiedział o honorze i dumie, i ja się pod tym w stu procentach podpisuję. Gdzie wasza duma, dziewczyny, wasz honor??? Chyba zdusiłyście to w sobie.

a mnie sie wydaje,ze kocha, tylko są w skompliowanych relacjach. zona to bardzo bliski czlowiek po latach. nawet jesli sie wydaje, ze nie ma porozumienia. choc tez te kwiestie trzeba rozpatrywac jednostkowo, nie uogolniac, bo wtedy nie byloby rozwodow.

honor i wasza duma kochanki, że pozwalacie sobie na związki z zonatymi? Bo myślę, a wręcz jestem pewna, że temat nawija kochanka, której żona stoi na drodze do szczęścia. OBYŚ NIGDY NIE STANĘŁA PRZED TAKIM DYLEMATEM W SWOIM MALŻEŃSTWIE ZWŁASZCZA JAK BĘDZIESZ MIAŁA PRAWIE 50 LAT.

Piszesz, że kobiety nie mają godności, ale przecież faceci sa tacy sami. Jak ma w domu taka puszczalską, to cieszy sie, że ona wogóle do niego wraca, że raczy z nim mieszkać. Ci puszczalscy obojga płci po prostu maja jakieś niebywałe szczęście. A czasami to zazdroszcze takim naiwnym babom, że potrafią tak kochać i są szczęśliwe mimo wszystko, a ja wzięłam rozwód i jestem sama... Ale następnym razem postąpiłabym tak samo, nie jestem masochistką. A może nie potrafię kochać??

tak tak, kochanki to mają godność, no bo przeciez kochają :P

no własnie, szanowne kochanki, jak mozecie zyc z takim meżczyzną? przeciez jak oszukuje zone to i was, jak zdradza zone to i was z nią ... jestescie naiwne i żałosne

no mnie tez to zastanawia. jak mozna nie miec ani troche wlasnej godnosci? przeciez to dla kobiet ponizajace. i glupia jest odpowiedz - Z MILOSCI. oprocz tej wlasnie chorej milosci, trzeba byc jeszcze na maksa niedowartosciowana i nie miec do samej siebie za grosz szacunku. to jak w takim razie facet ma takie kobiety szanowac?

niestety mamy takie czasy, że nie każda kobieta może sobie pozwolić na rozwód, a co jak sa dzieci? a co jak ona nie ma pracy? albo boi sie utraty pracy. Wtedy godność trzeba schować do kieszeni... niestety...

Godność tu nie ma nic do rzeczy. Wiele kobiet tłumaczy swojego mężusia, że on taki biedny, bo tamta go uwiodła, a przeciez on jest tylko mężczyzna, więc co miał zrobić? i zyją sobie w przekonaniu, że są kochane, a ich mąż został skrzywdzony przez tą wredną... (tu dopiszcie sobie co chcecie), która ma na celu jedynie rozbicie ich wspaniaego małżeństwa

Ciekawe, że o tej godności i honorze najwięcej nawijają te co jej nie mają za grosz. Przecież dla szanującej sie kobiety dyshonerem, brakiem godności jest własnie związek ż żonatym.Czy kochanki tego nie czują, czy może wiedzą dlatego tak głosno o tym krzyczą. U innych widza wszystko, u siebie nic hehehe

Co Wy o tych kochankach??? O tym jest już dużo topików. Nie o tym temat!!!! A ja nie spotykam się z żadnym żonatym, tylko rozwiedzionym i to na długo przed tym jak zaczęliśmy się spotykać. Jestem z nim 3 lata i nigdy mnie nie zdradził. Wiem też na 99%, że nigdy tego nie zrobi. Ale sam mówi, że dzisiaj rzadko można spotkać faceta, który nie zdradza. On tego nie robi, bo brzydzi się zdradą. Woli zakończyć zwiazek i dopiero szukać niż oszukiwać.Dlaczego? Nie będę sie rozpisywać.... Ale znam historię i wierzę mu. Ja mam inny problem. Jestem z tym facetem z przyzwyczajenia. I przez głupie baby nie zamierzam szukać innego. Bo wiem, że mój facet jest odosobnionym egzemplarzem. Reszta (wszyscy których zanm) zdradzają. A baby z nimi siedzą!!!!

tak, tak, mój nie, tylko reszta ... typowe tłumaczenie mężczyzn przez kobiety ... jeszcze bedziesz przez niego płakać ...

Wiem, że nie będę. Jestem od niego młodsza 19 lat i kocha mnie ponad życie. :). Poza tym ja nie jestem aż tak zakochana bym płakała. Następna spawa to to, że on do tej pory nigdy nie zdradził żadnej kobiety. A i mam 100% dowód, że brzydzi się zdradą. Jaki? Nie powiem... Wystarczy, że ja wiem

to tak jakby spyutac dlaczego bita zona jest ze swym mezem oprawcą..czy zony alkocholikow kotrych jest jeszcze wiecej.. a nawet przestepców...tez nie wiem czemu takie zony tkwia w takich zwiazkach uneiszczesliwiajac siebie..nie wiem..

Poza tym jeśli by mnie zdradził natychmiast bym go wyrzuciła z mojego życia jak już zrobiłam to z jednym.

To chyba przesada, że wszyscy faceci zdradzają. Chyba jednak zdecydowana większość nie zdradza. Chociaż..., cholera ich wie.

Kiedyś też byłam naiwna i myślałam, że większość nie zdradza... Studiowałam zaocznie przez 3 lata w innym mieście. Większość ludzi była przyjezdna. Zostawaliśmy na noc. Miałam tam sporo kolegów, większość z nich była w stałym związku (bądź małżeństwie). Nie było kolesia który by nie zdradził lub chciał to zrobić. Teraz mam sporo starszych znajomych (ze względu na mojego faceta). Obserwuję (z pozoru szczęśliwe i zakochane małżeństwa). I co się okazuje? Że w każdym związku facet zdradzał bądź zdradza swoją żonę. Ostatnio nawet mój facet się "załamał", bo jego najlepszy kumpel zaczął zdradzać swoją żonę, z którą ma 3 dzieci. Powiedział mi, że po nim to by się nigdy nie spodziewał, bo on nigdy nie był kobieciarzem i bardzo kochał swoją żonę.

"Załamana" - z całym szacunkiem, ale takie kobiety jak ty właśnie oszukać najłatwiej. Faceci lekceważą głupie, łatwowierne żony i przez to wpadają. Przy kobiecie czujnej zachowują się zupełnie inaczej, są dziesiątki sposobów, żeby zrobić ją w konia.