Spłynął mi sie tusz z rzęs w drodze na przystanek...

o przez 20 stopni mrozu czy tusz do kitu? Po drodze wsiadały dziwczyny w pełnym makijażu i nic im sie nie działo. Poradzcie coś? Kupic nowy tuz? Jaki jesli juz? Teraz używam maibellin

no dziewczyny,,,,ratujcie

malować, to jeszcze nie wiesz, czym się malujesz :-O. Weź sobie lepiej ten Twój tusz i przeczytaj jak się pisze, to co napisałaś jako "maibellin" :-O

a niby dlaczego ma sie nie malować w mróz? nie rozumiem...ja sie pomalowałam i było wszystko ok :)

Skoro nie umiem sie malować to może ktoś mi doradzi jak to robić a nie od razu skacze na mnie i czepia sie szczegółów :-(

jedyne co mi przychodzi do głowy, to kup wodoodporny ;]

mi tez :(masakra

masz maskarę niezbyt dobrą widocznie, wodoodporna jest najlepszejsza :) chociaż mam dziś max factora i nic mi nie spływa chociaz to nie wodoodporna nie rozumiem czepiania się do "maibellin" i tak wiadomo o jaką firmę chodzi

wydarzenie roku i problem jak cholera. To powod zeby zakladac topik idiotko, masz rozum czy rozumek ćwoku Robi

\"Maybelline\" robi najgorsze tusze z mozliwych- za wodniste ! ja się maluję bourjois ktory nie jest wodoodporny i przetrzymuje wszystko- nawet śnieżyce :D polecam :P

Dzięki dziewczyny, zmienie tusz na wodoodporny ..to chyba najlepsze wyjście..:)

nie denerwuj się KOchany,dziewuchy juz takie są chociaż - fakt - ja nie rozumiem tego przeogromnego problemu - mi tam nic nie spływa:P a TObie jak spływa o moze faktycznie lepiej sie nie maluj...:D

od samego mrozu? dziwne... mi najwyżej spływają od śniegu ;) ale Maybelline Volume Express to był mój tusz nr 1, mogłam się w nim zdrzemnąć, wyjść na mżawkę czy popłakać i był nienaruszony, a miałam niewodoodporny. może użyłaś tłustego kremu do twarzy i tusz się na nim rozmazał?

mi tez wczoraj wieczorem, moze nie splynal ale rozmazal sie jak zamknelam oczy :)

mi tez wczoraj splynal.... oriflame visions od samego mrozu jak przyszlam do domu to widzialam jak sie rozwodnil na rzesach co za gowno... z tym ze to wcale nie jest smieszne wychodzisz miedzy ludzi a tu czarne pod oczami :o

no cóż....ja tez mam teraz max factora ale jak miałam maybelline to też nic nie spływało....

No właśnie wstyd za piątke! Dobrze ze człowiek nikogo znajomego nie spotkal bo by pod śnieg sie zapadł

mi nie splynal, ale sie \"poodbijal\" :( tez uzywam Maybelline, to chyba wina mrozu, bo normalnie to super sie trzyma

ja też używam meibellin i dzisiaj na 30 stopniowym mrozie skleiły - zamarzły mi się rzęsy. Jeszcze w życiu tak nie miałam, a już trochę lat żyję. Myślę, że to nie wina tuszu tylko temperatuey

ja używam l'oreal-panoramic curl i dzisiaj też mi się troszkę rozmazał, ale myślę że jest to wina temp.no i moje oczy dziś trochę łzawiły więc myślę że to dużo wyjaśnia,myślę też że po to są te stony na których można zakładać topiki żeby właśnie dziewczyny które mają problem(czasem błachy) mogły poradzić się innych i to jest ok.a jeśli komuś się to nie podoba i jedzie z biedną "szczotką ryżową" to niech poprostu nie czyta!!!bo się już wkurzyłam niekiepsko...

Bell, w szarym opakowaniu... Sprawdzony-podtwierdzony. Fantastycznie trzyma sie. I wydluza rzesy...

na mrozie łzawią oczy. I wtedy sprawdza się tusz wodoodporny :)

Przy dużym mrozie i wrażliwych oczach każdy tusz może się rozmazać albo spłynąć - to kwestia pary wodnej z oddechu, która zamarza na powiekach i odkrytej skórze a także łzawiacych od mrozu oczu. Najlepiej zrezygnować chyba z tuszu w taką pogodę - wodoodporny może tylko niepotrzebnie podrażnić wrażliwe oczy, zresztą - co kto lubi , jeśli ktoś uważa ze tusz jest niezbędny tak jak ubranie to chyba nawet mroźna pogoda nie powstrzyma przed umalowaniem się :)