Jedno pytanie w sprawie olejku rycynowego

jeżeli uzywam go rano zamiast tuszu to czy powinnam go zmyć przed spaniem? kiedys smarowalam nim rzesy i mialam wrazenie,ze mi tak zasycha na nich i caly czas wygladam jak zaropiala :( sama nie wiem co robic... zmywac ?????????????????????

Ja kiedys uzywalam olejku rycynowego (podgrzanego) tylko na noc, efekty byly rewelacyjne, pomimo,ze jednoczesnie robilam sobie raz na miesiac henne. A ponad to i tak malowalam rzesy tuszem. Byly zadbane grube i swiecace, ale w koncu mi sie znudzilo :-)Wiec moze smarowac rzesy rano nakladaj olejek tylko na noc...

to jest tak jakby odzywka!! a odzywek sie nie zmywa !! jejq

gdzies tam powinno byc wtracone slowko "zamiast " ;-)

no dobra to nie zmyje ;P moze mi tak zasychal bo go nie podgrzewalam :/ a w ogle ja wole rano smarowac bo w nocy...łzawie strasznie i boje sie,ze mi sie zmyje albo gorzej do oka wplynie brrrr :( pozdro!!

Bronx a jesli lzawisz to znaczy,ze masz jakies problemy z oczkami wiec moze lepiej skonsultuj ten olejek z okulista? Ja nakladalam go na noc i nigdy mi nie zasychal a oczy nigdy nie wygladaly jak zaropiale.... Rano po przebudzeniu z reguly nie mialam na sobie sladu olejku ...

na te rzesy??

nie,spoko ja lzawie od ..... ziewania :D i o dziwo tylko z jednego oka hehe :/ takie siakies zboczenie mam :P ale dzieki za troske :) pozdrawiam serdecznie ide grzac olejek...

Ponoc wystarczy,ze sie wchlania i ma zbawienne dzialanie na rzesy... Uzywalam go przez rok i rzecywiscie byly mocniejsze :-)

Do BRONX: ja nakladalam gostara wyczyszczona szczoteczka po tuszu :-)

tez tak robilam:) a nadmiar wycieralam chusteczką oczywiście :) kurka to jeszcze trza lecieć umyć szczoteczke,no tak... to lece dzieki za porady :)paa

jakie sa efekty?

i napiszcie jak go podgrzewacie:)

kosztuje 3 zlote w aptece dziala dopiero po dluzszym okresie stosowania, wzmacnia wyraznie rzesy i przynajmniej moje staly sie takie swiecace :-)

o dzialaniu olejku na wlosy?bo cos slyszalam ale nie wiem czy to sprawdzone informacje:)

na wlosy nie polecam bo potem bardzo ciezko go zmyc... Nafta kosmetyczna jest odrobinke lepsza ale tylko odrobinke bo tez trzeba sie nameczyc ,zeby ja splukac.Za to efekty po nafcie sa niesamowite... moje wlosy po niej byly tak swiecace ze nie moglam sie napatrzec ale to wymaga duzej cierpliwosc :-) I najleppiej chyba jednak stosowac ja na krotkie wlosy bo przy dlugich (mam do pasa) mozna sie zajechac na smierc ...

A z podgrzewaniem to ja robilam tak: cala buteleczke wkladalam do alego garnuszka z ciepla woda i podgotowywalam odrobinke az sie nagrzalo i wtedy wsadzalam szczoteczke po tuszu , moczylam w olejku i smarowalam rzesy :-)

w calosci kilka razy-fajnie:) wlasnie zakupilam wydalam cale 2 zl:) ja slyszalam ze do nafty dodaje sie kilka kropel olejku rycynowego i cytryny

rano zmywa sie go czy bez niczego smaruje tuszem??

Ja po nocy i tak zawsze myje buziaka jakims zelem wiec zmywalam pozostalosc. Zreszta wydaje mis ie,ze tusz moglby sie nie trzymac gdyby byl nalozony bezposrednio na olejek...

dzieki:)

a prosze bardzo :-) w razie jakichkolwiek pytan chetnie odpowiem , hihi

to ja daje na nie olejek na kilka godzin, po czym na 15 minut przed myciem nakładam nafte na to i nie mam problemów ze zmyciem, jesli chodzi o samą nafte tez nigdy problemów nie miałam

ale po co wy go podgrzewacie? ja stosuje bez podgrzewania

mozna podgrzac na lyżeczce nad gazem... po co sie meczyc z cala butelką :) pozdro