Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Z tymi meblami to bedzie tak jak z suknia slubna, jak juz zobaczysz te jedna jedyna, to bedziesz wiedziec, ze to ta;) Masz jeszcze troszke czasu na szukanie, wiec dobrze go wykorzystaj. Znalazlas juz lokal czy chcesz najpierw dostac pieniadze z up?

Ja już meble mam wybrane ze stali nierdzewnej+półki szklane, do tego lada i przymierzalnie z czarnego połyskliwego laminatu, mały szklany stolik+kanapa i dodatki w kolorze czerwieni. Cały projekt jest już gotowy...tylko teraz czekanie na dotację:)

Otwarcie planowałam na 7 marca, ale oczywiście ten termin nie wypali, więc pewnie koniec marca-początek kwietnia. Ja będę miała ciuszki duńskiej marki Vila Clothes, więc asortyment z hurtowni w Wałczu i Kwidzynie.

A w jakich cenach mniej wiecej bedziesz kupowala w tych hurtowniach sukienki, bluzki i spodnice?

Powiem Ci tak, w Wałczu już raz byłam i wzięłam kilka rzeczy tak dla siebie. To bluzki były już od 6zł, spodnie sukienki tak od 30 zł. I jest tam jeszcze coś takiego jak próbki kolekcji, czyli pojedyncze egzemplarze po 30 zł sztuka, ale nie mają np kompletu metek. Wiesz marka sprawdzona, super gatunkowo tkaniny a jest mało w Polsce sklepów tej firmy. No i myślę, że ceny też są przystępne:)

Hmmm, A...śka, Wałcz to jakaś marka? Wybacz, jesli głupie pytanie.

Wałcz to miejscowość w której jest hurtownia duńskiej firmy Vila Clothes:)

Vile znam, bo jeszcze jako nastolatka zaopatrywalam sie w ich ciuchy, rzeczywiscie mozna wybrac cos taniego i fajnego, wiec jesli chcesz trafic do grupy wiekowej 15-25 to ta marka jest w sam raz.

A...śka widzę,że masz duży sklep, jak możesz sobie pozwolić na stolik z kanapą, ja mam upatrzony sklep 45 m i boję się,że ktoś mi go sprzed nosa sprzatnie, dziś byłam w Up i powiedzieli,że w marcu dopiero gdzieś podpiszemy umowę więc sklep będzie można otworzyć od kwietnia Ile placicie za wynajem? ja za 45 m 2.5 tys zł dodam,że w bardzo małym miasteczku

No niestety 2.5 tys w niewielkim miescie i to nawet w nienajlepszej lokalizacji to juz standard. Pamietacie Tontine? To dzieki niej zaczelam sie zastanawiac nad rozpoczeciem na targu, bo to mniejsze koszty i nie ryzykuje sie cala gotowka. Poza tym w moim miescie (ok 20tys) mamy tylko targ czwartkowy i niedzielny i zawsze jest bardzoo ruchliwie, praktycznie wszyscy z okolicy 15 km sie zjezdzaja.

Moje pomieszczenie ma niecałe 60 m2 i rozstaw mebli jest już zaprojektowany. Powiem Wam, że jak dobrze się pomyśli to i w takim 40 m2 zmieścisz co chcesz:)) A co do ciuchów to nie zgodzę się, że są tylko dla przedziału do 25 lat. Przywoziłam już trochę ciuchów i powiem Ci Martusia, że pierwszą klientką jest Pani w wieku 48 lat, a za nią karton bierze Komendant Straży i zanosi dla córki i żony, z reguły biorą ciuchów za około 300 zł. Oczywiście wszystko zależy jak te kobiety się czują w swoim wieku i jak się lubią ubierać. Ale uważam, że każdy dla siebie coś znajdzie. Bo są ciuchy bardzo skromne i ekstrawaganckie. Myślę, że każdego zadowolę:) No i liczy się przecież też umiejętność zachęcenia i doradzenia danej osobie, a myślę, że to potrafię:) Aha ja za czynsz będę płaciła 3 tys. Jest to nowy wybudowany budynek w centrum. Myślę, że i tak mogli sobie zażyczyć więcej!

Tez prawda, moja tesciowa ma 45 lat, a np. spodniczki krotsze ode mnie nosi i wyglada rewelacyjnie:) Wszystko zalezy od gustu i figury:) A za meble ile zaplacilas? Mam nadzieje, ze sie nie wkurzysz, ze zadaje tego typu pytania...

no moje miasteczko tez ma tak około 20 tys ludzi, ja też prócz sklepu będę handlować na targu właściwie na takiej małej giełdzie w niedziele już mam nawet miejsce za które zapłaciłam prawie 3 tys zł, w inne dni nie mam miejsc na ryneczkach w mojej okolicy, mój tato handluje na rynkach przez cały tydzień, szukał miejsc dla mnie ale nic nie ma wolnego

i tak szczerze opłaty na targu też trochę wynoszą,k a ile wołają sobie u nas za odstąpienie miejsca to masakra, na giełdzie w pierwszej alejce podobno najlepszej chcą nawet do 10 tys za miejsce,

No cena mebli to jeszcze pod znakiem zapytania stoi. Bo na początku zażyczyli sobie ponad 15 tys. Ale targuję się na 12 tys. A jeśli nie da rady to ladę i przymierzalnie w swoim zakresie i wyjdzie wtedy około 10 tys.

witam, zastanawiam się dlaczego nikt nie pomyślał o produkcji.

Widzicie dziewczyny, bo ja niby wiem sporo, ale tak naprawde to czasem sie okazuje, ze jednak nic nie wiem. Zagranica juz dwa lata i troche przestalam sie orientowac w polskiej rzeczywistosci. Te ceny na targu to rzeczywiscie dosc spore, chyba bede sie musiala dowiedziec jak to dokladnie wyglada w moim miescie. Asiu ty sie targuj ile tylko mozesz o te meble, bo to zawsze lepiej jak pare groszy w kieszeni zostanie. Macie juz jakis pomysl na nazwe i logo dla waszych sklepow? Ja cos tam juz mam. Moge przeslac na maila:)

Igor mi sie wydawalo, ze jak szyje swoje ubrania, to mozna to nazwac produkcja...;)

przepraszam,czytałem dawno i nie do końca

Powiem szczerze, że też myślałam o sprzedaży na miejscowym rynku, ale u nas to ruch na rynku jest tylko w piątki i soboty, a w pozostałe dni to marnie a w okresie zimy to już wogóle ta część miasta zamiera:( Martusia targuje się targuje, ale zobaczymy co z tego wyjdzie:) A co do logo to ja mam prościej bo wykorzystuje firmowe, czyli czarne tło a na nim wypukłe białe litery Vila Clothes i logo będzie podświetlane reflektorami. Jak ktoś chce to też mogę wysłać projekt na emaila

u nas wygląda to tak opłata za dzień targowy od 15 do 20 zł, w dni jarmarku jest nieco drożej, w niedziele giełda w sąsiednim mieście kosztuje już 38 zł, i u nas na każdym rynku trzeba mieć załatwione miejsce, a już pisałam wcześniej,że miejsca trochę kosztują mój tato handluje w 5 różnych miejscach i zapłacił 12 tysięcy za same odstępne, więc troszkę tych opłat się uzbiera, chodź u nas w okolicy taki właśnie handel się opłaca, moi rodzice wyszli z długów i potrafią sobie sporo w roku odłozyć

A czym twoj tata handluje?

odzieżą, na jesień i zimę kurtkami i z tego ma największą kasę, a tak to ogólnie jakieś bluzy spodnie trochę damskiego i trochę męskiego

witam, zastanawiam się dlaczego nikt nie pomyślał o produkcji.

Z tego co piszesz, to chyba mu dobrze idzie, wiec moze i dla nas jest jakas nadzieja:)

no idzie mu na razie bardzo dobrze, nam też pójdzie dobrze :)

Witam. W grudniu otworzłam sklep outlet vila. Przeczytałam ostatnie posty i muszę powiedzieć, że odzież kupują Panie w przedziale wiekowym od 20 do 60 roku, a najwięcej 25-40. Troszkę się zdziwiłam:) Idzie strasznie pod górkę, niestety. Miasto 50 tys ludzi. Reklama w radiu lokalnym strasznie droga, muszę jeszcze jakoś się zareklamować, może ulotki... Macie może jakieś pomysły na reklamę? Pozdrawiam Mam jeszcze pytanie, czy wiecie gdzie można kupić ubrania outlet w hurcie oczywiście Vero Moda? Ja kupuję Vilę w Kwidzyniu.... I jeszcze jedno, jaką narzucacie marżę od kwoty np. brutto?

Ja to tak na dobra sprawe ubrania vili kupowalam gdzies z 8 lat temu, moze dlatego mi sie wydawalo, ze sa one dla mojej grupy wiekowej. Juz od dluzszego czasu nie mialam z nimi stycznosci, wiec chyba bede musiala sobie przejrzec jakas ich strone:)

a moze zainteresuje was moja propozycja jestem producentka odziezy meskiej(bo tej na rynku nie ma tak duzo )jesli macie swoje pomysly do produkcji to moge pomoc jesli interesuje was moja oferta wpiszcie w wyszukiwarce sealbull moje dane sa na stronie