Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesienne listki

Sąd nad facetem. Kocham ale wczoraj przesadził... Czy mam rację?

Polecane posty

Gość jesienne listki

proszę o pomoc. od pewnego czsu mój facet unika spotkań ze mną tłumacząc się pracą. widujemy się 1 w miesiącu... nie przyjechał w andrzejki, bo droga była za śliska... ale przyjechał na drugi dzień. za tydzień wysłał sms, że jest zapracowany. wczoraj na niego czekałam, nie przyjechał i nie zadzownił. mój sms z pytaniem, co się dizeje doszedł o 1 w nocy bo miał wyłączony telefon. chwyciłam za słuchawkę, żeby go zapytać dlaczego nawet nie zadzownił ,że nie przyjedzie na umówione spotkanie, ale odrzucił połączenie a potem wyłączyl telefon na całą noc... jestem załamana, to wygląda na zdradę. co zrobiłybyście na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanczopansa
to nawet nie jest zdrada mi to wyglada na totalna olewke on cie poprostu ma dosyc . jestem facetem i wiem co mowie , a nie mowi ci tego bo ma za male jaja wiec zachowuje sie jak blazen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli facetowi faktycznie zalezy na ukochanej kobiecie zrobi wszystko aby byc z nia W tym przypadku daj sobie spokój ,prawdobodobnie ma inna partnerke ,a nie wie jak w sposob delikatny rozstac sie z Toba ,bierze rozwiazanie na przeczekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daabym sobie spokoj. widocznie nie jest Ciebie wart. i nie szukaj powodow, masz ich juz teraz dostatecznie duzo, by zakonczyc to cos, czego nawet moim zdaniem zwiazkiem nie mozna nazwac. moze po chamsku, ale ja na Twoim miejscu jeszcze dzisiaj napisalabym do niego smsa ze to koniec. i juz. i zacznij sobie jak najpredzej ukladac zycie od nowa, bo polant krednie Ci Twoje najlepsze lata. pamietaj, nie warto byc z kims kto nie daje Ci szczescia a przede wszystkim poczucia lojalnosci (przeciez przyszla Ci na mysl zdrada...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne listki
bardzo mi na nim zależy, kocham go nieprzeciętnie, ale wczoraj realnie stanęła przede mną wizja rozstania - być może, jak mówią sanczopansa i sklaniak69, sam czeka aż odejdę, bo widzi jak go kocham i nie potrafi powiedzieć mi prawdy prosto w oczy... jeśli to prowokacja do odejścia, to ulec jego prowokacji? ułatwić mu sprawę dlatego, że on - jak pisze sanczopansa - nie ma jaj? a może perfidnie przeczekać do sylwestra? jeśli kogoś ma, zrobi wszystko żeby rozwiązać związek ze mną przed sylwestrem. jeśli będę udawać, że wszystko jest ok (nie wiem czy potrafię), to albo sam zerwie a ja uniknę dalszych rozterek, że może wszystko zepsułam i największą krzywdę wyrządziłam samej sobie bo nie umiem bez niego żyć, a jeśli w sylwestra będziemty dalej parą, to może rzeczywiście nikogo poza mną nie ma? używłam słowa "perfidnie" ale to nie będzie perfidia - kocham go i pragnę z nim być i zrobiałbym wszystko, żeby było ok między nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj kobiety kobiety ...
Cos było i się skończyło, czy warto siebie ranić, ciągle rozdrapywac rany, przeciez to oczywiste, on nie ma czasu dla ciebie bo mu na tobie nie zależy, zrozum to ... Nie ma znaczenia czy go kochasz czy nie, zawsze przy rozstaniach jedna ze stron cierpi więcej . Moja rada nie narzucaj się, to do niczego dobrego ciebie nie zaprowadzi :-D Nikogo do niczego nie mozna zmuszac, a juz na pewno nie do miłości, pozdrawiam Robi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzuc
go za nim on to zrobi, poczujesz się o niebo lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja
Na początek nie dzwoń, nie wysyłaj smsów, potraktuj go dokładnie tak samo jak on Ciebie. Kiedy będzie chciał przyjechać powiedz, że jesteś bardzo zajęta i nie masz czasu.Bądź obojetna dla niego. Jesli on coś do Ciebie czuje, zainteresuje go Twoje zachowanie, przestraszy się, będzie chciał wyjasnic o co chodzi a jeśli nie...no to wszystko będzie jasne, przynajmniej zachowasz klasę i zostawisz go z godnością!Nikt nie mówi, że będzie łatwo ale po co sie oszukiwać?Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammałyga
Sorki, ale ten facet Cię nie chce.... Chce skończyć z Tobą, ale nie wie jak. Lepiej sama to zaproponuj i skończy się ta farsa. On z Tobą nie chcę być! Zrozum to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek z różkami
Całkowicie się zgadzam. Nie dzwoń do niego , nie wysyłaj wiadomości to najlepszy sposób aby się przekonać o uczuciu "partnera"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne listki
za późno... zadzowniłam z 1 pytaniem, dlaczego wyłączył telefon w trakcie gdy dzowniłam. powiedział, że chciał się wyspać a wieczorem nie mógł przyjechać bo ma problemy finansowe, które wczorajszego wieczoru musiał rozwiązać. zapytałam, dlaczego nie zadzownił, że nie przyjedzie i wyłączył telefon, żebym nie mogła zadzwonić. powiedział, że nie chciał do mnie dzwonić z taką informacją bo stwarzałabym problemy. Fakt, nalegałabym na jego przyjazd a on nie umiałby mi odmówić /choć ostatnio mu to łatwiej przychoidzi/ a przyjeżdżając nie miałby czasu na rozwiązanie swoich problemów /finansowych/. Powiedział, że dziś przyjedzie. Wiecie co? Kupiłam od niego kiedyś auto i jeszcze mam mu oddać 1000zł. Kiedy go kupowałam, mówił mi, że mogę mu oddać pieniądze kiedy będę mieć, bo on zawsze był w dobrej kondycji finansowej. Jeszcze mi został 1000zł do spłacenia, ale miesiąc temu założyłam firmę i teraz to jest dla mnie najgorszy moment, kiedy mogę je oddać... Za miesiąc będę mieć pieniądze, ale teraz 1000zł to dla mnie bardzo dużo... Jeśli teoria zdrady i zerwania jest prawdziwa, to może dlatego porusza temat problemów finansowych, żeby mnie zmusić do szybkiego ich oddania? najpierw zwrot kasy a potem ze mną zerwie? boi się, że mu potem nie oddam? auto jest ciągle zarejestrowane na niego, to ja mogę się bać, że gdy okaże się szują, zapłacę i zabierze mi auto, bo formalnie jest jego... jestśmy z sobą 1,5 roku. tak mu ufałam... ale kiedy ktoś nie przyjeżdża na umówione spotkanie, wyłącza telefon, potem włącza go o 1 w nocy, dzwonię a on w tym momencie wyłącza, to tak, jakby wtedy z kimś leżał w łóżku... z kimś, kto nie wie o mnie, kto nie może się o mnie dowiedzieć, a rozmawianie ze mną przy niej zdemaskowałoby go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psestoka
faceci to chuj.. wespolczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale glupi flet z niego zrob tak, jak radzila osoba wyzej, czyli nie pisz smsow, nie dzwon.. jesli bedzie chcial- sam sie potrudzi, by tro zrobic, wtedy powuiedz, ze nie masz za bardzo czasu teraz dla niego, masz duzo roboty,.. dodatkowo borykasz sie z pieniedzmi, bo na cos tam do firmy trzeba, niech zobaczy, ze teraz nie jstes w stanie oddac mu kasy, zwlaszcza, gdy cie tak okropnie traktuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obrazy dla wszytkich Panów niestety faceci są jak małe dzieci-czasem zachowują się tak że trudno zrozumieć o co im chodzi...a niestety częśto nie stać ich na szczerość.Być może Twój chłopak jest rzeczywiście zapracowany itp. a może to tylko wymówka.Najlepiej będzię-przynajmniej mi sie tak wydaję ze jak się spotkacie porozmawiasz z nim szczerze.Powiedź mu że masz tego dość. Ja bym postawiła sprawę jasno...nie jesteście małżeństwem i nie macie obowiązku się spotykać wieć jesli on nie chcę to powiedź mu że nie ma sprawy-tylko żeby był szczery...Nie ma sensu się męczyć-bo to dla Ciebie i dla niego nie wygodna sytuacja. Nie ma sensu przedłużać takiej sytuacji-wiem z doświadczenia nic na siłe-jeśli się nawet rozstaniecie to lepiej teraz niż później.Jeśli jemu na Tobie zależy to będzie walczył o Ciebie-jeśli tego nie zrobi to lepiej dla Ciebie bo unikniesz wielu bolesnych sytuacji-uwierz mi wiem co mówie.Jeśli pojawia się problem najlepiej rozwiązać go jak najszybciej-wasz związek ma większe szanse przetrwania( nawet jeśłi to oznacza rozstanie na jakiś czas).Wiem że to jest trudne ale naprawdę warto-gdybym postąpiła tak w moim przypadku może była bym z kimś do tej pory-a wiem że to była miłość...tylko że zwlekałam za długo i przez to zniszczyłam swoje uczucia...bo przecież każdy ma swoja granica. Życze powodzenia i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka___
spokojnie, teraz co mozesz zrobic to myslec tylko o sobie. Zero smsow, telefonow do niego. Musisz zachowac godnosc i klase. Jak mu zalezy to przyjedzi i bedzie sie tlumaczyl. Ty go juz nie pros o przyjazd, nie wypytuj o nic. Zachowaj sie obojetnie. Jak nie da znaku zycia lub dalej bedzie tak postepowal to pamietaj, obojetnosc i milczenie jest najlepsze na takie cos. Badz egoistka teraz. Dobrze Ci radze bo przeszlam cos podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ma znaczenia, czy on ma inną kobietę, czy nie. On po prostu Cię nie kocha i dlatego nie ma dla Ciebie czasu. Przykro mi, ale rozstanie to jedyne rozwiązanie. I na pewno tak się stanie prędzej czy później, niezależnie od tego, jak bardzo Ty tego nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka konkursowa
jaka szkoda, ze nie znalazłam takiego topiku pol roku temu:(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie też tego żaluję...ale tak to już jest w życiu...uczymy się na błędach...i żeby coś zrozumieć musimy coś przeżyć..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazimiera obuchowska
Najgorsze, co może być, to dopytywanie się jego i samej siebie: co się stało, co się dzieje, dlaczego??? To nie ma większego sensu na dłuższą metę, bo on ci i tak (moim zdaniem) nie odpowie - może nawet sam nie wie, dlaczego tak się dzieje albo nie chce ci powiedzieć - a ty się będziesz pytaniami i domysłami wykończać... Za rok albo i szybciej może będziesz szczęśliwa w ramionach innego, a z tego będziesz się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka konkursowa
tak sie dalam psychiczniezdołować kolesiowi....ktory ..ech..dobrze, ze nie wylądowaliśmy w łóżku, bo ja potem wylądowałabym na prochach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka konkursowa
macie tu aniołki, musze odpalić jeszcze 3 osobom,ktore są moimi przyjaciółmi---> http://www.aniolki.friko.pl/ ....tyle czasu zmarnowałam...czy któras z Was czekała prawie pół roku na ruch ze strony faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne listki
dziewczyny, kiedy pisałyście, żeby nie pisać smsów, ja pisałam smy :( napisałam mu, co ta sytuacja przywodzi na myśl - zdradę, że moje zaufanie spadło o 50%, że zachowuje się jakby prowadził podwójne życie, że sytuacja w nocnym telefonem była jednoznaczna, że tak się nie traktuje osoby, którą się sznuje a co dopiero ponoć kocha, i że... jeśli na następną sobotę ma jakieś inne plany niż spotkanie ze mną, to już lepiej, żeby już dziś nie przyjeżdżał... kiedyś byłam w związku z facetem, który bardzo często do mnie dzwonił, ale gdy raz dzwoniłam do niego, mówił do mnie po hiszpańsku. mówił, że nie może rozmawiać w tej chwili. przed tamtą udawał, że odbiera telefon służbowy, bo pracował w hiszpańskiej firmie... po pół roku powiedział mi, że w jego życiu jest ktoś inny, od pół roku właśnie... pół roku na 2 fronty... człowiek ufa, a potem dowiaduje się, że ukochany od pól roku sypia jeszcze z kimś innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne listki
odpisał mi, ze widzi, po tym, co napisałam, nie ma po co do mnie dziś jechać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka konkursowa
facet moze spać z kobietą, ktorej nie kocha :( nie przejmuj się ja tez pol roku zmarnowalam, tyle, ze ze mną nikt nie spał /tyle mojego, co sobie stresu oszczędziąłm/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka konkursowa
masz przyjaciółkę w realu do pogadania? ja nie miałąm, teraz dopiero oswajam 2...nie miałam z kim przegadac sprawy, on normlanie funkcjonowal a ja nawet pracy na czarno przez to nie utrzymałam :( a tak sobie myślałam niedawno,z e mnie jeszcze ani razu facet nie rzucił...no to teraz juz mam. Ile ,masz lat jesienne listki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne listki
mam 30 lat. przyjaciólki mieszkają daleko, ta którą mam blisko jest zaaferowana nową miłością, nie mozna z nią pogadać bo wszystko sporwadza na temat swojego faceta, uważa, że każdy powinien być taki jak jej facet a jeśli nei jest, to jest do bani. nie chcę takich rozów, tym bardziej, że ten swój ideał poznała, gdy on miał jeszcze żonę... wątpię, by ideały zostawiały swoje żony dla młodszych. Ty sama zostawiałaś swoich facetów? u mnie zawsze było tak, że faceci prowokowali sytuacje, żebym sama odeszła, bo już kogoś ciekawszego na swej drodze spotkali i dopiero po czasie dowiadywałam się, że są od jakiegoś czasu z kimś innym. dlatego się boję o ten związek... czy to nie jest powtórka z przeszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybyś odeszła tak jak on sobie tego (po cichu) życzy, to bardzo byś mu ułatwiła całą sprawę, jeśli faktycznie kogoś ma, radzę, żebyś trochę mu zamieszała, mów mu jak to cieszysz się na wspólnego sylwestra, że w świeta też będziecie mieć więcej czasu dla siebie... Niech się trochę pomęczy, bo jesli kogoś ma to pewnie będzie kombinował, co by tu zrobić na sylwka, albo niech sie w koncu zachowa jak prawdziwy mężczyzna i powie Ci prawdę prosto w oczy. Taka niepewność jest dla Ciebie pewnie gorsza od najgorszej prawdy, bo lepiej wiedzieć na czym się stoi i zacząć powoli przyzwyczajać się do tego, że jego nie będzie. Pewnie jesteś młoda, więć znajdziesz sobie kogoś szybko, a z mężczyznami to jest tak, że im bardziej okazujesz im jak Ci zależy, tym oni mniej się starają..pamiętaj o tym gdy poznasz kogoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek z różkami
po Twoim wiadomości facet już wie że może Cię stracić i jeżeli nic z tego sobie nie robi to daj już temu spokuj i zacznij myśleś o sobie napewno masz przyjaciół.......wyjdź na piwko lub do kina......nie siedż w domu znam to uczucie i wiem że jest ciężko ale najgorsze co możesz zrobić to zamknąć się w swoim świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne listki
Anoushka, tak właśnie myślę... dlaczego to ja mam za nich wykonywać czarną robotę? sylwek to byłby tkai sprawdzian, albo przyspieszy rozstanie sam, albo to nie kobieta jest przyczyną sytuacji a może problemy, o których nie chce mi mówić... znowu zaczynam go tłumaczyć! jeśli dzisiejszą noc z kimś spędził, to może być z powodu zdrady, ale jeśli w sylwka będziemy razem to przynajmniej będę wiedzieć, ze nie zaczął z kimś na stałe poza moimi plecami... a jeśli zdrada mu się zdarzyła wczoraj, to będzie kolejna, aż w końcu wyjdzie, tylko musze być czujniejsza... już nie mam 100% zaufania, więc teraz będę miała oczy szerzej otwarte... kiedyś może będzie sytuacja, która to zaufanie odbuduje, albo całkowicie zrujnuje, moze będę wtedy silniejsza psychicznie i bardziej gotowa do rozstania? teraz niejestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×