Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ela b

zdrada męża

Polecane posty

Gość Różowa pantera
Ale numer telefonu ma? co za debil okłam€ję cię w żywe oczy, ja bym się sama z tobą przeszła skopać jej tą zdzirowatą, starą cipę. jedż za mężem, tylko tak aby cię nie widział, a na pewno cię do niej zaprowadzi, jak ma numer, to i zna na bank adres. A jak się już dowiesz, to wpar€j, i skop jej tę puszczalską cipę. A jeżeli i to nie pomoze, wykop faceta na bruk. Głupi huj, marnować małżeństwo, dla jakiejś kurwy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa pantera
już na pierwsz rzyt oka widać, że to latawica. Jak ja widzę u swojego zdjęcia mniej nagie, robię mu nieziemską awanturę, aż się ściany trzęsą. Ja bym nasłała na nią moich znajomych aby popamiętała. A zrobili by to bez mrugnięcia okiem. A jego wyrzuciłabym za dzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie co za
bzdury, tu piszecie! przecież ta kobitka jest wolna i może się spotykac z kim chce! To szanowny małżonek już od dnia ślubu nie może i jemu należą sie baty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Ja sądzę,że Ela powinna odejść od męża, a raczej go wyrzucić.. Po pierwsze jeśli już raz zdradził , to prawdopodobnie zdradzi ponownie.. Po drugie jak widać on wcale nie żałuje:/ Po trzecie z tego co napisałaś wynika,że nie jest Ciebie wart i kropka... Zostaw go, zadbaj o siebie, o dzieci, rozwijaj własne zainteresowania i żyj bez tego ...nie używam wulgaryzmów:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi-38
zajmij sie soba,...koniecznie.. .poznaj nowych facetów, niech on zobaczy , poczuje ze wokół ciebie kreca sie faceci ,ze juz cie nie ma tylko dal siebie, to go zaboli jak cholera, niekoniecznie musisz iśc z obcym od razu do łózka , a jak mówi ze odejdzie to ,jak tak ma byc to bedzie , miotanie sie sledztwo nic nie pomoze, moze byc tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elu olej to ździrę i męża też
tak jak napisała forumowiczka wyżej-zadbaj o siebie, idź do fryzjera, kosmetyczki, po prostu zrób coś tylko dla siebie ! wybierz się na zakupy, kup jakiś fajny ciuszek czy kosmetyk (to może być drobiazg, a i tak Cię ucieszy)Zapisz się może na jakiś kurs, żeby wypełnić sobie czas. Nie myśl o tym, nie zadręczaj się! Ta szmata i Twój mąż nie są tego warci! Wyjdź do ludzi, uśmiechaj się do facetów ;) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela b
Cześć! Długo mnie nie było bo piszę w pracy a ostatnio nie miałam czasu nawet żeby tu zajrzeć. Niestety nie udało mi się ustalić numeru telefonu, a co do agencji detektywistycznej to podano mi cenę 2500 zł. Mam gdzieś ustawę o ochronie danych osobowych. codziennie jakieś idiotyczne firmy ją naruszają zdobywając nasze dane. Fakt, że wina leży wyłącznie po stronie mojego męża. Gdyby jednak między nim i jego kochanką była wielka miłość, wielkie uczucie, które zdarza się raz w życiu, to po co kłamać? Niech do niej odejdzie i już. Gdyby tak było to ona też spotkałaby sie ze mną i powiedziała uczciwie, że go kocha i nic na to nie poradzi. Ale nie. Ona się boi, że wszystko wyjdzie na jaw, a i mój mąż nie ma zamiaru rezygnować z rodziny. Przecież w życiu wszystko może się zdarzyć, ale trzeba być uczciwym, przyznać się i ponosić konsekwencje swoich czynów. Mój mąż patrzy na mnie i w oczy mi mówi, że ja przecież nie jestem zdolna do wyrzucenia go z domu. On myślał, że nie wiem, że taki sam jest jego wspólnik w firmie, który na dodatek zatrudnił panienkę, z którą regularnie sypia zdradzając żonę bo tak jest taniej niż w agencji towarzyskiej. Kiedy mu o tym powiedziałam, zdębiał, bo myślał, że ja jestem głupiutką, do niczego nie zdolną kobietką, która bez niego palcem nie ruszy. Chcę poznać dane tej pani coraz bardziej dla siebie i nie wiem co znimi zrobię. Może kiedy się to stanie będzie mi już całkiem obojętna. Dla mojego męża będzie to kara i dowód, że ja nie jestem bezsilna. to przecież on był zawsze wielkim biznesmenem, który wszystko wie najlepiej, każdą sprawę załatwi, każdy problem rozwiąże. a ja, ja przecież nie wiem co to wielki świat, mam zająć się domem i dziećmi bo taka przecież jest rola żony. O nie mój Panie, to nie tak. A kochanka, która cieszy się z sytuacji byłej żony obecnego męża powinna zastanowić się nad wizyta u psychiatry i mieć na uwadze fakt, że w życiu prędzej czy później za wszystko się płaci, a jej rachunek jest już baaaardzo wysoki i ciągle rośnie. Ja popełniłam chyba błąd koncentrując się tylko na domu i dzieciach (mam swoją pracę, z któej mój mąż zawsze kpił, że jest niskodochodowa, ale na szczęście jest). Teraz kiedy jestem w takiej sytuacji okazuje się, że wielu moich znajomych ma dokładnie takie same problemy. Mężowie kłamia dokładnie w taki sam sposób i bardzo często dzieje się to w sytuacji kiedy facet już rozwinie firmę, poczuje przypływ dużej gotówki i wtedy wydaje mu się, że jest panem świata i może mieć wszystko (w tym też każdą kobietę). Co się dzieje z tym światem? Ja jednak się nie załamię jak tego oczekiwał mój mąż. Ostatnio powiedział mi: tylko nie płacz mi w rękaw. A ja nie zamierzam, bo on oczekiwał takiej reakcji. Moje zachowanie go zaskakuje, gdyż myślał, że przejdę nad tym do porządku dziennego, bo on sprawe uważa za zamknietą i wszystko jest w porządku. Wiecie co mówią moi znajomi rodzaju męskiego: jeśli kobieta w takiej sytuacji uwierzy w to co mówi mąż, to dla niego jest to dowód na to, że może jej wmówić wszystko i może bezpiecznie kontynuować swój romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem
życzę powodzenie ale nawet jak sie dowiesz jej danych to co ? Ona cię wyśmieje i tyle i co to za bzdury z tym wraca ? nic nie wraca jesteśmy razem szczęśliwi to ze nie mam ochoty przejmować się życiem jego ex to pewnie dla tego jestem złe . nie jestem mam tylko swoje zasady i nic go jego przeszłość nigdy nie obchodziła.!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - to nie jest tak do końca... Ja mojemu uwierzyłam, i nie sądzę, żeby to było powodem do tego, by sądził, że mu we wszystko uwierzę. On wie, że ja nadal mam okresy nieufności i że jeśli coś takiego by się powtórzyło (choć zapewnia że nigdy więcej), to byłby definitywny koniec. Czy jestem naiwna? a ja wam popwiem - oj, nie bądź taka pewna, że nie wraca... Kiedyś się zdziwisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś koala
mój mąż ostatnio awansował, dostał wyższą pensję i trochę mu zaczyna odbijać, ma mniej czasu dla nas i to niekorzystnie wpływa na małzeństwo i na relacje z dziećmi jest jakiś taki zbyt pewny siebie, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu patrzy bardziej z góry na mnie, zrobił się taki ważny w domu, jakby był moim szefem, wszystkie rozumy pozjadał cieszyłam się na początku z tego jego awansu, bo ciężko pracvował i wiem, że sobie zasłuzył, ale teraz widzę, ze jednak to sie zle odbija na małżeństwie i wolałabym, żeby pracował na poprzednim stanowisku czy wszyscy mężczyzni tacy są? poradzcie mi kobiety i Autorko topiku (bo chyba z tego co zrozumiałam to Twojemu mężowi też zaczęło "odbijać" jak więcej zarabiał) co mam zrobić z ta sytuacją, żeby nie dopuścic do takiej sytuacji jak tu opisywana, jak mam i co zrobić, żeby mu nie odbiło i jakoś go sprowadzić na ziemię porzdzcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu tak trzymaj,pokaż klasę-to taka terapia wstrząsowa dla Twojego męża.Kontaktu z tą panią nie polecam,możesz usłyszeć przykre słowa, które nie zawsze są prawdą-przerabiałam to.Zacytuję słowa ,które już padły na innym topiku-To nie ta liga nie zniżajmy się do tego poziomu.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś koala
aha, Elu, jeszcze jedna rzecz, 2 lata temu chciałam zdobyć numer do pewnego pana i poszłam z tym do detektywa, chciał 500 zł, to było w warszawie nie wiem, czemu Tobie zaśpiewał 2500 tyś. a nie możesz przejrzeć męża telefonu jak śpi na przykład? przecież na pewno ma w nim jej numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miś koala a czy nie uważasz,że to co osiągnął Twój mąż jest także Twoją zasługą?Wtedy gdy on się rozwijał ,Ty musiałaś na siebie przejąć więcej obowiązków.Uważam ,że powinnaś mu dać to do zrozumienia.To jest wasza wspólna praca,polecam rozmowę i wyjaśnienie pewnych rzeczy,możesz zapytać wprost czego oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elu
Trzymaj się i nie daj sie, ja przerabiałam tez podobne zachowanie męża, jego romans, oderwanie od rodziny, ba, patrzyłam jak się męczył wracając do domu (nie wiedzialam, że wraca od niej), wyzywał się na mnie, na dzieciach, całkiem mu odbiło. Kiedy odkryłam w końcu co jest powodem jego chamstwa, stchórzył, sam nie wiedział co ma zrobić bo "to samo tak wyszło i ja się nie miałam dowiedzieć a on to miał zakończyc już dawno" Zostałam z nim ale po roku moge powiedzieć , że żałuję. Nie wykorzystałam szansy uwolnienia sie od drania, krętacza . Patrzę na niego i widzę starego śmiesznego satyra, szukającego u obcych w sieci aprobaty, życzliwości i zastanawiam się z kim ja przeżyłam swoje życie? Co on mi dał poza finansowym zabezpieczeniem?I zła jestem na siebie, że taka jestem słaba, nie wierząc w swoje możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ... ELI
Może częściej wychodź z domu, a mąż niech bedzie z dziećmi. Przecież możesz iść do kina, teatru on nie musi wiedziec gdzie idziesz, macie takie same prawo (powiedz, że bedziesz w pracy bo macie zaległości, niech dzwoni, sprawdza i sie denerwuje:-D), mozesz iść do znajomych rodziny (ale na razie nie radzę opowiadac o swoich rodzinnych kłopotach). Najwazniejsze wychodź z domu, nie czekaj ciągle na niego, niech on tez zajmuje się domem i dziećmi, przecież ty też pracujesz. On nie chce sie przyznać do zdrady bo facet tak ma. Myślę, że był zaskoczony, że się wydało, do trójkąt mu odpowiadał i teraz jest zagubiony i nie wie co zrobic dalej. Pewnie w zwiazek z kochanka jest zaangażowany na pół gwizdka. Myślę, że kocha ciebie bo gdyby było inaczej to by na pewno odszedł, tym bardziej że szydło wyszło z worka. Może chciał przeżyć coś niezwykłego, odkryć raj na ziemi, poczuć się kims innym, ubarwić rzeczywistość, dowartościować, może czegos mu brakowało w małżeństwie ... Nie zgadzam się, z tym co niektórzy piszą, że jak facet raz zdradził to na pewno zdradzi drugi ... To nie jest prawda. Są faceci którzy maja ten jeden skok w bok na koncie i na tym koniec. Może idźcie do psychologa, warto spróbować, o ile tobie i jemu zależy żebyście mimo wszystko byli razem :-D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ... ELI ...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś koala
odpowiedzcie dziewczyny na moje pytanie - jeśli oczywiście macie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO .... MIŚKA ......
Też to przerabialam. :-D Myślę, że powinnaś mężowi powiedziec, że podziwiasz go, że awansował, że wiesz ile to go kosztowało pracy ......., że cieszysz się z jego awansu, dzieci również ..., może z tej okazji zrób jakąś uroczystą kolację we dwoje, czy rodzinny obiad ... :-D Musisz pamiętać jednak, że mąż powinien mieć obowiązki w domu, nie może zapominać, że ma dzieci, które chcą mieć ojca ... to bardzo ważne. Ręczę tobie, że on na pewno tego nie doceni jak bedziesz robiła wszystko za niego :-D Nie wiem czy pracujesz, ale nie radzę siedzieć ciągle w domu i czekać na męża, wyjdź do znajomych, kina ..., miej też swoje zainteresowania ... Mój mąż był młody miał 34 lata jak został dyrektorem i oczywiście woda sodowa uderzyła mu do głowy i powiem tobie, że kazdy facet ma taki okres w swoim życiu ... Jednak szybko z obłoków zszedł na ziemię, jestesmy 34 lata po ślubie (jestesmy dobrym małżeństwem, chociaż w życiu różnie było, dorabialiśmy sie od zera) i powiem tobie, że bardzo ważne jest żeby cały czas w siebie inwestować, nie zostawać w tyle, żeby cały czas się rozwijać. Ja zawsze pracowalam i zawsze byłam i jestem niezależna od męża, to bardzo ważne w życiu. Wiem, że mogę liczyc na męża, juz nie raz miałam okazje się o tym przekonać, ale jednak ludzie są różni i różnie to bywa. Pozdrawiam i zyczę szczęścia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela b
Ja myślę, że moim błędem było to, że w domu mój mąż nie miał żadnych obowiązków. nigdy niczego co było związane z pracą w domu i z dziećmi od niego nie wymagałam. Nigdy nie bawił się z dziećmi, nie przytulał ich, nie czytał, nawet nie był z żadnym z nich na spacerze! Poprostu mówił, że nas kocha, ale on ciężko pracuje. Jednak mimo wszystko wcześniej choć w soboty i niedziele wspólnie spędzaliśmy czas, potem nawet week endy miał zajęte (teraz już wiem czym się zajmował). Też nagle zaczął na mnie patrzeć z góry, zrobil się takim wszystkowiedzacym panem i władcą. Chore dzieci? Nie zawracaj mi bzdurami głowy, to należy do ciebie. Masz temperaturę, a córeczka ma miesiąc, nie możesz się nią zająć bo chyba masz zapalenie piersi? Przykro mi ale mam ważne sprawy w pracy. Takie są reakcje mojego męża. I chyba mam już dość. wczoraj kazalam mu się wyprowadzić. Nie zrobił tego. Jedyna szansa to samej wyrzucić go z domu i zmienic zamki, bo inaczej nie wyjdzie. Jestem już tym zmęczona i nie chcę już na niego patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś koala
dzięki za odpowiedz, napisz jeszcze co zrobiłas, żeby zszedł na ziemię i co ja mogę zrobić Elu, moiim zdaniem to , że mąż nic nie robił w domu to rzeczywiście Twój wielki błąd, u mnie jest inaczej, angażuje go we wszystko co sie da, dziećmi też się zajmuje, odrabia z nimi lekcje, bierze do kina, ja w weekendy studiuje i on jest wtedy z nimi perzez 2 dni jak mam zajecia, gotuje im i robi w domu wszystko co trzeba, pod tym względem u mnie jest ok ale martwię się nim, bo od awansu mu odbiło i nie wiem co mam z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela b
Wiesz co chyba jeszcze jest ważne? Żeby nie mieć wyrzutów sumienia kiedy już zmusi się go jakiejś pracy. A może sobie nie poradzi? A może jest rzeczywiście zmęczony? To wszystko bzdury. ja też studiuję zaocznie, ale kiedy mam zjazd dziećmi zajmuje sie moja mama. Nieraz już bywały takie sytuacje, że ja o piątej rano w sobotę muszę wyjechać na uczelnię, jest godzina trzecia rano, a jego jeszcze nie ma i nie odbiera telefonu. On wie, że mama może dojechać najwcześniej o ósmej, a ja naprawde o tej piątej muszę wyjść. Obiecał, że będzie wieczorem wcześniej, a potem do przyjazdu mojej mamy zajmie sie dziećmi. I co? I nic jak zwykle nie zdążył. Wielokrotnie już stawiał mnie w takiej sytuacji. Teraz, kiedy wiem gdzie naprawde bywał krew mnie zalewa. Mógł nie mysleć o mnie, ale przecież wie, że jeśli ja skończę studia, to oznacza to lepszą przyszłość dla naszych dzieci. Szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela trzeba było
na drugi dzień zaprowadzic dzieci do niego do pracy niech sie nimi zajmie bo wlaśnie wyjeżdżam na egzamin, czy musze załatwic ważne sprawy. Widzisz to błąd, że twoja matka zostaje z dziećmi a on ma wolne, to ogromny błąd, poniewaz nie ma więźi z dziećmi. Jak jestescie jeszcze razem to powiedz mu wprost, że jedziesz na studia, jak nie bedzie o określonej godzinie to j.w. :-D Zobaczysz jak to nim wstrząśnie, ale musisz byc konsekwentna :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma chyba za dużo czasu
dla siebie i dlatego mu odbiło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś koala
sorry Ela, że to napiszę, ale gratuluję......głupoty i nie piszę tego wcale żeby Cię obarzić, po prostu głupia byłaś, że tak dałaś sobie wejść na głowę moja mama ani by myslała chłopu zdrowemu dzieci pilnować, rozumiem, że chory itp, ale zdrowy? nieee ja też bym sobie na to nie pozwoliła, no chyba, że byłabym matką samotną dziewczyno gdzieś ty była jak on nie wracał na noc? nie mogłaś się zainteresować wtedy? gdzie byłaś jak wyjeżdżał z kochanką, jak o 3 rano go jeszcze nie było??????? ja bym od razu zaczęła się tym interesować, po pierwszym jego pózniejszym powrocie ale ja jestem inna, bardziej trzezwo patrze na świat i zbyt dużo zdrad w moim otoczeniu jest, żebym dała sobie wmówić jakąś bzdurę, wolę uczyć się na cudzych błędach ale już mleko się rozlało to trzeba się zastanowić co dalej, moim zdaniem jeśli tak było do tej pory, że mama się musiała jego dziećmi zajmować, żeby on miał wolne to niestety trudno bedzie go przywołać do obowiązków wyjdż pare razy wieczorem zostawiając go z dziećmi bez uprzedzenia tak jak by to była narnolmajniejsza rzecz, tak jak on wychodzi i nie pyta Cię czy możesz się zająć dziuećmi, ty też go nie pytaj w jakim wieku macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mis... nie ma co krytykowac postepowania Eli. Robila i zyla tak jak umiala. Pewnie chciala jak najlepiej. A maz.... coz, po prostu wyszlo szydlo z worka. Elu trafnych decyzji Ci zycze. Dla dobra dzieci czasami lepsze jest rozstanie niz tkwienie w toksycznym zwiazku. pozdrawiam Cie goraco. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja myslę....................
Elu, ze wszystko zależy od niego, jeżeli chce być z wami, chce mieć rodzinę, którą założył, to może warto dać mu szansę ??????????? Ale moja droga musisz mu postawoc warunki i byc konsekwentna. Musi zajmować się dziećmi i mieć obowiązki w domu ... To, że ma pracę to nic nie znaczy, każdy pracuje i jedno drugiemu nie przeszkadza, wszyscy sobie radzą, no chyba, że on jest kiepskim organizatorem :-D ... Musisz mu dać np. miesiąc na zerwanie kontaktu z kochanką ... Wszystko zalezy od ciebie, czy jestes gotowa przyjąć faceta ze skazą, pogodzic się z tym, wybaczyć i zacząć życie na nowych warunkach , Może warto sobie pomóc i iść razem do psychologa ? Pozdrawiam :-D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chcesz
Elu mam pewną propozycję,może chamską dla kobity ,z którą Twój mąż Cię zdradza ,ale przecież ona sama tego chciała..............podaj więc publicznie numer jej telefonu,a my staniemy za Tobą jednym frontem i napiszemy jej jakiegoś miłego ;) smsa ! kiedyś na forum był już taki przypadek i wiem ,że żdzira dostała za swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób to
ja do niej też zadzwonię, nakieruję ją na ten topic, będzie miała jak znalazł dowodzik dla policji jak zgłosi naruszenie ustawy o danych osobowych:) Do tej pomocnej dłoni powyżej - nie widzisz niebezpieczeństwa w takim postępowaniu?' Skąd wiesz, że osoba pisząca na forum pisze PRAWDĘ? Skąd wiesz czyj numer telefonu podaje? (a potem różne bezmózgie stworzenia "pomagają" i pod ten numer dzwonią?) A może to kochanka sobie zaplanowala taki chytry plan, żeby "swojej żonie" życie umilić? Albo jakaś kobietka biedna się złośliwej sąsiadce naraziła więc ta sie mści podając numer telefonu a wcześniej odpowiednio skomponowaną historyjkę, żeby takie chętne do bluzgania "damy" jak ty zagonic do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela b
Teraz to ja sama widzę jaka byłam głupia. Przecież on już od roku wracał o trzeciej nad ranem przynajmniej trzy razy w tygodniu. Mówił, że załatwia interesy, a najlepiej robi się to przy alkoholu, więc musi z klientami pić. Wiecie co? Ja chyba nie chciałam wiedzieć, ale czułam że jest jakaś baba. Teraz zaczynam rozumieć jaka byłam idiotką. Żadnych wymagań. Spokój i ciepełko domowe. Kretynka. A jeśli chodzi o te podejrzenia, że tak naprawdę nie wiadomo czy piszę prawdę, że może chcę zemścic się na jakiejś niewinnej sąsiadce... Rozumiem takie obawy, ale ten kto tak broni tej niby niewinnej strony pewnie sam taką stroną jest i sam boi się, że może jakaś żona naprawdę dzięki temu forum pozna jakiś adres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkswir
Wszyscy żonaci faceci zdradzają!!! Nawet tym najlepszym się zdarza. Owszem dbają o żony i je niby kochają ale ruchają sobie na boczkach dla urozmaicenia, bo czegoś im brak... Może kiły albo rzeżaczki? Nie wiem. Wiem że kobieta potrafi wytrzymać z jednym nawet łysym, grubym i bekającym , a oni sk..syny nie potrafią dochować wierności pięknej ,zgrabnej żonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×