Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jola1234

czy cos ze mnie nie tak?

Polecane posty

Gość jola1234

mam chyba maly klopot i pisze to calkiem powaznie........ chyba jak kazda kobieta bardzo trudno jest mi osiagnac orgazm bez pieszczot lechtaczki , ostatnio za kazdym razem jak sie kocham ze swoim mezczyzna wspomagam sie reka, on w koncu zadal mi pytanie czy jego penis mnie podnieca.dzisiaj mielismy rozmowe na ten temat- chcialam mu powiedziec ze dobrze jest mi z nim w srodku ale trudno dojsc mi bez dodatkowych pieszczot i on przyjal to tak jakby mnie wogole nie podniecal:( wyobrazcie jak sie musial poczuc, dziewczyna mu mowi ze nie potrafi jej zaspokoic- on to tak przyjal niestety:( a nie o to mi chodzilo.no ale o co mi chodzi, czy to rzeczywiscie jest normalne ze orgazm moge osiagnac tylko poprzez pieszczenie lechtaczki? i czy to ze czesto sie zadawalam ma na to jakis wplyw. moze powinnam zaczac trzymac rece przy soboe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi54
no nie uogólniaj - nie każda, nie każda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To idź spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234
prosze o jakies powazne odpowiedzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąz zimnej zony
ja nie jestem tym zdziwiony , jak u nas jeszcze cos było , to własnie tak było jak opisujesz,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234
no wlasnie problem w tym ze wszystko jest ok, czasami czuje ze juz praiwe dochodze ale nie potrafie dojsc i wlasnie wtedy musze sobie pomuc, a niechce zeby moj misio myslal ze jest beznadziejny w lozku:( z nim jest wszystko ok tylko co ze mna sie dzieje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez senssu
do cholery, przecież część kobiet jest tak skonstruowana, ze nigdy w życiu nie będzie miała orgazmu innego niż łechtaczkowy i żadne "poważne rozmowy" tego nie zmienią kochający facet powinien zaakceptować ten fakt i nauczyć się go wykorzystywać ( noczywiście dla przyjemności obojga), a poza tym podwójna stymulacja daje o wiele wiekszą satyfakcję niż tylko praca własna rączką i jeszcze sam fakt jego obecności i rosiewanych przez niego feromonów tylko zostrzają zabawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele kobiet
ma orgazm łechtaczkowy, może mu zaproponujesz, że jak on dojdzie to potem cię chwilkę popieści i będziesz miała orgazm "dzięki" niemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234
wydaje mi sie ze on teraz mysli ze tak naprawde nigdy mi nie bylo z nim dobrze:(tlumaczylam mu ze jest swietny w lozku , ale ze orgazm latwiej jest mi osiagnac dzieki lechtaczke. moze rzeczywiscie zaproponuje mu zeby to on zaczal mnie piescic....................... wogole glupiomi ze tak dzisiaj wyszlo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąz zimnej zony
A doprowadził Cie kiedys samym jezykiem , liząc ci łechtaczke...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez senssu
jola - to on jeszcze tego nie robił ??? matkobosko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dokladnie tak samo, tzn na razie jest petting, od 8 miesiecy, a ja ani razu nie osiagnelam orgazmu... on po prostu nie umie mnie doprowadzic do orgazmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234
jezykiem niestety nigdy mnie nie doprowadzil, moze dlatego ze to krotko trwa .ale wiece co, pare razy (a kochamy sie od 2,5 roku) mialam orgazm bez mojej pomocy, ale to bylo wtedy kiedy dosc dlugo sie nie widzielismy i kiedy wlasnie trzymalam rece przy sobie podczas jego nieobecnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam że bardzo dobrze robisz , facet po swoim orgaźmie nie bardzo się nadaje do pieszczot, sam namówiłem swoją małżonkę do pobudzania swojej łechtaczki ręka po tym jak się okazało że przez dwa lata seksu nie miała orgazmu( a nie wiedziała że nie ma bo wcześniej go nie doznała, ja byłem zielony więc jak jej było dobrze to wydawało mi sie że jest ok). Są ku temu ważne powody po pierwsze ona najlepiej wie jak i w jakim tempie, wie kiedy przyspieszyć a kiedy zwolnić po drugie partner może się czegoś nauczyć. Aby efekt był maksymalny to musi być za pełna akceptacją partnera, oczywiście dla większości facetów to obraza ...że jego \"małe co nie co\" to nie wszystko, a może przeraża ich myśl że kobieta też się potrafi zaspokoić a przecież większość facetów sie onanizowało i wielu robi to nadal mimo że maja stałe partnerki. Nasz seks kiedyś też trwał króciutko i nie dawał pełnej satysfakcji obojgu, ale teraz już wiem że warto było sie wzajemnie poduczyć, dzięki temu potrafimy poświęcic na seks nie 5-10 minut a np godzinkę . Dużo jeszcze można pisać ale nie wiem jak to ująć żeby nie zagmatwać więc jak ktoś ma ochote na więcej szczegółów zapraszam na GG 225296 jola1234 tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234
dzieki za jakis promyk slonca na tym temacie:) rozmawialam w sumie przed chwila o tym ze swoim partnerem bo jakos caly dziento mnie dreczy, powiedzial ze jest ok, i ze chyba za duzo sie sama pieszcze i wiecej przyjemnosci mi daje wlasnie pieszczenie lechtaczki niz sam stosunek, i ze rozumie ze jedna kobieta ma orgazm pochwowy a inna lechtaczkowy , w sumie to chyba ok jest i moze rzeczywiscie ze mna az tak zle nie jest.ale mimo wszystko sprobuje na jakis czas abstynencji w masturbowaniu sie i zobacze jak bedzie nastepnym razem........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może warto razem nad tym popracować ? nie jest rozwiązaniem żeby \"pościć \" i czekać aż orgazm sam przyjdzie na myśl o zbliżeniu..........my często tak robimy i oboje jesteśmy zadowoleni i zaspokojeni chyba że urazi to jego ego ......... dosliśmy chyba do perfekcji bo orgazmy mamy najczęsciej prawie jednocześnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234
no wlasnie:( dzisiaj tak sie poczulam...jakbym urazilajego ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Myślę, że Bóg powinien zacząć na nowo, tylko z głową, bo rasę ludzką dokumentnie spieprzył... Najlepiej z płazami albo rybami, bo jak czytam forum to widzę że z tego seksu taki jako on jest tylko problemy... W niedzielę Idę dać na maszę o jakiś szybki a skuteczny armaggeddon, albo jaki inny holokaust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×