Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ela b

zdrada męża

Polecane posty

Gość ela b

Piszę o tym na forum, bo szukam pomocy. Mój mąż mnie zdradził. Znalazłam gorące sms-y w jego telefonie. Pisał do jakiejś pani, że za nią tęskni i kocha ją nad życie. Mó mąż oczywiście do niczego się nie przyznaje. Twierdzi, że to tylko sms-owa znajomość, że nie zna nazwiska ani adresu tej pani, ponieważ spotkał ją tylko raz. W telefonie było też jej zdjęcie. On uważa, że dla niego była to tylko forma ubarwienia sobie przez chwilę wypełnionego ciężką pracą życia. Mnie natomiast zaczęły sie układać w całość jego powroty do domu o 3 lub 4 nad ranem, ciągłe wyjazdy w interesach. Mó mąż twierdzi, że rozwija firmę i musi pracować do 4 rano (prawie codziennie od roku). W tym roku po raz pierwszy nie byliśmy na wakacjach, gdyz on musiał wyjechać w interesach na 10 dni (wrócił bardzo opalony). Już teraz wiem dlaczego nie odbiera telefonów ode mnie (pewnie jest wtedy z nią i nie może). Poza tym twierdzi, że mnie kocha i jestem najwspanialszą żoną na świecie. jednak on nie wie o tym, że ja przeprowadziłam wywiad w jego środowisku i dowiedziałam sie ciekawych rzeczy. Po pierwsze rozmawiałam z żoną jego wspólnika, która powiedziała mi, że jej mąż zdradza ją już od dawna z różnymi przygodnie poznanymi paniam, a mój mąż mu w tym towarzyszy. Wszyscy pracownicy firmy o tym wiedzą. Podobno pani z którą mój mąż się spotyka jest mężatką i ma dzieci (my również mamy dwójkę dzieci). Postawiłam mu jeden warunek: jeśli chce budować nasz związek od nowa musi podać mi adres i nazwisko tej pani - ja chcę się upewnić, że to co on mówi to prawda. On twierdzi, że nie może mi tego podać bo poprostu tych danych nie zna. A poza tym nie powinnam drażyć tematu, bo jeśli to będę robić to zostawi mnie i dzieci i odejdzie. Na dodatek kochanka mojego męża zadzwoniła do mnie radząc mi, żebym przestała się nią interesować, bo ona nie chce mieć kłopotów i żebym zajęła się swoim związkiem. Jestem wściekła. Mam dwa numery telefonów komórkowych należących do tej pani. Chciałabym poznać jej imie i nazwisko oraz adres. Muszę poznać całą prawdę bo inaczej nic nie będzie z naszego związku. W związku z tym moja prośba: czy ktoś z was mógłby mi pomóc ustalić dane tej osoby na podstawie numeru telefonu? Wiem że mając nazwisko można otrzymać numer telefornu, natomiast odwrotnie nie. Nie mam znajmych pracujących w Erze lub Orange (z tych sieci są te telefony). Jeśli ktoś z was może mi pomóc, podam swojego maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skop jej to rozpustne dupsko moja droga!!!!!!!!!!! Sama bym ci z chęcią pomogla,niestety nie mam mozliwosci.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana sama chciałabym
poznać numer zdziry, która startowała do mojego męża ale stacjonarny-żeby pogadać sobie z jej mężem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj jego znajomych
może się dowiesz czegoś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wątpię żeby się przyznali
raczej będą go kryć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj jego znajomych
może mają wspólnych znajomych,może właśnie ich żony,coś się zawsze znajdzie.............ja znalazłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka68
Droga Elu.Zrobiło mi się strasznie smutno po przeczytaniu Twojego postu. Też zostałam zdradzona (na szczęście nie byłam mężatką), dlatego po części Cię rozumiem. Zastanawiam się, czy faktycznie dobrze robisz, starając się dowiedzieć całej prawdy - chcesz wiedzieć kto to jest itd. Też tak robiłam i szczerze Ci powiem, było to najboleśniejsze w tym wszystkim. Byłam jak w amoku. Sprawdzałam wszystko, a każda nowa wiadomość, pomimo że dobijała coraz bardziej, bo nie była dobrą wiadomością, to jeszcze chorobliwie nakręcała mnie do dalszych szpiegowskich działań. To był horror - byłam ciągle na lekach, wszystko straciło dla mnie sens. Na domiar złego jego kochanka mieszkała obok mnie w odległości 30 metrów, więc często narażona byłam, np. idąc do domu czy sklepu na zauważenie czegoś co na nowo rozrywało me serce. Cierpiałam więc , gdy już przestaliśmy być razem, bo ich widywałam, gdy zamieszkał u niej. Widziałam jej remonty (za jego kasę) a pewnego dnia...pieluszki. Powiem Ci, że pierwsze wyciszenie nastąpiło dopiero po pewnym czasie od ich wyprowadzenia się w inny rejon miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszczę
ja nie znam nawet imienia jej męża, tylko nazwisko :( i jak tu takiego znaleźć? :( dzwonić do wszystkich o tym nazwisku i pytać czy mają żonę o imieniu..................? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ela b.
Nie rób awantur,pokaż klasę,nie zniżaj się do poziomu swojego meża i kochanki.Jeżeli ci zależy na małżeństwie porozmawiaj z nim i później przeczekaj.Polecam fryzjera,ciuchy i własne życie /dla ciebie/spotkania ze znajomymi itp,bez niego,moze otworzy oczy. Jestem wieloletnią mężatką/ponad 20lat/ i u mnie ta metoda sie sprawdziła/mąż miał słaby okres w wieku 30stki/trwał około 2 lata/,później już było super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też ma słaby okres właśnie
w wieku 30 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela b
Może odezwie się do mnie ktoś kto ma kontakty w Erze i pomoże zidentyfikować tę osobę. Rozpytałam już wśród znajomych ale niestety nie znam nikogo kto pracuje w telefonach komórkowych. Muszę zobaczyć tę panią i stanąć z nią twarzą w twarz, a mój mąż twierdzi, że poznał ją przez znajomego, który tez dokładnie nie zna jej adresu, bo poznał ją przez znajomego. Śmiechu warte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
zanim cokolwiek zrobicie, przeprowadzicie dochodzenie, podzwonicie po znajomych, zastanówcie się dokładnie nad tym!bo mozecie skrzywdzić niewinne osoby!, bardzo łatwo jest kogoś bezpodstawnie oskarżyć, tylko po tem zostanie na tej osobie plama, pytam kto ją zetrze?sama tego doswiadczyłam, żona mojego kolegi oskarżyła mnie o romans z nim, a ja w myslach nawet nie pomyslałam,że mogłoby mnie z nim coś łączyć, chcecie wiedzieć jaki jest happy end? rozgłosiła o tym wszystkim wokół, mojej rodzinie znajomym, na moje szczęście mój mąz w te brednie nie uwierzył, pozostali chyba też, ale to już ma mniejsze znaczenie, rownie dobrze mogłaby mnie oskarżyć o to,że jestem złodziejką, czy morderczynią, tez byłoby jak w ruletce- uwierzą inni czy nie?ta kobieta cierpiąca na chorobliwą zazdrośc zszarpala mi mnóstwo nerwów, co mi po tym,ze mnie przeprosiła?ale najbardziej zaszkodziła swojemu małżenstwu, nie wiem czy po tym wszystkim jej mąż jej to wybaczy dlatego zastanówcie sie zanim na kogos rzucicie podejrzenia, osądzić jest bardzo łatwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co masz się z nią spotykać
? zapewne taka rozmowa będzie dla Ciebie bolesna albo denerwująca a ta szmata będzie miała tylko satysfakcję.Może powinnaś porozmawiać z jej mężem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w każdej plotce jest trochę
prawdy ;) wyssała wszystko z palca? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj jego znajomych
ela ten typ wali taką ściemę że szok,ha nie zna jej adresu,akurat. Pamietaj tez o zbieraniu dowodów,nie wiadomo jak to się skończy,ale zyczę ci jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ika_29
a ja Wam powiem tak-> chyba nie zrozumiałaś tematu, przecież Autorka wyraźnie napisała, że znalazła płomienne eski w telefonie, zdjęcie, to chyba nie jest pomówienie niewinnej osoby ...jakoś nie zdarza mi się pisać tego typu rzeczy do znajomych czy tym bardziej nieznajomych mężczyzn a Tobie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z Ika 29
jak są dowody, tzreba działać i nie miec żadnych skrupułów wobec takich szmat ! one nie mają żadnych wyrzutów sumienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
do Ika29 chyba chora jesteś? przeciez wyraxnie napisałam,ze nawet w myslach..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj jego znajomych
oj nie mają,ja rozmawiałam z kochanka mojego męża i wiecie co usłyszałam? że ona nic złego przecież nie robi(mamy dzieci) że przecież ona tez chce sobie ułożyć życie(rozwódka z dzieckiem) ze jak mi się nie udało to nie znaczy ze im się nie uda szczena mi opadła do samej ziemi założyłam sprawe,z domu go wyprowadziłam,jej wstydu narobiłam ze hej w lustro spoglądam spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do popytaj .........
dlatego mi tak zależy,żeby pogadać z jej mężem :) jej się nie układało, mąż jej nie zauważał, to chciała innej rozpieprzyć małżenstwo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ika_29
a ja Wam powiem tak -> może trochę chora jestem. .po Sylwestrze spędzonym w górach;) ;) cytuję : dlatego zastanówcie sie zanim na kogoś rzucicie podejrzenia, osądzić jest bardzo łatwo- sama napisałaś ten tekst, dlatego zapytałam czy zrozumiałaś temat przewodni Autorki -eli b ?? nikt tu w nikogo bezpodstawnie niczym nie rzuca, więc może zamiast zadawać pytania dotyczące mojego stanu zdrowia przeczytaj wypowiedzi i ochłoń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj jego znajomych
racja,a jak juz moje rozwaliła to sama od niego odeszła,nie miala juz przy kim się dowartościowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
Ika29 ależ owszem zrozumialam dokladnie to co napisala ela, wspólczuję jej, ale przy okazji jej wpisu posypała sie lawina innych kobiet na temat podejrzeń, dlatego o tym napisalam, mam nadzieję,że teraz zrozumiałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty kochana zrozumiałaś że
te inne kobiety mają dowody zdrady swoich mężów? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja
ja proponowalabym zebys zadzwonila z jakiegos telefonu ery do biura obslugi klienta i poprosic o podanie danych abonenta tego numeru.Jesli nie zastrzegla sobie swoich danych osobwych przy podpisaiu umowy mysle ze nie bedziesz miala problemu. Wiem, bo niedawno podpisywalam umowe z era i pytali mnie czy zastrzegam sobie dane, bo jesli nie to kazdy kto poda moj numer bedzie mogl znac moje imie i nazwisko (adresu chyba nie). Powodzenia w szukaniu dowodów pozdrawiam Cie cieplutko, trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ika_29
Zwykle podejrzenia są uzasadnione ( a już na pewno dokładnie zweryfikowane)...no chyba, że ma się do czynienia z kobietą/mężczyzną „o nadwyrężonym stanie psychicznym”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Iki
A gdzie ty niby widzisz te dowody świadczące przeciw tej pani? To, że mąż Eli wysyłał do znajomej płomienne smsy to tylko co najwyżej poszlaka a nie dowód, bo to w końcu ON WYSYŁA DO NIEJ A NIE ONA DO NIEGO. Być może romans ma miejsce a być może to pan się "zakochał" i ją molestuje a ona tego nie chce. Rozumiesz do czego zmierzam? Gorące smsy w komórce męża dowodzą tylko tego, że on sam jest zdradzającym dupkiem. Nie świadczą przeciw nikomu innemu. A przed pomaganiem tej pani w identyfikacji numeru przestrzegam. Skąd wiecie jakie ona ma naprawdę intencje? I kim jest w tej historii. Napisać ckliwą, niekoniecznie prawdziwą, historyjkę jakim to się jest skrzywdzonym , każdy może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
napisalam co myślalam,ale jak widać na tym forum nie obowiązuje wolnośc slowa, jeśli ma sie odmienne zdanie, najlepiej juz na wstępie i z góry potepić, bravo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajja
nie grzebcie się w brudach!!!trochę klasy, niech mężus prosi o wybaczenie,a jak nie -to nie ma po kim płakać!przecież to on narozrabiał i w jego interesie leży zgoda,a może jemu już na tym nie zależy?na siłe nie zatrzyma się nikogo,a upokorzenie okropnie boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego że będzie
blagał o wybaczenie, przepraszał a nadal kręcił na boku z inną? :o takiemu nie można już ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×