czasmi śnie o byłej pierwszej miłości -

kurde mineło juz 4 lata mam nowego narzeczonego w dodatku może niedługo ślub a ja śnie o moim byłym pierwszej miłości, wiem że niegdy nie będziemy razem, ale czasami mam takie myśli, że sama ich sie boje wrrrrrrrrrr help!!!!

EEEEJJJJ no ludziki powiedzcie ze nie tylko ja mam takie sny i mysli !!

dzieki zawsze to cos :-)

pierwsza miłość, to mit, do którego lubimy powracać, bo nie wiemy tak naprawdę, jak ta historia potoczyłaby sie dalej i zawsze wydaje się, ze byłoby lepiej niż teraz. Nie oglądaj się za siebie, bo dobrze jest tak jak teraz, a to co było, to wcale nie musiłbybyć jakiś cymes. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. NIE OGLĄDAJ SIE ZA SIBIE, bo możesz przeoczyć to co cudowne przed tobą.

dobre to było chyba masz racje, ale ta babska ciekawość hehe:-)

a ja ciagle czuje jakby to bylo wczoraj..jego glos..zapach..cieple usta...nie da sie tego nigdy zapomniec.To czasem zajebiscie boli,ze sie skonczylo,ze nie trwa do teraz...naprawde wiele bym oddala,by moc cofnac czas i aby choc jedna minutke byc znow z Nim...

widzisz :-) ja mam podobnie czasami marze ze chcialabym go spotkac, zeby chwycial mnie w ramiona czule pocalowal powiedzial przepraszam za wszystko bylem glupi ehhhhhhh hihihi marzenia:-)

marzenia są do spełnienia.U mnie minęło już 15 lat i choć oboje mamy już swoje rodziny, to po tylu latach dowiedziałam się, że nie tylko mi on się śni i wraca wspomnieniami, ale on przeżywa dokładnie to samo

sa takie dni kiedy pytanie \"co by było gdyby...?\" nie daje mi spokoju. wlasciwie bardziej niż to pytanie dręczy mnie odpowiedz na nie, odpowiedz której nigdy nie poznam... do dziś pamiętam Jej zapach, usta, śliczne włoski, miala taka delikatna skóre na buźce.... mógłbym rozpamiętywać każdy kawałeczek Jej, mimo ze to już lata.... to ten rodzaj wsponień które czasem w życiu pomagaja, a czasem wpędzaja w depresyjne myśli. eh, rozmarzyłem sie:o

o nie? to znaczy ze on tez o mnie mysli :-) chcialabym zeby tak bylo zeby do konca zycia zalowal tego co zrobil i zebym zawsze miala jedna szufladke w jego serduszkowej komodzie hihihi

a moze czasami lepiej zyc marzeniami bo rzeczywistosc bylaby calkiem inna niz nam sie wydaje a tak zawsze wyobraznia pracuje

Piła, chodzi raczej o to, ze nie dowiem sie jaka byłaby rzeczywistość; z perspektywy czasu coraz bardziej widze błahość powodów z jakich skończył sie związek. Gdy mam gorszy dzień zawsze o Niej myśle i czuje niemal fizyczny ból ze Jej nie ma i już nie będzie... Teraz są inne, ale to już nie jest to. Nie może być...

no ja mam czasami takie dni ze duzo mysle, ale nie jestem przekonama czy to byloby dobre, wiesz rzeczywistosc jest brutalna czasami

też marzyłam żeby żałował i jak widać moje marzenie się spełniło, tylko co z tego mam? Nic!!!! Teraz to mi go znowu szkoda jak on twierdzi że to jego największa porażka życiowa i najtrudniejsza.bo nawet obwinić za nią nie ma kogo tylko siebie

wiec lepij nie morzyc nie myslec?

Z pewnej perspektywy obawiam sie ze wytworzyłem sobie niedościgły ideał i nieważne jak wspaniała byłaby osoba z którą bym sie związał to i tak będe w niej widział gorszą od tej pierwszej:o

i nie śnic tylko jak to zrobic?

kurcze no to masz problem, moja pierwsza milosc to napewno nie kategoria niedoscignionego idealu, to raczej mlodziencze szalenstwo i fascynacja to takie zwariowanie ktorego teraz mi chyba brak

heh, chyba troche źle powiedziałem o tym ideale:o bo to było wlasnie bardziej nastoletnie szaleństwo niż poważny, idealny związek:o

znam ten ból.TEz tak miałem.

ale jak juz wspomnialam to bylo 4 latka temu i teraz jestesmy troszke inni i moze dlatego jestem ciekawa co by bylo gdyby ehhh:-)

zawsze była gdzies głeboko.Ciagle powracałem myslami do niej.

tylko to byla milosc z podstawówki .

hihi mysle ze to dobrze ze nasze miloscie zostaja w naszych serduszkach, zapomina sie te zle chwile spedzone razem i pamieta tylko te dobre :-)

hmmm moja to licealna wspolne pierwsze dyskoteki grillki pierwszy raz ehh i takie tam :-)

ostatni mialam okazje napisac do niego esemeska i korcilo mnie strasznie, ale nie zrobie tego bo sie boje ze on by mnie wysmial bo bylam tylko 1,5 rocznym epizodem w jego zyciu i zapomnial o mnie i ma to gdzies co bylo :-(

no nie mowcie ze nie macie na ten temat nic do powiedzenia no prosze :)

Witam. Mam podobnie. Rozstalem sie z kobieta mojego zycia 9 lat temu z nieznanych mi blizej przyczyn. Bylismy jeszcze nastolatkami. Mozliwe, ze jej ojciec miał na to wpływ.. pol roku temu sie ozenilem. Cywilny, wierzac ze moze doczekam koscielnego z Asia.. po tylu latach nadal odwiedza mnie w snach. Czesto o niej mysle i wspominam. Mam od tamtego czasu depresje. Zmieniłem sie diametralnie. Chciałbym ja kiedys spotkac i spokojnie na osobnosci porozmawiac. Niestety zerwała nagle ze mna kontakt rowniez z nieznanych mi przyczyn :((

Zazwyczaj snu interpretuje się odwrotnie. Czasami darzy się kogoś większym uczuciem, ale skoro to nie wyszło, to można właśnie tylko śnić :)