Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulika

karmienie piersią w miejscu publicznym

Polecane posty

Gość kolacyjjka
Kazdy niech robi jak uwaza, ale ja karmiłam swoja mała prawie przez rok, w ogóle nie zna moje dziecko butli, tak było napisane w poradnikach, zeby nie dawac nic smokiem ,bo to łatwo sie pije i pozniej dziecko nie chce ciągnąć piersi i jakoś nigdy nie musiałam karmic w miejscu publicznym i nie pamiętam , zebym miała z tytm problem.Przeciez przez te 6 miesięcy kiedy dziecko jest malutkie i tylko na piersi, mozna tak zorganizowac czas, aby zajmowac sie tylko dzieckiem i wracac na karmienie do domu, na spacerach to nawet jak potrwało to dłuzej to mała spała. Na zakupy to miałam zasade, ze jej nie zabierałam. Uwazam, ze supermarket to nie jest miejsce dla malutkiego dziecka.Niedawno widziałam moja sasiadke, która karmiła swojego malucha w naszym osiedlowym sklepie. tam w ogóle nie ma warunkow, a do domu miała 3 do 5min. Nie wierze, ze to dziecko by nie wytrzymało, a nie wyglądało to estetycznie, tam są takie niskie ławki, ona się rozkraczyła, wyjeła te zapewnie spoconą piers , bo tp upał był niesamowity i dokarmiała dziecko. Nie powiem, zeby mnie to jakos zabolało, ale estetyczne dla osób postronnych to nie było, wygodne i higieniczne dla niej i dziecka tez nie. jakos trudno mi zrozumiec, ze tak trudno wyjsc z domu po drobne zakupy na te 20 -30 min i w tym czasie koniecznie wyciągac cyca.ale w zasadzie jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koalicyjko - masz rację. Ale widzisz, nie każda kobieta ma ten komfort, że ma z kim zostawić dziecko i iść na zakupy... i nie każda ma sklep 20 metrów od domu. Niestety, zdarzają się sytuacje, nawet przy najlepszej woli, że wypadnie nakarmić dziecko poza domem. Ale jak mówię - można i należy to zrobić dyskretnie. Iwonko, skąd wniosek że jesteśmy z jednego miasta?????? Ja od roku jestem ze wsi tak w ogóle, bo się przeprowadziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet odlewający sie dyskretnie? To jest coś takiego? No chyba, ze ma takiego małego że bez lupy nie dojrzysz... Mnie brzydzi widok moczu, za plucie na chodnik to bym mogła mordowac, bo niedobrze mi sie robi, ale wam najbardziej to inne kobiety przeszkadzają, a to za grube a to za chude a to dziecko kamia lub w ciąży są, no fuj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do o rany - czasami życiową koniecznościa jest kupienie mebli w Ikei, na czyms trzeba siedzieć i na czymś spać, trzy tygodnie z niemowlakiem funkcjonowałam bez kuchni i najgorszemu wrogowi ne zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiło się trochę cieplej i już pełno karmiących bab z cyckami na wierzchu ======== 16:55 niemilosnik krów Czy te kobiety nie mają wstydu? Łażą i wyciągają swoje nabrzmiałe, obwisłe cycki gdzie popadnie. Mam to gdzieś , że to naturalne. Sikanie jest też naturalne, a ja jakoś nie wyciągam penisa w parku jak mi się zechce, bo wiem, że nie wszędzie powinno się to robić. Dlaczego te kobiety wywalają swoje wymiona gdzie popadnie? W dzisiejszych czasach idąc na spacer, mozna o tym pomysleć wczesniej i odciagnąć mleko do butelki, jeśli chce się \"karmić naturalnie\". Zgrabne sexi dziewczyny na plaży opalajace się topless, są piętnowane, a obwisłe po ciążach matki Polki wywalają na wierzch wszystko bez krępacji!!! Czy to dlatego, że robią to w słusznej sprawie? Czy mogę załatwiać się w parkach, żeby użyźnić glebę? Nie- i one też nie powinny łazić z cyckami na wierzchu. Ja rozumiem i szanuję innych, dlatego nie łażę nagi po ulicach, nie pluję na ulicę itp. Dlaczego jestem zmuszony patrzeć na ten wstrętny widok???? 17:06 amelia33 Jestem podobnego zdania. Sama mam dwójkę dzieci, ale nie wyobrażam sobie siedzenia np. w parku z nagim biustem jak by nigdy nic. Zawsze mozna to jaoś rozwiązać, a jak ktoś nie potrafi to niech siedzi w domu i tam karmi. 17:08 p.o.p.i.e.r.a.m w całej rozciągłości.. karmi się przed wyjściem i luzik, niemowlę nie musi jeść co pół godziny.. 17:09 Basieńka popieram wasze zdanie. sama spodziewam sie dzidziusia ale nie wyobrażam siebie zebym miała karmić maleństwo gdzies na dworzu wśród obcych ludzi... to jest okrpone , nigdy tak nie będę robić... AMORIS VULNUS IDEM SANAT, QUI FACIT 07.10.2006 B&B http://suwaczki.waszslub.pl/img-20061007003003 30.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym karmieniem gdzie popadnie to przesada, ale zawsze karmiłam jak była potrzeba w miejscu publicznym. Z jedną małą różnicą - nikt nie oglądał moich piersi. Da się zakryć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exsilentio
Przyznam, że nie rozumiem głosów krytycznych w kwestii karmienia w miejscu publicznym. A tym bardziej nie rozumiem kobiecych głosów. Po pierwsze - jest to czynność w pełni prozaiczna i naturalna. I prosze nie porównywać tego do robienia pupy czy sikania. Bo to byłoby zwykłe naciąganie. To jak jedzenie kanapki, jak dzielnie sie cisatkiem z ukochanym na parkowej ławce. A po drugie - to jest jeden z głównych symboli miłości. Nie karmienie z butelki a piersią. dlaczego dopuszczamy publiczne szerzenie kłamstw, dlaczego nie wzdragamy sie jak ktoś obok w sposób obrzydliwy obmawia kogoś trzeciego, dlaczego z ciekawością przyglądamy się wypadkom samochodowym, a nie potrafimy znieść tak silnej afirmacji życia czym niewątpliwie jest silny i bliski związek matki z dzieckiem, tak silny, że przełamuje jej naturalne zahamowania w kwestii obnażania w końcu intymnych, części ciała. Dlaczego tak małostkowo, tak płasko oceniamy ten aspekt? To samo z całowaniem się na ulicy. Co w tym złego że się nastolatki ślinią? Niech to robią. Patrząc na młodych całujących się w parku czy na ulicy aż ciepło mi sie robi z sentymentu. Patrzę na nich i widzę miłość, tą zieloną, naiwną, ale szczerą i spontaniczną. Namiętność też jest piękna. Ręce opadają po prostu jak się słucha takiej krytyki pseudoestetycznej. Karmiąca matka, całujące sie pary, dziewczyny z brzuszkami na wierzchu. Krytykując te elementy krytykujemy najpiękniejsze strony naszego życia, mówimy, że są niesmaczne, obrzydliwe. Co nam wtedy zostanie? Jałowe egzystowanie. Płytkie, pruderyjne, fałszywe przemilczanie piękna życia. Tak pięknie mówił o tym ks Twardowski. Uczmy się tego. Uczmy się kochać ludzi. Pozdrawiam serdecznie. PS A tak w ogóle to jestem facetem, ojcem też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie, że mogłabym wyciągnąć pierś i karmić dziecko na środnu ulicy. To jest niesmaczne. Wygląda paskudnie. Jak sie gdzieś wychodzi to nie widze problemu, żeby odciągnąć pokarm i nakarmić butelką. Matki już nie wiedzą co wypada robić a czego nie. Ostatnio wchodzę do dużego sklepu a z niego wychodzi mama i rozpina swojemo na oko 1,5 rocznemu synowi spodnie wyciąga peniska i każe mu sikać :O Prze dwejściem do sklepu, w obecności mnóstwa ludzi. Mamuśki- trochę rozumi i zdrowego rozsądku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chinka Czikulinka-nie wypada wysiusiac półtorarocznego dziecka w miejscu publicznym??Ręce mi opadły...Mam dwulatka i wiem, ze czasem trzeba wybiegac ze sklepu z niedokończonymi zakupami, bo on chce siusiu teraz, a za 5 minut będe miala dziecko w mokrych spodenkach. Gdzie mam Twoim zdaniem udac się znim dla załatwienia potrzeb fizjologicznych? Wracac do domu? Masz dzieci? Wiesz, ze one nie sa tak przewidujące i wszelkie próby nakłonienia ich do wysiusiania się przed wyjściem sa bezcelowe? Zawsze sobie myślę, ze sikają gdzie popadnie pijacy, psy robią na chodnik, nie wspominając o trawnikach, więc niech no kto się przyczepi do mnie, że pozwalam małemu dziecku siusiac gdzie akurat mu się zachce😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie na środku chodnika, na trawce gdzies lub pod drzewkiem. Co mi rozum, jak moje dziecko chce siusiu? Powiedz mi, jak mam dwulatkowi wytlumaczyc, ze nie mozemy zrobic siusiu w przeciągu najbliższej półgodziny, bo nie ma toalety w pobliżu? Co komu to siusiu dyskretne w miare możliwości przeszkadza? Bez przesady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chinka a ty masz chociaż dziecko? bo jak słysze jak takie przewrażliwione wariatki nazywają dziecięcego siusiaczka penisem i jeszze się oburzają na jego widok to od razu wiem że to jakaś nawiedzona bezstresowo wychowana kretynka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczoła, dokładnie tak jak mówisz- pod drzewem, czy na trawie a nie na środku chodnika. Dziecku nie da się wytłumaczyć, że ma wytrzymać :P A mówienie do dziecka językiem dorosłych jest jak najbardziej ok, wolę tak, niż bejbik- dziecko; niuniuś- pierś, cycuś- penis :O A ty nie wychowujesz bezstresowo? Bijesz swoje dzieci/ dziecko? Współczuję mu. I nie obrażaj mnie bo nie masz powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-30
EEE Dziewczyny, przesadzacie. karmienie piersia to tak naturalna rzecz jak zjedzenie kanapki w parku:) tylko trzeba umiec robic to dyskretnie. sa specjalne koszulki do karmienia, mozna wyciagnac jedna piers dyskretnie i przystawic dziecko,a wtedy nic prawie nie widac, lub przyslonic sie troszke pielucha. kobiety karmiace to nie niewolnice, trzeba wyjsc na zakupy, na psacer, do znajomych. i nie widze potzreby odciagania wtedy pokarmu do butelki, tylko dlatego ze komus widok karmiacej kobiety sie nie podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Chinka Czikuczikulinka
jak dla Ciebie istnieja tylko dwie alternatywy wychowawcze - bezstresowe albo lanie malucha, to naprawde gratulacje... :( ja tez nie lubie bejbikow, czy innych takich, ale chyba wole trzylatem wie ze ma siusiaka niz penisa. trzylatke tez mamy uczyc, ze to co ma to pochwa? moga troche poczekac, moim zdaniem, na takie slownictwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-30
sorki za literowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodze wymieta
Dla mnie, jako karmiacej byloby to bardzo krepujace. To dla mnie na tyle intymna czynnosc, ze wolalabym robic to w komfortowych warunkach, w odosobnieniu. ALe teraz jest moda na nagosc i wim, ze niektorym to nie przeszkadza, wiec jesli tak jest to ne wdze problemu. Tylko tez nie trzeba tego robic tak bez krepacji, obcesowo. Dla mnie karmienie dziecka i zjedzenie kanapki to jednak dwie rozne rzeczy ;) Ale zdaje sobie sprawe, ze nie zawsze mozna zostawic dziecko w domu wiec - nie widze powodu by tego ne robic jak trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodziłam
Karmiłam moje dziecko 14 miesięcy Rzadko robiłam to w miejscach publicznych.Starałam się nakarmić tuż przed wyjazdem,lub tez w aucie. Zdarzyło mi się karmić na plaży,ale wtedy jakos tak owinęłam się ręcznikiem,że chyba nie było nic widac. Jestem wstydliwa i krępujące byłoby dla mnie,ze ktoś z boku sie przygląda. Ale karmienie piersią to piękny widok i zazdroszczę tym mamą ,które nie mają zachamowań.Owszem nie żeby z cała piersią na wierzchu,bo mozna to zrobić bardzo dyplomatycznie. A tak wogóle to karmienie piersią to dar od BOGA i nie należy sie tego wstydzić,bo czy zwierzęta uciekają karmiac swoje młode..... Jeśli zas idzie o gołe pupy niemowląt na plaży lub na basenie to jestem zdecydowanie PRZECIW.Co ktoś obcy ma do patrzenia na pupę mojego dziecka.Od małego zakładałam majteczki na poczatku kąpieluszki,a potem zwykłe plażowe.Wydaje mi się bardziej higieniczne jeśli skóra nie ma bezposredniego kontaktu z piaskiem. Jeśli idzie o siusianie małych dzieci w miejscach publicznych,to nieraz sytuacja tego wymaga jak w najblizszej okolicy nie ma toalety.Taki 2-3 latek nie jest w stanie wstrzymać siusiu.Nie powinno sie tego robić,ale myślę,ze w tym przypadku sa środki łagodzące. POZDRAWIAM już mama i mama po raz drugi za 8 miesięcy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arina30
Karmienie dziecka jest rzeczą naturalną, ale czasami trzeba karmić w miejscu publicznym. Opinie ludzi na ten temat są różne, ważne żebyś ty się dobrze czuła i maluszek się najadł. Można kupić specjalną odzież zaprojektowaną z myślą o mamach karmiących np. taką bluzę http://mamatu.pl/odziez-ulatwiajaca-karmienie-26 która nie tylko zapewni Ci dyskrecję, ale także wygodę. Poza tym taka bluza, może służyć później jako normalna bluza sportowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×