okulary ajurwedyjskie

Witam. Problem dotyczy nie tylko okularów ajurwedyjskich. Ja od 2 miesięcy posiadam okulary soczewkowe progresywne do patrzenia z bliska i z daleka. Uważam to za porażkę. Po 2 miesiącach używania i to nie systematycznie mam teraz problem z przeczytaniem tekstu na komputerze bez okularów. Uważam , że wada wzroku się pogorszyła od tych okularów. Wyciągnąłem teraz okulary ajurwedyjskie , które od 3 lat leżą nie używane i mam zamiar naprawić to co zepsuły mi okulary soczewkowe. Mam nadzieję ,że znajdę trochę cierpliwości i będę je używał częściej.

hej ,ktos moze napisac czy stosuje te okulary regularnie i na jak dlugo to pomaga? bo z wczesniejszych postow wynika ze pomagaja ,ale gdy przestanie sie nosic wada powraca. a ktos nosi te okluary regularnie np, przez kilka lat i czy pomoglo? wada sie cofnela? albo po jakim czasie wraca? czy ktos do tych okularow robi jakie scwiczenia oczu?

Okulary powyższe sa doskonałym sposobem na poprawienie wzroku różnych wad. Jednak moim zdaniem bardzo dobrze robi oczom ćwiczenie tzw palming wg Batesa. W krótkim czasie można uzyskać rewelacyjne wyniki, ale trzeba trenować, trenować i trenować. Jeśli jest ktoś zainteresowany to pomogę w ćwiczeniach.

w tych okularach nie ma żadnych dioptrii,nie można podać określić żadnych dioptrii.Oko to zbyt skomplikowany aparat, mięśnie, żeby to rozgryźć, ale w zwykłych okularach ze szkłami oko dostosowuje się do szkieł źle, a widać tylko z pewnych odległości.W zależności od wzroku i wykonania, można widzieć wyraźnie w okularach ajurwedyjskichz odległości centymetra(dużej odległości też), co nie jest możliwe nawet w okularach czy u zdrowego człowieka w średnim wieku.Na pewno uczą lepszych nawyków patrzenia, nie wiadomo,na ile to jest istotne, trochę przyciemniają, zalecane również w zaćmie i silnej krótkowzroczności.Zwrócę uwagę, że dzieciom psuje się w szkole na ogół wzrok przy noszeniu okularów(i nauce), co rok 0.5 dioptrii więcej, tak jest też na Tajwanie.Okulary z tematu nie mają żadnych dioptrii.

Mi jakoś nie pomagają. Kupiłem sobie okulary ajurwedyjskie - tyle, że za 20 zł, ale z tego co piszą to powinny działać jak te za 120 zł. Też są małe dziruki itd. Niestety okulary nie pomagają. Mam wadę ok. minus 2.5 d noszę je od 2 do 6 godzin dziennie (zależy od dnia tygodnia). Okularów soczewkowych nie używam. 90% czasu w których je nosze to siedzenie przed komputerem (siedzę około 11 godzin dziennie przed komputerem wychodzi to około 3 godzin w tych okularach), telewizji praktycznie nie oglądam. Jak wcześniej powiedziałem okularów soczewkowych praktycznie nie używam (tzn. najwyżej 2 godziny tygodniowo). Dlaczego mi nie pomagają???

PS. Noszę je już 2 lata!

witajcie, mam taki problem - mianowicie nosilem dawno temu te okulary i popsuly mi one wzrok, moje oczy sa nadwrazliwe, bardzo latwo sie mecza, wada delikatnie sie zwiekszyla ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to ze ta dolegliwosc uniemozliwia mi normalne funkcjonowanie - nie moge studiowac, bo moje oczy nei wytrzymalyby takiego wysilku. jezeli istnieje jakakolwiek czynnosc, ktora meczy oczy np czytanie, tv albo komputer, to moje oczy mecza sie kilkakrotnie szybciej, wlasciwie nie chodzi o same oczy, lecz o ich okolice - powyzej i ponizej oczu. robia sie one takie ciezkie, niedokrwione i ogolnie boli od tego troche glowa. bylem u wielu specjalistow, neurologow i okulistow, robili mi rezonansy glowy itd ale niczego nie wykryli a ja ciagle nie wiem co bedzie dalej. jezeli ktokolwiek spotkal sie z takim przypadkiem to prosze - odezwijcie sie na gg 3210359 lub email rvn1990@wp.pl bardzo prosze o pomoc

Wchodziłem na to forum, kiedy się o nich pierwszy raz dowiedziałem. Nie wierzyłem w opinie zadowolonych. Żyjąc jednak w kulcie zdrowia przetestowałem. Jestem krótkowidzem. Miałem stabilną wadę od 2 lat. Latem nosiłem non stop (zamiast zwykłych soczewkowych okularów) przez 3 miesiące. Efekt (w dioptriach): prawe oko: -2,25 -> -1,5 lewe oko: -1,75 -> -1,25 Warto! Na zimę wróciłem do zwykłych (oczywiście po osłabieniu szkieł), bo było po prostu ciemno. Od tygodnia znów nosze "dziurkacze", "niewidomki" (czy jakkolwiek je tam nazywaci). I mam głęboko gdzieś, że ludzie w metrze rozglądają się, gdzie schowałem białą laskę ;) Co do oryginalności, atestów itp: była wypowiedź studenta fizyki na tym forum, którą mogę wyłącznie poprzeć. Nie ma znaczenia, czy dziurki robi okulista, czy pan Zenek spod mostu - okulary działąją tak samo, byleby dziurki były w miarę równomiernie (zazwyczaj są ułożone w heksy - to chyba najlepszy pomysł). Więc więcej niż 20 zł naprawdę nie ma co wydawać

A co do komentarzy typu "kształtu rogówki to nie zmieni" - mogę tylko napisać, że wcale nie o to tu chodzi, na astygmatyzm nie pomoże. Pracują mięśnie soczewki, która pod stałym napięciem się odkształca. W tym wypadku do kształtu pożądanego. I jeśli nosicie 2 godziny dziennie, a później zakładacie normalne soczewki/okulary, nie dziwcie się, że nie pomaga - trudno, żeby pomogło, jeśli przez większość dnia nosicie zbyt dużą korekcję. Żeby nie było - po tych 3 miesiącach konsultowałem z okulistą (doktorem nauk medycznych). Potwierdził skuteczność. I przyznał, że to dla okulistów nowość w fazie testowej, dlatego tylko nie polecają tego pacjentom. Ale poprawą wady wcale się nie zdziwił.

do złego: Bo siedzisz przed kompem 11 godzin dziennie? Ciesz się chłopie, że wada Ci się nie pogłębia. I nie mów mi, że musisz, bo jako pracujący w zawodzie student informatyki ja nie muszę dłużej niż 7 godzin dziennie. Nawet podczas sesji. do Piotra: Tak, te okulary zwiększają wrażliwość na światło. Ale nigdy nie patrzyłem na to z tej strony - po prostu się cieszyłem, że lepiej widzę w nocy ;) A co robić z nadwrażliwością to już Ci na gg wysłałem

mam pytanie do lagusekamen, wiesz może czy okulary z bocznymi przesłonami, które dodatkowo zasłaniają światło są lepsze od takich zwykłych czy to jest bez różnicy? :)

ODRADZAM ZAKUP TYCH OKULARÓW Jakoś nie przekonała mnie teoria sprzedawców tych okularów, ale postawiłem przetestować je w praktyce. Wizja likwidacji wady w sumie za niewielkie pieniądze jest bardzo kusząca zwłaszcza że wadę odziedziczyło po mnie dziecko.. Tak więc kupiłem 2 sztuki - jedne najtańsze i drugie tzw. z apteki (działają tak samo ale droższe są zdecydowanie brzydsze ), jeśli ktoś będzie chciał kupić to doradzam najtańsze. Przed zakupem podpytałem innych kupujących i opinie były ogólnie pozytywne, ale to byli użytkownicy, którzy mieli okulary od tygodnia czy dwóch. Mało tego, ponieważ jestem dociekliwy zrobiłem doświadczenie, które każdy może sobie zrobić, czyli igłą zrobiłem otwór w kartce papieru i spojrzałem przez nią. Efekt był widoczny i dawał nadzieję że może jednak coś jest na rzeczy. Faktycznie same okulary po założeniu dają efekt lepszego widzenia, ale NIE LECZĄ. Osoby, które twierdzą, że jest inaczej są podstawione lub są sprzedawcami i tu pozdrawiam przedmówcę w tym temacie, czyli rzekomego pracującego w zawodzie sprzedawcy okularów studenta informatyki lagusekamen. Mechanizm działania okularów jest bardzo prosty i skuteczny, ale nie ma efektu leczenia bardzo wąski strumień światła, tak wąski, że bez załamania na soczewce pada prosto na siatkówkę i dlatego obraz jest ostry. ŻADNE MIEŚNIE COCZEWKI NIE PRACUJĄ, BO NIE MAJĄ PO, CO. Funkcja soczewki jest tu zwyczajnie pomijana, więc nie może być tu mowy o leczeniu. Na poparcie swoich słów powiem, że nosiłem w/w okulary 2 godziny dziennie przez 3 miesiące i nie zauważyłem poprawy. Żeby nie było, że efekt zaprzepaściłem zakładając zwykłe okulary. Od wielu lat nie nosze okularów, bo jestem cyklopem, czyli mam wadę na 1 oku i nie używanie okularów jest dla mnie wygodniejsze. Bez wątpienia byłaby to doskonała alternatywa dla zwykłych okularów gdyby nie to, że okulary mocno ograniczają widoczność (przez miejsca bez otworów), co ogólnie daje efekt zaciemnienia. Moim zdaniem jedyną metodą naturalną na likwidację wad wzroku mogą być ćwiczenia metodą H. Batesa ale to wymaga dużo cierpliwości i systematyczności. Mam zamiar sprawdzić to w praktyce :-)

Witam ponownie! Z ciekawości postanowiłem wrócić na forum, zobaczyć co się dzieje. I zupdate'ować postępy leczenia. Znów używałem całe lato, znów jest poprawa, tym razem nie tak spektakularne, ale wciąż na obu oczach, więc w kolejnym sezonie znów wrócą do łask (zima = ciemność, jej dalsze pogłębianie to już przesada). lewe oko: -1,5 -> -1 prawe oko: -1,25 -> -1 Podobnie jak ostatnio - nie nosiłem w tym czasie zwykłych soczewek. Jedyna różnica polega na tym, że teraz na codzień już wogóle nie muszę nosić okularów :)

Wypada mi też odpowiedzieć na pytania/insynuacje do lolololo123: Wiem, że dla Ciebie już po fakcie, ale odpowiem, może komuś przeglądającemu forum w przyszłości się przyda: Jeśli nie interesuje Cię strona estetyczna - bierz z przesłonami. Na pewno będziesz widział lepiej w trakcie użytkowania. Ale jeżeli przez to masz się wstydzić nosić je na ulicy, to już lepiej brać bez, ale używać częściej. do AreMaki: Wiem, że brzmię na podjaranego, ale trudno się dziwić, w końcu skutecznie leczę wadę, która podobno uleczalna nie jest (krótkowzroczność). Nie sprzedaję okularów, inaczej chyba nie polecałbym najtańszych (raczej cienki byłby to biznes z mojej strony), a już na pewno nie od pana Zenka spod mostu ;) Okulary LECZĄ wadę, a soczewka PRACUJE: bo w przeciwieństwie do normalnych szkieł, obraz nie jest idealny. Równie dobrze mógłbyś chodzić w za słabych szkłach, ale musiałbyś je częściej zmieniać, żeby nie zatrzymywać poprawy. Dziurkacze niejako same dostarjają poziom korekcji (bo obraz nigdy idealny nie będzie). W przeciwieństwie do Ciebie konsultowałem całą sprawę z okulistą (pisałem wyżej, więc nie będę powtarzać szczegółów). Może jako cyklop przyzwyczaiłeś się do używania tylko jednego oka? Nie będę odpowiadał, bo specjalistą nie jestem. Co do ćwiczeń Batesa to mogę Cię tylko poprzeć - sam stosuję od lipca, więc tak naprawdę nie wiem, co jest źródłem drugiej poprawy. Wiem, że pierwszą zawdzięczam właśnie dziurkaczom. Za rok umieszczę kolejny update wyników leczenia.

zainteresowaly mnie te okularki, 80 zl nie jest tragicznie pod warunkiem, ze dzialaja, ale jak nie dzialaja to wydac tylko po to by lepiej widziec przez 5 minut t bez sensu. moze ktos jeszcze stosowal? i blagam, nie chce opinii przedstawicieli handlowych, bo od razu idzie wyczuc wasz belkot, na kilometr wami czuc. nie chce zadnej kryptoreklamy i tak kupie tam gdzie bede uwazala za stosowne, zadna reklama nic nie da, nie da sie naciagnac. chce tylko rzetelnej opinii od osoby, ktora je uzywala, lub uzywa (najlepiej ktora uzywala, ale zaprzestala ze wzgledu na trwaly rezultat :D )

zainteresowaly mnie te okularki, 80 zl nie jest tragicznie pod warunkiem, ze dzialaja, ale jak nie dzialaja to wydac tylko po to by lepiej widziec przez 5 minut t bez sensu. moze ktos jeszcze stosowal? i blagam, nie chce opinii przedstawicieli handlowych, bo od razu idzie wyczuc wasz belkot, na kilometr wami czuc. nie chce zadnej kryptoreklamy i tak kupie tam gdzie bede uwazala za stosowne, zadna reklama nic nie da, nie da sie naciagnac. chce tylko rzetelnej opinii od osoby, ktora je uzywala, lub uzywa (najlepiej ktora uzywala, ale zaprzestala ze wzgledu na trwaly rezultat :D )

Witam, Okularki ajurwedyjskie kupiłam z ciekawości na allegro, przy okazji innego zakupu. Jeden koszt wysyłki mnie zmotywował ;) Czytałam, że powinno się z nich korzystać pracując przy komputerze i czytałam, że niektórzy tak robią. Nie jest Wam za ciemno? Bo ja niewiele widzę... mimo, że odległość dziurek się zgadza z droższym wydaniem tych okularów. I nawet przy większym ekranie laptopa ciężko w nich korzystać przy pracy. I nie wiem czy powinnam się zmuszać i próbować przyzwyczaić czy lepiej sobie odpuścić?? Póki co dałam radę oglądać w nich TV i o dziwo po pewnym czasie przestałam dostrzegać "sitko";) W jakich sytuacjach i jak długo je nosicie? Jakieś rady dla mnie?;) Ja mam raczej małą wadę (-1,5 i -1). Na codzień chodzę bez okularów... no chyba, że prowadzę auto;)

do lagusekamen: podaj jakiś kontakt do siebie bo bardzo chętnie wymienię uwagi i zapytania w tym temacie pzdr

Właśnie je zamówiłem na allegro -10zł sztuka.

Żadna nowość, żaden cud. Ugięcie fali. Czysta fizyka.

Hm, dla mnie te okulary to troche takie dziwadła... nie wiem, chyba nie umialabym do nich przywyknąć. Zdecydowanie wolę moje tradycyjne okularki z http://www.sklepnemezis.net.pl/ , ktore niedawno kupilam i pani w salonie pomogla mi sie świetnie dobrać do ksztaltu mojej twarzy. Juz nie czuje sie zle w okularach.

Ja mam juz 4 lata kupilem te z atestem ale to chyba to samo co te za20zl . Ogladam w nich tv widze normalnie mam ktotkowzrocznosc 3. kupilem je dlatego bo ciagle bolaly mnie oczy i je ciagle mruzlem nawet po zmianie szkiel na nowe bylo dobrze jakies 2 tygodnie i oczy znow bolaly i te mruzenie zmarszczki misie porobily przy oczach straszne . Polecam je wszystkim tym ktozy nosza okulary lub szkla i maja wrazenie ze cos im wpaldo w oko okolary te zmuszaja oko do pracy . Uzywam ich 4 lata i pozbylem sie wzazenia ze mam piasek w oczach staram siejaknajmniej chdzic w okularach korekcjnych

te były nawet badane w Klinice Chorób Oczu na Lindleya i są zarejestrowane jaku wyrób medyczny http://zdrowiemojapasja.pl/pl/c/WADY-WZROKU/65

Ja używałam przez parę miesięcy takich tanich za 20 zł, wzrok poprawił się na jednym oku o 0.5 lub 0,25, jednak potem o nich jakoś zapomniałam, ale mam zamiar własnie teraz do niech wrócić i nosić je jeszcze cześciej i dłużej, moze efekt bedzie jeszcze lepszy.. Ogólnie zastanawiam się teraz nad modelem.. czy wybrać droższy czy tańszy.. wtedy uzywałam taniego i jakiś efekt był, nawet duży jak na tak krótki czas uzywania, ale nie wiem czy to była kwestia szcześcia ze akurat trafiłam na dobry model czy po prostu wszystkie okulary takie są.. Jakby ktoś miał doświadczenie z okularami z różnych półek cenowych to chętnie skorzystam z jego opinii

Ja bym nigdy nie kupiła takich za 20zł, wybacz ale uważam że to nie to samo. Jak już ma mi to pomóc to niech to będzie sprawdzone- tu nie oszczędzam bo jak to mówią na zdrowiu się nie oszczędza. Ja sobie kupiłam te dokładnie http://www.medycynanaturalna.pl/4,49,509,okulary_ajurwedyjskie_damskie_szare.html Sa zarejestrowane jako wyrób medyczny, mają certyfikat i takim wierze że pomogą

okulary za 20 zł? masakra

najpierw wymyślili okulary i to metoda prób i błędów a później dorobili certyfikat - więc najpierw działały choć może były z drewna a nie z plastiku. Ludzie nauczyli się że jak lek na raka kosztuje 20 tys. zł to podziała a jak 40 zł to już nie - to samo jest z okularami - dziś takie kosztują 5 zł i są kopią oryginału a oczy nie wiedzą tego ha!

Podobno teraz są trendy takie, ze słabsze okulary korekcyjne nie zatrzymuja wady, stosuje się pełną korekcję. Odkryli, że przy słabszej korekcji oko owszem oracuje, ale w sposób nieprawidłowy. A co do okularów ajurwedyjskich - ktoś twierdzi że nie pomagają bo: wada ta sama lub trochę większa - nigdy nie wiadomo jaka byłaby bez używania.

http://cuppon.pl/oferta/12996/okulary-ajurwedyjskie?gtrackdata=1-1004128-19147&godealla_trans_id=102f3e0ff984378cfeb444cdcbc660&ref=684ea46768

Nigdzie nie ma informacji, jak one działają na oczy z małym (zamykającym) kątem przesączania. Jak jest ciemno, to źrenica się rozszerza, tęczówka się uwypukla i kąt się zamyka. A nigdzie nie ma ostrzeżenia, że mogą szkodzić i wywoływać ataki jaskry. Ktoś widział i czytał ten atest, o którym pisano wyżej ?