Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Corka tatusia

Czy wasi rodzice zdradzali swojego wspolmazonka ?

Polecane posty

Gość moja matka zdradzila ojca
I to jest wlasnie ta cena bycia dzieckiem w rodzinie w ktorej pojawila sie zdrada....ja rowniez nie cierpie mojej matki..po prostu nie moge jej wybaczyc, ze pewnego dnia po prostu nie wrocila na noc i miala w dupie co dzieje sie z jej dziecmi...ja mialam wtedy 9 lat a brat 10. Ojciec pracowal wtedy w innym miescie, bylismy pod jej opieka...Pamietam jak straszliwie sie wtedy balam..jak modlilam sie zeby nic jej sie nie stalo....a ona w tym czasie...Jakie to wszystko jest straszne..nie moge tego zapomiec choc to juz tyle lat. A potem te noce kiedy wyla przed ojcem na kolanach o przebaczenie. Zero godnosci. Nie ufam juz nikomu bo okazalo sie, ze nie moge nawet wlasnej matce. Pare lat temu odwinela inny numer...tez nas wszytskich zdrugotala. Dlaczego w niektorych ludziach jest tyle zla ? Jedynym dobrym wyjsciem dla czlowieka jest samotnosc. Ja teraz jestem w zwiazku z naprawde dobrym chlopakiem ale nie umiem, po prostu nie umiem mu zaufac i cieszyc sie swoim szczesciem. Kazdego dnia patrze tylko z ktorej strony padnie cios... bo pas musi. Tego nauczylo mnie zycie.Mam 26 lat a jestem zgorzkniala jak stara baba. To tez jest cena za bycie dzieckiem nielojalnych wobec siebie ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie...
Rozumiem Wasz bol i zal... Ja jestem dosc realistycznie nastawiona do zycia. Moja mama tez mnie porzucila w pewnym momencie, ale... czas leczy rany, przynajmiej w moim przypadku. Nie mam problemow z zaufaniem drugiej osobie, wiem ze rodzice mnie kochaja, a to co sie stalo... Widocznie tak mialo byc, wybaczylam moim najblizszym i nie mam zamiaru poswiecic mojego zycia na rozdrapywaniu ran i obwinianie kogos. Dobrze zrobila odchodzac od mojego taty, bo choc na pewnie czas my, jej dzieci, stracilysmy znaczenie az takie, to nie wiem... jakos to rozumialysmy... Teraz jest w miare normalnie. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 27 lat
Też co dnia wypatruje z której strony padnie cios. Mam kochającego męża od 2 lat i nie umiem mu zaufać bo.......ojciec zdradził matkę. Zdradził gdy miałam 21 lat. Tak bardzo go kochałam, ufałam mu, szanowałam go. Był zawsze nieskazitelnym człowiekiem i właśnie on zdradził mamę, mnie mojego brata. Ja już wiem tylko jedno, jeśli zdradził mój ojciec to nikomu nie można ufać i dlatego nie ufam. Wolę być przygotowana na cios niż być zaskoczona tak jak mama. Czasami żal mi mojego męża bo nic nie zawinił, ale ja nie potrafię inaczej. Z ojcem się nie widuje i nie chce go znać. Z mamą spotykam się jak ojca nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidze ojca
bo jego zdrada wlecze się za moim życiem. Niszczę swoje 5 letnie małżeństwo brakiem zaufania do męża tylko dlatego że jest mężczyzną. Mój ojciec zdradził matkę gdy miałam 18 lat, widzialam jej łzy i rozpacz i to zniszczyło moje zauanie do wszystkich meżczyzn. Nie chcę tak kochać jak mam bo gdy facetowi odbije to zbyt wiele cierpienia. Moj mąż wie o wszystkim, rozumie mnie, ale ja już sama siebie nie rozumiem i nie wiem czemu we mnie tak siedzi zdrada ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurissima
Moja mama zdradzała mojego ojca. Na dodatek, jak byłam mała to zabierała mnie na te swoje randki czasami. Między nią a moim tata nigdy nie było miłości tylko nienawiść i kłotnie. Mój były chłopak, z którym byłam prawie trzy lata i kórego bardzo kochałam również mnie zdradził, ale w sensie psychicznym. Obecnie nie ufam w ogóle facetom, nie potrafię uwoierzyc w zdrowe związki bez zdrad i kłamstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggeritka
to ja powiem inną historię: moja mama zdradzała mojego tatę (z jednym mężczyzną) - bo w ich małżeństwie nie było najlepiej (tata nie był zły ale np. pił i mało się interesował rodziną). Przyznała się. On wybaczył. Dziś minęło już kilkanascie lat i ..... nie znacie drugiego tak cudnego małżeństwa! Oni nawet całują się przy mnie :O Rzucają się poduchami, moja mama piszczy przy tym jak nastolatka, bez okazji kupują sobie prezenty, nieraz słyszę jak sobie wyznają miłość. Mój tata totalnie się zmienił po tamtym wydarzeniu. Przestał pić i nagle zaczął nas bardzo kochać. Mnie to doświadczenie nauczyło wlaśnie że WARTO czasami wybaczyć.... pamiętajcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corka Tatusia
Dopiero kilkanascie minut temu wrocilam do domu ( wizyta u tesciow ), wiec dopiero teraz odczytalam wszystkie wypowiedzi na tym forum . Dochodze do jednego i najwazniejszego wniosku : rodzice , ktorzy zdradzaja lub zdradzili nie zdaja sobie nawet sprawy jak wielki cios zadaja swoim dzieciom . Ja takze jestem bardzo podejrzliwa w stosunku do mojego meza ,a takze wiadoma rzecz ...w stosunku do ojca . Moja mama jest za granica , wiec czesto go kontroluje ( bez wiedzy mamy oczywiscie ). Chodze do niego do domu oroznych porach dnia , sprawdzam jego lazienke , itp..... Teraz , gdyby zdradzil moja mame , to nie wiem , jakbym zareagowala . Napewno byloby mi bardzo ciezko ....Ale nie trzymalabym tego w tajemnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggeritka
to ja chyba po raz kolejny jestem wyjątkiem, bo mimo iż byłam świadkiem pewnych scen zdrady gdy byłam mała (np. w nocy budził mnie hałas, a to moja mama z tym panem na łózku się całowali, bez seksu; tata był gdzies tam w delegacji), to w żaden sposób to nie wpłynęło na moją psychikę, nie mam do mamy żadnego urazu. Teraz mamy kontakt ze sobą po prostu znakomity, nie raz się zdarzało że ona mówiła że chciałaby cofnąć czas, to był największy błąd w jej życiu i nie ma dnia żeby o tym nie myslała. Prawdę mówiąc - po mnie to spłynęło jak po kaczce, nie wiem za co mnie przeprasza. NIGDY nie miałam do niej żalu, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corka tatusia
wydaje mi sie ze bardzo kochasz Swoja Mame.... Ja tez wybaczylabym swojej Mamie ... Rok temu ( jak byla za granica ) poznala mezczyzne , ktory mial zone .Bardzo ja zafascynowal , byl dla niej mily , szarmancki , szanowal ja ...po prostu byl dla niej dobry .Ona chyba sie w nim nawt zakochala , ten czlowiek i te momenty z nim bardzo ja dowartosciowal;y ... Nie spala z nim , nie calowala sie ...Ale ja nie mam jej tego za zle . Dzwonilam do niej w tym okresie , pytalam o niego , cieszylam sie , ze Ona chociaz na chwile odzyskala wuare w siebie .... Moj tata nie wie o tym , ale domysla sie ...Wie , ze ona sie komus podobala.To bardzo dobrze na nia wplynelo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggeritka
wierz mi, nie zawsze moje układy z mamą były takie cudowne. Gdy byłam nastolatką i przechodziłam okres buntu, darłyśmy kłaki, raz nawet uciekłam z domu. Ale nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło mieć do niej żal o tamto. Ja byłam wtedy naprawdę mała (jakieś 5 lat) gdy zobaczyłam ich całujących się, na serio nie wiedziałam co oni robią, nie miało to dla mnie złego podtekstu. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć - ja po prostu nigdy o tym nie myślałam, jak napisałam - spłynęło to po mnie jak po kaczce. Nigdy nie myślałam o niej źle pod tym kątem, bo jednak potem byli oboje (rodzice) dla mnie dobrzy, nieba mi przychylali (no oprócz tego krótkiego okresu buntu), a poza tym - naprawdę się kochali. Sądzę jednak że gdyby teraz, dziś, gdy jestem dorosła, jedno z nich zdradziło, nie wybaczyłabym. Znienawidziłabym i miałabym obrzydzenie. Znając swoją zawziętość, zerwałabym kontakty z tym który zdradził gdyby się rozwiedli. Ale naprawdę nie wierzę że oni się jeszcze zdradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corka Tatusia
odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam córeczka tatusia
a teraz nienawidzę go tak bardzo jak tylko można. Zdradził mamę gdy miałam 22lata. Nie chcę go znać, nie chcę o nim słyszeć i życzę jemu i tej jego suce wszystkiego nagorszego. Niech ich piekło pochłonie i niech cierpią tak jak nasza rodzina gdy on odchodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corka Tatusia
Zdrada jest jeszcze bardziej bolesna , gdy zdradzajacy rodzic odchodzi do nowego partnera ... Nie wiem , jak zareagowalabym , gdyby moj ojciec odszedl ...wowczas , gdy ja mialam 8 lub 9 lat ... W tym momencie przypomnial mi sie jego obraz z kobieta , kz ktora trzymali sie za rece ...Najgorsze w tym wszystkim jest to , ze mialo to miejsce na weselu mojej cioci ...Widzieli to wszyscy ...Cala rodzina mojej mamy .... Mialam wtedy 5 lub 6 lat ...wiele lat zastanawialam sie , dlaczego on to zrobil przy nich wszystkich ...przy mojej mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mója matka zdradziła ojca
i nie chcę jej znać, mieszkam z ojcem , z matka nie chcę rozmawiać. idą swieta , tak mi smutno, że ta wigilia bedzie inna bo nie ma już naszej rodziny. chyba nigdy nie założrodziny, nie chce by moje dzieci przeżyły to co ja. rozwód rodziców nawet dla doroslego dziecka to tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest obrzydliwe
Nieważne czy zdradzi matka czy ojciec. To rozbija rodzinę i dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×