Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość marceli
Witam !!!!Chcialbym otworzyc butik z odzieza chcialbym sie dowiedziec czy kwota 15000 tyz jest wystarczajaca na poczatek i co najlepiej sie sprzedaje!!Pozdrawiam i dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciakowa
Lawenia ja podobnie jak ty mam chec na butik bo mam maly bar ale lipa straszna nawet euro nie pomaga:-/ i mysle podobnie jak ty ale... jak widze wiekszosc rezygnuje... jedni mowia warto ryzykowac a inni odradzaja bo za duzo tego wszędzie...eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak może być
Że warto próbować mówią ci, co nie mają sklepu. A że nie warto, ci co mają lub mieli. NIestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
Widzę że są następne chętne aby otwierać butik pomimo tego że prawie wszyscy narzekają ci co otworzyli. :) Myślę, że żadne rady nie pomogą, trzeba się przekonać na własnej skórze jak to jest. Z tym że dużo można stracić pod względem finansowym. :( Nie da się starannie wybierać odzieży na Ptaku, czasami coś jest fajnego i kupują to wszyscy, a czasami nawet przez mc nie można na nic trafić. Trudno kupić bluzkę idealnie uszytą, najlepsze firmy często szyją nie dla ludzi. Mi się też wydawało że z moim gustem to hoho... zawojuję miasto, ale cóż, niestety nie. Wszyscy mają mniej więcej to samo. Na własnym guście ABSOLUTNIE nie można polegać. Dużo sklepów jest z tanią odzieżą używaną i sklepy markowe ze stałymi dostawami i wielkimi promocjami. To czego my nie lubimy często się potem nie sprawdza. 15 tyś nie wystarczy na początek, nie ma szansy. Tradycyjnie kolejna dotacja z UP. Musisz odłożyć na 2-3 mc na towar, ZUS, czynsz i inne opłaty. Mieć zapas gotówki. Meble do sklepu. Za 15 tyś niewiele kupisz, jeżeli chodzi o odzież trochę lepszą. Co się dobrze sprzedaje? Pytanie jak w lotto, mogę powiedzieć że nic. Naprawdę jest za dużo sklepów odzieżowych takich niemarkowych, myślę że rynek już się przesycił. Nie da się raczej na tym zarobić. Wszędzie albo młodzieżówka, albo "worki" dla starszych Pań i odzież używana. Miałam kilka lat sklep i szczerze odradzam. Nie te czasy. Zresztą są i galerie handlowe gdzie ludzie chętnie kupują. Więcej można stracić i zyskać. Gdybym chciała sprzedawać to: może coś do domu, u nas jest taka hurtownia-sklep w centrum miasta: kieliszki, miski, łyżki, solniczki, patery, szklanki, foremki, garnki itp. ceny niskie jak w hurtowni, mają dobre umowy a utargi chyba po 7 tyś dziennie. Nie są to rzeczy "bylejakie", mają krosno itp. Ludzi zawsze jest bardzo dużo. Sama już tam zostawiłam z 2 tyś zł. Odkryłam to miejsce niedawno, a podobno już z 10 lat jest. :) Może jakieś drzewka, ogrodnicze rzeczy, do samochodów części, suknie ślubne, wywoływanie zdjęć, buty lub torebki, kredyty, farby, zabawki, kwiaciarnia, piekarnia, mięsny. Wszystko tylko nie odzież!!!!!! Jeśli jest na kafeterii tyle osób co mówią, że w tej branży jest źle to przemyślcie to sobie, coś w tym musi być. Szkoda że mi nikt nie doradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
Pomyślcie o tym, że ludzie mało zarabiają jednak, często właśnie na odzieży oszczędzają. Wolałabym taki sklep mieć z rzeczami do domu niż odzieżówkę. Jest tyle młodych małżeństw, które się dorabiają i dużo kupują, poza tym do domu się wbrew pozorom często coś kupuje. Jak zobaczyłam cenę kieliszków na allegro krosno: 34 zł a tam 21, to już wiem gdzie będę chodzić. Młodzież to marny klient, mało kupują wbrew pozorom, młode dziewczyny pracujące często wolą iść do Reserved niż kupić coś z Łodzi. Przemyślcie to sobie, widzę że głównie bardzo młode osoby chcą otwierać sklepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarodziejka dzięki za radę, się rozpisałaś:) byłam dziś w galerii - jest jeden sklep, nie pamietam nazwy, ktory zaopatruje sie na ptaku- przynajmniej czesc rzeczy na pewno jest z lodzi, oczywiscie za koszule zaplacilam jakies 79 zl a w tym sklepie kosztowala 115zł - no coz ale to galeria, czyli bardzo dobre miejsce... pomyślalałam o kupowaniu ciuchów w Belgii - mam tam znajomą, ale nie jestem zbytnio jeszcze zorientowana jaki faktycznie jest tam rynek odziezowy. W sumie sprzedaz butow to też ciekawa sprawa tylo trzeba sie zorientować w dostawcach bo sporo juz jest sklepow z tanizną. Czarodziejka czy Ty może wiesz jak to jest z dofinansowaniem takiego typu działalności poprzez Unię Europejską. Czytam troszkę o ty, ale bardzej konkretnie to chyba sie dowiem może w urzedzie pracy...tylko coś mi sie wydaje, ze taka dzialalnosc jak zwykle butki raczej nie przejdą pozytywnie rzpatrzenia biznes planu.... myślałam, też o szukaniu młodych rozwijajacych sie projektantów- nie ma na mysli tu takich, ktorzy szyją jakieś dziwactwa..moze polaczyc to z uslugami wizażu... reserved....kupuje tam ciuchy, podobaja mi się choć praktycznie co trzecia osoba moze miec to na sobie... ech.......już sama nie wiem co myśleć...faktycznie trzeba wszytsko dobrze przemyśleć, w koncu chcialabym otworzyc butik zeby zarabiac a nie tracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarodziejka dzięki za radę, się rozpisałaś:) byłam dziś w galerii - jest jeden sklep, nie pamietam nazwy, ktory zaopatruje sie na ptaku- przynajmniej czesc rzeczy na pewno jest z lodzi, oczywiscie za koszule zaplacilam jakies 79 zl a w tym sklepie kosztowala 115zł - no coz ale to galeria, czyli bardzo dobre miejsce... pomyślalałam o kupowaniu ciuchów w Belgii - mam tam znajomą, ale nie jestem zbytnio jeszcze zorientowana jaki faktycznie jest tam rynek odziezowy. W sumie sprzedaz butow to też ciekawa sprawa tylo trzeba sie zorientować w dostawcach bo sporo juz jest sklepow z tanizną. Czarodziejka czy Ty może wiesz jak to jest z dofinansowaniem takiego typu działalności poprzez Unię Europejską. Czytam troszkę o ty, ale bardzej konkretnie to chyba sie dowiem może w urzedzie pracy...tylko coś mi sie wydaje, ze taka dzialalnosc jak zwykle butki raczej nie przejdą pozytywnie rzpatrzenia biznes planu.... myślałam, też o szukaniu młodych rozwijajacych sie projektantów- nie ma na mysli tu takich, ktorzy szyją jakieś dziwactwa..moze polaczyc to z uslugami wizażu... reserved....kupuje tam ciuchy, podobaja mi się choć praktycznie co trzecia osoba moze miec to na sobie... ech.......już sama nie wiem co myśleć...faktycznie trzeba wszytsko dobrze przemyśleć, w koncu chcialabym otworzyc butik zeby zarabiac a nie tracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
UP po rozpatrzeniu pozytywnie biznes planu, wniosku i całej reszty przyznają około 12 tyś zł dotacji. Nie wiem ile teraz wynosi dotacja. Możesz to wydać na odzież i meble, ale to też zależy od pań w UP, nie wszędzie na wszystko dają. Te pieniądze to gwóźdź do trumny. Musisz utrzymać sklep przez rok. Trzeba by mieć z 70-100 tyś na początek nawet na niezbyt dużą powierzchnię sklepu, żeby zarabiać. Powiem tak galeria fajna rzecz, ale czynsz nieziemski, dobrze jeśli jest liczony w zł a nie w euro. Myślę że 150 zł netto to najtaniej za metr. To co widziałaś w butiku to niekoniecznie mogło być z Łodzi. Sama chodziłam po sklepach i widziałam że niektórych rzeczy na ptaku nigdy nie kupisz. Z czasem jeździłam do poszczególnych firm osobiście, i na podstawie widzianych tam tkanin zamawiałam partię towaru np: na pół roku. Niektórych ŁADNYCH rzeczy jest tak mało, że sklepy zabierają to bezpośrednio od producenta. Ważna rzecz o której wszyscy zapominają: pogoda, przeceny oraz moda. Z własnego doświadczenia napiszę: w chinach był "modny fiolet" i każdy chciał fioletowe ubrania, bo podobny jest modny, za 2 tyg pomarańczowy i nikt na fiolet już nie spojrzał, a na światowych wybiegach czy w Reserved nie mieli ani jednej rzeczy fioletowej czy pomarańczowej. Tak samo z pogodą: towar letni już od lutego, marca na wieszakach a lato zaczyna się w czerwcu, a w lipcu wyprzedaż. :( Każdy się nastawia na krótki rękaw a za oknem zimno, myślicie że ludzie wtedy kupują? Sporadycznie, chyba że w sklepach sieciowych. Następnym problemem są wyprzedaże, nikogo nie stać na tak wielkie wyprzedaże jakie mają sklepy sieciowe a ludzie tego oczekują. Zupełnie inaczej klientki zachowują się np: w Vero Moda a zupełnie inaczej w małym butiku. Poza tym nawet niech się sprzeda trochę, w międzyczasie trzeba czynsz, zus opłacić, paliwo po towar i z czym jechać na Ptak? Naprawdę trzeba dużo handlować żeby mieć stałe dostawy towaru. Ja bym odradzała prowadzenia sklepu z odzieżą, rynek już ma dość odzieży, czy to markowej czy nie. Młodzi projektanci to mają i ceny. Niestety, nie sądzę że by to był dobry pomysł. Odzież z Belgii? Też raczej nie, w Polsce jest już prawie wszystko. Jest taki przesyt że ludzie już się nie rzucą bo to z Belgii, zresztą wszędzie używana odzież z Anglii, Francji... Na początku kupowałam lepsze rzeczy od droższych firm, czasami za 2 tyś miałam 15 par spodni, których na wieszaku nawet nie widać i nie wiadomo czy się sprzedadzą czy nie. Może pomyśl o butach, butów jest moim zdaniem brak, jest bardzo duży wybór butów na obcasach natomiast normalnych.... szkoda słów, nawet w sklepach typu: Bata. Wszystko udziwnione. Pamiętam że w Łodzi niektóre stoiska z butami były rewelacyjne. O chińskich butach nie piszę, bo akurat wolę się na ten temat nie wypowiadać. W Wólce Kosowskiej kupisz pewnie już od 9 zł za parę, ale .... nie radziłabym. Każdy musi sam przejść przez to żeby zrozumieć, wiem że to co piszę to nie do każdego dotrze. Ja już mam doświadczenie w tej branży. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
Miejsce miałam bdb, centrum miasta, kilka lat. Ta branża to nic pewnego, w miesiące takie jak luty, marzec, listopad można nie wyjść nawet na 0, w inne zresztą też. A z czego dokładać? Pracę niby się ma a wypłaty żadnej. Lepiej pracować wbrew pozorom u kogoś i mieć STAłY dochód nawet niewielki co miesiąc niż jedną wielką niewiadomą. Pamiętam jak chciałam kupić na raty a dochód 0 zł był przez kilka mc, porażka. Pracowałam a byłam traktowana na poziomie osoby bezrobotnej. Poddałam się w grudniu jak zabrałam mężowi znowu wypłatę na towar. Grudzień miał być dobry, bo święta i sylwester a wyszło... nie odzyskałam prawie nic. Jeszcze pamiętajcie że czasami trzeba brać towar na f-ry i to też już nie to samo jak Vat doliczą. Zapłacisz 6 tyś zł za towar netto + 1320 zł Vat. Nie wiem co jeszcze mogę napisać. Zobaczcie co inni piszą, tak źle nie było tylko u mnie więc trzeba się zastanowić nad pomysłem: sklep z odzieżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doczarodziejki
czarodziejko acoteraz robisz? zawodowo?nadal wlasna firma czy poszlas dopracy? u kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
Pracuję w jednej firmie i dodatkowo czasami umowy zlecenia. Mi się udało. Wolę nie wracać do tego co było, co miesiąc pewna suma na koncie, koniec stresu i nieprzespanych nocy. Nawet samochód na raty wzięłam razem z mężem. :-) Nikt nie chce ode mnie, czynszu, ZUSu, wpłaty za prąd, nawet za muzykę w sklepie trzeba było płacić. Koniec z samoudręczaniem się. Własna firma już raczej nie, nie mam pomysłu i nie w dzisiejszych czasach przy tak dużych kosztach. Za dużo jest wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciakowa
kurcze wiec co mozna otworzyć w lokalu ok 40 m dodam ze mam tam maly pub teraz i schodzi sie w dol bo lokal jest "w piwnicy" budynku nad soba mam spozywke solarium kosmetyke fryzjera obok apteke lokal jest na osiedlu dodam ze fajne ciuchy u nas w miescie ma jedna dziewczyna na hali reszta jak chce cos kupic jedzie na lodz bo nic nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
U mnie teoretycznie też prawie nic nie ma, generalnie mi się tak wydawało a innym ludziom to wystarcza jednak. Ci co mają większe pieniądze to jadą do dużego miasta na zakupy. Gdybym miała coś otwierać to: pijalnię czekolady np: Wedla. Może jak masz bar to zmień tylko branżę, wystrój lokalu jest BArDZO WAżNy itp. Jest tu gdzieś topik właśnie na ten temat, poszukaj go. Tam dużo pisałyśmy z innym dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciakowa
nie no czekolada? chyba odpada na takim terenie jest herbaciarania w miescie i malo tam ludzi juz zalamuje rece i glowie sie co tam mozna zrobic by mialo to sens ale widze ,ze nasz kraj daje nam male perspektywy na rozwoj wlasnego interesu.....bynajmniej tym co nie posiadaja wora kasy:-/ a mam pytanie czy ktos z was ma salon masazu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
A ja mam pytanie. Zamierzam również otworzyc butik, chciałabym równiez sprzedawać odzież pochodzącą z końcówek kolekcji. Niestety takie firmy jak Zara, H&M, Fishbone, Only mają metki materiałowe powycinane, poprzecinane itp. Co w takiej sytuacji zrobić bo przecież odzież musi posiadać komplet metek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
Właściwie to nie wiem, taka jest procedura postępowania z odzieżą pochodzącą z końcówek kolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
Ale nie wszystkie renomowane marki tak postępują, głównie ZARA, H&M, Fishbone, Vero Moda i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
Aha. Czy rozpoczęcie działalności należy również zgłosić do Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Państwowej Inspekcji Pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaOutlet
W niektorych hurtowniach rzeczywiscie metki maja powycinane, ale nie wszedzie u mnie np. nie:) Ja osobiscie spotkalam sie z wycinanymi metkami jedynie w H&M. Ja posiadam w swojej ofercie Only, Veromode, Stradivariusa (ZARA), Morgana, NAFNAF, VILA i wszystkie maja papierowe metki i oryginalne metki naszywane i w idealnym stanie ( wiekszosc w foliowych torebeczkach. Wiec to nie jest prawda;) Zalezy gdzie sie kupuje i skad sciaga towar:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
Do AnnyOutlet: A orientujesz się czy mozna sprzedawac markową odziez pochodzącą z końcówek kolekcji w zwykłych butikach a nie typowo outletowych? I czy jak odziez ma wycieta metke materiałową i nie posiada metki kartonowej czy mozna je zastąpic własnymi. bardzo prosze o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaoutlet
Sprzedawac w zwyklych butikach koncowki kolekcji oczywiscie mozna. Natomiast jesli chodzi o przyszywanie swoich metek... no to juz podpada pod lamanie praw producenta tychze ciuchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
Też tak mi sie wydaje,że mozna się narazic w ten sposób producentom no ale przeciez nie można sprzedawac odzieży bez metek ani materiałowych ani papierowych. wydaje mi się,że odzież pochodzącą z końcówek kolekcji można sprzedawać tylko w sklepach outletowych. gdzie zasięgnąć informacji na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w lumpeksie
Sprzedaję outlet z miomi metkami, ale lumoeks rządzi się awoimi prawami. A wracając do wycinania metek- Arizona i NewLock zastawiają. Też nie wiem od czego to zależy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
A sprzedajesz outlet uzywany, bo napisałaś, że lumpeks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazia224
Mam prośbę. Moze ktoś wie w jakie dni tygodnia i w jakich godzinach otwarta jest giełda w Łódzi( oczywiście ta z odzieżą). Z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocica23
Hej ludziska. Sluchajcie potrzebuje namiary na jakies dobre hurtownie odziezowe, nie waqzne w jakim miescie. Npiszcie mi gdzie zaopatrujecie sie w dobry towar. Nie drogi i na czasie. Mieszkam w 45 tys miescie woj. podkarpackie, posiadam własny lokal w centrum miasta. do 20 lipca musze otworzyc sklep, a tak naprawe do konca nie wiem skad brac towar. U nas w miescie jest sama łódz wiec to miasto odpada. Prosze odezwijcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja w lumpeksie
Ne, nowe rzeczy na osobnym wieszaku. Ale w moim sklepie to jest hit na jeden dzień, potem nikt nie kupuje, bo "to już widziałam": Przecież to zwykle nie są sztuki pojedyncze. Lumpeks nie lubi serii:o. małe miasto, stałe klientki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica23
Wiecie może gdzie jest hurtownia odzieżowa co sprowadza ciuchy z turcji takich producentów jak Miss Berge i Lady Elite.Jakby ktoś wiedział proszę o wiadomość na mój nr gg 5247030

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciuchy miss berge, lady elite i wiele innych kupisz w łodzi na ptaku, trzeba tylko poszukać, warto też zaglądać do polskich producentów, bo czasami mają dużo tańsze i fajniejsze wzory niż popularna \"chińska włoszczyzna\", a klientki wolą zapłacić trochę więcej a mieć coś porządniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×