Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna_ja

zakochałam sie w dupku!!

Polecane posty

-----> Zoja-witaj w klubie-ja tez tak na początku myślałam-a może coś sie stało-a ja teraz się nie odzywam.Mało prawdopodobne-uwierz mi-a jak długo milczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym,że każdy \"dupek\" jest uroczym, fajnym facetem. Gdyby taki nie był, jego zachowanie nie zdziwiłoby nas-prawda? Bo co myślisz??? Kazdy facet może przestac się odzywać i mnie olać-ale nie ON!! ON jest inny! tak myslisz-a później okazuje się,że ON jest taki sam jak wszyscy. I najgorsze,że się tego nie spodziewałaś, że tak postapi i dałabyś sobie nawet rękę uciąć, bo ON jest taki super! Gdy zaczyna olewac i przestaje się odzywać, myslisz-na pewno cos się stało-wypadek, choroba, pożar, awaria komórki, 24 godzinna praca!!! dziewczyny-zawsze można znaleźć minutę,aby napisac sms-a do kogoś, na kim nam zależy. Tym bardziej,jeżeli wiemy,że ta osoba może się zastanawiać-co się stało...To nie kwestia czasu tylko chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj stokrotka chyba mamy podobny problem.Nie odzywa sie od poniedzialku od 23.30 tzn tak poniedzialek bylismy razem i bylo super,potem dzwonil czy moze isc do kolegi i poszedl i potem jakos ze jest grzeczny...to byl poniedzialek dzis jest sroda .Wczoraj caly wieczor dzwonilam ale nie odebral...a mi strasznie przykro...bo po nieudanym zwiazku myslalam ze to bedzie cos innego...no i te jego zapewnienia i wvzesniej dzwonil kilka razy dziennie ...eh jestem zla na siebie ze sie tak szybko zaangazowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> Zoja- a mnie ogarnia coraz większa obojętność. Nie warto się nimi przejmować. Tak naprawdę zupełnie nie mamy wpływu-na ich zachowanie. Zrobią po swojemu. Trzeba wyluzować i cieszyć się życiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko strokrotko on miał byc klinem bo rozstaniu z moim bylym po 5 latach.Teraz jak sie nie odzywa nie dosc ze mysle o nim to jeszcze bylym i wogole nic mi sie nie chce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klin to nie zawsze dobry pomysł.... pomyśl o przyjemniejszych sprawach... twoje mysli i tak niczego nie zmienią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie mogę pojąc,jak jednego dnia facet zachwouje się normalnie,spotykamy sie i wogole a nastepnego milczy i juz.Czy oni mysla tylko o sobie.Eh...idę spać by nie myslec o nim i by mnie nie kusilo by zadzwonic do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
_zoja_ i stokrotkaaa --> trzymajcie się, dziewczyny! Ja już osiągnęłam ten etap, że facet mnie po prostu wkurza. Ale przynajmniej żadnych tęsknot :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to,że wydawało mi się,że tego faceta dobrze znam i że jest on fajnym, wrażliwym, uczciwym człowiekiem.I co się okazało????To chyba najbardziej boli-kiedy ktoś bliski okazuje się zupełnie innym człowiekiem, któremu być może tak naprawdę nigdy na mnie nie zależało. Jak można w ten sposób postępować??? Nie liczyć się z uczuciami innych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też jest dupek ,nie pracuje,jest na rencie,całymi dniami prawie nic nie robi,nie grzeszy czystością. Pomimo to żywie dla niego uczucie?Ale czy ono przetrwa? Rozum walczy z moim sercem serce kocha ,a rozum mysli rozsądnie.Kogo słuchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej powiedzieć komuś prawdę niż po prostu milczeć. Z tym nie mogę pogodzić się najbardziej. Nie wiem-czy zaufam jeszcze komukolwiek. Wątpię. Nie postąpiłabym w ten sposób (nagłe zamilknięcie) nawet ze znajomym a co dopiero z kimś, na kim mi zależy. Dziewczyny-nie warto o tych facetach nawet myśleć. To tchórze. Mam kolejną nauczkę i doświadczenie życiowe. następnym razem milion razy zastanowię się, zanim zaufam facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to chyba tylko facet moze tak zniknąć bez słowa,bez wyjaśnienia czegokolwiek.O ile łatwiej by było,gdyby powiedział choć słowo,że mu się znudziło,czy że to jest jest to.A tak myslę sobie ,to moja wina,pewno znów cos zle zrobiłam,albo to przez ten foch czy coś tam.Tylko ,że jemu zmienilo się z dnia na dzień,bo dzień wcześniej nic na to nie wskazywało,że już sie nie odezwie.Planował,co bedziemy robic w ten weekend i ten dlugi majowy...jak zapomniec...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->Zoja po prostu przestać mysleć-nie warto o kimś myśleć -kto zapomniał o tobie. Mnie też boli tym bardziej,że faceta,który mnie olał znam długo i naprawdę ufałam mu jak nikomu innemu. Gdyby zamilkł koleś, którego znam krótko, to byłoby prostsze. Po prostu-niech spada!!! Ale ktoś bliski??? To znaczy,że wszystko co było między nami to złudzenie, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
"WIĘC ODEZWAŁ SIE DO MNIE JAKIS CZAS TEMU FACET, KTÓREGO POZNAŁAM PARE MIESIĘCY TEMU-TYLKO ŻE WTEDY JA MIAŁAM FACETA I ON TEZ BYŁ ZAJĘTY. PROSIŁ BYSMY SPRÓBOWALI. PO CZYM DAŁAM MU SZANSE. SPOTYKALIŚMY SIE TYDZIEN, BYŁO NAPRAWDE FAJNIE. PO CZYM OD PARU DNI SIE NIE ODZYWA, NIE ODBIERA TELEFONÓW I NIE ODPISUJE NA SMSY. MARTWIAŁAM SIE ŻE COŚ SIE STAŁO, ALE CHYBA NIC, BO NA KOMPUTERZE SIE LOGOWAŁ" ====>Stokrotka patrz to mój wpis z 20 marca. Nie jesteś sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka23l
Ja mam tak samo dziewczyny :(. Zabiegał o mnie, ja go odrzucałam. On nadal zabiegał i wkoncu sie umówiłam. Teraz mi zaczęło zalezec. Dzwonił po kilka razy dziennnie, pełno SMSów. Zaczynałam byc szczesliwa. Od tygodnie sie nie odzywa :(. NIe wiem czy sie pierwsza odezwac, napisac np "co sie dzieje, ze sie nie odzywasz? itp". NIby takie naturalne, ze nie mam pretensji itp. NIe jestesmy parą, wiec nie moge wymagac niewiadomo czego. Ale i tak mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
Stokrotka ====> do dziś żadnego znaku życia... pewnie nawet już ma nową lasencje... a ja głupia dzwoniłam ze 100 razy, nagrywałam się a on nic. jakby mu sprawiało to przyjemność że cierpie... teraz już o nim nie myśle... tego kwiatu to pół światu a życie jest jedno jedyne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaa22
beznadziejna ja jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
Tylko byłam zła bo to on chciał, prosił bym dała szanse a potem się zachował jak ostatni dupek... I po co to było, to staranie, znał mnie wcześniej a potem tak się zachował... Dorosły facet 25 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaa22
kotka faceci to świnie niestety i wiek tu nie ma nic do rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--- >kotka, "moj" tez dorosły ,29 lat i to on tez bardzo chiał sie spotykac,ale ja głupia byłam/jestem nadal bo tesknie...ale nie dzwonie..tak mysle sobie ze zadzwonie z sobote/niedziele i zapytam wprost,tylko ciekawe czy odbierze bo caly wtorek nie odbieral...mi jest trudno zapomniec,bo jestem w nowym miescie,nowe miejsce,nie znam tu nikogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małaa22 ---> jestem :) teraz jako bezradna, bo mi się nicki pomyliły :P dziewczyny, to NIE DO UWIERZENIA jest, że te wszystkie nasze sytuacje mają tyle wspólnego :( na pociechę wam powiem, że cos, co bolało tak bardzo 3 miesiące temu, teraz spowszedniało i tylko od czasu do czasu \"uwiera\"...(np. jak on się odzywa) :o może zdrowsze dla mnie by było jakbym zebrała się na odwagę, spotkała się z nim i wyrzuciła z siebie wszystkie swoje żale... ale wiem, jak on zareaguje: uda, że nie bardzo wie, o co mi chodzi, a potem powie, że to wszystko przez to, że naciskałam, on czuł się osaczony... zresztą wcale mnie olewał, tylko tak naprawdę nie miał czasu ;) no tak, teraz, po 3 miesiącach przypomniał sobie, że coś takiego jak smsy istnieją... żenada :o na świecie są dobrzy mężczyźni, na których zasługujemy... szkoda naszego życia na dupków 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> bezradna_ja,rany oni są tak wszyscy do siebie podobni że szok ,nawet te same wymówki mają,bedzie\" ale o co Ci chodzi,przeciez wszystko jest oki,bo ty wszystko wyolbrzymiasz,za duzo myslisz...itp,itd...\"jakie to smutne Tylko gdzie znaleśc tych dobryh i jak poznać tych dupków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaa22
powiem wam coś dziewczyny wiecie jaki jest na nich najlepszy sposób mieć ich poprostu w dupie koniec uganiania się za facetami zobaczycie to skutkuje gdy facet widzi że laska ma go gdzies wtedy zaczyna szalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie-jak ich rozpoznac-na poczatku bardzo się starają. mala22 tak pokazać im,że masz ich gdzieś-tylko trudno tak ciągle być obojętnym. Dla mnie normalne jest,że jeżeli kogos choćby trochę lubię, to odpowiadam na sms-y, utrzymuję z tą osobą kontakt, okazuję jej swoją sympatię. Ciągle olewać??? Nie odzywa się to -ok-olewam,ale jak olewać gdy poznajesz kogoś fajnego, kto chce z tobą spędzać czas? Też olewać??? nie należę do osób osaczających kogoś-mam swój świat, pracę... ale kurczaki nie będę dopasowywać się do zachcianek faceta. Przepraszam-ma potrzebę kontaktu codziennego-to mam kontaktować się codziennie. A gdy pan i władca chce sobie pomilczeć tydzień lub miesiąc, to też ok??? Odezwie się a ja go mam przyjąć z otwartymi ramionami: Jak fajnie,że jesteś. Guzik. Wtedy trzeba powiedzieć: Spadaj!!!! Nasze potrzeby też się powinny liczyć. Przecież takie zamilknięcie bez wyjaśnień to zwykłe olewanie i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam i czytam te Wasze wypowiedzi dziewczyny i czuje jakby ktoś moje życie opisywał... Mam to samo, tyle, że to trwa juz 3 lata. Nie potrafię się uwolnić .. i nie chcę. Kocham tego drania mimo wszystko i wiem, ze zawsze polece za nim jak na skrzydlach. Teraz jest dobrze, przechodzimy znowu przez okres czułych smsów, setek telefonów, itp ale ja boję się uwierzyć że może tym razem się ułoży. Pragnę tego najbardziej na świecie, nawet jeśli później miałabym tego żałować.... ech życie... pozdrawiam wszystkie zranione serduszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niie mówię że wszystkich i ciągle głównie chodzi mi o tych dupków. Ale dystans do każdego nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> małaaa22-na pewno trzeba olać, gdy facet olewa. Nie zabiegać o jego względy i tyle... Odejść,ale z podniesioną głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Faceci to po prostu tchórze. Dlatego wolą zniknąć nić powiedzieć: sorry, skończmy to, przestało mi zależeć. Mają sposób patrzenia na świat niemowlęcia: jak czegoś nie ma w polu widzenia, to to nie istnieje. Czyli jeśli on ci zniknie z oczu, to tak, jakby go nigdy nie było - w ogóle nie było sprawy. Proste, nie? Co do wygarnięcia im słusznych żali, to owszem, dziewczęta, można sobie w ten sposób ulżyć, ale od nich w życiu nie uzyska się odpowiedzi, dlaczego robią to, co robią! Jakbyś mówiła do ściany. Stwierdzone, udowodnione, kropka. Tak się zastanawiam, że przecież w tylu sferach życia obowiązują bardzo precyzyjne przepisy, ze względów bezpieczeństwa i wygody. BHP albo przepisy ruchu drogowego. Dlaczego do cholery nie ma takich przepisów na współżycie międzyludzkie? BHP relacji damsko-męskich niezmiernie by się przydało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×