Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syropinka26

jak sobie poradzic z zyciem po studiach??

Polecane posty

czesc dziewczyny!! anilijko..jak przykro mi slyszec to co napisalas.. niewiem co za zabieg sobie robilas ale mam nadzieje ze wszystko bedzie wpozadku z twoim zdrowkiem.🌼 szefowa?bez komentarza.niewiem czy ona byla zawsze taka wredna czy teraz jej zachowanie przybralo na sile ale jak tak dalej bedzie to obawiam sie ze nie tylko twoja kolezanka tego niewytrzymie i wkoncu odejdzie was wiecej. to jakas kapletna paranoja zeby ona teraz ciebie gnebila za to ze mialas dobry kontakt z tamta dziewczyna. anilijko powiem ci jedno.swietnie sobie radzilas w ostatnim czasie. udowodnilas przede wszystkim sobie ze dajesz sobie rade w doroslym zyciu i jak nie wyrobisz na tym stazu to poprostu odejdz. niektorym ludziom sie wydaje ze jak juz maja troche wladzy to moga drugim (czyt. pracownikiem) pomiatac. nie mozesz sobie na to pozwolic. ja zreszta tez bym wkoncu tego nie wytrzymala bo nikt nie ma prawa robic mi glupich uwag albo wyzywac mnie jesli nie jestem czemus winna. i to samo dotyczy kazdego z nas. ale sie wkuzylam 😠. (mysle ze dobrze zrobilas dajac jej to L4. moze sie troche nad soba zastanowi bo wkoncu zostanie bez pracownikow. ) normalnie jakis bunt powinniescie jej w pracy zrobic.jakbyscie sie zebrali wszyscy razem to ona by tez wkoncu nie wytrzymala.ale tak sie nie da.to oczywiste.to byla tylko taka mysl. dziekuje anilijko za to co mi napisalas o depilatorze. ja sie poprostu zaczelam bac czy mi sie jakas choroba przez te wrastanie wloskow nie przyplacze.hehe nieznajomego czlowiek sie boi.ale najlepiej sprawdzic na sobie samej masz racje. a co mi na ten temat napisza confiused i julka? anilijko a ty jak dlugo uzywasz depilatora?bo rozumiem ze przez ten czas nie przyplatalo ci sie nic powaznego. umnie nic sie nie dzieje szczegolnego. jutro pewnie znowu gdzies wybede.fajna pogoda jest.az sie nie chce w domu siedziec i tak tez staram sie robic. brat moj przyjechal i juz pojechal.maja dwa dni wolnego bo sa matury.nie ma to jak podstawowka i liceum.zycie jak w madrycie.:) no i tym optymistycznym akcentem koncze dzisiejsze stukanie.. buziole💤 aaa i jeszcze jedno anilijko- powiedz gdzie ona uzeduje.zastrzelimy ja :classic_cool: w weekendzik!! (i wiecie co musialybysmys ie wymienic nr kom zeby miec jakis kontakt jak juz sie zjedziemy ale to oczywiscie droga mailowa) anilijko mam nadzieje ze jednak nam potowarzyszysz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
syropinko dzięki za słowa pocieszenia. Uśmiałąm się trochę. Wiesz ona już została sama bo ta dziewczyna to była jej jedyna pracownica. Jest jeszcze jedna ale to praktykantka więc została sama. A teraz moje zwolnienie... a ludzi pełno. Ja jej dzisiaj dałam w kosć, nie wiem jak to zrobiłam ale tak wszystko mi wyszło ze to ja jestem górą. A jesli chodzi o moją prace to mogę się już czuć ze jej juz nie mam bo takie teksty jak ona rzuca to dziś przegięła na całej lini. A zapowiadało się tak fajnie. Te winka i grile... dowiedziałąm się dziś ze tam juz dużo się ludzi przewinęło, ze jest świetną aktorką i umie udawać. A nikt dłuzej z nia nie wytrzymał jeszcze. Nawet z rodziną całą jest skłócona. Teraz wiem dlaczego. najgorsze to to ze trzeba szukać pracy... znowu. Ale teraz jestem juz na innym etapie niz wtedy gdy siedziałąm w domu i trudno mi było się ruszyć. Teraz jestem gotowa do nowych wyzwań. dziek isyropinko i pozdrawiam. A strzelać w nią chyba nie bedziemy. Niech sobie żyje :) hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa anilijko tylko zartowalam.nikomu sie zlego nie zyczy szkoda tylko ze niektorych ludzi zadne zyciowe doswiadczenia nikczego w zyciu nie ucza.bo przeciez powinna sie juz zastanowic jak wczesniej ludzie odchodzili. a tym ze bedziesz szukac sie nie przejmuj. latem studenci wyjezdzaja to bedziesz miala wieksza sile przebicia i czas do pazdziernika zeby cos znalezc. poradzisz sobie.jestes silniejsza i to jest najwazniejsze. i dalas jej w kosc??nie moge uwierzyc w to co przeczytalam:)ale oprocz slabosci jakie w czlowieku tkwia. kazdy jest poprostu czlowiekiem ma swoje uczucia i pewnych granic nie wolno przekraczac. tzn chodzi mi oto ze mialas prawo dac jej do zrozumienia czy powiedziec co o niej myslisz. ale szkoda ze sie posypalo masz racje. ja ide juz spac.jutro kolejny mam nadzieje sloneczny dzien. anilijko wyspij sie i zapomnij o tym co dzisiaj. 🌼 a co do soboty.bardzo chcialabym cie poznac. mam nadzieje ze zdrowko ci na to pozwoli:) dziewczynki was tez to oczywiscie dotyczy:)co tam u was slychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayatim
hej dziewczynki ( i chlopcy:) ) dawno nic nie pisalam, ale czasem tu zagladam. a propos depilatora, to ja chyba jestem szczesciara, bo mnie nic nie wrasta!! czytalam gdzies, ze trzeba po goleniu i generalnie wsmarowywac balsam, zeby skora byla "miekka", wtedy wlosy moga sie przebic na powierzchnie i nie wrastaja..no, nie wiem.. anilijko, przykro mi slyszec takie wiesci. twoja szefowa od poczatku wydawala sie "podejrzana", wiec jestes dzielna, ze tak dlugo tam wytrwalas...teraz juz masz jakis "staz", wiec nawet jesli stracisz ta prace, to na pewno uda Ci sie znalezc cos nowego, wiec sie nie "smutaj" :) powinnas sie skoncentrowac na swoim slubie, czyli na tym co przyjemne, co ma byc to bedzie-mowi sie trudno i kocha sie dalej. po prostu nie mialas szczescia do szefowej..nastepn-a/y musi juz byc lepsza:) widze, ze szykujecie sie na spotkanko, mam nadzieje, ze pogoda Wam dopisze i zapomnicie o pracy lub jej braku przy piwku:) U mnie bez wiekszych zmian. mialam isc na kurs z urzedu pracy, ale sie nie odezwali- nie chce tu uzywac niecenzuralnych okreslen, ale jak na razie to ten pi.... urzad nic mi nie pomogl. za kazdym razem jak sie do nich zwracam- to porazka. to jest to ich aktywne poszukiwanie pracy...bede probowac do skutku, ucze sie cierpliwosci.. confiused moje gratulacje z okazji jogi;) ja tez cwicze, ale brakuje mi systematycznosci niestety..z Twoim ex to przykra sprawa, ale moze wlasnie ten wyjazd da Ci sznase sie zdystansowac? poznasz tam nowych ludzi, dzieki czemu moze bedziesz miala szanse go NIE spotykac? moze zyskasz "swieze spojrzenie" na sprawe..kto wie kto i co moze Cie tam spotkac? ;) julka randkuje..no nawet jesli to jeszcze nie jest ten jedyny, to zawsze milo jest byc obiektem adoracji, a jesli On rzeczywiscie nie ma u ciebie szans to lepiej dac sobie (i jemu...) spokoj:) o 1 blizej do Pana Wlasciwego hehe milego popoludnia i spotkania:) bawcie sie dobrze;) buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, witam rowniez ciebie hayatim myslalam ostatnio wlasnie gdzie sie podziewasz a tu taki post i to w dodatku poprawiajacy humor:)fajnie to wszystko napisalas. a kolega ktory byl to juz kolejny z kolei ktory pojawil sie i zniknal rownie szybko;) co do depilatora to staram sie robic czynnosci zapobiegajace wrastaniu wloskow tak troche na zapas i mam nadzieje ze bedzie wpozadku. tak sobie tylko pomyslalam ze skoro i tak trzeba depilatora czesto uzywac to ze wlasciwie to chyba na jedno wychodzi z goleniem.choc moze ja na to inaczej patrze bo nie mam faceta i nie przeszkadza mi jak mam centymetrowe odrosty czasem na nogach;) ale coz zaczelam juz uzywac to bede to robic moze sie przyzwyczaje. co do urzedu pracy hayatim to z nimi tak jak w zyciu.zeby znalezc prace czy kurs to z doswiadczenia wiem ze trzeba sie za tym nachodzic i miec anielska cierpliwosc czy to do urzedu pracy czy do chodzenia na rozm kwalilif. rozmawialam kiedys z dziewczyna ktorej zalezalo na stazu i do urzedu za tym chodzila az do maja a jak te kobiety wkoncu widzialy ze ona sobie nie odpuszcza to dostala odrazu dwie dobre oferty i to takie ze nie wiedziala co wybrac.efekt-pracuje w tym zakladzie od 5 lat.wiec tylko wytrwalosc moze na poczatku kariery cos zdzialac. niestety mi im bardziej niewychodzi tym bardziej brakuje mi wiary w siebie i zaczynam sobie poprostu odpuszczac. ale tobie zycze sily i tego abys znalazla to czego szukasz. dziewczynki mam nadzieje ze mialyscie udany dzien.anilijko mam nadzieje ze odpoczelas confiused ze dajesz rade na uczelni a ty julko w pracy. buziole i do uslyszonka.🌼 dziewczyny wyslalam wam maila ze swoim nr telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej nie pisze nic mam w sb seminarium i postanowilam napisac na nia rozdzial. moje dni wygladaj tak pol dnia praca, reszta pisanie, glowa i oczy pekają mi z bolu...bo siedze caly czas przy kompie i w pracy i w domu..piatek mam wolny to wiecej anpsize aa ten chlopak...hmm powiem wam ze nie wiem co amm sobie myslec...on mnie normalnie kawalek po kawalku zdobywa, nie wiem co o tym myslec zobacze jak sie sytuacja rozwinie...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
hehe julko fajnie to napisalas..;) moze trafil wkoncu swoj na swego jak widac amorek nie zawsze dziala odrazu. ale juz nie zapeszam. buziaki i dobrej weny ci zycze🌼 pozdrowionka dla reszty dziewczyn.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simple easy guy
Hej, hej! Melduje, ze jestem! Nie zniknalem, tylko wpadlem w wir pracy. Poza tym za oknem taka ladna pogoda, nie da sie wysiedziec przed kompem. Anilijko pytalas co porabiam w ladna pogode? Nie jestem raczej oryginalny w tej kwestii, rower i rolki (w zimie lyzwy) sa dla mnie dobrym sposobem na zachowanie dobrej kondycji i mile spedzenie czasu. Choc ostatnio nachodzi mnie na dokonanie czegos ekstremalnego, jak np. climbing czy splyw kajakowy, ale to musi poczekac do urlopu. No i kondycje trzeba jeszcze troche po zimie podciagnac. Hej Confiused! Ja pochodze wlasnie z tego bylego miasta wojewodzkiego. Wyglada na to, ze jestesmy sasiadami ;) Dziewczyny zycze milego spotkania! Czekam na relacje po powrocie tu na forum. Na razie znikam, ale bede zagladal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayatim
niby pogoda fajna, ale troche w kratke...troche kapie, troche prazy..dziwnie jakos. z tym urzedem to ja niestety mam tak jak Ty syropinko, brak mi cierpliwosci, powinnam byc bardziej uparta. ale taka moja natura, ze nie umiem sie pchac dzwiami i oknami. w zwiazku z tym kobity w urzedzie tez mnie olewaja i kolko sie zamyka. teraz Ci zazdroszcze syropinko i confiused tez. przynajmniej zmienicie otoczenie, poznacie ludzi, zarobicie, zwiedzicie ( w miare mozliwosci, ale jednak), jednym slowem tyle wrazen przed Wami... a ja chyba poprosze ojca zeby mnie zatrudnil, przynajmniej ubezpieczenie bedzie i lata do emerytury, zarobie chociaz na jakies tyg. wakacje moze. w miedzyczasie zrobie prawo jazdy, naucze sie plywac, pojde na lekcje francuskiego... lepsze to niz grzanie tylasa w domu albo regularne spotkania z paniami z "urzedu" . julka, kazdy mial te odczucia co ty przy pisaniu pracy, wierz mi. jeszcze troche Cie galki pobola, a potem bedziesz sie smiac i swietowac i Cie glowa zacznie dla odmiany bolec:) caluski, trzymajcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
witajcie, milczalam przez kilka dni, ale juz nadrabiam. anilijko, jest mi bardzo przykro z powodu pracy. jestes bardzo dzielna. poznalysmy Cie tu troszeczke i wiemy jak bardzo wrazliwa jestes osobka wiec tym wiekszy podziw Ci sie nalezy za to ze tyle wytrzymalas. z jedenj strony poznalas jak czlwoiek moze byc nieobliczlany i wyrachowany a z drugiej strony wuele sie nauczylas. my trzymamy tutaj za Ciebie kciuki i jesli zrezygnujesz to na pewno bedzie to sluszna decyzja. mam nadzieje ze wszytsko u Ciebie w porzadku zwlaszcza ze zdrowkiem 🌼 julko, gratuluje mobilizacji. ja jak pisalam, juz wiem ze sie nie wyrobie, ale na szczescie, po zdaniu egzaminow jest jeszcze 4mies czasu na napianie pracy, moze nawet wroce wczesniej zeby ja skonczyc przed koncem pazdziernika. trzymam kciuki za amora i wierze ze trafia celnie;) nie dziwie sie chloapkowi ze tak zabiega o twoje wzgledy:D daj mu sie pozdobywac byc mzoe cos zaiskrzy:D syropinko, sama widzisz ze co kobieta to rozne doswiadczenia z depilatorem. mi tez wrastaja wloski, niewiele, ale wrastaja, jak mi cos nie pasuje to je wyrywam penceta:) ale nie mam z tym problemow. tez smaruje nogi balsamem, zawsze zzreszta, bo mam sucha skore. moja rada - lepiej teraz, jak najszybciej przetestowac, w polsce, i zobaczyc jak skora reaguje niz odwlekac, bo nawet jelsi cos sie stanie, to szybko zaradzisz. hyatim, ciesze sie ze do nas powrocilas 🌼. pomysl pracy u taty jak najbardziej popieram, fajnie, ze w ogole masz taka mozliwosc, choc z tego co pisalas nie jest to bajka. ale dla pocieszenia napise Ci ze wiele osob tak mowi, nie znosza pracowac u swojego ojca, bo najbardziej ich wyzyskuje i malo placi:P mam do Ciebie pytanie: skad masz plytki z joga?? patrzylam na allegro ale tam nic takiego nie ma, a w moim centrum jest drogo, wiec moze ty podpowiesz mi jakas 3droge:) simple easy guy - nikt mi juz nie powie ze swiat nie jest maly:) ale mnie zaskoczyles, jestesmy z tego samego miasta, no kto by pomyslal:) jestes w nim nadal czy wybyles? milego wieczorku😍 p.s. dziewczynki >julka, anilijka< przeslijcie mi swoje nr tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki i mezczyzni!! milo ze sie pojawiliscie wszyscy razem i kazdy z osobna. simple easy meldunek przyjety;) i pierwsze pytanie do ciebie to-co to jest climbing? mi to sie kojazy jedynie z klimbingowaniem wieczorem po starym rynku hihi.. rowerek jak widac jest najlepszy i niesmiertelny bo trodno znalezc osobe ktora go nie lubi -no nasza julka pierwsza osoba-..a rolki?brr fajny sport ale ja mialam 3 lata temu powazna wywrotke i od tego czasu mam uraz.rolki stoja i kurza sie w szafie..choc nie powiem ze patrze z zazdroscia jak niektorzy potrafia naprawde pedzic z zawrotna predkoscia pomiedzy ludzmi. moja glowe zaprzata teraz juz w wiekszosci wyjazd.dzisiaj w nocy to z tej calej eufori juz nie moglam spac;) pisalam maile z ta pania z hotelu i wiem ze wyjezdzam 28 maja a o szczegolach to poopowiadam wam jak sie zobaczymy..confiused,bedzie o czym dyskutowac hihi.. hayatim a slyszalas o kursach \"spadochron\"?ktos kiedys mi otym mowil.ze tj przydatne jak ktos swierzo szuka pracy i ze oni wspolpracuja z UP moze warto by bylo isc.ja chcialam ale niestety nie jestem zapisana na bezrobocie tak wiec nie bylo o tym mowy. a co do naszego wyjazdu hayatim to masz racje jest to fajna sprawa bo sama lubie poznawac nowe miejsca ludzi obyczaje jednak ja mam ta swiadomosc ze przyjade we wrzesniu i tak jak stoje w miejscu teraz tak dalej bede stala wiec chyba tak naprawde to nie ma czego zazdroscic. i jesli masz taka mozliwosc zatrudnienia sie u ojca to wykorzystaj to jak najbardziej.zawsze jakis grosz wpadnie.wogole z podziwem czytalam to jak planujesz sobie zagospodarowac czas. uwazam ze to dobry kierunek w przyszle zycie. i francuski??podziwiam za wytrwalosc.to holernie trodny jezyk choc pieknie brzmiacy. a moge wiedziec skad zamilowanie do akurat francuskiego??:) i popieram cie w tym co napisalas do julki.kazdy przechodzil te same katorgi kiedy pisal prace.ale zadowolenie po zdaniu egz-BEZCENNE. momentalnie wszystko odchodzi w niepamiec:) confiused dziekuje za to co napisalas o depilatorze. jak wnioskuje z tego co piszecie zdaza sie dosc czesto ze wloski wrastaja ale wychodzi na to ze to nie taka tragedia i wszystko da sie \"opanowac\". chyba poprostu panikuje czasem jak czegos nie znam. ja tez staram sie dbac o skore wiec mam nadzieje ze bedzie ok. a co do twojej pracy confiused to moze lepiej jak bedziesz pisac ja po przyjezdzie.wtedy bedziesz miec juz komfort psychiczny ze nic cie nie goni,zadne egzaminy.a teraz pelno obowiazkow w szkole i jeszcze ten wyjazd cie troszke stresujacy za pasem. 🌼 to koncze i klade sie spac bo ostatnio to wczesniej jak polnoc to glowy do poduszki nie przykladam a jak na mnie to troche nienormalne bo starszny spioch ze mnie.💤 buziole i do poklikania.🖐️ anilijko pozdrowionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
wow syropinko! tak szybko nas opuszczasz! nie dziwie Ci sie ze sie denerwujesz, ja tez za jakis miesiec nie bede mogla spac i nie bede wiedziala w co rece wlozyc z tego calego zamieszania...echhh ale bedzie gadania:D mas zracje depilatorem sie nie martw, na prawde. za pierwszym razem skora zawsze ostrzej reaguje, ale z czasem przyzwyczaja sie no i wloski sa slabsze wiec nie ma juz takiego efektu jak za pierwszym razem. polacz nasze wszytskie rady i na pewno bedzie dobrze:) ja jeszcze posiedze bo mam jutro kolosa, ale Wam zycze slodkich snow😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki ja jutro jade juz do wroclawia. kontakt mam tylko do confiused wiec prosze cie julko i anilijko (mam nadzieje ze jednak dotrzesz) o smsa zebysmy sie mialy jak skontaktowac. pozdrowionka i mam nadzieje do milego zobaczonka:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqnilijka***
cześć forumkowe koleżanki. Przykro mi ale nie dam rady przybyć na spotkanie. Choć mam najblizej nie ma na to szans. Ze zdrówkiem już w porządku dziękuje ale mam tyle spraw w ten wekend związanych ze ślubem ze nie dam rady. Bardzo żałuje ze tak wyszło.:( :( :( Mam nadzieje ze spędzicie miło czas, co ja mówie ... na pewno spędzicie i ze jak wrócicie to mi wszystko tu szczegółowo opiszecie. Ale fajnie syropinko ze juz masz wyjazd .. wiem jak to jest, jednocześnie nie mozesz się doczekać ale i też masz stresa . To normalne. Ale masz fanie. Julka nono super... chłopak zdobywa cię po kawałku. No widzisz jak to czasem los przynosi niespodzianki. Oczywiscie nic tu nie wyrokuje ale zawsze to coś i czasem z takich początków cos potem wychodzi. Baw się i miło spędzaj czas i nie yśl co potem. Czas pokarze sam wszystko co ma być to będzie. No i super ze w pracy masz ok. Ze te pierwsze trudne dni poszły sobie juz daleko gdzieś a teraz to juz normalka. Ja niestety będę musiałą znowu sprostać tym wszystkim , szukanie pracy, pierwszy dzień w pracy itd. Ale coś czuje ze tym razem będzie szło łatiwj. Trening czyni mistrza. Choć smutno mi ze tak wyszło. Ja sie szybko przyzwyczajam a potem długo wspominam i tesknie i pamietam tylko to co dobre. zdiś napisałam podanie i wysłałam bo mam coś na oku. Pewnie nic z tego nie bedzie bo tak szybko to byłoby niemożliwe ale zobaczymy. Jeszcze siedze na zwolnieniu i nudzi mi się trochę choć mam duzo do załatwiania to odwykłąm od tego ze mam czas. tak macie racje że rower to chyba każdy lubi a przynajmniej wiekszość. Ja narazie nie miałąm czasu na rower a teraz ten zabieg. No ale niedługo wyciagne mojego rumaka. confiused trzymaj się , będzie dobrze. Jeszcze troszkę i też na wyjeździe będziesz. Zobaczysz ze sprostasz wszystkiemu i nie bedzie tak strasznie ja sie wydaje teraz to wszystko. Z daleka wszystko inaczej wygląda i zazwyczaj zawsze gorzej. na razie uciekam papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayatim
confiused, na razie mam tylko jedna plyte z 'Shape'-a (ogolnie polecam, co okolo 2 miesiace dodaja jakas plytke z cwiczeniami do gazety- w lipcu bedzie cos na spalanie tluszczu czy jakos tak:) gazeta z plyta kosztuje 11zl. poza tym z "Super linii" tez raz byla joga- cena duzo nizsza. czasem tez cos doklejaja do "Vita" (czy jakos tak, nie pamietam nazwy dokladnie, tak gazetka w formacie mniejszym niz zeszyt). sama poszukuje nowych CD, chyba zajrze do sklepu sportowego jakiegos, moze tam cos bedzie w miare taniego :) na pewno to nie to samo co trening w fitness clubie, bo plyty szybko sie nudza, ale jednak cos :) ale mam faktycznie planow, hehe, lekka przesada. ale wychodze z zalozenia, ze jak uda mi sie zrealizowac choc czesc, to i tak bedzie dobrze:) a francuski? piekny, trudny i w sumie bezuzyteczny :) ale jakos zal mi zmarnowac tyle lat nauki i go zapomniec, wiec staram sie go sobie odswiezyc:) jutro bedzie chyba super pogoda w krakowie, milego "klimbingowania" dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simple easy guy
Co za mile zaskoczenie Confiused! A moze rzeczywiscie jestesmy sasiadami :) W koncu to nasze miasto duze nie jest. Niestety wybylem stamtad juz chwile temu w poszukiwaniu pracy, jak zreszta wiekszosc mlodych ludzi. Ale powiem Ci, ze ciagnie mnie bardzo zeby tam powrocic. Gdyby byla perspektywa na znalezienie w miare przyzwoitej pracy, wrocilbym bez wahania. Cos jest w tym naszym miescie! Nie sadzisz? A Ty zamierzasz tam wrocic po skonczeniu studiow? Syropinko, climbing to nic innego jak gorska wspinaczka. Wiesz, bylem ostatnio na takiej sztucznej scianie do wspinania i chyba polknalem haczyk. Uznalem, ze musi byc fajny sport, bo jest duuuuza dawka adrenaliny. Ale trzeba do niego nie tylko dobrych checi, ale tez odpowiedniego sprzetu, doskonalej kondycji, no i jakis towarzysz lub towarzyszka by sie przydala, bo samemu to nie dosc ze smutno to i niebezpiecznie sie wspinac. Widze ze Tobie Hayatim spodobalo sie haselko "klimbingowanie". Pozdrawiam Wam Dziewczyny i rowniez zycze udanego spotkania. Napiszcie koniecznie jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patii25
hej dziewczyny, jak to fajnie ze robicie sobie spotkanie, zaluje ze sie z wami nie sklikalam, ale ja tu raczej częsciej czytam niz cos pisze, pozdrawiam was i udanego spotkania patrycja katowice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patii25
moze jak wroce z USA to zaczne sie tu aktywnie udzielac na tym forum, mam nadzieje ze bedzie ten sam sklad:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki i panowie🌼 a co to za strajk ze nikt nie pisze:P ja teraz usiadlam po calym dniu do kompa i wlasciwie niewiem od czego zaczac.julko i confiused caly dzien w glowie mialam jeszcze ten wczorajszy wieczor a jak wpadla mi w ucho jakas piosenka przy ktorej sie wczoraj bawilysmy to zaraz usmiech sam mi sie nasowal na buzie. bylo ZARABISCIE nigdy nie myslalam (oczym juz zreszta mowilysmy) ze cos takiego jak przytrafilo sie nam jest zeczywiscie mozliwe.my z Julka wczoraj czekajac na autobus stwierdzilysmy ze to trzeba koniecznie powtorzyc. i na punkt spotkania wybralysmy Krakow.co by nie bylo zbyt monotonnie;)co wy na to confiused i anilijko. ciebie oczywiscie nie moze nastepnym razem zabraknac. brakowalo nam ciebie.🌼 musze wam powiedziec julko i confiused ze fajne z was laseczki kazda ma swoj inny sposob bycia w kazdej jest cos innego interesujacego. rozmawialo sie naprawde milucho i wiecie co jak tak bylo juz po polnocy a my wciaz siedzialysmy i rozmawialysmy to tak sobie pomyslalam ze my chyba musialybysmy miec dwa dni maratonik razem jeden do wygadania sie a drugi do zabawy. confiused pare slow o twoim bylym.poprostu musze to napisac. musze ci powiedziec ze moglabys miec kadego faceta jakiego bys tylko zapragnela ze znajdziesz tego wlasciwego i ze dobrze sie stalo ze nie jestes ze swoim bylym. nie znam go i nie staram sie oceniac ale z tego co wywnioskowalam to on naprawde nie zdaje (a moze pomalu tak) sobie sprawy jakie szczescie go spotkalo majac ciebie. i zycze ci abys poznala goscia ktory bedzie cie szanowal i ktory przychyli ci nieba. tak jak to sie teraz dzieje u julki..julko czemu ty sie jemu dziwisz. przeciez ciebie nie mozna nie lubic. jeju ale wam tu stukam.tak slodkopierdzaco.ale naprawde jestem pod wrazeniem calego tego weekendu i mam nadzieje julko i anilijko ze bedziecie podtrzymywac topik jak nas niebedzie. uff to tyle. confiused mam nadzieje ze dojechalas na miejsce szczesliwie. ja bylam w domu juz przed 15ta i rano jakos nie mialam problemu zeby wstac. ale co wam musze napisac to ze... zdechly obydwa potwory mojego brata. przychodze do mieszkania a tu zastalam martwa rybke i szynszyla:( jaki to zbieg okolicznosci ze zdechly obydwa w ten sam weekend i ze mnie w dodatku nie bylo w domu. i jak tak sobie pomysle to na cale szczescie bo jak by szynszyla zdychala jakbym ja tu byla to niewiem co bym zrobila. tak wiec teraz zostalismy w skladzie trzy osobowym czyli ja moj brat i moj zolw;) anilijko a jak tobie minal weekend? co do szukania pracy anilijko to nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. teraz pracowalas juz jakis czas. widzialas jakie zeczy moga sie dziac w miejscu pracy i napewno czegos sie nauczylas. chodzi mi oto ze juz bedziesz wiedziec jak postepowac z szefowymi jak rozmawiac i nawiazywac kontakty z nowymi ludzmi w srod ktorych sie pracuje. jak podolac obowiazkom.mysle ze taka szefowa jaka pierwsza zaliczylas to ci sie juz nie trafi. mysle tez ze teraz do wesela to mozesz sobie odpuscic a potem napewno cos znajdziesz. no i zawsze mozna wysylac tak jak to mowisz kiedy cos znajdziesz ciekawego. czesto pracodawcy chomikuja cv i bywa ze nawet po kilku tygodniach dzwonia z oferta. wysylania i roznoszenia cv nigdy dosc:) kurcze i komu ja to pisze. sama sobie powinnam to powtarzac wkoncu to mi brakuje tej wytrwalosci i pewnosci siebie do szukania pracy.. ehh bo powialo dolinka;) hayatim dlaczego mowisz ze francuski bezuzyteczny. jest to jezyk ktorym mowi napewno duzo mniej osob niz angielskim i napewno warto tak jak mowisz znajomosc tego jezyka pielegnowac. jak bedziesz szukac pracy napewno ci sie to przyda! simple easy guy climbing- no jasne!!chyba powinnam sie zaczerwienic, czasem dobrze jest pomyslec. :classic_cool: skoro polknales haczyk to dlaczego nie sprobowac. mojej kolezanki kumpel tez lubi wspinaczke ale ma do tego drugiego kumpla z ktorym razem potrafia (tak mi opowiadala) np jechac w gory na caly dzien, wejsc do jaskini i siedziec tam kilka godzin. robia fotki ogladaja wnetrza tylko niewiem jak oni to robia bo tam jest przeciez ciemno i ponuro;) ale widzialam kilka ich fotek i naprawde sport godny podziwu. uwazam ze jak sie nie sprubuje to sie niebedzie wiedzialo co w zyciu czlowiekowi tak naprawde odpowiada. patii25;)milo ze pojawiaja sie osoby chetne do brania udzialu w topiku po wakacjach.. naprawde sama mnie to dziwi ze topik tak wkrecil pozytywnie i wkreca dalej nowych ludzi. no i co do skladu po wakacjach to ja tez mam nadzieje ze bedzie conajmniej ten sam o ile nie wiekszy:) patii25 a ty kiedy wyjezdzasz do stanow? to by bylo na tyle chyba na dzisiaj. mnie czekaja teraz intensywne dwa tygodnie. juz nic innego mi w glowie nie siedzi jak wyjazd. to dobranoc kobietki.😴trzymajcie sie cieplutko i piszcie co u was. simple easy ciebie oczywiscie tez to dotyczy.a ty co bedziesz robil w wakacje? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki!! co tam u was.. ja sie wkurwilam normalnie przed chwileczka bo brat mi powiedzial (tak mimochodem) ze rozmawial niedawno z siorka i ona mu powiedziala ze rozpiescilam jej dzieciaka i ze ona nie moze sobie dac z nim teraz rady. ze pewnie pozwalalam mu na wszystko zeby miec spokoj. jest mi ZAJEBISCIE przykro. sorki ze tak w kolko draze temat. chyba musze sie wkoncu przyzwyczaic. aha confiused chcialam ci jeszcze powiedziec ze sympatyczna jest ta twoja kolezanka (przyjaciolka??) widac ze sie rozumiecie a to zadko sie zdaza zeby licealne znajomosci przetrwaly tak dlugo w takim porozumieniu w dodatku. zapraszamy ja do siebie...ale otym to ona juz chyba wie.:) buziole i milego popoludnia wam zycze🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hej, ja dostalam po tym maratonie kataru, ale dzis w nawet niezlej kondycji wyglosilam referat i ciesze sie bo ten przedmiot juz bede miala za soba. dziekuje syropinko w imieniu mojej kolezanki, przekaze jej zaraz twoje slowa:D ona tez Was bardzo polubila,byc moze tu zagladnie;) niestety na studiach juz nie udalo mi sie spotkac takich fajnych ludzi jak w liceum bardzo sie ciesze z tego spotkania, nieczesto sie zdarza zeby godziny mijaly a nam nie konczyly sie tematy do rozmow:D masz racje syropinko ze przydalyby sie co najmniej 2 dni, jeden na przegadanie a drugi na imprezowanie. dla mnie to nasze spotkanie stanowczo za krotko trwalo, chcialabym sie tez usparwiedliwic ze tak szybko ucieklam, ale naprawde juz padalam, jak weszlysmy na parkiet nie bylam w stanie sie ruszac:P pomysl z krakowem jest bardzo dobry, jest tu sporo miejsc gdzie mozna sie fajnie pobawic:) syropinko rozumiem ze jest Ci bardzo przykro, dziwie sie twojej siostrze ze nie docenia pomocy jaka od Ciebie bezinteresownie otrzymala, zamaist dziekowac jeszcze Cie krytukuje! normalnie skandal, mieszka tak daleko a tak sie wtraca! pisz ile chcesz o tym bo po to tu jestesmy. jedyne co moge Ci radzic to to zebys sie nie przejmowala i robila swoje a jej pokazywala ze nie moze sie wtracac w twoje sprawy. musisz jej po prostu zaczac pokazywac gdzie jej miejsce, bo jak widac rozpanoszyla sie ze hej. wyjedziesz teraz to od niej odpoczniesz. moze jak wyjedziesz to ona zateskni i bedzie milsza, no nie wiem sama.. acha i jeszcze jedno, wygladasz zupelnie inaczej niz na zdjeciu!:) bardzo fajna z Ciebie laska;) hyatim no wlasnie! zupelnie nie pomyslalam ze takie plytki moga byc dolaczane do gazet. dzieki wielkie:) cwiczylas keidys w jakims centrum jogi i teraz cwiczysz sama? simple easy guy, zastanawiam sie czy wrocic. rozwazam taka mozliwosc, ale przede wszystkim poszukam pracy tutaj i jesli nic nie wypali wtedy wroce, choc prawde mowiac przyzwyczailam sie juz do zycia w wiekszym miescie, jest mi tu dobrze, poza tym jestem samodzielna, mam tutaj znajomych. zawsze lubialam nasze miasto, ma swoj urok, ale jak dla mnie to jest odpowiednie miasto na juz ustabilizowane spokojne zycie, czyli jeszcze nie teraz. a Ty wyjechales z naszego miasta w poszukiwaniu pracy czy do szkoly? bardzo mozliwe ze sie znamy a jesli nie my to na pewno mamy jakis wspolnych znajomych:) anilijko, julko jak leci?? papa😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka
Czesć:) No no widze ze spotkanie się bardzo udało. Aż normalnie mi się smutno zrobiło ze nie mogłam być z wami. Oj następnym razem będę na pewno i zagadam was na amen. Bo ja też uwielbiam rozmawiać a będzie o czym napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka
Dziewczyny przywiozą zdjęcia i opowiesci z wyjazdów a ja posmęce o weselu. Julka pewnie podbije nie jedno serducho na wakacjach. Ja topik będę podtrzymywać choć bedzie to trudne bez ciebie syropinko i confiused. Ale myśle że Julka z tobą damy rade. Tak się zastanawiam że wam teraz tak rażniej tutaj bo się znacie i chyba inaczej się pisze ? Oj mam teraz zaległosci... U mnie na razie nerwówka trochę bo załatwiam właśnie z tym nieszczęsnym stażem. Byłam dzisiaj w urzędzie i powiedziałąm jak sprawa wyglada. W sumie to mam prawo ubiegać się o swoje ale nie wiem czy to na moje nerwy. Musiałąbym latać i sprawa ciągłaby się może i dłuzej. I nerwy też by były. A przecież teraz powinam mieć dobry nastrój bo ślub tuż tuż. Dziś ide na piwko z kumpelą to obmówimy sobie jak tu zadziałać. Dziś też miałam ściagane szwy wiec juz moja forma wraca do normy. To biegne na piwko bo koleżanka juz zadzwoniła. Jeszcze tu potem zagladne. dziewczyny normalnie kurcze super ze było spotkanie i w ogóle tak fajnie ten topik sobie się rozwija. Tylko zła jestem teraz ze nie mogłam dotrzeć. to papa bo się spóźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patii25
hej dziewczyny!! ja czytam codziennie ten topic pomimo ze rzadko cos tu pisze, wylezdzam 13 czerwca do USA ale po powrocie bede sie udzielac, pozdrawiam, fajnie ze spotkanie sie wam udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, no no kobietki tylko sie nie pochorujcie confiused podziwiam ze sie tak zdazylas pozbierac i skupic bo przeskoczyc z imprezowania na obowiazki zwiazane ze studiowaniem nie jest latwo. ale gratuluje zdanego egzaminu ze sie udalo i ze masz to juz za soba. 🌼 no a co do przyjaciol to czasem lepiej jest miec mniejsza ale sprawdzona grupe znajomych czy tymbardziej przyjaciolek. i rozumiemy cie ze poszlyscie czesniej,wiesz ja w sobote spalam dlugo za dlugo wiec mialam sile na balowanie. a ty i tak dlugo wytrzymalas. confiused co do mojej siostry to dzisiaj bylam na terapi i doszlam tam do powaznego wniosku na ten temat tylko co z tego jak zycia nie da sie zmienic tak odrazu i bede sie borykac jeszcze z tymi roznymi uczuciami pewnie dlugo dlugo. a co do mojego wyjazdu to tak taka byla dzisiaj moja mysl ze najlepiej to bym juz sobie pojechala dzis a potem pojechala na rok czy dwa zeby zostawic ich tutaj ale wiem ze na dluzsza mete to i tak problemu nie zalatwia..bo to bedzie poprostu ucieczka od zmartwien i tego co mi w zyciu nie pasuje. oj trodno mi otym myslec wogole ale jedno wiem napewno ze malymi kroczkami bede ja separowac od siebie i to jest chyba najlepsze co moge zrobic. no sama jestem ciekawa czy sie czasem nie okaze ze macie wspolnych znajomych z simple easy confiused. anilijko nie smuc sie. my trzymamy cie tym razem za slowo i co do wesela nie to nie bedzie jakies smecenie tylko opowiesz nam wszystko mam nadzieje o swojej uroczystosci.i koniecznie ze zdjeciami. chociaz zdjecia to mam nadzieje ze przyslesz mi (nam) juz w mailiku..🌼 a co do stazu to bedzie ci ta sprawa teraz przez jakis czas ciazyc jak kula u nogi pewnie. bo to nie sa przyjemne sprawy. ale mysle ze lepiej jest zrezygnowac niz pracowac u takiego zakompleksionego tyrana. przykro mi ze musisz przez to przechodzic.napisz nam do jakich wnioskow doszlyscie z kolezanka. a moze znacie kogos kto byl w podobnej sytuacji?kto by was troszke uspokoil jak to rozpracowac najlepiej. patti25 nio i wyjezdziesz jako druga z nas. a julka co tam porabia?? trzymajcie sie cieplutko kobietki i zdrowiejcie nie ma czasu na chorowanie:) buziole i do poklikania🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayatim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayatim
alez ja tajemnicza jestem, teraz sie domyslajcie co chcialam powiedziec :) syropinko, ostatnio uslyszalam na rozmowie kwalifikacyjnej, ze " francuska, to jest dobra milosc" (cytat). poza tym jest bezuzyteczny. w sumie to zacytowalam ten poglad, bo nie jest on moj, no ale faktycznie nauka francuskiego rzadko sie potem przydaje w pracy (chyba, ze sie jest tlumaczem). confiused, ja troche cwiczylam pod okiem instruktorki, pozniej przeszlam na plyty z koniecznosci, ale lepsze to niz nic. niektore sa nawet bardzo fajne, tylko za krotkie ;) no dziewcyzny, ciesze sie , ze Wam sie spotkanko udalo- to bylo w sumie do przewidzenia :) buziaki na dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!:))))))))))))00 dziewczyny tak sie ciesze że sie spotkalyśmy, bylo super!! musialam wstać o 7 rano ale oczywscie nie dalam rady i poejchalam do babci dopiero o 12. wczoraj do razu wrocilam i do pracy wiec nie mialam jak pisac...mialam normalnie kaca, glowa mi bolala... super nam sie gadalo. myslalam ze będzie cisza ale jej w ogole nie bylo. a czasami to bylo tak śmiesznie...przydaloby sie spotkac np wczesniej i poagadc sobie a potem iśc tanczyć. ja jestem za tym spotkaniem w krakowie jak najbardziej, jak wrocicie z wakacji tzn z pracy. confiused twoja koleżanka jest super, pozdrów ją od nas i jeśli ma ochotę może zawsze skrobnac jak bedzie miala problem ze skarpetkami faceta kolo łóżka;)))))))))))) obgadalysmy facetow, co??? confiused troche opowiedzialaś o facecie i mam nadzieję ze bedziesz sie trzymać i nie dasz sie niczemu. ten czas tak szybko leci że nawet sie nie obejrzysz a bedziesz już w domku z powrotem i zajmiesz sie pracą,. czuje ze bedziemy sie bronić w podobnym terminie bo u mnie czerwiec rownież odpada. syropinka jaka z ciebie laseczka!!! no no na zdjeciu taka niby grzeczna dziewczynka a tutaj fiufiu:))))))))))))) dzieki wielkie ze przyjechalyscie. u mnie ebz zmian. ten jak sie przyczepil to odczepić sie nie może...hmm ale postanowilam dac jemu szanę i sobie przy okazji też. jesli nie wyjdzie to nie bede zalowala ze nie sprobowalam.na rzie to on mi sie podejrzany wydaje bo za bardzo jst idealny, kurde...i skarpetek nie zostawia ostatnio moje zbieral...:)))))))) jak wczoraj bylam po3 dniach wolnego w pracy to myslalam ze sie wlasną pięscią zabije ale czas znowu sie przyzwyczajac, byle do jakiegos urlopu. koncze dzisiaj do 23 w pracy...pozdrawiam cieplutko anilijko nastepnym razem sie nie wywiniesz mam nadzieję...bo przyjedziemy po ciebie i siłą zaciągniemy cie na spotkanko. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
Julka oj nie wywinę się już. Ja już czekam na to spotkanie w Krakowie. Uwielbiam te miasto i z chęcia wyborę się tam na spotkanie. Jak tak piszecie to normalnie mam kaca moralnego że nie dałam rady przyjechać. Następnym razem będę na pewno :) No no julka widze ze trafił ci się fajny facet. Zbiera twoje skarpetki? hihihi. Jeszcze chwile temu pisałaś ze nikt ciekawy się nie kręci a tu proszę. Sytuacja się bardzo ładnie rozwija:):):) U mnie bardzo dużo się dziś działo. Okazało się ze za takie zachowanie szefowej , za te odzywki i najważniejsze za to że miała pretensje że jestem za zwolnieniu to mogę pisać na nią skarge. Ja postanowiłam jednak że tego nie zrobie bo po prostu taka nie lubie być. Poszłam dziś do pracy i powiedziałąm ze rezygnuje. I wiecie co ona na to ? Ze bardzo dobrzebo ona mnie też niie chce. Spytałam za co a ona ze za to zwolnienie lekarskie. Powiediałam jej więc co myślę o tym wszyskiem. Kiedyś wam opowiem to będziecie mieć kupe śmiechu. W każdym bądz razie ja byłam górą i to ja miałam racje. Nie chciała mi też papierów wypełnić. Zgłosiłam wiec to w urzędzie zebym ja potem nie miała kłopotów. i słuchajcie dzwoni telefon wieczorem z przeprosinami. Ze niby mnie lubi że tesknieże ja nijlepsza koleżanka jestem i pracownik itp. No myślałam ze padne. Dużo by pisać i opowiadać. Jeszcze czeka mnie jedno z nią spotkanie. Ciekawe jak tym razem się zachowa? Także jestem bez pracy. Tak zakończyła się ta cała akcja. I poczłam dziś ulge. W sobote jade na wycieczkę w góry i mam zamiar odreagować te wszystkie strwsy. Ale wiecie co? jestem teraz silniejsza i to bardzo . I gotowa do następnych wyzwań. Skoro tu dałam rade to wszedzie dam. syropinko to nie moja pierwsza szefowa w zyciu. Ostatnia jaką miałam to też była udana. Nie gnębiła pracowników ale za to okazało się z erobiła machlojki i oszustwa. Widać tak to jest i gdzie by się nie poszło albo w kosć da szefostwo albo współpracownicy. Już więc nie będę tu zawracać głowy z tą moją pracą. Na tym kończę ten temat. teraz nadrabiam zaległości i wszystko załatwiam bo mam czas. I działąm dalej. W sumie do ślubu krótko bo miesiąc wiec mogłabym sobie odpuścić teraz prace ale z drugiej strony to leiej iść za ciosem bo potem się zasiedze i znów będzie trudno. O j dziewczynki niedługo wyjeżdzacie. Pewnie juz biegacie pomału po zakupki. i niedługo będzie pakowanie sie. oj i stresik też jest już. To normalne. To ja uciekam juz i ściskam was cieplutko :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
syropinko nie moge się doczekać zobaczyć cię na żywo. Podobno niezła z ciebie laseczka. No no .....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×