30paro latki starające się o dzidzie

kikunia, pani magister gratuluję;) oj maluszek też pewnie cię cieszy od wczoraj czuję zbliżającą się @, kłuje jajnik i cycuchy bolą a w piątek jeszcze na kłucie. Upał mi doskwiera, pewnie jak wszystkim, lubię ciepełko ale bez przesady. Co innego gdybym miała teraz urlop to pogoda jak znalazł a w pracy to męczące. Koniec narzekania;) Nowe ciuszki bardzo poprawiają mi humorek, taka mała rzecz a cieszy:D Zbieram się na działkę. Buziole;)

Kikuniu gratulacje serdeczne!!!!!!!!!! {kwiatek] Genewo wiesz zainteresowlo mnie to co pisalś o tej owul;acji z jednego jajnika, mi tez od jakiegos czasu wydaje sie ze zazwyczaj pobolewa mnie z jednej strony [u mnie jeste to z lewej]Nawet pytlm o to moja ginekolożkę ale ona mówiła ze to raczej nie możliwe. Przedtem nie zwraclam na to uwagi. Ogólnie wykancz mnie ten upał i bezczynność, @ dostaalam z 2 dniowym opóznieniem i od wczoraj łykam antyki, dołuje mnie to strasznie

pluszko, o tej owulacji nie wymyśliłam sobie sama, przeczytałam w artykule, poważnym artykule opartym na badaniach. Pytałam potem znajomego ginekologa, który stwierdził, że jest to bardzo prawdopodobne. Zresztą on ma takie doświadczenia, że jeszcze nie spotkał w swojej karierze zawodowej kobiety, która po hsg nie zaszłaby w końcu w ciążę (ma ok. 20 lat praktyki). I to drugie, czyli jego doświadczenie, dziwi mnie znacznie bardziej niż owulacja z jednego jajnika.

Jest mi gorąco, strasznie gorąco, no tak, ale pewnie każdemu. Nic mądrego nie wymyślę, że więc tylko witam Was porannie. Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać. - Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami. - Mam. - To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach. - Pss...! Masz drugie? - Mam. - To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach. - Pss...! Masz trzecie? - Mam. - To daj. Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos: Pss...! Zdał pan, proszę indeks... Studenci piją wino na korytarzu, wtem nadchodzi prof. ksiądz... - Co pijecie?!? - Wodę proszę księdza.... - Wodę? Pokażcie...... Przecież to wino!!! - Cud! Cud! Ksiądz zamienił wodę w wino!!! Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi: - Wszyscy nienormalni maja wstać! Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student. - No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan na nienormalnego? - Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi... 6:30, student odsypia ciężka imprezę. Nagle ze snu budzi go telefon. - Klinika? - Nie, pomyłka. - odpowiada zaspany student. Po trzech minutach znowu dzwoni telefon. - Klinika? - Nie, pomyłka! - odpowiada jeszcze raz. Po następnych trzech minutach znowu telefon. - Klinika? - Do jasnej cholery, ile mam razy mam tłumaczyć, że nie! - krzyczy wściekły. - Heniu, a może jednak walniemy z rana jednego klinika.

hejka, witam was wszytkie bardzo gorącow srodowy poranek, tylko czy słowo goraco jest dzis na miejscu??? przesyłam wam moc fluidkow na sniadanko, łapcie je kochane , bo czas urlopow nadchodzi i przewaznie jak sie stranka zawiesza to potem.... , a wiec uwaga , lecą

Hej. U nas na razie bardzo przyjemnie na dworze. Niecałe 20, nieco chłodnej mgły ciągnie mi od pól, mogę porządnie wywietrzyć i nieco wychłodzieć dom przed południowym żarem. Nastrój mam nieco lepszy niż wczoraj. Nie żeby zrobiła się ze mnie optymistka, ale nieco mi lżej na duszy. Odnośnie kwestii mąż i zakupy, to muszę powiedzieć, że mój ma nadzwyczajną awersję do tego typu rzeczy. Jak go już wyciągnę do sklepów, to po powrocie trzeba mu godziny żeby odzyskać humor. No chyba że jesteśmy w sklepie z narzędziami, albo innym żelaztwem. Wtedy mi potrzeba czasu, żeby się przestać irytować tym jak to długo trwa. Jesteśmy siebie warci na tym polu jak widać ;) Przesyłam nieco miłego chłodku z pól. Łapcie, póki się nie ociepli :D Miłego dnia!

hej laseczki. kurka czwórka , mam juz dosyc tego upłau. Wczoraj zwolniłam się gozine wcześniej bo poprostu myslałm ze już nie wyrobię. Koszamar. Ja chce chłodu i deszczu. Dzisiaj cos mnie boli brzuszek od rana , wczoraj wieczorem najadłam się czereśni , moze to od tego? Jak zwykle ślę fluidki , cłodzące:-))

ho hop u nas też straszny upał, a w pracy masakra, nie miałam kiedy napisać ale żyję :-) i czekam na @

pafnucy, a my czekamy na wieści od Ciebie. Zrób w końcu ten test, a nie czekaj na @!!!! kikunia, a nie myślałaś o tym, żeby pójść na zwolnienie? Odpoczęłabyś po obronie, nie mówiąc o tym, że łatwiej przetrwać upał w domu, niż w pracy. Agatje, cieszę się, że Ci lepiej. A gdzie się podziewają solarisek i Jodełka? Hop, hop, Dziewczyny, wysyłamy list gończy!!!

genewo , ale mnie nie ma kto zastapić . Narazie nie czuje się źle więc siedzę w pracy , ale od wrzesnia chyba pójdę na dobre. to bedzie akurat 5 miesiąc.Urlop zaplanowałam na sierpien. Mam nadzieję ze namówię swojego mana na wyjazd nad morze:-))

boję się zrobić...

pafnucy leć zrób test, moze dzisiaj bedzie najpiękniejszy dzień w Twoim zyciu , nie zwlekaj:-)) Wiem , ze się boisz , ale bedzie co będzie , musisz wierzyć że będzie dobrze, trzymam kciuki:-))

pafnucy, no nie, ja nie wytrzymam!!! Biegiem marsz do apteki po test!!!! Szefostwo wydaje polecenie!!! Jak nie wyjdzie, to przygotowujesz się na następny cykl, a jak wyjdzie to mamy święto!!! No, no, proszę się nie ociągać!!!! kikunia, może i racja. A powiedziałaś przełożonym o ciąży, czy nie? Bo może ja coś przegapiłam z tego upału...:O

Cześć! Ale sobie dzisiaj pozwoliłam na poranne lenistwo :) pospałam i już. Dzisiaj za oknem przyjemny chłodek.. Panfucy bardzo trzymam kciuki!!

Jeszcze im nie mówiłam.Nie mogę ich namierzyc wszystkich 3:-))

kikunia, a jednemu nie możesz powiedzieć, tylko wszystkim trzem? Przy jednym miałabyś pewno mniej stresu. pafnucy, no!!! Czekamy!!!

julk_a, robiłaś już ten progesteron?

pafnucy bardzo cie prosze zrob tescik, nie daj sie prosic, nie narazaj na stres dzidziusia, bo wiesz ze jak mamusia sie denerwuje , czyli ja to dzidzius tez ja jutro ide do gina az sie boje co pwoie, mam stresa ze hej cos tu pusto dzis, czyzby upał dał wam kochane w kosc?

pafnucy zrób test;) wszystkie Cię prosimy:) progesteronu nie robiłam, czekam na piątek bo to 22dc, i w niedziele 24dc a do 26dc już nie dobiję. Potwornie kłuje mnie prawy jajnik, ten w którym był dominujący pęcherzyk na usg. kikunia a jak zamierzasz powiedzieć swoim szefom o ciąży? chcesz ich zebrać w trójkę i ogłosić nowinę? jak będziesz po tej rozmowie to daj nam znać;) myślałam, że będzie dziś chłodniej, ranek był chłodniejszy, rześki ale tylko myśłałam, miałam nadzieję na deszcz a tu nic, upał na całego

julk_a, a masz możliwość zrobienia badań w sobotę? Moze zrób pomiar w czwartek i w sobotę, no i w poniedziałek, jeśli @ nie przyjdzie. Wiem, że ten pomiar progesteronu w cyklu jest ważny. pafnucy... A solarisek z Jodełką zwiały. Założę się, że pojechały odwiedzić Manuela;)

genewo ja robię badania w laboratorium w szpitalu, które jest całodobowe i również czynne w niedzielę.Ostatnio robiłam estriadol w niedzielę bo tak przypadał dzień. Więc spoko dam radę;) maż teraz buszuje w kuchni i robi pizze, uwielbiam jego pizze jest przepyszna i taka duża, pycha;) głodna jestem ale czekam

julka, ja tez uwielbiam pizze , niesttey teraz staram sie zdrowiej odzywiac, wlasnie zjadłam cała mise malin , mniamusne, kikunia, trzymam kciuki za rozmowe z szefostwem, ja swoim mam zamiar dopiero pwoiedziec w 2 połowie sierpnia, nie wczesniej

witam w czwartkowy poranek, czyżby bunt na topikowym pokładzie, ja zamykam, ja otwieram, wstawać spiochy i łapać na śniadanko fluidki idziemy dzis z moim ukjochanym i fasolką do gina, denerwuje sie bardzo, czy wszytko dobrze, mamy nadzieje ze usłyszymy dzis już naszego dzidziusia trzymajcie kciuki, od 9, 30

jak to dobrze ze tu w koncu ktos zawitał, oprocz mnie

Hejka Kurcze wczoraj troszke u nas popadało, normalnie cieszyłam się jak dziecko:-)) Dzisiaj przyjeżdża moja przyjaciółka , która na stałe mieszka wWarszawie i nie widujemy się teraz za często. Juz nie moge się doczekać . Szefom jeszcze nie powiedziałam:-(( Jak zwykle ślę dawkę fluidków

Hej dziewczyny Przede mną ostatni bardzo ciężki dzień do połowy sierpnia. Ja mam co prawda tylko 2 tyg. urlopu, ale część moich malców więcej. Przyda mi się porządnie odsapnąć. Taraz mam dwójkę, która reaguje płaczem na słowo \"nie\", a ponieważ obydwoje doskonale raczkują, prawie chodzą i są wszystkiego ciekawe \"nie\" pojawia się bardzo często. Bardzo męczące. U nas też nadal upalnie, ale widzę nadciągające chmury. Może nieco popada i będę sobie mogła spędzić dzień przy otwartych oknach i odsłoniętych żaluzjach? Fajnie by było. Moja psica jest już okropnie ciężka. Prawie się nie rusza, nie bawi, tylko śpi i je, a zostało jej jeszcze 2,5 najcięższych tygodni. Ciekawa jestem ile będzie miała malców. Dbajcie dobrze o fasolki w tych upałach. Miłego dnia!

wstałam, witam serdecznie! Miłego dzionka. Idę się pakować :)

witam :-) test w poniedziałek zrobie o ile @ nie przyjdzie solaris ale ci dobrze z urlopem ja juz nie wytrzymuje

o matko, pafnucy, zważ na nasze zszargane nerwy;)