Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja24

Czy postapilam dobrze?

Polecane posty

Gość ja24

Chcialam dowiedziec sie jaka jest wasza opinia na cala sytuacje w jakiej sie znalazlam,a raczej "czy podjelam sluszna decyzje".Otoz bylam z facetem 4 lata i postanowilam zakonczyc ten zwiazek.Powod?Coraz czesciej zaczelam sie zastanawiac nad tym do czego zmierzamy.Wlasciwie nic nie planowalismy.Mam 24 lata.Pragne pewnej stabilizacji a po nim wszystkiego moglam sie spodziewac.On jest osoba,ktora zyje chwila.Wiem,ze zalezy mu na mnie, powtarzal to kazdego dnia.Jednak ja oczekuje nie tylko pieknych slow.Jeszcze jego slowa"wiem,ze czasami nie potrafilem cie sluchac".Tyle razy probowalam mu powiedziec co mnie boli,czego mi brakuje az pewnego dnia peklo cos we mnie.Nie wiem czy postapilam slusznie wiec jezeli jest ktos,kto znalazl sie w podobnej sytuacji zapraszam do podzielenia sie wlasnymi doswiadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichawoda
Facet ktury mysli tylko dzisiajszym dniu niczego ci nie zapaewni. dobrze zrobilas.100 Punktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bisia
ja tez tak uwazam...mialam taki związek tylko nie tak długi i tez go skonczylam bo to ja musial myslec o wszystkim a on rozpieszczony jedynak zawsze mial wszystko podane ..ja sie juz potem męczy łam w tym związku bo dla niego "co ma byc to bedzie" i high life !!fakt byl młodszy o rok ale to nie tłumaczenie, chciał byc ze mną i wiem ze kochał mnie bardzo , ale ja pragnęłam męskiego podejścia i jakiejś stabilizacji (ja mam prace ,studia , a on nic - prócz tego ze kase mają starzy a on nie musiał nic robic prócz proszenia o nią)...teraz mam wspaniałego faceta w moim wieku ale podejscie ma dojrzale- wyjechal za granice ( i ja chyba za nim tam polece bo nie mozemy bez siebie zyć), ma plany by zalozyc dom, by zarobic na utrzymanie, kupil samochod i wiem ze bede szczesliwa i nie bede sie musial martwic ze sobie nie pradzimy... Bardzo mi impouje podejście jego do zycia i wcale nie żałuje ze tamten związek skonczyła- człowiek sie uczy na błędach !! zycze ci powodzenia ..buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam ze nie masz
racji, ludzie sa różni. Mój mąż tez żyje tylko dniem dzisiejszym, nie mysli o jutrze, liczy sie dzisiaj i bierze z zycia tyle ile się da, nigdy (jestesmy małżeństwem ponad 30 lat) nie rezygnuje z przyjemności, lubi sie bawić ..., ale nigdy nie migal się od pracy, tam gdzie moze dorabia ... więc wasze uogólnienia nie sa sprawiedliwe wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet to nie maszyna
i powienien byc troche spontaniczny , jesli chce mu sie pracowac a przy tym nie zaklada klapek na oczy "robota i nic wiecej " to ok z takim sie zanudzisz bedzie non stop tylko orobocie Ci gledzil , no lae Toj facet to chyba taki lekkoduch a nie spontaniczny a to zupelnie inna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja24
Oczywiscie zgadzam sie z tym ze czasami trzeba gdzies wyjsc i sie zabawic,to urozmaica zwiazek.Ale trzeba czasami sie zastanowic nad tym co dalej?Nie moża spedzic zycia na zabawie.Kiedy sie poznalismy,bylismy mlodzi.Innymi kategoriami patrzylismy na zycie,liczyly sie inne wartosci.Ludzie sie zmieniaja.W naszym zwiazku to chyba bardziej zmienilam sie ja,gdyz mam wrazenie ze jego system wartosci nie ulegl zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sideways
a ile ten Twój gość miał lat? chcesz dać mu jeszcze szanse? może teraz do niego dotarło czego od niego oczekujesz. A właściwie jakiego typu stabilizacji chciałaś- ślubu po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja24
Ta osoba jest w moim wieku.Juz troche czasu od naszego rozstania minelo.Z przykroscia musze stwierdzic ze czuje sie lepiej.Nawet nie sadzilam,ze to powiem.Nie chodzilo mi konkretnie o malzenstwo,na wszystko przyjdzie czas,ale o podejscie do zycia.Takie beztroskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meczarniaa
mam ten sam problem. 3 lata zwiazku a on zyje dniem dzisiejszym. Ja studiuje, pracuje a on caly czas cos kombinuje, po najmniejszej lini oporu. Aby duzo, szybko, latwo:( To mnie juz denrwuje. czesto tez nie wiem co on kombinuje. Jest dla mnie zagadka.Ma luzne podejscie do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sideways
no cóż...i sama sobie już odpowiedziałaś na pytanie... nie można nikogo do dorosłości zmusić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raRsage
debile , spać jutro dam wam w kość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niektórzy faceci
nigdy nie dorastają :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypchaj siedebilu
Bad Fucker -to forum dla kobiet i WON z niego!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyamnjamniej racje
powiedzial bad fucker a wy zamiast tu przesiadywac towarzystwo wzajemnej adoracji - jestresci przyjebane nic sie wam nie podoba na tym forum jest kilka normalnych kobiet reszta to rozwydzone stare panny ale takie co maja faceta ale nic im ise nie podba wiecznie niezadowolne z zycia z takim podejsciem to szkoda facetow na was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypchaj siedebilu
ty tez! j.w.WON!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypchaj siedebilu
a ty czego tu siedzisz? Widocznie tez nie masz nic do roboty, szmaciarzu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co ja zauważyłam, 24 to dla faceta jeszcze bardzo młody wiek. Faceci dopiero blizej 30-stki zaczynają myslec poważniej o życiu, związkach itp. Oczywiście nie wszyscy. Ty już dojrzałaś do tego by myslec o stabilizacji, on jeszcze nie. I albo dojrzeje przed 30-stką... albo całe życie bedzie lekkoduchem. Czy dobrze zrobiłaś? Sama sobie na to pytanie musisz odpowiedziec. Jesli Tobie jest z tym dobrze (a tak napisałaś) to zamknij dany rozdział życia i nie zastanawiaj się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak tak
Uważam,ze skoro odeszłaś bez żalu to już tobie na nim nie zależy.natomiast jeśli jestdobrym człowiekiem,kochacie się to powinnaś szczerze z nim porozmawiać.Mężczyzni są mało domyślni,jeśli to twój rówieśnik to jest jeszcze niedojrzaly i wcale nie dziwię się,ze nie śpieszno mu do małżenstwa,stabilizacji.Jest na to jeszcze czas.Nie ma się do czego spieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja24
Juz prawie miesiac odkad nie jestesmy razem.Z przykroscia stwierdzam ze czuje sie lepiej. Dochodze do wniosku ze ten zwiazek mnie meczyl. Jestesmy przyjaciolni(przynajmniej tak postanowilismy) ale nie wiem jak dlugo. Ostatnio sie widzielismy. Poprosil zebym sie z nim spotkala. Zgodzilam sie. I dal kolejny przyklad swojej niedojrzalosci. Siedzielismy w pewnym lokalu, nagle kelner przynosi wodke.Pierwsze nasze spotkanie od rozstania a on co? Chce mnie upic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×