Najpierw slub-potem dziecko!

no cóż- zwolenniczki ślubu pokazały super klasę, poziom- brawo- jesteście z siebie dumne? Idąc tokiem rozumowania założycielki- "uderz w stół ..... " Ciebie chyba boli Twoje małżeństwo i chyba nie jest takie idealne, skoro tak zaciekle bronisz swoich racji i skoro zakładałas ten topic. Szukałas potwierdzenia dla słuszności swojej decyzji i ups, znalazły się osoby, które mają inne zdanie. Mnie to wali , że jesteś męzatka i to przed dzieckiem , ale dlaczego tak zaciekle bronisz swoich racji? Czyżbyś nie była do końca tego pewna, może to małżenstwo nie jest tak idealne. Jenny- zanim zaczniesz kogos oskarzac o brak kultury, poziomu i inteligencji- przeczytaj siebie!!!

klimaty moze nie dla ciebie ale tam pelno takich jak ty jak juz wujka masz blacharza to blachara jestes i tyle jak dla mnie blachary to nie tylko blondynki :-) a w brzuszku masz bekarta ale i tak ci zycze powodzenia bo za pare czy parenascie lat wszystkie sie w kupe prochu zamienimy i po co to wszystko??

Piekna Andzela>> Ty to jesteś dopiero pusta jak balia u Twojego dziadka na wsi :) „ jak czytalas Moralnosc Pani Dulskiej to powinnas wiedziec co oznacza HIPOCHONDRIA i co ma z toba wspolnego.” Weź się już nie kompromituj i nie używaj słów których nie rozumiesz :O hipochondryk jest to osoba uskarżająca się bez istotnych powodów na swoje zdrowie. Jeśli nawiązujesz do „Moralności Pani Dulskiej” to pewnie Tobie chodzi o Hipokrytę. Hipokryzja to zachowanie, lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Piękna Ty lepiej do książek zasiądź a nie za robienie dzieciaków się bierzesz, po prostu żal mi Ciebie pustaku :O Typowe zachowanie pustej nowobogackiej lali. I weź się tak nie chwal swoją kasą, bo wcale Ci jej nie zazdroszczę, już wolę być biedna ale mądra, wykształcona, inteligenta. To tyle o Tobie bo już nie mogłam czytać Twoich wypocin. Wątpię czy Ty chociaż podstawówkę skończyłaś. Co do głównego tematu to niech każdy robi co uzna za stosowne :)

a po porodzie to wcale nie musi ci cyc wisiec tylko trzeba o siebie dbac, ale co jak ktos lubi nocne imprezy, zadymione kluby, wojaze i jeszcze co tam wypisywalas, a skoro ma kase to pewnie pracuje to skad wziasc na to wszystko czas????????????????????????????????????? a do tego dziecko "bekarcik" nie bedzie dawal spac... ojojoj zycze powodzenia naprawde no chyba ze ma bogatego "potencjalnego narzeczonego"

Dusza nie umiera :-) Nie ma po co zazdroscic mi tego ze lubie fajne bryki. Wiecej radosci i tak mam z innych rzeczy. Zreszta chetnie sie dziele. Nie ma powodu by mowic o mnie 'blachara' a o moim dziecku 'bekart'. To takie powierzchowne. Sam pomysl - ile jest takich mam po slubie, faceci sie od nich odsuwaja - jest tyle rozwodow.. Mi chodzi tylko o to, ze slub nie jest gwarancja milosci i bezpiecznej przyszlosci, bo na wiele rzeczy nie ma sie wplywu. Liczy sie kazdy dzien, kazdy usmiech, zgodnosc.. a niekoniecznie sztywne zasady. Jak ktos jest dorosly, ma swoje wlasne zdanie i postepuje jak uwaza za sluszne.

O rany ale numer :-) Faktycznie mialam na mysli HIPOKRYZJE ;-) Dzieki ze mi przypomnialas :-) Z gory cos mi nie pasowalo HAHHAHAHAHAHA wybaczam wszystkim wszystko Ale sie teraz usmialam. Macie racje moj blad :-p Oczywiscie znam oba slowa ale pod wplywem stresu BUAHAHAHHAHAA sie pomylilam ;-)) Tera mnie zjedza. Dobra - jedzcie mnie. Smacznego :-)

hhhhh - lubie wojaze to prawda, a imprezy z PICCOLO i zero dymu - bardzo nie lubie fajek. Wiem ze dziecko to obowiazek - nie rozumiem czemu cie to cieszy ze dziecko mi nie da spac. To raczej nie jest mile. A moj facet jest narzeczonym, a nie potencjalnym narzeczonym. Rok temu sie zareczylismy.

najpierw powiem tak ale nikt ci nie zazdrosci, ja na pewno nie, dobrze ze sie dzielisz. sorry ale jak mam byc bardziej gleboka? wiekszosc woli wyrazac sie powierzchownie :-) owszem faceci sie odsuwaja po slubie, a teraz sobie krzykne ALE NAWET BEZ SLUBU MOGA SIE ODSUNAC A WRECZ TO BEDZIE IM ULATWIONE!!! BEZ ZBEDNYCH FORMALNOSCI!!! faktem jest ze jak jestes z tym jedynym to tak sie nie stanie, jesli to milosc i takie tam pierdoly, ale to juz inny temat, oczywiscie nie popieram zycia ze slubem bez milosci po co sie meczyc a idac dalej tym tropem po co brac slub sie wiazac jak nie jestesmy pewni?? a jak jestesmy pewni to slub moze byc piekna chwila w naszym zyciu, ale niczego nie mozna byc pewnym wiec bledne kolo skoro masz tyle kasy to szkoda ci wydac na slub?? bezsens, rozumiem jakbys sie zapozyczyc musiala na slub, to szkoda, ale jak sie kapiesz w kasie to na co szkoda?? ja sie nie ciesze z niczyjej krzywdy :-)

hhhh - sorka, ja myslalam zes ty facet :-) Dobrze mowisz, ale poza kasa to ja mam jeszcze pare rzeczy na glowie do zrobienia a slub naprawde chcialabym zaplanowac dokladniej, a teraz nie mam do tego glowy. ALe nie zaluje, ciesze sie ze to jeszcze przede mna. Dla nas akurat nie jest ten slub decydujacy, bo wiele by i tak nie zmienil.

Wiecie co, tak mi wstyd za ta HIPOCHONDRIE :-) !!!

Chciałam się wypowiedzieć ale jestem zażenowana poziomem dyskusji

do pieknej probujesz sobie zyskac sympatie teraz? jestes tak niesamowicie pusta ze poprostu slow mi brak:P Tak sie zastanawiam.. ile Ty masz ;at dziewczyno? 18? 19? jestes tak beznadziejne infantylna ze normalnie nie wiem czy mam Cie zalowac czy co.. chyba masz idolke -dode:P a na marginesie z tego co piszesz wywnioskowalam ze zaliczylas wpade, koles sie z toba zareczyl a ty sie pocieszasz .. ze slub Ci nie potrzebny.. itd.. przeczytaj jeszcze raz temat( bo chyba nie bardzo gozrozumialas).. mowa tu byla nie o wpadach... ale o celowym robieniu dziecka, zakladniu slubu w przyszlosci.. kapujesz pusta dziewuszyno?;)

do trele morele na patyku - wyzywasz dziewczynę ale założyłaś taki topik na którym nie można podyskutować - masz po prostu przekonanie, że najpierw powinien byc ślub a potem dziecko i nie uznajesz, że ktoś może myślec inaczej i być szczęśliwą osobą bez kompleksów Ograniczona jesteś

mialas sie nie wypowiadac bo poziom jest za niski dla ciebie:P jesli bronisz takiego mlotka to musisz byc na jej poziomie:P

Wiesz wyszłam za mąż z miłości, 2 lata po ślubie urodziłam dziecko i zupełnie mi nie przeszkadza,że inna kobieta najpierw rodzi dziecko, a później wychodzi za mąż lub w ogóle nie dochodzi do ślubu Nie uważam,że to jest powód żeby kogoś wyzywać na forum

Trelamorela: okazalam nieco kultury, ale widze ze ty nie potrafisz przystopowac i mnie obrazasz. Niedokladnie czytasz "zaliczylas wpade i koles sie zareczyl" bo napisalam ze rok temu sie zareczylismy a zaszlam w ciaze pol roku temu. Nie staralismy sie o dziecko i nie planowalismy go w tym roku, jednak oboje dobrze wiedzielismy, ze jestesmy na nie gotowi w kazdym sensie, gdyby mialo sie pojawic - nawet jeszcze wczesniej, oraz ze zapewnimy mu to czego bedzie potrzebowalo. Moje dziecko ma wspanialego ojca, ktory bardzo o nas dba i wspiera. Ciebie drazni, ze nie chce zaakceptowac twojego zdania, ze 'bez slubu moge miec tylko bekarta' a ja sie z tym nie zgadzam. Zachowujesz sie tak, jakbys zalowala ze jestes juz zaobraczkowana. Ja cie nie zaczepiam, wiec przestan obrazac mnie i moje dziecko. Swoja droga to hipokryzja - jak jestes za dzieckiem po slubie, to badz tez za seksem po slubie, bo to TAKIE SAMO "ZBRUKANIE" :-p

I to jeszcze z innym :-p

Ja uwazam ze Angela ma racje, a ty trele morele jestes jakas straszna dewotka - brrrr i jeszcze oskarzasz i czepiasz sie... Straszne babsko z ciebie jak ten maz z toba wytrzymuje. Wiele z moich kolegow pozenilo sie bo ich baby tego chcialy :-( A inni sami chcieli ale rzadko byli zadowoleni, ale nie uwazam by slub mial byc bledem. Jak facet kocha, to nie znaczy ze musi udowodnic to slubem. Moj przyjaciel oddal zycie za kobiete mimo ze swiadomie nie wzial slubu (a mial cudowny zwiazek) i 2 dzieci. To wy baby chcecie najbardziej slubu, a juz najbardziej te, co sie nim chwala na wszystkie strony i udaja ze maja przewage nad tymi co go nie maja. Sory ale wypowiedzi Angeli sa o niebo bardziej dojrzale od twoich.

Ja tez najpierw zaszlam w ciaze a slub wzielam po 5 latach i nie zaluje. I tak bardzo kochamy sie - nic sie nie zmienilo.

Dziewczyny- po co dyskutujecie? Czy nie widzicie, że trele morele już dawno nie ma argumentów i poziom jej wypowiedzi stał sie totalnym zerem i czepia się jednej dziewczyny , bo z innymi nie potrafi racjonalnie i na poziomie dyskutowac. Jesli ona tak pochopnie wyciaga wnioski, ocenia kto ile ma lat , czy jest szczesliwy czy nie , wmawia komus, że ma kompleksy- to ja uwazam, ze trele morele jest nieszczesliwe w swoim małzenstwie, ze pomimo sa razem, mają dziecko to zyja tak naprawde osobno pod jednym dachem , atopic był na celu poparcia swojej decyzji o kolejnosci małzenstwa, dziecka- i tu ups, ktos uważa inaczej i jedynym argumentem są czepianie się o słówka ( to nie topic polonistyczny czy dyktando) i obrażanie kogos , kto ma inne poglądy.