Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana głupotą kobiet

Jak można żyć z mężczyzną stale zdradzajacym???

Polecane posty

Gość Załamana głupotą kobiet
Przykro mi, ze dla mnie zdobycie faceta i go zatrzymanie za wszelką cenę nie jest takie ważne. Większość kobiet od małego za jedyny cel ma zdobycie faceta. Wiem to, bo od początku liceum słuchałam od koleżanek, którego faceta uważają za dobry materiał na męża. Ja za to skończyłam 2 fakultety, mam mnóstwo zainteresowań, pracę, własne mieszkanie. Teraz kończę kurs by założyć swoją firmę. I mam faceta, który na 100% mnie nie zdradza. To wzbudza w Was zazdrość i zawiść? A osiągnęłam to tylko własną pracą. Nie pomagał mi ani żaden facet, ani rodzice. Bo studiowałam i pracowałam na siebie i naukę. Znam swoją wartość i wiem, że dam sobie radę bez faceta. Bo wtedy gdy Wy polowałyście ja coś osiągałam. Mianowicie niezależność. By nigdy w przyszłości nie tłumaczyć się przed sobą lub kimś czemu jestem z nic nie wartym gnojkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam nikomu do sypialni nie zaglądam, jesli sa kobiety które wybaczają lub nawet akceptują zdradę, bo tak wygodniej to ich życie i mnie nic do tego mimo, że sama prawdopodobnie bym nie umiała wybaczyć a w każdym razie zapomnieć i żyć dalej tak, jakby nic się nie stało. Ale jestesmy różne, postępujmy zgdonie z naszym sercem i rozsądkiem tym bardziej, że każda sytuacja a tym samym każda zdrada i jej powód sa inne, zatem nie ma jednoznacznej odpowiedzi: wybaczyć czy też nie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzejsciach
No i też niestety czasem wystawiają się naz jednej strony pybliczny śmiech, a z drugiej na publiczną litość. Nie wiem, czy taka sytuacja by mi pasowała: ona taka dobra, biedna, on ją zdradza, a ona nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
Ok. Wytłumaczcie mi czemu Wam to nie przeszkadza i czemu z takim facetem jesteście? Jest Wam obojętne, że im jest wszystko jedno czy przytulają Was czy inne kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
A czemu mnie to przeszkadza? Bo takie zachowanie(udawanie, że wszystko jest ok) , które niestety ale jest bardzo powszechne wpływa na innych mężczyzn. Myśłicie, że facet trzyma to w tajemnicy? Zawsze dzieli się takimi nowinkami z kumplami, którzy nie chcą być gorsi. Jesli jemu się udało to mi też . To ich myslenie. A potem jeszcze jak ich kobiecie się to nie spodoba, powiedzą "Mirek ma świetną żonę, ona mu wybaczyła, a Ty taka zołza jesteś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaczek-ona
poprzejściach... owszem, troszkę ma. Ale to nie wynika z głupoty, a z miłości. I nigdy się nie zgodzę że to demoralizuje facetów. załamana... "I mam faceta, który na 100% mnie nie zdradza. To wzbudza w Was zazdrość i zawiść? " I znowu ta pewność :P A tamte kobiety po prostu kochają, dlatego wybaczają. Co ma do tego zazdrość i zawiść? Nikt Ciebie nie ocenia, nie oceniaj i Ty innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzejsciach
To kwestia wydajęmi się, że punktu widzenia świadomości własnej wartości, wychowania. Niektóre mamy uczą: aby być znim, mimo wszystko, inne z kolei mówią o szacunku, i o tym, że nie warto się męćzyć. I w końcu wartości życiowych: mąż, być mężatką, czy nie bać się samotności. Skomplikowane....to wszysttko. Jednakże mimo wszystko, spora część kobiet przyjmuje bardzo konwencjonalne widzenie małżeństwa, bardzo obowiązkowe i poświęca się dla drugiej strony. No i boi się smaotnośc, wszystko według zasady: lepeij ze zdradzającym (może się zmieni, ale to ja jestem żona. do mnie wraca) niż sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
I sorry, ale jeśli miałabym ochotę zdradzić faceta to na pewno bym go nie kochała. Wiem, że u facetów jest tak samo i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Miłość oznacza, że przedkładasz dobro drugiej osoby ponad swoje i nie chcesz drugiej osoby krzywdzić, chcesz bliskości tylko z nią. Skoro facet nie chce, to nie kocha. A ja w zwiazku bez miłości ze strony faceta żyć bym nie mogła. Bo po co??? Chyba jest sie z kimś dla miłości? A nie wygody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaczek-ona
Ale to ich i tylko ich sprawa!!! Daj im spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
Cholera! Ale te kobiety w tym związku są bardziej samotne niz gdyby były same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamana czy Ty sie boisz, ze Twój facet nasłucha sie takich przechwałek od kumpli i tez będzie chciał spóbować? Zapewniam Cię, że nie wszyscy lubią podejmować takie ryzyko, ja tez słucham opowiastek o romansach kolezanek a jakoś im wiecej słucham, tym bardziej jestem pewna, ze to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekolada Milka
Załamana, nawet nie pytaj. Te kobiety ci nie odpowiedzą... to znaczy powiedzą ci że życia nie znasz, ple ple ple i ble ble ble i takie tam. Mi się wydaje, że one wolą myśleć, że wszyscy faceci "już tacy są", żeby bylo wygodniej. Rozumiesz? Żeby nie musieć zmieniać swojego poukładanego życia, żeby nadal sobie spokojnie z nim mieszkać, żyć... tłumaczą się też często wielką miłością, albo dziećmi... ale tak naprawdę to jest w ich przypadku zwykły lęk przez rozstaniem i samodzielnością. A potem ci te kobity dowalą, że twój wierny facet na pewno jest niewierny (och na sto procent!! przecież one to WIEDZĄ). Też mam wiernego faceta, którego ojciec jest okropnym zdradzaczem i mój facet też brzydzi się czymś takim jak zdrada. I też wiem, że by tego nie zrobił, bo wiele razy go podpatrywałam ukradkiem w roznych sytuacjach. Wstyd się przyznać, ha ha, ale nawet podsłuchałam parę razy jego rozmowę "face to face" z najlepszym kumplem. Gadali właśnie o zdradach, dlatego mnie to tak zainteresowało!!! Byli zamknięci w kuchni i nie wiedzili że ja cokolwiek mogę słyszeć... no i on powiedział, że nigdy w życiu czegoś takiego by mi nie zrobił. Także ja wierzę, że wierni faceci istnieją, choć fakt faktem, gatunek to RZADKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzejsciach
Misiaczku, miłość-OK. Tylko, że w miłości też nie może być patologii. Jesli pojawia się zdrada, i to nie jednorazowa, to miłość staje się nieco patologiczna. Dla mnie przynajmniej. Taka na siłe, mimo wszystko, bez pasów bezpieczeństwa. A powinien się włączyc instynkt samozachowawczy. Też trochę z dystansem odnoszę sie do stwierdzeń, że na 100% mnie nie zdradza. Mogą być prawdziwe, pewnie są, bo są w początkowej fazie związku. Ale nieważne. Temam wrażenie, że czasem kobiety chcą właśnie być takie, chcą nie widzieć, albo wybaczać i zapominać, żeby mieć poczucie tego, jakimi wspaniałymi zonami są. Może w ten sposób się nawet dowartościowują. Potrafiłam się wwzbić ponad wszystko..... Nie wiem. zgaduję, ale u niektóryh pewnie taki jest mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
Nie, nie boję się o niego. On już jest dojrzałym mężczyzną i ma swoje wartości, zasady, których nie zmieni. A o co chodzi? Nawet o to, ze boję się mieć dzieci. Boję sie urodzić córkę, bo świat stanął na głowie i nie chciałabym by cierpiała przez tak wychowywanych facetów, bo będzie coraz gorzej. A jeśli by była tak wrażliwa jak ja, to na pewno by cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaczek-ona
czekolada milka może i masz rację ale POZWÓLCIE IM ŻYĆ JAK CHCĄ i przestańcie je oceniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekolada Milka
Nie no, pewnie że tak.... można dać spokój. Każdy żyje tak jak chce. Dodam tylko, że NIE WIEM sama jakbym się zachowała w takiej sytuacji, to oczywiste - bo mnie jeszcze to nie dotknęło. Owszem kiedyś zdradził mnie chłopak z którym byłam, no ale to była taka kilkumiesięczna znajomość, i ja od razu z nim zerwałam nie chciałam go znać. Pewnie tak samo postąśpiłabym, gdyby zrobił to mój mąż. Moja mama odeszła od ojca po 30 latach i się nie bała.... pewnie zrobiłabym to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzejsciach
I jeszcze jedno: mimo wszystko jestem zdania, że mężczyzna rzeczywiście kochający nie zdradzi. Pewnie, że śa tłumaczenia biologiczne, zew natury i męska natury, ale do cholery zyjemy w rodzinie, świecie społecznym, a nie w stadzie, na łąceczy w lesie. I nawet te tłumaczenia zdradzanych żon, że on dobry i to właśnie kochanka winna są żenujące. Bo czyz meżczyzna jest aż tak bezwolny? NIe. A skoro tak postąpił, znaczy to, że w małżeństwie jest nie tak, miłość się wypaliła. Obie strony nie pracoały nad miłością wystarczająco. I tu też zdradzane kobiety nie chcą się przyznać do własnej porażki, że nie pracowały nad związkiem, tylko przyjęły zasadę ślubu, dziś dobrze, całe życie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże załamana
a na poprzedniej stronie pisałaś, że byłaś z kimś w związku ale ty go nie kochałaś, więc obojętne było ci z kim on sypia. Bo go nie kochałaś. To przepraszam, na czym polegał ten związek, spotykaliście się by grać w domino ? Nie spałaś z nim ? To raczej nie był związek, to był twój kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
Ja mam już dosyć tolerancji społecznej dla zdrady faceta. Czemu nie jesteśmy tak tolerancyjni np. w stosunku do homoseksualistów czy Rumunów? Świat należał do mężczyzn, oni nauczyli kobiety pokorności, podporządkowania sie wszystkim ich ohydnym występkom. I to tkwi gdzieś w środku większości kobiet. Ja też zostałam wychowana w domu gdzie raczej kobieta jest podporządkowana mężczyźnie. Ale mam swój rozum i swoje oczy oraz poczucie sprawiedliwości. Tak samo jak u mężczyzn zdrad, u kobiet nie akceptuję materialistycznego podejścia do facetów. Równość to równość. Ja nie zdradzam, Ty nie zdradzasz, ja zarabiam, Ty zarabiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci odpowiem: wybaczają bo: 1 kochają bezgranicznie 2jak nie kochaja bezgranicznie to boja sie samotności i innego zycia, które zmieniłoby sie diametralnie 3chcą, zeby dzieci miały ojców i sie przy nich wychowywały 4każda może mieć jakis inny powód, dla którego zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
Nazwałam to zwiazkiem, bo to był związek damsko-męski. Wszystko między ludźmi jest jakimś związkiem. W takim zwiazku jest różnica. Ja nie kocham, on nie kocha. Ja niczego nie obiecuję i nie oczekuję ani on. To jest fair. Ale jak się komuś mówi, ze sie go kocha i jest tym jedynym to chyba tak być powinno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzam bo lubie cipki
Ja tam was zdradzam z wami, więc wszystko zostaje w rodzinie i nie wiem o co wam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże załamana
no i twoje credo jest bardzo dobre. Tak trzymaj. A my , trochę mniej idealni i idealne będziemy się dalej zastanawiać : wybaczyć czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
A jak się nie kocha, to się odchodzi i bierze na siebie wszystkie konsekwencje. Łacznie z tymi, ze się daje na wychowanie dzieci tyle ile one potrzebują. Wówczas nie trzebaby tłumczayć się dobrem dziecka. Jakim dobrem? Jaki wzorzec mu sie daje?? Albo taki dzieciak bedzie w przyszłości zdradzał swoja żone, albo jak mój facet będzie nienawidził swojego ojca i miał za złe matce, ze z nim siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzejsciach
załamana, podobnie to widze. Jest część kobiet, które dalej żyją w świecie paternalistycznym, o mojej pozycji stanowi mój mąż, Bo bez meża ijestem nikim.:) Dwa różne spoosby widzenia świata, jak już napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże załamana
przeczytaj sobie więc swoją wypowiedź z 10:08, bo nie chce mi się cytować. Ty co pare minut zmieniasz zdanie. Zastanów się co ty chcesz napisać, przekazać bo wychodzi bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana głupotą kobiet
Ejże załamana- nie chcesz zrozumieć to nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże załamana
Witaj kwiatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana - nie podoba mi sie twoje lekceważące podejście. Piszesz, że jestes osoba wykształcona i niezależna, ale zapominasz, że nie wszystkie kobiety sa takie. Część pozostaje z mężami, bo po prostu nie ma innego wyboru. Nie ma pracy, mieszkania, wykształcenia. Nie maja dokąd pójść ani z czego żyć. Niektóre wola być zdradzane niż odejść, bo boją się, co ludzie powiedzą. Inne nie potrafią funkcjonować jak sie na kimś nie powieszą. Wolą żyć z mężczyzną zdradzającym niż same. To ich wybór i nie nam go oceniać. Możesz te kobiety nazwać naiwnymi, tchórzliwymi, niektóre zakłamanymi. Ale nie głupimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×