co za efekt jojo az 11kg!!!! nigdy tyle nie wazylam nawet przed odchudzaniem

kiedys wazylam 53 kgi zachcialo mi sie odchudzac ok schudlam do 48 a teraz:( 60!!!!! czy jeszcze kiedys schudne czy teraz bedzie trudniej?? teraz jem wiecej niz przed odchudzaniem i nie moge sie powstrzymac

przy 48 można faktycznie poczuć głód jeśli masz sredni wzrost ok 165 to waga 60 kg jest spoko, nie przejmuj sie

..boże ja mam tyle wzrostu i gdybym wazyła 60 kg to wygladałabym ja spasła świnia. 50 kg to optymalna waga, ale teraz zjechałam do 48..tak bez specjalnego odchudzania...po prostu nie jadlam kolacjie i minimum słodyczy

jestescie nienormalne

..bo co. nie katując się dietami, nie żrąc żadnych adipexów i tym podobnych ważę tyle ile ważę...to właśnie dlatego jestem nienormalna?

sądze, ze przy 165 powinno się wazyc od 50 do 60 kg bo to naprawde zależy od budowy, tego jak tłuszcz nam sie rozkłada, a także czy waga wynika z obecności tłuszczu, czy wycwiczonych mięśni, które tez przeciez wazą.... owsze, ktos ważąc te 60 kg moze byc tłusta swinia, a kto inny przy tej samej wadze gibka i szczupła wysportowana dziewczyną...

uwazam, że przy tym wzroście ta waga to jest niedowaga sama mam 165 i teraz waże 60 kg - w 6 miesiącu ciąży wczesniej ważyłam 50 i nie było sily żeby przytyć wyglądałam jak wieszak i marzę o tym, żeby po urdzeniu dziecka przybyło mi trochę do tych 50 wydaje mi sie że ptymalna waga przy tym wzroście to 55

..a ja wcale przzy tej wadze jak wieszak nie wyglądam bo mam mocno zarysowaną talię i bardzo kobiecą sylwetkę...do chłopczóry mi daleko. Dlatego dobrze mi z tą wagą i więcej nie chcę

a po zatym, każdy ma inny metabolizm i budowe, więc nie zawsze można nawet na restrykcyjnej diecie zrzucic tyle ile by sie chciało i z miejsc, które nas niezadowalają... To przykre, ale prawdziew... Ciesz sie ehhh, ze nie musisz sie odchudzac bo sama z siebie jestes szczupła, ale nie wprowadzaj w kompleksy dziewczyn, które wazą 60 kg, mówiąc, ze wtedy wygląda sie jak tłusta świnia mając165 cm wzrostu... kazda z nas jest inna...i inaczej z ta waga wygląda

mnie dobijały wystajace łopatki i kści biodrowe oraz rączki jak patyczki, niby proporcja bardzo kobieca 88/64/92 ale, te kości wszędzie...

ja mam 164cm wzrostu i przytylam 5kg(musialam bo okresu nie mialam) waze teraz 50kg i czuje sie jak swinia to jest obsesja:(

ja mam 167 wzrostu i dla mnie 60 kg to byłoby ZDECYDOWANIE za dużo!

Winogronka - czy ty kiedys nie zaglądałas na topik boa-dusicielki???

ja mam 170!!!

to okropne ze ktos tu napisal ze wygladam ja swinia pewnie bo z tego co wiadomo malo osob zauwazylo ze przytylam tak duzo i wcale tego nie widac jak jestem ubrana a nie nosze luznych ubran ale wiem ze uda mi sie schudnąc znowu do 50kg tylko nie wiem jak potem te wage utrzymac