Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Po prostu Kasia

Zarobki nauczycieli

Polecane posty

Gość nie lepiej zapytać dyrektora
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqp
jeśli w chwili zatrudnienia nie posiadasz tytułu zawodowego magistra czy licencjata to za etat zarobisz 741zl(brutto) a Ty bedziesz miala 7/18...i te wychowawstwo jeszcze w gimnazjum.....zapytaj sie dyrektora przed podjeciem decyzji co sie stalo z ich poprzednią wychowawczynią...czy sie przypadkiem nie załamała i nie powiesiła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafka2805
Witam wszystkich ucisnionych Skonczylam dziennie filologie polska i nie pracuje w zawodzie,bo obecnie jeszcze tego nie chce czynic. Pracuje z kolei w zupelnie innej branzy,ale moge cos powiedziec o poruszonym tutaj temacie. Uwazam, ze ludzie powinni zarabiac tyle,aby starczalo im od 1 do 1 i jeszcze troche zostalo,ot tak, na wszelki wypadek. Dziwi mnie oburzenie jednej osoby, ktora uwaza,ze nauczyciele powinni zarabiac wiecej niz np.sprzedawca w sklepie. Ja wcale tak nie uwazam. Mialam praktyki w szkole i mam w rodzinie nauczycieli i mam pojecie o pracy w szkole. Pracowalam fizycznie,aby zobaczyc jak to jest i zobaczylam... Nie zazdroszcze, ale podziwiam takie osoby. Bardziej niz tych z "z mojej branzy". Wiem tez ze najwiecej osob studiujacych polonistyke idzie na latwizne i wybiera nauczycielstwo,bo i wakacje sa 2mies. i malo godzin pracy etc. Latwizna. Ja rowniez moglabym narzekac,ze nauczyciele zarabiaja malo i hal halo chcemy wiecej,ale stop. Wykazmy sie czyms wiecej niz zwykla lekcja i zachlysnijmy uczniow danym przedmiotem i dopiero wtedy zacznijmy narzekac na pieniadze. A przeciez zawod nauczyciela to powolanie-ponoc,wiec sami wiedzieliscie na co sie decydujecie. I jeszcze jedno...uszanujcie prace cudzych rak..Nie kazdy mial tyle szczescie i tak bogatych rodzicow,ze mogl pozwolic sobie na studia..Nie wszystko jest piekne i takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy w ogole gadacie...Ja nie jestesm nauczycielka i nie chce byc ale jak mozecie porownywac prace w supermarkecie z praca nauczyciela??!!!!Nie wierze że osoba po studiach nie znajduje nigdzie pracy i musi iść do supermarketu!!!Waszym zdaniem nauczyciele maja sie cieszyć bo i tak zarabiają wiecej od kogos kto pracuje w super markecie??!!!tez mi pociecha . Nie zanizajcie sami sobie poprzeczki.Kazdy wie , ze skonczywszy studia stać go na wiecej i chce zarabiac wiecej!! a przez takich ludzi jak WY ktorzy uwazaja ze nie nalezy narzekac mamy dzis tak jak mamy!!!nie solidaryzujecie sie i nie darzycie do tego abysmy zarabiali wszyscy duzo ,tylko jak takie szuje sugerujecie ze ktos kto zarabia 1000 zl ,zarabia wystarczajaco bo np. ma wakacje.Smieszni jestescie. Ja wiem co sie dzieje w urzedach. Praca jakas tam jest ,przeciez za darmo nikt wam nie da pieniedzy,ale czas na kawke i plotki tez sie zawsze znajdzie..jesli chodzi o zawod nauczyciela to z takiego jednego etatu jest okolo 120 testow do sprawdzenia . A malo tego. lekcje trzeba przeprowadzic ciekawie a to tez wymaga przygotowania. Pozatym nauczyciel to nie tylko przekaznik wiedzy ale takze pedagog ktory musi wiedziec jak zapanowac nad dziesiejsza mlodzieza...a wiemy dobrze jaka mlodziez dzis jest!!takze nie gadajcie mi tu pierdol ze nauczyciele nic nie robia i to co zarabiaja to i tak za duzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich na forum!!!!!!!!!! Tak na marginesie ,weszlam na to forum z ciekawości i chyba jestem jedna z najmlodszych osob ale nie przypuszczalam , że spotkam tu doroslych ludzi zachowujacych sie jak dzieci!!! Myślalam , że spotkam tu dyskusje cywilizowaych osob a spotkalam jedynie bandę dzieciakow .!Co wy reprezentujecie tekstami:sukko,oraz innymi obelgami?to ma byc forum doroslych ludzi?Potraficie tylko udowadniac swoje racje a jak brak argumentow wyzywacie sie od roznych!!Ręce opadaja!!gdy tak czytam to wszystko, to najwiekszy problem widze w spolecznosci polskiej, w braku szacunku do innych a nie w rzadzie!!!!ta rozmowa nie jest o tym ze ktos powinien zarabiac wiecej lecz o tym, że taki\" kowalski\" powinien zarabiać mniej!!!!!to jest dla was glowny problem!!Przemawia w was zazdrosc! Jak chcecie cos wywalczyć w tym panstwie skoro nawet nie potraficie rozmawiać!!może nie bez powodu te zarobki sa takie niskie?Zachowujecie sie jak banda oczerniajacych sie dzieciakow a chcielibyscie zarabiac nie wiadomo ile?za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich na forum!!!!!!!!!! Tak na marginesie ,weszlam na to forum z ciekawości i chyba jestem jedna z najmlodszych osob ale nie przypuszczalam , że spotkam tu doroslych ludzi zachowujacych sie jak dzieci!!! Myślalam , że spotkam tu dyskusje cywilizowaych osob a spotkalam jedynie bandę dzieciakow .!Co wy reprezentujecie tekstami:sukko,oraz innymi obelgami?to ma byc forum doroslych ludzi?Potraficie tylko udowadniac swoje racje a jak brak argumentow wyzywacie sie od roznych!!Ręce opadaja!!gdy tak czytam to wszystko, to najwiekszy problem widze w spolecznosci polskiej, w braku szacunku do innych a nie w rzadzie!!!!ta rozmowa nie jest o tym ze ktos powinien zarabiac wiecej lecz o tym, że taki" kowalski" powinien zarabiać mniej!!!!!to jest dla was glowny problem!!Przemawia w was zazdrosc! Jak chcecie cos wywalczyć w tym panstwie skoro nawet nie potraficie rozmawiać!!może nie bez powodu te zarobki sa takie niskie?Zachowujecie sie jak banda oczerniajacych sie dzieciakow a chcielibyscie zarabiac nie wiadomo ile?za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochani wykształceni belfrzy
Na poczadku popieram to co napisała @paula123 właśnie po tych rozmowach na forum widac jak to nasze nauczycielstwo jest wykształcone i jak uczy nasze dzieci! Teraz to co mam do przekazania: Jestem studentem kierunku technicznego i znam kilka osób z mojego kierunku które kończa kurs pedagogiczny i beda mogły uczyć dzieci matematyki, fizyki i chemi. Szczerze, nie pozwolilbym tym panią nauczyć małupki wskakiwać na drzewo a co mówić o dzieciach matematyki. Nauczycielami zostaja osoby które kończa z wielkim trudem kierunki techniczne ale i tak nie mają większych szans na prace w zawodzie. Pozatym na moim uniwersytecie 3/4 studentów wybiera kieunki humanistyczne bo jest poprostu łątwiej, przeż 5 lat czyta sobie książeczki, wycina kwiatki dla dzieci i z wiekim trudem uczy sie na jedno kolokwim w semestrze, reszte czasu poświęcajać na imprezy i picie piwa! Nauczyciel z tytułem magistra nieraz zdobytym po najmniejszej lini oporu nażeka że zarabia 2000 pln i żąda 50% podwyrzki za 20- 30h pracy tygodniowo z wakacjami, feriami i zazwyczaj darmowymi wycieczkami!!! Zobaczcie jakie sa zarobki naszej kadry naukowej, ludzie z doktoratem na którey ciężko zapracowali 2 razy dłużej niż wy zarabiaja niewiele wiecej, oni maja powód do protestów!! Stanowisko Pensja Pensja minimalna maksymalna Profesor zwyczajny 2650 4820 Profesor nadzwyczajny z tytułem 2500 4330 Profesor nadzwyczajny bez tytułu 2250 4010 Docent, adiunkt ze stopniem doktora habilitowanego 1950 3300 Adiunkt, ze stopniem doktora 1700 2960

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buahahaha...nie no, argument z \"darmowymi wycieczkami\" na prawdę mnie rozwalił.... Polecam zrobić kurs kierowników wycieczek, a potem pojechać sobie choć raz na taką wycieczkę (nawet nei jako kierownik, a \"jedynie\" wychowawca, opiekun) - potem porozmawiamy... Nie no...brzuch mnie rozbolał ze śmiechu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nauczycielem z tytułam magistra - wcale nei zdobytym po najmniejszej linii oporu. Bo zawsze chciałam być nauczycielem i przykładałam się (i nadal to robię) żeby być DOBRYM nauczycielem. Nie piszę tutaj, żeby dyskutować o tym, czy zarabiamy dużo czy mało i kto się obijał na studiach (owszem, jest to zjawisko dosyć powszechne...ale ja osobiście wybrałam takie a ni inne studia świadomie i nie byłam tam z przypadku) Piszę żeby sprostować: moja pensja, nauczyciel kontraktowy, na pełnym etacie 25 godzin tygodniowo, bez wolnych ferii i przerw świątecznych, wynosi 1644 złote brutto. Skąd Wam się biorą te dwa tysiaki...???!! Wciąż i do znudzenia... Dwa tysiaki to mam, jak po godzinach niańczę dodatkowe dziecko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o tym..
...ze godzina pracy nauczyciela trwa tak naprawde 45 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o tym..
tj 25 razy 45 min= niecałe 19 godzin -tyle pracujesz tygodniowo madzieeek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierdziukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plus dodatkowo dyzur na
przerwie, a wiec w zaleznosci 10 min, 15 lub 20 min, czyli godzina pracy nauczyciela = 65 minut!!! (45 minut lekcji + 20 minut dyzuru) - wyjasnienie dla otepialych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squaw1
wszyscy maja pretensje do belfrow,a dlaczego tak duzo chca,a tak mało pracuja itd.Ludzie!!!nikt wam nie broni sprobowac tego miodu,dlaczego sie czepiacie-kazdy chce zarabiac wiecej-nie wazne czy jestes sprzedawca czy gornikiem.Kazdy zawod ma tez swoje prawa-policjant ma niebezpieczna prace,gornik pracuje w ciemnosciach,sekretarka piłuje pazury a belfer ma 18 h+ dodatki i TYLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka se
madzieek no i dobrze zarabiasz za tyle godzin pracy, ja za 8 dziennie mam 1900 i tez odpowiedzialnosc a połowie nauczycielom to na wychowanie nie dałabym swojego psa a co dopiero dziecko, to chodzące skamieliny brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squaw1
zacznijmy od tego ze to RODZICE maja dzieci wychowywac,szkoła jedynie pomaga,wspiera,jak wychowasz durne dziecko to pretensje tylko do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Kochani Wykształceni Belfrzy\"! Bo się zaraz POSIKAM ZE ŚMIECHU: \"Darmowe wycieczki\"? Uhm. Suuuper. Widać, że pierdolisz głupoty, a szkołę na oczy widziałeś ostatnio w czasach PRLu, jak zapierniczełeś na lekcje w granatowym fartuszku z tarczą. Jutro jadę na taką \"darmową wycieczkę\" .Z gimnazjalistami. I już 2 noce nie śpię ze stresu, bo to są absolutnie nieobliczalne barany, za których absolutnie nieobliczalne wybryki mogę pójść do więzienia. Ale cóż - dyrekcja kazała, robole do roboty. Życzę Ci, Głupolu, żebyś sam zasmakował tego świetnego losu. Obyś cudze dzieci uczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squaw1
Abbanita,mozemy pisac tysiace postow...oni nie zrozumieja,ja sie nie łudze,po prostu mowie,ze za 3 koła to bym z łózka rano nie wstawała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie tych 18 godzin tygodniowo. NIE ZDARZYłO MI SIę W CIąGU OSTATNIEGO MIESIąCA WYPIć W PRACY NAWET SZKLANKI WODY. To jest taki zapierdziel, że jak wracam nawet po głupich 4 godzinach (i 4 dyżurach na korytarzu) do domu, to nie wiem jak si ę nazywam. I padam. Autentycznie PADAM. To jest nieprawdopodobna odpowiedzialność. Wiecie jak to jest? Nie masz prawa spóźnić się nawet o minutę, bo jeśli w ciągu tej minuty jakiś głąb rozwali drugiemu głąbowi łeb, to jet to Twoja wina. Nie masz prawa spóźnić się o ułamek sekundy na dyżur, bo umrzesz ze strachu, że w tym czasie dzieciaczki kogoś już zdążą spłukać w sedesie. Nie masz prawa usiąść na lekcji, bo tak się nie da uczyć. I co fajnie? To do wszystkich pracujących 8 godzin dziennie pracusiów, przynoszących z biura tony plot i popijających kawusię za kawusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squaw, ja wiem. Po prostu - ktoś, kto nigdy nie stanął z drugiej strony biurka, nawet w najlżejszym procencie nie dowie się jak to jest. Że to ciężki i niewdzięczny chleb. I tyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu przekłamanie - owszem, w szkole godzina (lekcyjna) to 45 minut. A ja w przedszkolu mam \"normalne\" zegarowe godziny. 25 tygodniow. Zarobki takie same jak w szkole. A propos darmowych wycieczek...właśnie szykuje mi się niedługo wyjazd na takei \"darmowe\" zielone przedszkole... Podobnie jak koleżanka z gimnazjum - już zdarza mi się pół nocy zastanawiać, jak ja to przeżyję... :] I chciałam jeszcze dodać, że oczywiście rozumię to, że ludzie się bulwersują i mają nauczycieli za głąbów. Rozumiem, bo sama uczniem przecież byłam. Tyle że ja nie lubię uogólnień. I tak sobie myślę, że przydałaby się tu jakaś generalna zmiana systemu wynagrodzeń. Bo ja osobiście daję z siebie wszystko. Wyrabiam normę na maksa, a nawet więcej. Bo to lubie. (a za mieszkanie nie płacę bo meiszkam z rodzicami - dlatego czuję póki co, że zarabiam nieźle :P) I dlatego jedna rzecz, która mi niesamowicie doskwiera to taka, że pokutuje taka głupia i niesprawiedliwa opinia o nauczycielach i najlepiej wrzucić ich wszstkich do jednego wora z etykietką \"lenie i głupki\". Większość osób choćby tutaj na forum traktuje nas wszystkich jako bandę obiboków i malkontentów. I dlaczego ja, rzetelny pracownik, pedagog muszę tego wysłuchiwać...? I ponosić konsekwencję za opierdalanie się (dosadnie, wiem że mi nie przystoi :P ale ciśnienie mi lekko skoczyło...) niektórych koelgów po fachu...?? Dla meni to juz nawet nei jest kwestia zarobków... Źle mi po prostu z taką opinią. Przepraszam za literówki, ale nie mam juz nawet siły ich poprawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzieeek. W każdym fachu na tej ziemi są obiboki i są ludzie obowiązkowi. mi sie też nóż w kieszeni otwiera, jak widzę poczynania co poniektórych pań nauczycielek z mojej szkoły - takich damulek tuż przed emeryturą w papciach, z wymalowanymi kredka brwiami - jaki cyrk odstawiają. To jest CIĘŻKA ROBOTA powtarzam. Do której trzeba miec predyspozycje! ja pracuję także w technikum i w zawodówce. Każdemu, kto mówi, jak to nauczycielom dobrze, życzę takiej pracy. Stanięcia oko w oko z 36 18 letnimi mechanikami, przekrzyczenia ich, pogrożenia im, zmuszenia do roboty, pilnowania, znoszenia złośliwych komentarzy (zwłaszcza jeśli się jest 24 letnią nauczycielką o blond włosach i takiego zastraszenia tej czeredy, żeby robili dokładnie to, czego się chce. Mamusia jedna z drugą przychodzi i z bekiem do mnie, że ona synalkowi rady dać nie może. Bo ją o mało co nie bije. A ja - taka siksa - muszę sobie radzić. I RADZĘ SOBIE. Wrzeszczę jak sekutnica czasem, czasem wzywam dyrektora, zdarzyło mi się wezwać też policję (to w zawodówce). Ale zmuszam do nauki, uczą się, nie mają wyjścia. Chodzą jak w zegarku. Żaden nie piśnie. umiałby to ktoś z Was zrobić krzykacze? Ja umiem. I uważam, że powinnam za moją CIĘŻKĄ HARÓWĘ dostawać dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalona anglistka
Uczę w gimnazjum szósty rok i chyba mam dosć. Wkurza mnie to rozdwojenie jaźni ludzi ktorzy komentują pracę nauczycieli. Z jednej strony maja nas za nieudaczników, nierobów itd, a z drugiej strony ich oczekiwania wobec nas są ogromne. Zarobki nie dają poczucia finansowej stabilnosci i bezpieczenstwa - 1500 na reke - to przeciez smieszna pensja. Doszlam do wniosku ze albo trzeba zmienic prace i wyjsc z tego bagna, w ktorym nawet minister edukacji ma nauczycieli za nic, albo brac z tego zawodu to co dobre i olac reszte. Nie oszukujmy się - za takie male pieniadze nie chce mi się poswiecac dla dzieci, przejmowac ich problemami i wymyslac im super ciekawe zajęcia, ktore docenią i tak tylko nieliczni. Wykonuję swoja pracę sumiennie, tlumaczę, dobrze traktuję uczniow, ale sorry - fajerwerkow nie bedzie, nie kosztem mojego wolnego czasu nie za pensję ktora nie pozwala mi sie utrzymac. nie mam motywacji, aby się starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parafraza
poczytalam temat dziwne jest to ze ludzie pracujacy fizycznie narzekaja ze maja mniej niz nauczyciele - tak chyba byc powinno w cywilizowanym kraju nauczyciel nie pracuje 18 godzin tygodniowo - tyle ma godzin dydaktycznych, w umowie o prace ma 40 godzin nauczyciel czesto musi sie uzerac z dziecmi - aroganckimi, tępymi nieukami i ich rodzicami idiotami do potęgi - bo oni bronia tych swoich dzieci do upadlego, usprawiedliwiają im wagary, narzekaja ze nauczyciele za duzo wymagają, nie widza ze taki syn czy cora sie stacza. a jak dochodzi do czegos nieprzyjemnego - narkotyki, ciąza - to winia szkole oczywiscie i wychowawce, potrafia straszyc kuratorium, sądem; a tak naprawde sami nie moga poradzic sobie z e swoimi latoroslami dzieciaki generalnie maja w dupie swoja przyszlosc - oszukuja, sciagaja, nie ucza sie w domu, na lekcjach sie opierdzielają - a jak im sie zwroci uwage to bezczelnie pytaja "a co ja robie?" nic tylko zignorowac, bo denerwowac sie nie warto dla takiego tępola. do tego pogarda dla pracy nauczyciela nie ma granic, co nie sprzyja pracy z dzieciakami ktorym rodzice w domu mowia ze nauczyciel to zero - sami sobie strzelaja w stope, bo potem uczen takiego nauczyciele sluchal nie bedzie i nic sie nie nauczy, obleje testy, ale rodzice nie będą winic wlasnej glupoty, tylko belfra - co dziwne podwazaja jego autorytet, mowia ze jest nierobem i nieudacznikiem a jednoczesnie chca zeby czegos ich dzieci nauczyl - nie rozumiem - schizofrenia??? smieszne jest to licytowanie sie - kto ma prawo do podwyzki - tu wychodzi jak prymitywne jest nasze spoleczenstwo - swietny przyklad - osoba o bardzo adekwatnym nicku - POMYWACZKA - ze str 10. i z takimi glupimi babonami nauczyciel ma rozmawiac, za takie pieniadze??? nieporozumienie jakies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani wykształceni belfrzy
@madzieeek: Owszem nie byłem nigdy opiekunem takich wycieczek ale czesto bywałem ich uczestnikiem, ojj i nigdy nie zapomne widoku mojej kochanej 50 letniej wychowawczyniu usmiechniętej od ucha do uch popijającej wódeczke z butelki po spricie. Albo pani od matematyki z panem od wufu na szkolnym rajdzie, oj co oni wyprawiali... :) @Abbanita: czytaj to co do Ciebie piszą kochana blond nauczycielko, napisałem że jestem sytdentem wiec nie wim skąd przyszedł Ci do głowy pomysł z PRLem, bo jestem z tego co piszesz niewiele od Ciebie młodszy, ale według twojego mniemania pewnie o wiele głupszy. NO tak po wszyscy to "barany, głąbiy i pier**dola" głupoty! PROSIMY O WIECEJ!!! Takich mądrych słówek i takich nauczycielek dla dzieci. Ale jeśli Ci sie udaje opanować dzieciaki to gratulejszon, tego pominąc nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiakak
Kraków, szkoła ponadgimnazjalna, etat, nauczyciel mianowany, ponad 10 lat stażu zawodowego, (uprawnienia do 2 przemiotów, Studnia podyplomowe i liczne kursy) 1300zł na rękę. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani wykształceni belfrzy
@squaw1 w poscie z 14.04.2008 21:01 bardzo dobrze napisał lub na pisała dlaczego kto ile zarabia i dlaczego tyle powinien zarabiać. Nauczyciele chcą natychmiastowych podwyżek o 50% to nawet do tych 1500 zł daje 2250 zl na ręke. O tych godzinach pracy już sie nie zaczynam bo i tak uważacie że sie prawie nie zacharujecie te 40h tygodniowo. Squaw dobrze mówisz policjant ma zawod niebezpieczny i to bardzo bo musi wchodzic w rózne dziwne miejsca i stawać w naszej obronie i moze zdziwi Cie ale zarabia po kilkuletnim stażu niewile ponad 2000 tyś. pracując nieraz grubo ponad 40h o różnej porze dnia i nocy w niedziele i święta. Czy to jest sprawiedliwe że wy nawet stojąć te 45 min przed tablica a potem 10 min na przerwie żadacie tyle samo a nawe więcej niż oni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram nauczycieli . Wszyscy powinni zarabiac odpowiednio do wykonywanej pracy . To na prawde cięzki zawód , mam nauczycieli w rodzinie. Przestancie tylko biadolic , ze nauczyciel ciągle musi sie doksztalcać i poswięcać prywatny czas na przygotowanie lekcji . Teraz każdy tak musi , takie czasy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzieeek napisała: \"Jestem nauczycielem z tytułam magistra - wcale nei zdobytym po najmniejszej linii oporu.\" No cóż. Szkoda, że nauczyciel z tytułem magistra nie ma na tyle wykształcenia ani logiki, żeby nie wiedzieć, że mówi się \"po linii najmniejszego oporu\". Tyle na temat nauczycieli polskich. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Kochani wykształceni belfrzy\". Kochane dziecko. Będę na forum pisac dokładnie to, na co przyjdzie mi ochota i na co pozwoli admin. Kochanie, jestem nauczycielką ale nie pokroju \"Siłaczki\" (wiesz, co to za jedna?) i ani mi się śni nieść oświaty kaganiec (wiesz Rybeńko, to to napisał?) poza godzinami mojej ciężkiej pracy. Myślę, że jesteś w wieku moich uczniów. I o ich światopoglądzie, jak sądzę (wiesz Skarbie, co to \"światopogląd\"? Bo moje baranki niekoniecznie.) Oni też mają takie zdanie na temat nauczycieli. I dla nich i dla Ciebie, Słońce Ty moje mam podobną radę: Skoro życie nauczyciela to taki cud miód i orzeszki (to tekst z reklamy, więc nie pytam, zapewne znasz), to proszę uprzejmie: zdaj maturkę, udaj się na superłatwe studia o kierunku pedagogicznym, złóż podanie i CV w szkole i żyj jak król. Szczęść Boże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×