Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syropinka26

jak sobie poradzic z zyciem po studiach??

Polecane posty

Gość anilijka***
simple easy guy - napisz koniecznie coś o sobie. Jesteśmy ciekawe z dziewczynami kto to taki znami pisze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe anilijko fajnego posta napisalas..dziekuje za opinie na sprawe zwiazana z kolega. wiesz ja poprostu niemam do konca wyczucia ile kobiecie wolno i ile powinna i czasem jak juz wczesniej tez spotkalam kogos to sie potem zastanawialam czy powinnam czy mi wypadaloby itd. a on no niby nic wielkiego ale zastanowilo mnie to bo wiem ze tak jest za kazdym innym razem ze ja nieumiem sie zachowac id latego wam to napisalam. a on czy mily?no niewiem ja wlasciwie go nieznam mimo ze chodzilismy do rownozednych klas w podstawowce. dzisiaj jednak odnioslam wrazenie ze go wszedzie pelno choc moze byc tez tak jak mowisz ze to zewnetrzne zachowanie a wewnatrz moze dziac sie cos innego. a za dwa tygodnie to bedzie mi dziwinie tam jechac bo to byl sklep z akcesoriami samochodowymi kupowalam wycieraczki ktore on mi nawet zamontowal mimo ze bylam z bratem dlatego tak mnie wystraszyla ta jego pewnosc siebie bo on pojdzie on zrobi itd..hihi..ja 15tka normalnie;) mowie o sobie oczywiscie. buziole i czekam na to co napisze reszta dziewczyn. a i anilijko ladnie napisalas to co napisalas do easy.a w pracy??hmm mam nadzieje ze bedziesz mogla nam niedluo poopowiadac co tam wyrabiacie milego i mniej milego.. a jutro juz weekend wiec troche sobie mam nadzieje odpoczniesz.papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba dobrze wyszlo jak wyszlo jak tak to przemyslalam to ja jestem kobietka i nie powinnam sobie nic zazucac. ale taka juz jestem ze w zwiazku w ktorym bylam zawsze to ja musialam sie starac i teraz nie umiem sie odnalezc choc wiem ze to byl blad w mysleniu, to taka sentencja z ostatniej godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simple easy guy
Musze przyznac, ze ciezko za wami nadazyc, tyle sie u was dzieje! Dzieki za przyzwolenie na pozostanie tutaj. Mam nadzieje, ze czytanie was pozwoli mi zrozumiec i dowiedziec sie choc troche o kobiecym punkcie widzenia. Oczywiscie sluze rowniez pomoca w "rozgryzaniu" meskiego punktu widzenia. Julko, ladne imie. Czy rzeczywiscie tak masz na imie, czy jest ono tylko przybrane, ze tak powiem, na potrzeby forum? A co do nowego obiektu ktory pojawil sie u Ciebie na choryzoncie, mysle, ze powinniscie dac sobie przede wszystkim szanse na blizsze poznanie. Nie skreslaj goscia od razu, ale tez nie mysl w kategoriach, ze to juz ten wlasciwy, zeby sie nie rozczarowac. Czasami jak za bardzo sie czegos chce, blokujemy sie i wtedy nic nie wychodzi po naszej mysli. Wspolny wyjazd na pewno choc troche rozjasni ci w jakim kierunku ta znajomosc bedzie sie rozwijac. Anilijko, ja tez mysle, ze mezczyzni maja calkiem przeciwny do kobiet system okazywania uczuc. Pewne cechy mimo, ze mezczyzna je posiada, raczej nie moga wyjsc na swiatlo dzienne. Dlatego chyba faceci wybuchaja rzadziej, ale za to gwaltowniej niz kobiety. Gdy juz sie nagromadzi za duzo spraw i czuja, ze traca kontrole. Kobiety za to wyrzucaja z siebie wszystko na biezaco, nie tlumia uczuc w sobie, zarowno tych pozytywnych jak i negatywnych. Tak sie przyjelo i tak chyba juz zostanie. Syropinko stawiam a tak na marginesie to zauwazylem, ze wszystkie lubicie piwkowac ;) Mam wrazenie, ze jestes typem osoby, ktora nie da sobie w kasze dmuchac. Tak trzymaj! Mezczyzni lubia gdy kobieta pokazuje pazurki, czasem jak trzeba. A co do tego kolegi to uwierz mi, ze jezeli bedzie tylko chcial to przewali gory zeby zdobyc na ciebie namiary czy gdzies sie na ciebie natknac. Wiec cierpliwie czekaj, bo to on ma sie starac. Co do ostatniego twojego posta, mysle ze wlasnie postawilas juz pierwszy krok zeby zmienic swoje myslenie wlasnie przez samo uswiadomienie sobie, ze nie tedy droga. Jezeli za duzo z siebie dajesz, i nie chodzi tu tylko o uczucia, ale o rzeczy materialne tez, to bardzo latwo przyzwyczajasz ta druga strone do tego, ze ma wyszystko bez zadnego wysilku. A dla dobra zwiazku, obie strony musza sie starac jednakowo. Wiec, gdy juz znajdziesz swoja polowe, dawaj wiele ale i wymagaj! Powodzenia! Confiused pewie pograzyla sie w pisaniu pracy. Moze na weekendzie znajdzie czas na napisanie kolejnego rozdzialu pracy topikowej :) Zycze wszystkim blogiego weekendowego lenistwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simple easy guy
Aha, zapomnialem dodac. Pochodze z podkarpacia, choc obecnie tam nie mieszkam. Mam 27 lat, wiek chyba zblizony do waszego. A odkrycie kolejnych kart moze przyjdzie czas ..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam weekendowym wieczorkiem🌼 kobietki sa zajete ja siedze jak zwykle w domu wiec bede pisac a wy bedziecie mialy co czytac;)hihhi mam dzisiaj calkiem dobry nastroj bylam na terapi chociaz wogole nie chcialo mi sie tam isc no a jutro jade do stajni. zobaczymy czy te 3 tygodnie bardzo mnie wybily z rytmu w nauce jazdy. i co to dzisiaj za pogoda??😠 ostatnio calkiem im sie sprawdza to co mowia w tv o pogodzie.. simply easy milo cie widziec ponownie. a tak mam do ciebie jeszcze jedno pytanko dlaczego zainteresowal cie ten temat topiku?i czytasz to co piszemy. choc jak najbardziej przyda nam sie meski punkt widzenia i to co napisales powyzej napewno nam sie przyda. zagladali tu juz jacys faceci jednak szybko znikali nie zostawiajac po sobie wiele. co do mnie samej i wczorajszego kolegi to napisalam i tak roztrzasalam ten temat dlatego ze wiem ze nie potrafie sie zachowac przy nowo poznanym facecie (troche sie wstydze piszac to teraz i wiedzac ze bedzie to czytala plec meska) czy dawno nie widzianym (ale i nie tylko bo z kobietami tez tak mam) i czasem zastanawiam sie potem czy to ja popelnilam jakis blad. a zastanawia mnie to dlatego ze w ostatnim czasie zrobilo sie pusto wokol mnie mam malo znajomych pomimo ze nie jestem gburowata i nie lubiana -ze tak skromnie napisze- osoba. a czy nie dam sobie w kasze dmuchac?jesli chodzi o faceta to wiem czego chce nie potrafie byc z kims dla zasady i zawsze mowie w zwiazku co mi nie pasuje.ale jesli chodzi o cale pozostale zycie to niestety radze sobie fatalnie. ale co do tego ze kobieta lubi wyjasniac sprawy na bierzaco to ja sie z toba zgodze bo taka wlasnie jestem a i dodam do tego co napisales jeszcze ze my kobiety nienawidzimy tego wlasnie ze faceci dusza cos w sobie i zapytani nawet nie chca niczego wyjasniac. ja dostaje wtedy szalu i to tylko pogarsza sprawe;) ale sie rozpisalam.. a w wieku jestesmy wszyscy podobnym masz racje. i mozesz pisac o sobie chetnie poczytamy co sie dzieje w twoim zyciu. w razie czego moze jakos pomozemy. a pogoda sprzyja confiused. mam nadzieje ze uda ci sie napisac rozdzial. anilijko a w tym tygodniu gdzie na imprezke wybywasz? julko a ty jedziesz w ten weekend sobie?? do poklikania.buziaki papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pewne cechy mimo, ze mezczyzna je posiada raczej nie moga wyjsc na swiatlo dzienne. \" ?? co to oznacza bo ciekawie to napisales ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
witajcie, syropinko 🌼 dla Ciebie z okazji powrotu do siebie i na forum:) milo mi powitac simple easy guy:) niestety pogoda akurat mi nie sprzyja, bo u mnie jest sliczne sloneczko, ale od jutra juz chyba bedzie lalo..wiec moja wena sie rozwinie:) wczoraj bylam na wieczorku panienskim:D moja kolezanka ze studiow w nastepna sobote bieze slub i trzeba bylo ja 'pozegnac':D wybawilysmy sie swietnie, mam nadzieje ze bedzie wspominala ten nasz wypad na miasto dlugo:) no i rzecz jasna bylam dzis kompletnie nie w formie do nauki ale twardo czytalam i tworzylam zarys rozdzialu. bylam tez na jodze. to juz koniec kursu, ostatnie zajecia, ale pani prowdzaca pochwalila mnie za duze postepy i chce mnie widziec na wyzszej grupie. strasznie sie ciesze bo joga to jest wlasnie to czego mi bylo trzeba a jak jeszcze uslyszalam ze jestem w tym dobra to od razu uroslam:) jutro jade do domku. wiesz, simple easy guy, ja tez pochodze z podkarpacia. macie zupelna racje z tymi roznicami w podejsciu do problemow i zycia miedzy mezczyznami a kobietami. mnie tez straszliwie drazni gdy widze ze jest problem a druga strona uporczywie milczy. ja jednak daze do rozmowy i bede do tego zawsze dazyla, mimo ze przez facetow bedzie to postrzegane jako zupelnie niepotrzebne gderanie. no bo jak inaczej mozna rozwiazac konflikt nie mowiac co sie czuje. zwiazek czesto przypomina sport ekstremalny: trzeba caly czas miec reke na pulsie, przewidywac i wiedziec ze czasem maly blad, chwila nieuwagi moze doprowadzic do katastrofy. chodzi o kwestie konfliktow no bo inaczej to bym przesadzila z tym sportem ekstremalnym;) syropinko, jestes bardzo madra kobietka, mam wrazenie ze bardzo szybko wyciagasz wnioski i przez to unikasz porazek. rozumiem twoje rozterki dotyczace facetow. ale simple easy guy napisal idealnie to co chce Ci powiedziec, po pierwsze ze dystans to podstawa a po drugie ze facet jak czegos/kogos chce to jest zdolny do maksymalnych poswiecen. my kobietki powinnysmy im dawac sygnal przyzwolenia a reszta zdobywania nalezy do nich:) dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
miski wpadlam na chwilke bo czasu jak zwykle brak, pracowalam do polnocy a teraz jade nad morze:)))))))))))))) powrot w srode, mam nadzieje ze duzo napiszecie zebm miala co czytać buziolki aha julia- jula- julka- juleczka- juleńka- julizda - to moje prawdziwe imię:)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
hej wszystkim!! :) Ni cóż pogoda się zepsuła akurat jak jest dużo wolnego. Ale to tak już jest. Spędziłam całkiem miły dzis dzień z wyjatkiem sytuacji w pracy... Niestety z czasem poznajemy ludzi od tych złych stron a mze to oni właśnie nam się po jakimś czasie właśnie pokazują jacy sa. Tak właśnie jest z moją pracą. Wszystko pięknie ładnie a potem hup!!! Niestety sytuacja w pracy staje się nie do zniesienia. I tak juz dużo wytrzymuje. Ja i inne pracownice niestety dostajemy że tak powiem zjebke za wszystko. Dziś powiedziaąłm ze szkoda ze pada bo majówka a tu deszcz i zaczęło się. Dostałam wykład że to co z tego ze pada, ze my młode jesteśmy do niczego itp. Chwile potem sama narzekała z klientem na pogode ze się zepsuła. A wczoraj wyobrażcie sobie zarżadała abyśmy chodziły w szpilkach bo jej się nasze buty nie podobają. Jak coś się zapomni, zrobi najmniejszy błąd, to przy klientach lecą takie teksty ze szkoda tu przytaczać. Np: o czym ty myślisz o chłopach? To wszystko juz zaczęło mnie smieszyć i stwierdziłam ze ona ma coś nie tak pod sufitem. Najgorsze to to ze potrafi być super babka, konie mozna z nią kraść a potem nagle szajba i aż szczena opada. Jednym słowem nie poszcześciło mi się w pracy. Tyle nerwów na początku i stresów, starania a teraz to wszystko wychodzi na to ze na darmo. Ale nie bede tu juz wam truła o pracy bo sa bardziej milsze rzeczy. Jutro wybieram się na zakupy, planujemy kupić obraczki. Zobaczymy jak nam się uda ten plan zrealizować. dziewczyny życzę dużo słońca, mało deszczu na te pierwszye majowe dni. Julka ach jak masz fajnie że jedziesz nad morze. No po prostu super!!! życzę więc pięknej pogody i miłej zabawy. confiused to fajnie ze joga tak cię wciągła i ze odnalazłas się w tym. Nieraz całkiem przypadkiem odnajdujemy coś co nas interesuje. papa miłych snów :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki. anilijko przykro mi ze tak ci sie nie uklada w pracy. nie moge pisac bo mam goscia przyjechal do mnie b dobry kumpel a nawet brat i razem sciemniamy sobie.niewiem kiedy pojedzie pewnie za kilka dni. wiec nie bede tu mogla zagladac zbyt czesto.anilijko mam nadzieje ze dzisiaj sobie poprawisz humorek a ty julko ze bedziesz miec ladna pogode nad morzem. confiused tobie rowniez zycze milego dnia.buziole i do poklikania. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
cześć tak syropinko poprawiłam sobie dziś humorek. Wyluzowałam się na całego. Kupiliśmy dzisiaj garniturek dla mojego kochanego. spędziliśmy miły dzień. Na obrączki niestetuy nie mogliśmy się zdecydować bo wybór niby duzy ale jakos nic nam nie pasowało. A przeceiż to musi być coś co nam się spodoba. A w garniturku wygląda szałowo. W sklepie była naprawdę miła obsługa, wszystko dobrali fachowo wieć zdecydowalismy się na zakup. syropinko no no dobry kumpel... to fajnie na pewno mile spędzisz czas i bedzie kupe śmiechu i zabawy. Julko mama nadzieje ze masz tam nad morzem chociaż troszkę słoneczka bo u mnie niestety dziś cały dzien pada i pada. I nie przestało nawet na chwilkę. No i jestem pewna ze teraz bawisz się fajowo na jakijś imprezce :) confiused ty też odpocznij troszkę od nauki i pobaw się troszkę. no i oczywiscie pozdrawiam nowego kolege który tu do nas zaglada. Mam nadzieje ze u ciebie ok i masz się dobrze. to papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simple easy guy
Syropinko, Co do moich slow ktore zacytowalas, no wiesz, nie chce i nie moge zdradzic dokladnie o jakie cechy chodzi (ha, meska solidarnosc!) ;) Powiem tylko, ze nie jestesmy tak bardzo gruboskorni jak by sie moglo czasem wydawac. A dlaczego wszedlem na ten topik? Raczej przypadkowo, ale musze przyznac, ze z czasem lektura mnie wciagnela i sklonila do przemyslen na tematy damsko-meskie.. Anilijko, dzieki za troske:) Mimo nawalu pracy mam sie calkiem dobrze. To wlasnie dobra atmosfera w pracy sprawia, ze chetnie tam chodze. Bez komfortu psychicznego ciezko jest wysiedziec te 8 godzin dziennie. Zycze aby u ciebie atmosfera sie poprawila, jezeli nie to musisz sie rozgladnac za innym zajeciem. Jestes mloda, wiec masz szanse na znalezienie czegos "komfortowego". No ale teraz przed Toba wielkie wydarzenie, wiec skup sie na zyciu prywatnym. Poukladanie spraw zawodowych to w tym przypadku sprawa drugorzedna. P.s. nie macie przedslubnego stracha? bo ja bym mial! Confiused, i ty tez z podkarpacia, co za mile zaskoczenie! Jak mozesz, to zdradz dokladnie skad pochodzisz. Julka, zrob cos dla mnie i nie pozwol sie nazywac Julizda! To zbeszczeszczenie twojego ladnego imienia! Zauwazylem, ze wy dziewczyny bez zadnego skrepowania potraficie pisac o tym co sie dzieje u was. Ja chyba nie mam takich zdolnosci. Moze dlatego, ze nie wierze do konca w szczerosc intencji wiekszosci internautow. Chociaz wasz topik pokazuje, ze jednak czasem warto zaryzykowac bo rzeczywiscie mozna nawiazac blizsze znajomosci. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
witajcie, ja juz powrocilam i zabieram sie za nauke. jejku juz powoli czuje co sie bedzie dzialo! odpoczelam troszke, pogrzebalam w ogrodku - uwielbiam to!:) szkoda tylko ze pogoda niezbyt sie udala, a mialam plany sie poopalac, byc moze pierwszy i ostatni raz w tym roku! coz zostaje solarium..julko mam nadzieje ze tobie pogoda dopisala anilijko gratuluje podejscia do pracy! wspolczuje Ci atmosfery ale z drugiej strony ciesze sie ze zaczynasz sie smiac z tych wyskokow szefowej, sama widzisz ze babka jest jaka jest i juz nic jej nie zmieni, a dla Ceibie ta praca to tylko epizod ktory na pewno wiele cie nauczy na przyszlosc. i tak jak pisze simple easy guy, teraz najwazniejszy jest slub i przygotowania, ktore tak bardzo Cie ciesza:) bedziecie sliczna para! Ciebie juz widzialam a jeszcze jak wyobraze sobie Ciebie w sukni slubnej ...ach rozmarzylam sie:) , oj twoj narzeczony z wrazenia zapomni pewno slowa przysiegi:) syropinko udanego weekendu! zazdroszcze Ci takich dobrych relacji z mezczyznami. simple easy guy, pochodze z bylego miasta wojewodzkiego, woj. bylo polozone najbardziej na poludniowy-wschod. a Ty? wydaje mi sie ze taka latwosc w mowieniu/pisaniu co u nas sie dzieje nie zalezy od zdolnosci, to cecha typowo kobieca, wiec nie masz sie czym przejmowac. ale masz racje co do intencji niektorych internautow, jednak trzeba nielada wytrwalosci zeby przebrnac przez te wszystki strony, zanotowac dane dotyczace nas i zrobic jakies swinstewko. mam nadzieje ze te przemyslenia damsko-meskie nie dyskredytuja strony damskiej?;) dobrej nocki 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim!! wlasnie wstalam i widze ze jest slonce. pierwszy raz jest slonce. co za dolina:( normalnie pogoda chyba na zlosc zrobila nam wszystkim. chcialam pokazac znajomemu co nie co w wielkopolsce ale poprostu jeden dzien siedzielismy caly w domu bo caly dzien padalo. confiused czy ja mam dobry kontakt z facetami?jak juz jakiemus zaufam i dam sie poznac to tak. a ten znajomek byl swiadkiem na slubie mojej siostry i wlasciwie znamy sie juz kupe czasu.mozemy na siebie liczyc. simply easy to co napisales..chyba domyslilam sie o czym mowisz. kiedy studiowalam mimo ze nie mialam tam kumpli to zdazylam poznac ich od strony..no wlasnie okazywalo sie ze wcale nie sa gruboskurni ze czesto nie sa np bardzo wierni swoim kobietom pomimo tego jaka sami sobie swoim gadaniem czasem opinie wystawiali no i co najwazniejsze ze tak naprawde bardzo szanuja swoje kobiety a przy kumplach potrafili mowic naprawde duzo roznych rzeczy. zaskoczylo nas to nie raz (mnie z kolezanka) ale nie rozumiem dlaczego oni tak zadko to okazuja..ale to bylo kilka lat temu teraz tez pewnie jest inaczej bo sie poprostu dorasta. chyba tu troche namieszalam;) jestem troche zakrecona dzisiaj. a ze piszemy tutaj szczerze i bez ogrodek?chyba mialam poprostu szczescie ze takie kolezanki internetowe mi sie trafily. chyba kazda z nas miala. co nie znaczy ze na poczatku topiku i tak znalazl sie ktos kto mnie tu zwymyslal. i nie twierdze ze nie mial racji jednak ja szukalam zrozumienia ktore tutaj znalazlam🌼 i tez zgodze sie z simply easy ze julko zadna -julizda!!pamietaj;) confiused a ja myslalam ze ty caly czas w krakowie jestes.. no tak bylo troche wolnego to milo rodzinke odwiedzic. mam nadzieje ze udalo ci sie cos napisac. a teraz kiedy pogoda sie poprawia to zrob sobie troche relaksiku.rozwrwij sie. wczoraj z kolezankami rozmawialam na temat sportu robienia czegos dla siebie. i oczywiscie madrzejsza o twoje doswiadczenia polecilam im joge:) i confiused zgadzam sie z toba co do anilijki pracy. szkoda ze trafila na taka szefowa bo jej naprawde brakuje ktorejs klepki i wg mnie ta kobieta nie jest normalna. jak mozna sie tak zachowywac. leczyc w ten sposob swoje kompleksy. ale anilijko simply esy i confiused maja racje skup sie na swojej uroczystosci. ta praca to tylko staz i w najlepszym razie tylko pol roku. a pol roku do calego zycia tj nic. musze uciekac bo trzeba jakies sniadanko zrobic. jestem niewyspana ale sloneczko jakos nadchnelo mnie pozytywnie. julko moi znajomi sa w lebie i nie maja pogody.ty pewnie tez nie. ale mam nadzieje ze dzisiaj chociaz troche poopalacie sie i ze poszaleliscie troche po imprezach!! do poklikania.buziole.papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto sa- mialobyc nie napisalam tego tak jak chcialam. poprawie sie nastepnym razem.milego dnia wszystkim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
Czesć Ale tu miło się czyta, tyle napisałyście i nowy kolega też tak dużo nastukał. Kurcze tylko że ja nie mam czasu teraz pisac bo szykuje się do pracy. Chciałam tylko wam napisać że kolezanka która pracuje w tej firmie co ja też ma już wszystkiego dosć i otwarła sie przede mną i powiedziała co myśli o tym wszystkim. I mam sprzymierzeńca, jaest teraz może nie łatwiej ale lzej, że jestem sama. czasem wydawało mi sie ze moze przesadzam a jeszcze jak napisał simple easy guy że jestem jakaś nastrojowa to moze faktycznie miał racje? Ale teraz widze ze to nie tylko moje wydawanie się. Dziewczyna ta przyznała ze nie spi w nocy bo boi się isć do pracy, i że chyba się zwolni bo juz nie wyrabia. Dałam jej w pracy persen. Mówiła ze też sobie musi kupić. Wczoraj byłyśmy na piwku i troszkę obgadałyśmy szefowa. Macie racje ze najważniejszy jest teraz ślub, ale ta praca tak mnie wkurza i męczy że nawet nie mysle o ślubie, ani stracha nie mam, bo całą energie swoją i myśli tylko skierowane są na pracy i co to jutro będzie? tego jak tam jest nie da się opisać tutaj, dowiedziałąm się ze tam już przewinęło się 7 osób, co chwile odchodziły bo nie wytrzymały. Więc o czymś to świadczy. rozglądam sie za inną pracą całkiem serio bo moje samopoczucie jak pisze simple easy guy jest najważniejsze. Zazdrosze Ci zdrowiej atmosfery w pracy. To podstawa i nikt nie musi sie umartwiać i zagryzać zebów bo to tylko praca. Mnie nikt tak jeszcze nie poniżał a byłam już w róznych miejscach jak teraz tutaj. I mam nature taką ze nie mogę już dłużej udawać miłej bo poprostu moja duma juz tego nie wytrzymuje. oj czas ucieka a ja tutaj pisze i pisze. Wieczorkiem napisze wma jak dziś było bo teraz atmosfera jest szczególnie napieta i na pewno będzie sie działo. Confiused dzieki za te miłe słowa co do mojego ślubu. Mam nadzieje ze będę wygladała fajnie tak jak piszesz , ale jak zobaczyłam mojego narzeczonego w gajerku to aż mi oczy wyszły. On to wygladał super. Wiecie co miłe te przygotowania i wcale nie stresujące. Nasuchałam się ze to stres i nerwówka i kłótnie. U nas to sielanka i zero stresu. Teraz szukamy kamizelki ślubnej i bucików i nie mozemy sie zdecydować co do obrączek. I nic juz nam wiecej nie zostało. Aha zrobłam się znów na blond. Tym razem jaśniej niz miałam. I czuje sie świetnie. jak będę miałą nowe zdjęcia to na pewno wam wyślę. No dziewczyny na pewno już myślicie o wyjazdach. Fajnie. Ale myśląc egoistycznie to mi smutno bo nie będzie was a bez tego to juz chyba nie umiem zyć. No jak tu funkcjonować bez was?? Jakoś damy rade. to uciekam bo naprawdę sie spóźnie. iDE NA WOJNE ZARAZ I ZAMIERZAM SIĘ ŚMIAC Z TEJ BABY!!!! Sorki że tak stekam duzo o pracy. Jeszcze trochę a już nie będzie takich problemów bo rozprawie się z tym. papapa idźcie dziś na słoneczko bo świeci!!! łapcie każdy moment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej!!!! wrocilam bylo suuuuuuuuuuuper:))))))))))))))))))) fakt ze pogode mielismy tylko 2 dni na lezenie na plaży, to w reszte grillowalismy od rana albo jezdzilismy sobie do innych nadmorskich miasteczek. bardzo mi sie podobalo...bylo śmiesznie i wesolo. a teraz znow powrot do pracy itd.... anilijko bardzo mi przykro że tak w pracy wychodzi. niestety jeżei to wina szefowej to juz chyba nic sie nie da zrobić. u mnie jest troche inaczej, pracuje duzo ludzi ciezko spotkac szefa na swojej drodze. ja gdybym zle sie czula , to szuakalabym czegos innego. u mnie z atmosfera tez bywa roznie ale ja tez nie narzucam sie swoja osobą. czasami az za bardzo sie izoluje, mnam znajomych z pracy ale raczej nikt nie bedzie moi kolegą czy kolezanka też po pracy, chyba, jeszcze zbaczymy...jak na razie jest ok. w sumie powinnam napisać ze powinac walczyc,starac sie...ale wiem sama ze gdybym miala takiego szefa, to dalabym sobie spokoj. ta pani ma chyba cos z glową... syropinko i confiuse- jak tam nastroje przed wyjazdem???zazdroszcze wam,bo jak pomysle ze lipiec i sierpien spedze na pisaniu pracy mgr i pracy to mdleje prawie. to bedą najgorsze wakacje w mim zyciu... witam faceta na forum. ja mam problem bo na wyjeździe jeen chlopak sie we mnie wkręcil. wytlumaczylam mu delikatnie co to znaczy chemia itd...ale on mi powiedzial zebym tak nie gadala ze sie od razu w kims zakochujesz i zaprasza mnie teraz na kolację . cholera nie wiem co mam robić? isc czy nie isc?? to by bylo na tyle. pozdrawiam i ide sprzatać. buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
dziewczynki wyslalam wam maila, mam nadzieje ze doszedl buzka uciekam na joge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki!! a no i witam oczywiscie kolege takze;) i cio tam u was. confiused maila oczywiscie dostalam. i oczywiscie z mojej strony spotkanie jest aktualne.jutro bede szukac sobie jakiegos noclegu. julko czy anilijko znacie moze jakies tanie?bede obdzwaniac wszystko co mozliwe i mam nadzieje ze cos znajde. ja chce przyjechac w piatek i zostac do niedzieli. mysle ze my sie spotkamy w sobote co?jakos popoludniu? julko jak bedziesz miala prace to oczywiscie poczekamy na ciebie do 23iej jak bedzie trzeba. nie ma problemu. :) ale fajowo.juz sie ciesze.jeszcze jakby pogoda nam dopisala to dopiero bylby luksus.ja chcialabym sie spotkac z jedna kuzynka wtedy tez. moglabym u niej przenocowac ale ma porabanych rodzicow i niechce sie tam w ich domu wogole pokazywac. i moze jeszcze z jedna kumpela mi sie uda spotkac wiec to bedzie napiety weekend;)ale napewno milusi.. to tyle z mojej strony. wiec confiused mysle ze spokojnie mozesz dzwonic do kolezanki i pytac ja o przenocowanie. moj kolega juz pojechal. tak mi sie smutno zrobilo. nie mam teraz wogole przez to humorku.chyba za szybko sie przyzwyczajam do danej sytuacji bardzo ciezko jest mi sie rozstawac.te kilka dni pozwolily mi sie poczuc ze jestem dla kogos potrzebna wazna a teraz znowu pustka. teraz robie pranko i nadrabiam oczywiscie zaleglosci internetowe. anilijko easy guy sam przyznal ze wystawil ci zbyt pochopna opinie wiec nie przejmuj sie.postuka tu z nami jeszcze troszke i albo nas polubi wszystkie albo nie zaprosimy go na piwko nastepnym razem;) mi tez bedzie bardzo brakowac stukania z wami. tez stalo sie to czescia mojego zycia a tymczasem niewiem jaki bede miec tam dostep do internetu.ale napewno i tak bede do was mailowac chocby niewiem co. anilijko zreszta mysle ze lato minie ci szybko bo najpiew bedziecie sie juz coraz bardziej szykowac i myslec o slubie a potem bedziecie sie cieszyc soba nawzajem i rozpoczynac poczatek waszego wspolnego zycia. wiesz anilijko mysle ze bardzo dobrze zbiegla sie ta sytuacja z praca w twoim zyciu z weselem. jestes szczesliwa ze swoim mezczyzna bedziecie miec niedlugo wesele znalazlas tez w tym roku prace. popatrz dopiero 5ty miesiac a ty juz tak duzo zdazylas zrobic. nigdy ponoc nie ma sie w zyciu wszystkiego moze z tad konflikty w pracy.niewiem-prubuje nadac temu wszystkiemu jakis sens. ale uwazam ze masz sile podolac porabanej szefowej dlatego ze glowke masz tez zaprzatnieta czym innym i ze to dobry moment kiedy zaczelas prace bo przy weselu zobaczylas ze nie praca jest najwazniejsza i doskonale sobie z ta kula u nogi jaka jest szefowa radzisz. chcialabym ci tylko powiedziec jeszcze ze swojej strony zebys byla ostrozna w wypowiadaniu sadu na temat szefowej przy kims z wspolpracownikow bo nigdy nie wiadomo jaka sytuacja moze wyniknac w przyszlosci i to czasem moze byc wykorzystane przeciwko tobie. ale dobrze ze masz dobry kontakt z ta kolezanka i ze mozecie sobie porozmawiac. to wam pomaga teraz pewnie wytrzymywac w pracy i rozumiec sie bez slow spojzeniem kiedy szefowa znowu palnie cos nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym pamietaj ze to tylko staz i ze znajdziesz lepsza prace pierwsze loty masz juz za soba🌼 super ze udaly wam sie zakupy ze macie juz prawie wszystko. pamietam jak moja siostra wychodzila za maz. tez latem. i przygotowywania i ta cala atmosfere dalo sie czuc cale lato.(bo slub mieli na koncu sierpnia) to jest jedyny i niepowtarzalny moment twojego zycia.i tego wam zycze. a czy ja mysle o wyjezdzie?tak mysle. juz coraz czesciej zastanawiam sie gdzie pojade. dostaje juz jakies propozycje pracy tylko to albo chca zebym zostala dluzej albo przyjechala wczesniej. a ja niechce.jutro mam rozmowe znowu jakas.zobaczymy wkoncu gdzies mnie beda chcieli mam nadzieje;) julko super ze mialas udany wyjazd.tak czasem myslalam o tobie bo u nas wyobraz sobie jak zaczelo padac w sobote tak skonczylo dopiero we wtorek i jeden dzien to caly przesiedzielismy w domu bo poprostu nie bylo jak wyjsc.tragedia.dobrze jednak ze u ciebie pogoda byla ladniejsza.no i milo sobie zagospodarowaliscie czas jak jej nie bylo. a ten kolega co sie zakrecil w tobie to rozumiem ze to inny niz ten co sie spotkaliscie wczesniej.a nie mowilam ci ze tak bedzie:) a tobie sie on nie podoba? jak chce sie spotkac to ja bym na twoim miejscu poszla choc raczejnie na kolacje odrazu bo moze zbyt wiele po niej oczekiwac.ehh ty to normalnie rozkochujesz tych facetow w sobie.🌼 confiused jak bylo na jodze?wiecie co ja sobie wczoraj naciagnelam sciegna w lydce wogole mam problem zeby schodzic ze schodow. a jutro jade na konia i zastanawiam sie czy bede wogole wstanie jezdzic. boje sie zebym nie naciagnela sobie sciegien przed samym wyjazden bo to dopiero zrobilby sie problem. to zmykam narazie bo na gadu mnie juz atakuja. a ty co porabiasz simply easy w taka ladna pogode?? to papatki i pewnie zajze tu jeszcze zanim pojde spac.buziaki.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaa confiused zapomnialam jeszcze napomknac do twojego wyjazdu. przykro mi ze tak sie czujesz. rozumiem tok myslenia twoich znajomych ze pewnie sie zejdziecie. tez bym tak sobie wlasnie pomyslala. jednak to co widze po twoich uczuciach to wydaje mi sie ze to nie bylby najlepszy pomysl. no i mysle tez ze jesli mialoby sie to stac to musialby on pokazac ci naprawde ze zrozumial ze mu zalezy i ze to on jest facetem z ktorym powinnas byc. i to nie powinno sie skonczyc na jednej rozmowie czy jednym tygodniu ale na pokazaniu naprawde szacunku wobec ciebie z jego strony. trodno mi oceniac tak naprawde sytuacje bo nie znam szczegolow blizej.a moze bedzie tak ze jednak zostaniecie przyjaciolmi gdzie kazde na kazdego bedzie moglo liczyc. kurcze tak bardzo chcialabym ci jakos pomoc,napisac cos wlasciwego.to sa 3 dlugie miesiace napewno wiele zdazy sie wydazyc w tym czasie.i rob tak jak podpowiada ci rozum w sprawach sercowych bo serduszko czasem lgnie szybko zapomina co zle ale nie zawsze wie wlasciwie. buziak.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej hej szybko odpisuje mam wolne 13 wiec juz bardzo sie ciesze na spotkanko, jeju nie wiem jak to bedzie :)))))))))))))) nocleg? jeju szkoda ze przeprowadzilam sie do pokoju 2 na 2 wiec jedynie moglabym zaproponowac miejsce w lozku. jeżeli nie zalatwicie sobie noclegu i nie bedzie to przeszkadzac to serdecznie zapraszam!!!!! jest taki tani hotelik blisko pkp zaraz przypomne sobie nazwę, sama tam nocowalam...moment Dom Wycieczkowy PIAST ul. Piłsudskiego 98 tel. (71) 343 00 33 obok jest jeszczew hotel POLONIA ale wiem, ze droższy. standard średni, bez luksusów ale czytse pokoje, recznik i mydełko... ale ponawiam, ze jak bedzie problem to zparaszam do siebie!!! i również chcialam napisac, że jeżeli ktorejs termin nie bedzie pasowal to tak sie sklada ze mam soboty wolne wszytskie, wiec nie bedzie problemu z innym terminem. confiused rozumiem że nie chcesz jechać , nie chcesz jechac bo jedziesz z NIM a jak tu sie zdystansowac d o faceta po 2 miesiącach??? nie można!!!! mam nadzieje tylko że okaże sie że on potrafi stanąć na wysokości zadania i nie zrobi z tego wyjazdu koszmaru dla ciebie. jedziecie sami> bo jezeli nie, to pewnie bedzielatwiej. a na miejscu może spotkacie innych ludzi z Polski??? zazdroszcze wam wjazdu ale z drugiej strony wiem ,ze moze być cieżko. powiem ci tylko szcerze ze bardzo podziwiam syropinke że jedzie sama, i już wolalabym jechac z eks niż sama- za bardzo bym sie bala samodzielnego wyjazdu. wiec moze to chociaż jest jeden plus...a wyjazdy zmieniają ludzi, mam nadzieje że w jego przypadku na lepsze. aha i jeszcze wyrażę swoje oburzenie- jak on mogl zostawic taką dziewczyną jak ty!!!! ... niesxtety ten chlopak znad morza to ten SAM z ktorym bylam na randce przed wyjazdem...wiec sie nie zakochują az tak bardzo niestety... kończe bo padam na twarz. pozdrawiam i o zobaczenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! julko dziekuje ci bardzo za propozycje noclegu i polecenie mi hotelu piast. to byl jedyny hotel do ktorego wczoraj zadzwonilam i juz oczywiscie nie bylo miejsc wiec wezme pod uwage ten drugi ktory mi polecilas napewno i oprocz tego podzwonie tam gdzie bedzie mozliwe. jednak jak widac wszystkie tansze miejsca sa oblegane pewnie na dlugo przed przyjazdem. :) ale pisze wlasciwie teraz zeby napisac jeszcze cos do confiused apropo wyjazdu. mysle ze nam jest trodno radzic bo tak jak piszesz julko niewiemy czego mozna sie spodziewac po eks a gdyby tak chcial on zyc tam wlasnym zyciem to napewno byloby to bardzo dobrze dla naszej drogiej kolezanki. co do uczuc to napewno nie da sie zdystansowac do konca po 2 miesiach nie bycia razem ale to tez zalezy od charakteru samej confiused bo ja np jestem taka ze wlasciwie zawsze jakos mysli mi sie milej o kazdym moim eks choc wiem ze w zyciu nie chcialabym z nimi byc. z tym co bylam 3 lata spotykalismy sie dosc czesto jeszcze po rozstaniu ale to glownie dlatego ze to on chcial a ja nie potrafilam odmowic. mnie te spotkania za kazdym razem utwierdzaly w tym ze moja decyzja o rozstaniu byla prawidlowa.czulam sie skrzywdzona przez niego i wciaz siedzialo mi to w glowie. wiec mysle poprostu ze confiused powinnas starac sie zyc wlasnym zyciem tam (choc wiem ze latwo sie pisze) i zobaczyc jak on sie bedzie zachowywal a w ciagu pierwszego miesiaca mysle okaze sie czy jednak ciagniecie do siebie czy stwierdzisz ze jest to facet rzeczywiscie nie dla ciebie. jakby nie bylo bedziemy cie wspierac.choc mysle ze zwlaszcza po takim dlugim rozstaniu odgrzewana zupa nie bedzie juz dobrze smakowac bo nikt sie nie zmienia tak odrazu i na dluzsza mete napewno powtarzaly by sie pewne konflikty pomiedzy wami. anilijko mam nadzieje ze dajesz rade w pracy. ja wczoraj poszlam spac o polnocy a teraz kumpel mnie telefonem obudzil inaczej pewnie wciaz bym spala;) buziole i milego dnia dla wszystkich bo pogoda jest zarabista. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
dziekuje Wam za mile slowa 🌼 coz, ja niestety nie potrafie sie zdystansowac do tego co sie stalo i jeszcze zapewne dlugo nie bede potrafila spojrzec na bylego jak na zwyklego kolege. zbyt duzo moje serce przez niego wycierpialo zeby moc z nim utrzymywac kontakt. po prostu nie umiem z nim rozmawiac, a jak pomysle sobie ze bede na niego skazana, to juz w ogole mam dosc, byl mi tak bliski a zachowal sie jak osotania swinia. on postawil mnie przed faktem dokonanym, nie moglam wtedy juz wykonac zadnego ruchu, ani wycofac sie z wyjazdu ani probowac jeszcze cos ratowac, po prostu oznajmil mi ze to koniec. zadbal tylko o siebie, bo gdy wczesniej byla taka mozliwosc i mowilam mu ze wycofam sie bo widzialam ze jest miedzy nami zle, to namawial mnie zebym tego nie robila, a tu nagle takie zagranie z jego strony. nie wiedzialam ze bede to tak mocno przezywac. nawet sni mi sie co noc, jak rozmawiamy, jak on probuje do mnie wrocic... kolezanka juz na mnie czeka:D bede we wroclawiu ok 14.00, znajomi odbiora mnie z dworca i po poludniu bede do waszej dyspozycji na jodze bylo super, zastrzyk pozytywnej energii:) wczoraj i przedwczoraj siedzialam nad pracka i juz moj mozg mial dosc wiec super sie zrelaksowalam. ale dzis czuje porozciagane miesnie nog i plecow. zasadzilam tez kilka kwiatkow na naszym balkonie:) a teraz wracam do ksiazek julcia, Ty sama wiesz najlepiej czy z tego faceta jest dobry material na kogos blizszego. w sumie to niezla jestes skoro tak szybko rozkochalas w sobie chlopaka:D ja jedynie moge Ci powiedziec zebys byla szczera w stosunku do niego i jesli faktycznie kompletnie Ci nie odpowiada zazylosc z nim to lepiej nie umawiaj sie z nim bo on bedzie sobie robil nadzieje.a jesli tak do konca nie jestes pewna to daj sie zaprosic, byc moze zyska przy blizszym poznaniu;) syropinko, jak tam na koniku? milego dzionka😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc zabiegane kolezanki!!🌼 sloneczko nam dopisuje ze hej.mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu tez bedzie podobnie.znalazlam juz sobie nocleg w jakims domu turystycznym blisko parku zachodniego (tyle co wyczytalam w necie)czy to daleko od centrum?ile jazdy tramwajem?z tego co widzialam to chyba nie jest tak zle. umnie wszystko po staremu.chyba normalnie brakuje mi samotnosci bo ostatnio wciaz gdzies biegam i jak mi dzisiaj kolega zaproponowal wyjscie na stary to powiedzialam NIE;)wczoraj poszlam spotkac sie z kolega internetowym z ktorym mam kontakt juz chyba od ponad roku.taki mlodzik z niego..hihi ale wyrwac zawsze sie gdzies wkoncu mozna. confiused wcale sie nie dziwie ze sie nie potrafisz zdystansowac. mi do dzisiaj robi sie cieplej na serduszku jak sobie pomysle o jakims moim bylym.a co tu dopiero mowic po 2 miesiacach.no ale tak ci sie zycie ulozylo i wiezymy ze dasz sobie dzielnie rade. a jak nie to wpadnij w wir pracy to napewno bedzie jakims lekarstwem no i trzy miesiace przeleta ci ze ani sie obejzysz. co do julki to zgadzam sie z toba confiused ze to sie poprostu czuje czy mozna by stworzyc zkims zwiazek czy tez nie. ja myslalam ze to moze pojawil sie ktos inny na horyzoncie.ale jesli nie to zeczywiscie nie jest zbyt dobrym pomyslem umawianie sie z nim. julko zrobisz jak uwazasz:) a anilijka co porabia?pewnie sie odstresowuje po pracy. ja mam zamiar jeszcze posprzatac w domu i potem moze jakis rowerek. wczoraj na koniach confiused ciezko mi sie jezdzilo.ale jak to zreszta trenerka stwierdzila chyba robie postepy bo nawet jak da mi wycisk ze do wieczora po nauce nie moge chodzic to na drugi dzien mnie nic nie boli. niby ze bardziej wyluzowana juz jestem przy jezdzie.cos chyba w tym jest bo dzisiaj tez mnie juz nie boli. i nawet te sciegna mi nie przeszkadzaly. tak jakos mam uczucie ze nie napisalam wam wszystkiego co bym chciala.ale siedze w domku narazie wiec najwyzej wam dopisze:) buziole i milego wieczorku. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
witajcie, gdzie sie podziewacie? fajnie ze sie zobaczymy, szkoda tylko ze anilijka nic jeszcze na ten temat nie napisala, mam nadzieje ze i jej nic nie wypadnie i bedziemy mogly spotkac sie w komplecie. ja juz zyje juwenaliami, w ogole uwielbiam to studenckie swietowanie. co roku staram sie uczestniczyc w wiekszosci imprez i zawsze wybawie sie ze hej, w tym roku bede z wami, ale obowiazkowy kabareton musze zaliczyc, jak co roku:D ale bedzie mi szkoda za rok kiedy ta przyjemnosc juz nie bedzie mnie dotyczyla.. u mnie weekend przelecial jak zwykle szybciutko. w piatek zrobilismy grilla ze wspolokatorami, na naszym obsadzonym kwiatuszkami balkonie:) wczoraj pisalam referat, a dzis na chwilke wyrwalam sie z kolezanka na pogaduszki. a z praca to juz jestem pewna ze sie nie wyrobie, bede pisac dopoki dam rade, ale wiem ze nie skoncze,....trudno sie mowi co tam u Was slychac? 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej confiused milo ze sie odezwalas. anilijka nic nie pisze ale mysle ze znajdzie dla nas chociazby chwilke. a juwenalia??hmm unas zaczynaja sie od 16tego i maja byc jakies fajne zespoly. confiused mowisz ze korzystalas zawsze jak sie da.. fajnie. ja jakos nigdy nie bralam udzialu w tych imprezach sama niewiem dlaczego. w zeszlym roku poszlam tylko na koncert myslowic (to jedna z kapel ktore uwielbiam;) ).choc masz racje jak jest okazja to trzeba korzystac.a wkrecic za rok tez sie bedziesz mogla napewno nie wszyscy co tam baluja maja legitki. confiused widze ze lubisz kwiatki. i napewno taki balkon wyglada przytulnie. ja nie mam reki do kwiatow i nigdy na balkonie nic nie mialam.ale to tez dlatego ze wlasciwie latem nigdy mnie tu nie ma i tak nie mial by kto dopilnowac. tylko czesto kwiatki podlewaj to wyrosna napewno piekne. moja mama w domu na podworku robila to czasem kilka razy dziennie jak byl upal:) no to czekamy na kolejny weekend mam nadzieje ze rownie sloneczny. a co do pracy confiused pomalu i napiszesz.zmuszac sie tez nie mozna bo wtedy wena juz wogole nie chce czlowieka najsc. moja jedna kumpela nazekala ze nigdy pracy nie skonczy a tu popatrz jutro oddaje do promotora. dacie rade:) buziole i do poklikania.🌼 depilator musze was o cos zapytac bo niedaje mi to spokoju. ile jest prawdy w tym co sie naczytalam na forum o wrstajacych wloskach krostkach na udach itp?tyle jest takich wpisow ze juz sama niewiem w co wierzyc i boje sie ze i mi cos bedzie a bardzo bym tego nie chciala zwlaszcza ze wyjezdzam i tam nie moge sobie pozwolic na jakies problemy z tym zwiazane. tak troche spanikowalam jak sie naczytalam o tym wszystkim. ja mam dolaczona do depilatora nasadke do zluszczania skory pisze zeby uzywac tego 2 razy w tyg to to moze pomoc zeby wloski nie wrastaly. co wy sadzicie o tym wszystkim?i prubujecie siebie jakos chronic przed wrastaniem wloskow? no to juz nie marudze.uciekam .papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
cześć ja w nietypowej godzinie ale wszystko stanęło na głowie. Tak jak zresztą już przypuszczałam od kilku dni ze tak będzie. Ale najpierw napisze o tym depilatorze mi włoski owszem wrastają i nic na to nie poradzisz chyba. Ja nic z tym nie robie. Chyba skóra mi sie do tego przyzwyczoiła i czasem któryś wrośnie ale potem już jest dobrze. Ja niewiem jak z udami bo na udach nie golę bo nie ma włsków. Ale mozesz wykorzystać tą nasadkę co masz dołączoną. moze faktycznie coś pomorz choć trochę. Ale myślę że całkiem ona nie zlikwiduje problemu. Myśl e ze sama na sobie sie przekonasz jak to jest. Bo każdy ma inaczej. WIęc się nie martw na zapas. A co u mnie? nie odzywałąm się bo miałąm tak zjęte dni i stresy ze naprawdę nawet nie było kiedy. U mnie w pracy oczywiście tragicznie. Ta koleżanka z pracy co się z nią skolegowqałam już nie pracuje. Nie mogła wytrzymac juz psychicznie tej atmosfery i traktowania jej w taki sposób. A że ja ją lubie i z nią rozmawiam też jestem na spalonej pozycji. Wyzwała ją niewiadomo za co i powiedziała ze ja zwolni. Więc ona powiedziałą żeby ja w takim razie zwolniła. I tak też się zstało. Mnie akurat nie było w pracy. miałam zabieg chirurgiczny a ona do mnie ze mam po zabiegu przyjść prosto do pracy. Przyszłąm więc ze zwolnieniem do niej. ale się ciekła. wygoniła mnie z pracy i darła się. Musiałąm jeszcze tam czekac zeby mi liste obecności podpisała. A ona w tym czasie z jakąś koleżanką swoją obgadywała swoja byłą pracowince i mnie. jestem więc w domu na zwolnieniu. I nie wiem czy dam rade przyjechać w sobote. W poniedziałek ide na zdjęcie szwów. ale jeszcze jest rochę czasu. Zobaczę jak będzie z moim samopoczuciem. oj działo się dużo więcej ale to juz nawet nie da się tego opisać. musze kończyć bo już nie mogę się nawet skupić ciagle myśle tylk oo tym dniu. napisze wiecej może wieczorkiem juz na spokojnie. fajnie ze u was wszystk ook. JUlko ale fajnie ze byłaśnad morzem. Umawiacie się na randki - fajnie :) zaraz też sprawdze poczte bo jej też nie otwierałąm pare dni. To papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×