Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka _____26

TOKSOPLAZMOZA - proszę o porady

Polecane posty

Gość agnieszka _____26

Kazali mi się przenieść tu, więc się przenoszę. Dowiedziałam się że mam toksoplazmozę. Tzn. dziś odebrałam wyniki, za tydzień jestem umówiona z lekarzem. Zupełnie nie mam pojęcia na czym polega ta choroba oraz czy jest wyleczalna. Wiem tylko że mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, lub będę ronić albo będzie wysokie prawdopodobieństwo że mogę rodzić kalekie dzieci. To wszystko co wiem. Co jeszcze? Czy choroba ta przeszkadza jakoś w normalnym funkcjonowaniu? Dodam że została wykryta wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooo
ja słyszałam, że kobiety w ciąży z toksoplazmozą , jeśli wiedzą o niej do 3 miesiąca dostają leki i jest wszystko ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka _____26
Nie jestem w ciąży. :) Pomijając kwestię dzieci i ciąży - jakie są konsekwencje tej choroby? Czy ma ona jakiś wpływ na moje zdrowie, życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie........
a czy wiesz jak sie nia zaraziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka _____26
Tak, domyślam się. Od kotów. Praiwe rok temu moja kotka się kociła. Tak więc zmieniałam małym piasek, czyściłam kuwetki, a taksoplazmozą najłatwiej się zarazić przez kał zwierząt. Podobno mogą nią zarazić tylko kotki do 3 miesiąca życia. Starsze nie. Tak więc nietrudno o to, bo ja to robiłam bez rękawiczek, mimo że myłam potem ręce. Poza tym wiadomo że kotki się myją. Wystarczy że liżą sobie odbyt, potem futerko, a ja go dotknę a potem sobie robię kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grjhkgjrkhj
a czy któraś ze szczepionek kocich chroni przed toksoplazmozą? moja kotka ma już 2 lata, ale chyba nie ma pewności, że rozniosła tej choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będzie tak źle
pisałam Ci już na poprzednim topiku, że powinno być ok. ja też miałam kotkę, pytałam lekarza o to i w zasadzie powiedział mi, że toksoplazmoza jest groźna wtedy, kiedy zarazisz się nią w trakcie ciąży. jeśli jesteś chora przed zajśiem w ciążę, nie powinno być problemów. opowiadał mi nawet, że kiedyś były takie praktyki - kupować małe kotki dziewczynkom, żeby się zaraziły jako dzieci i potem nie miały problemów. ale to było kiedyś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka _____26
Dziękuję za odpowiedź. Nie planuję na razie ciąży, nie jestem nawet mężatką, więc po prostu nie myślę o tej chorobie pod kątem ciąży i dzieci, bo zupełnie mnie to nie dotyczy. topik założyłam żeby podpytać czy toksoplazmoza przeszkadza na innych płaszczyznach życia, czy można z nią całkowicie normalnie funkcjonować. Może moje pytania są naiwne, ale nie miałam nigdy do czynienia z tą chorobą. Oczywiście dowiem się wszystkiego za tydzień, ale myślałam że odezwie się jakaś dziewczyna która to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksoplazmoza objawia się zazwyczaj kilkudniową gorączką, po zarażeniu ma się przeciwciała do końca życia i już nie choruję się więcej na nią. W zasadzie dobrze, że masz ją teraz, bo w razie ewentualnej ciąży nic ci już nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do-rota
Ta choroba jak już pisały forumowiczki jest grożna tylko w ciąży dla dzidziusia a tak to nic Ci nie grozi. Właściwie to ciesz się że jesteś chora teraz bo będziesz miała juz spokój. Dużo kobiet przechodzi tokso.... i nawet o tym nie wie. Ciekawe czy lekarze dają na to jakieś środki - może tylko wtedy gdy organizm sam ma trudności. A skąd miałaś skierowanie na badanie pod kątem toksoplazmozy? sama zażądalaś/ płaci się za nie? ciekawa jestem bo długo juz mam kota a planuję zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tokso lekarze niestety nie dają skierowań, rzadko nawet ginekolodzy, badanie kosztuje około 50 zł - robi się dwie grupi IGg i IGm,na wynik czeka sie 2-3 dni - lekarze dają skierowanie dopiero wówczas jak są jkaieś podejrzenia, poronienie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A koty zarażają z reguły te które wychodzą na dwór - te co siedzą w domu na parapecie - bardzo rzadko. Dużo zarażeń jest od mięsa surowego oraz z ziemi (przesadzanie kwiatów itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A koty zarażają z reguły te które wychodzą na dwór - te co siedzą w domu na parapecie - bardzo rzadko. Dużo zarażeń jest od mięsa surowego oraz z ziemi (przesadzanie kwiatów itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka _____26
niestety nie zgodzę się z Anastazją Moje koty są typowo domowe - na dwór wychodza na kilka minut się załatwić Natomiast na badanie na toksoplazmozę dostałam skierowanie. Badanie było bezpłatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poczytania
Toksoplazmoza - kocia choroba artykuł lek. med. Marcina Pustkowskiego Pasożyta wywołującego toksoplazmozę - maleńką, widoczną jedynie w powiększeniu Toxoplasma gondii - zobaczono pod mikroskopem już w 1908 r. Od chwili odkrycia tego maleńkiego pierwotniaka na początku wieku znajdowano go prawie u wszystkich ciepłokrwistych zwierząt. Badania dowiodły także, że prawie jedna trzecia dorosłych osób w krajach rozwiniętych ma przeciwciała Toxoplasma gondii, co wskazuje, że mieli oni kontakt z pasożytem wywołującym toksoplazmozę. Epidemiologia, czyli dlaczego należy bać się kotów Jednym ze sposobów przenoszenia się toksoplazmozy, szczególnie brzemiennym w skutkach, jest przejście zakażenia od matki do płodu, przez łożysko. Zarażenie może nastąpić także przez spożywanie i obróbkę surowego lub niedogotowanego mięsa pochodzącego z zarażonych zwierząt. Źródłem zakażonego mięsa mogą być świnie, owce, kozy i drób. Trzeba jednak tutaj wspomnieć, że już parominutowe gotowanie produktów w temperaturze 66 oC lub pozostawienie ich na dobę w zamrażarce zabija pasożyta. Niestety nie dotyczy to oocyst - form pasożyta szczególnie odpornych na warunki zewnętrzne. Mogą one być przenoszone przez wiatr i wodę, a pochodzą z kału kotów - ostatecznych żywicieli oocyst. Dzisiaj już wiemy, że zagrożenie toksoplazmozą dałoby się w znacznej mierze wyeliminować, jeśli zniszczylibyśmy oocysty. Na razie jednak wiadomo jedynie, że przeżywają one mrożenie, podgrzewanie i nawet kilka miesięcy suszy. Szczególnie zagrożeni W większości przypadków toksoplazmoza przebiega bezobjawowo, czasami tylko jest przyczyną powiększenia węzłów chłonnych, czyli limfadenopatii. Istnieją jednak dwie grupy osób, dla których zakażenie stanowi o wiele większe niebezpieczeństwo niż kilkutygodniowe obrzmienie węzłów szyjnych czy karkowych. Należą do nich kobiety w ciąży oraz osoby z obniżoną odpornością. kobiety w ciąży Pasożyt przenosi się z krwią matki przez łożysko. Jeśli matka zaraziła się po raz pierwszy właśnie w trakcie ciąży, to zagrożenie dla dziecka jest bardzo duże. Co gorsza, nawet jeśli po porodzie nie widzimy żadnych oznak toksoplazmozy, to mogą się one pojawić później, nawet po kilku latach. Utrata wzroku i słuchu, upośledzenie umysłowe, a w skrajnych przypadkach zgon z powodu zakażenia, są konsekwencjami wrodzonej toksoplazmozy, nabytej w ciele matki. Szczególny rodzaj toksoplazmozy wrodzonej - toksoplazmoza oczna - może pojawić się nawet 10 do 20 lat po urodzeniu. Objawami takiej postaci choroby jest podwójne widzenie, zwiększona wrażliwość na światło (czasami światłowstręt) oraz zaburzenia ostrości widzenia lub jego całkowita utrata. Kobiety mające w domu kota, przed zajściem w ciążę, powinny robić testy na obecność przeciwciał przeciwko Toxoplasma gondii. Jeśli badanie będzie dodatnie (mówimy wówczas, że są seropozytywne), to paradoksalnie nie muszą się martwić o płód. Jak już wspomniano, wrodzona toksoplazmoza dotyczy tylko tych dzieci, których matki zostały zainfekowane po raz pierwszy w czasie ciąży. Natomiast, jeżeli przeciwciał nie ma (czyli są seronegatywne), to muszą strzec się infekcji, przede wszystkim poprzez ograniczenie kontaktów z ulubionymi kotami. osoby z osłabioną odpornością (szczególnie zakażone wirusem HIV) Nabyty zespół upośledzenia odporności (AIDS) wywoływany przez wirusa HIV zwiększył grono osób szczególnie wrażliwych na infekcje toksoplazmozą. Badania dowiodły ponadto, że zwykle osoby z AIDS zaraziły się pasożytem już wcześniej, a dopiero infekcja HIV wpłynęła na niekontrolowany wzrost toksoplazmy. U takich pacjentów rozwijają się zaburzenia neurologiczne: drgawki, niedowład, śpiączka, a w końcu zgon, nawet przy rozpoczętym już leczeniu. Często ogniskiem choroby stają się oczy, szczególnie tylny odcinek gałki ocznej (siatkówka i błona naczyniowa). Czy to na pewno toksoplazmoza Wspomnieliśmy już o badaniu na obecność przeciwciał przeciwko Toxoplasma gondii, które stanowią podstawę rozpoznania. Osoby chore na AIDS i kobiety przed zajściem w ciążę powinny mieć ten test wykonywany rutynowo. To, że w naszej krwi są obecne przeciwciała, nie świadczy jednak, że chorujemy na toksoplazmozę. Jak więc potwierdzić rozpoznanie? Czasami jest to bardzo trudne i wymaga wielu specjalistycznych badań, włącznie z tomografią komputerową i biopsją mózgu. W toksoplazmozie ocznej niezbędne jest oczywiście oglądanie dna oka. Sumując powyższe badania z obrazem klinicznym, czyli objawami zgłaszanymi przez pacjenta i nieprawidłowościami stwierdzanymi w gabinecie lekarza, można z dużym prawdopodobieństwem wykluczyć bądź potwierdzić toksoplazmozę. W przypadku osób z obniżoną odpornością (AIDS) często wykorzystuje się środki zapobiegawcze, aby nie dopuścić do rozwoju tej choroby. Kotrymoksazol stosowany w zapobieganiu zapalenia płuc wywołanym przez Pneumocystis carini jest również skutecznym środkiem w prewencji toksoplazmozy. Jednak wiele osób jest uczulonych na sulfonamidy, do których należy wspomniany lek. Występuje wówczas wysypka, swędzenie i nudności. Ostatnio pojawiła się co prawda możliwość tzw. odczulania pacjentów poprzez podawanie im wzrastających dawek leku. Alternatywą w zapobieganiu jest używany w leczeniu trądu dapson, stosowany sam lub w połączeniu z pirymetaminą, którą z kolei wykorzystuje się w walce z malarią. Niektóre z tych środków (np. pirymetaminę) stosuje się również w leczeniu choroby, a nie tylko jej zapobieganiu. Jednak w przypadku ludzi o osłabionej odporności przyjmowane lekarstwa nie zabiją wszystkich pasożytów, pozwolą jedynie na utrzymywanie choroby pod kontrolą. Muszą więc oni zażywać leki do końca życia, w przeciwnym razie toksoplazmoza nawróci. Wspomnianą pirymetaminę stosuje się razem z sulfadiazyną i jest to najczęstsze połączenie w leczeniu opisywanej choroby. Sulfadiazyna podobnie jak kotrymoksazol może rownież wywołać poważne uczulenia, dlatego często jest zamieniana na klindamycynę, antybiotyk stosowany głównie w leczeniu zakażeń górnych dróg oddechowych. Do innych leków stosowanych w toksoplazmozie należą też azytromycyna (kolejny antybiotyk) oraz fansidar. Zaznaczmy jednak wyraźnie, że wspomniane leki nie wyleczą toksoplazmozy wrodzonej. Najważniejsze jest unikanie infekcji przez kobiety w ciąży. Kilka słów o zapobieganiu Zakażenie przez głaskanie kota po futrze jest mało prawdopodobne. Zagrożeniem może być natomiast czyszczenie pojemnika na jego odchody oraz kosza na śmieci. Warto robić to w gumowych rękawiczkach. Jeśli mamy dom z ogrodem, unikajmy prac, w których brudzimy ręce ziemią, a jeśli już tak się stanie, to natychmiast umyjmy je wodą z mydłem. Oczywiście najlepiej pracować w gumowych rękawicach. Spożywanie i obróbka surowego lub niedogotowanego mięsa pochodzącego z zarażonych zwierząt także może stanowić zagrożenie rozwoju choroby. Warto jednak zaznaczyć, że już parominutowe gotowanie produktów mięsnych w temperaturze powyżej 66 oC lub pozostawienie ich na dobę w zamrażarce zabija pasożyta Toxoplasma gondii. Źródłem zakażonego mięsa mogą być głównie świnie, owce, kozy i drób. Deski do krojenia, noże, zlew i blat kuchenny powinny być dokładnie umyte po przygotowaniu mięsnych posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja ma rację i trzeba było doczytać jej posta. Można się zarazić dotykająć rękoma surewe mięso czy dotykając ziemi. To samo powiedział mój ginekolog (byłam w ciązy, mam kota, bałam się toxo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa77
Toksoplazma jest groźna jeśli przybiera postać ocznej. Tzn. w oczach pojawiają się tzw. cysty, które mogą być zagrożeniem dla zwroku. Ja po raz pierwszy wykryłam u siebie toksoplazmę dwa i pół roku temu i od tego czasu co pół roku jestem u okulisty. Na razie jest wszystko OK ale zgodnie z zalecenim okulisty powinnam sie badać co pół roku. Jeżeli jesteś z okilic Katowic to mogę polecić świetnego lekarza, który zajmuje się leczeniem głównie toksoplazmy (prywatny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagggaaa25
Witam u mnie toxoplazmoze wykryto gdy miałam 6 lat. Podczas badań kontolnych w szkole okazało się że mam kłopoty z odczytaniem nawet największych liter na tablicy. Gdy dostałam skierowanie do okulisty dpiero wiztya u czwrtego oklulisty dała odpowiedź co mi jest. Dostałam skierowanie do szpitala zakaźnego spedziłam tam ponad 3 tygodnie a następnie wysłano mnie do sanatorium do Zakopanego bywałam tam prakrtcznie co roku na obserwacji. Okazało się że jestem po przebytym zapaleniu siatkówki i naczyniówki prawego oka niestety wyleczyć tego już się nie da :( bo stare ogniska zapalne pozostały :( w wieku 13 lat miałam nawrót tej choroby w prawym oku pojawiły się nowe ogniska zapalne odrazu zauważyłam że coś się dzieje i ponownie spędziłam kilka ładnych tygodni w sanatorium na szczęście kryzys został opanowany. Od tamtej pory jestem pod stała opieką okulisty robie badania kontrolne co pół roku. w tej chili mam już 25 lat i chcę założyć własną rodzinę obawiam się czy jak zajdę w ciąże czy będzie coś zagrażać dziecku? jeśli któraś z was słyszała o podobnym przypadku lub sama przez to przechodziła proszę o wypowiedź z góry wielkie dzięki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano też
mam toksoplazmozę.... oczną... Od zawsze miałam problemy z lewym okiem - nie widziałam dobrze nawet w okularach. Jak miałam 12 lat nagle przestałam widzieć na prawe oko. Okulistka stwierdziła zapalenie siatkówki oka. Byłam w szpitalu najpierw na okulistyce, później na oddziale chorób pasożytniczych i zakaźnych zdaje się.. Wyleczyli niby, ale wada wzroku została. Jak się okazało na lewe oko musiałam też przejść to ale jako bardzo małe dziecko i nie było leczone..... Teraz mam 17 lat.. nie myślę o dziecku, ale się zastanawiam jakie konsekwencje są związane z tą chorobą przy ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×