Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamiya

Gdybym był bogaty...

Polecane posty

Co byście zrobili gdybyście mieli full kasy? Tak na poważnie, rzecz nie dotyczy oczywiście tych co full kasy mają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lee loo
kupiłabym sobie dom i cholernie szybki samochód. nic wiecej mi do szczęścia nie trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.S. taliSman
------------>podróżowała bym po całym świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupiłabym
mojemu \"przyjacielowi\" jego wymarzone autko :P Bo mnie do szczęścia brakuje tylko troche ciepła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym kupnem domu
to dobry pomysł ja też tak chcę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam dom
superszybki samochod, najezdzilam sie po cieplych i zimnych krajach i nie uwazam, ze to jest absolutna pelnia szczescia. Tez miewam doly .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak ktos nie ma
ani domu, ani samochodu, a wyjazdach nawet nie marzy, to co? Szanse na doły są murowane! Po za tym warto przeżywać deprechę we własnym domu, niż go wcale nie mieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam dom
powiem szczerze, ze mialam tyle samo deprech ( w sumie rzadko)gdy nie mialam domu,wyjazdow, samiochodu ani szans na to. Bo to zalezy od charakteru wylacznie. "a jak ktos nie ma" - bedziesz miala, spokojnie..zycze ci tego. Z drugiej strony powiem ci, ze do deprechy lepsza jest norka niz wielkie domisko. Jak na okna i podlogi do zamiatania spojrze to juz mi sie wszytkiego odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to taka bogata jesteś a na
sprzataczke Cię nie stac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polowe tej fortuny oddalabym chorym na nowotwory... a reszta..inwestycje w nieruchomosci, i podroze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
człowiek jest napędzany własnymi pragnieniami...to studnia bez dna...co więc daje szczęście? spełnianie marzeń? czy bogaty=szczęśliwy? i tak przyjdzie starość, nikogo nie ominą choroby....nieszczęścia własne i bliskich... gdybym miała duzo kasy zostałabym czarodziejką działającą z ukrycia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tą czaradzijką
działającą z ukrycia to niezły pomysł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta 0000
ja bym wybudowala piekny dom tylko moj meza i coreczki !samochod juz mamy wiec wydalabym na podroze bo kocham podrozowac i mam kilka miejsc ktore chcialabym odwiedzic :) oczywiscie pomoglabym chorym i biednym dzieciom :)ale to tylo marzenia nie do spelnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzz
Ja najpierw bym powiedziała dyrektorce, co o niej myślę, a później robiłabym, co mi się zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ja mam dom
wcale nie uwazam, ze jestem bogata, pojecie bogactwa jest wzgledne Sprzataczke biore rzadko. szkoda mi forsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin!:D Kopę lat!!Gdzieś Ty się podziewał? A odpowiadając na pytanie, wreszcie wyprowadziłabym się od teściów!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka cieplutkie!!!:D Szkoda by było gdybyś wyleczył się z tego uzależnienia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniony
ja też jestem uzależniony od kafeterii, ratunku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno powiedziec co bym zrobila, bo apetyt rosnie w miare jedzenia a poza tym wydaje mi sie, ze majac wszystko pod dostatkiem, doslownie na skinienie palcem, po prostu powszednieje, nie smakuje tak, jak z trudem zdobyte lub kupione za odkladane pieniadze. Tak naprawde nie wiem gdzie lezy klucz do szczescie.Wiele razy jest tak,ze wszyscy ci, ktorzy maja full kasy, pija, cpaja i w ten sposob rozumieja korzystanie z zycia. No coz, kazdy ma swoj przepis. Pewnie na poczatek powiem to co wiekszosc ludzi, czyli mieszkanie zamienie na dom, auto posiadam,zwiedzilabym caly swiat, rozdala potrzebujacym :) a teraz otwieram oczy i przestaje marzyc ;) i tak dobrze jest, jak jest :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee rozsądnie
też chętnie na podróże, ale nie tylko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupilabym duuuzy kawalek ziemi (zeby moje psy mialy miejsce do szalenstw ;) I postawilabym tam maly (no... srednio maly... ale nie za duzy ;) ) domek :) I kupilabym duzy samochod, zebysmy sie wszyscy mogli zmiescic w razie czego :) I jeszcze bym (skoro ogrod bylby duzy) skombinowala pare innych psow (z ulicy, ze schroniska) :D Ale bym byla szczesliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
chyba nic nie zmieniła w swoim życiu tylko bym już żyła spokojna o " jutro " ach jak fajnie byłoby móc robić różne fajne prezenty swoim bliskim i dalekim zresztą też :) :) a dzisiaj ponoć jest kumulacja w lotku...... próbujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×