Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Witajcie Eedit najgorsze jest wlasnie to ze kazdy lekarz co innego mowi.To mnie najbardziej denerwuje bo przeciez chyba wszyscy konczyli jedne studia a kazdy ma inna teorie i nie wiadomo komu wierzyc i niepotrzebnie marnujemy czas na niektorych i chyba na wiekszosc.ach szkoda slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie:) Jak stara tak glupia jestem:)koncze starania po tym cyklu i bo wpadam juz w wariacje.Mialam w tym miesiacu nie isc do lekarza i co zrobilam?od poczatku cyklu nie czulam nic zeby cos sie dzialo.Dzis 11dc a mnie w poludnie zaczely bardzo bolec jajniki i to tak ze az noga dretwiala.pojawil sie sluz plodny to ja bach za telefon i dzwonie do lekarza czy mnie przyjmie bo chce sprawdzic czy dobrze czuje owulacje.Lekarz a jakze przyjal .zbadal najpierw na fotelu i mowi ze widzi ze jest dobrze(nie wiem co to mialo znaczyc i zapomnialam zapytac czy chociaz szyjka otwarta) potem zrobil usg i w jednym jajniku zobaczyl dwa pecherzyki jak stwierdzil gotowe do pekniecia jeden 19.3 a drugi 23.4 i powiedzial ze czasem taki bol wcale nie swiadczy o owulacji tylko jest chwile przed nia.skasowal 120zl:):):) a ja dalej nie bede nic wiedziala:)a zeby bylo smieszniej to meza nie ma:)byl w sobote i dzialalismy no i tak bardzo chcialam wierzyc ze jak dzis jest owulacja to moze od soboty jakos cos przetrwa.a tu nic z tego.Sama sie smieje z siebie:)a zeby bylo jeszcze smieszniej to powiem Wam ze tak sie spieszylam do lekarza bo jak zadzwonilam to dal mi 15 min a mam kawalek autem do niego ze nie zauwazylam jak sie ubralam:):) zalozylam jednego ciemnego adidasa a drugiego bialego pantofla:):):)i zauwazylam dopiero jak sie rozbieralam:)z tego wszystkiego nie zapytalam o nic.a tak sie wczesniej zastanawialam dlaczego na poczekalni mi sie przygladaja z usmiechem:):)Po tym powiedzialam ze koniec ze staraniami.Mam juz dwoje dzieci i widocznie na nie musze wydawac pieniadze a nie majatek ich kosztem na lekarzy co miesiac.Te buty tak mnie rozsmieszyly ze nawet zla nie bylam :):) bede trzymala za Was kciuki a zeby mnie nie podkusilo to jutro rejstruje sie do gin na NFZ i ide po tabletki zebym w przyszlym miesiacu znowu nie zglupiala.Bede tu do Was zagladala i czasem nawet cos napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witajcie ponownie:) Widze, ze poza ciekawymi historiami Coni, nic sie u nikogo nie dzieje, bo nic nie piszecie. Ej, Tolek, daj znac, co u ciebie? Coni, twoja historia b. mnie rozsmieszyla, czytalam ja juzwczesniej, ale nie mialamczasu odpisac. Ostatni sie nie odzywalam pare dni, bo mialam urwanie w pracy przed zakonczeniem roku szkolnego. Uff. Teraz mam chwilke, to pisze. Co do twojej historii, to faktycznie jestes zakrecona:) To musialo niezle wygladac, jak ci sie na korytarzu przygladali:) hehe. A co do staran, to ja mysle, ze i tak bedzieszsie dalej starala, bo juz cie troche poznalam::) Chyba nie uda ci sie calkiem odpuscic, ale moze trzeba troche przystopowac i wyluzowac:) Nie poddawaj sie, tym bardziej, ze pecherzyki tak ladnie rosna, ale moze postaw na spontanicznosc z mezem. Tymbardziej, ze czesto go nie ma, wiec te badania i usg nic ci nie pomoga. Tym bardziej, zemasz juz dwoje dzieci, wiec nie musiszsie tak martwic, jak sie nie uda. Tzn. mnie sie tak przynajmniej wydaje. Zas co do mnie, to chyba przede mna dluga droga jeszcze. Bylam wsrode u prof. Malinowskiego w Lodzi, tego, ktory zajmuje sie endometrioza. Bede u niego na oddziale w Lodzi robila laparo. Kazal zadzwonic do babki ze szpitala i sie zapisac. Zapisana jestem na 18 lipca. to jest niedziela, trzeba przyjechac wczesniej, zeby przygotowali do zabiegu. Ciesze sie, ze szybko udalo mi sie zapisac, mam tylko nadzieje, ze z miesiaczka nic mi nie wyskoczy, bo bym musiala zabig znowu przesuwac. A juz nie chce, wole miec za soba. Jednoczesnie zrobia mi badanie droznosci jajowodow od razu podczas laparo. Najgorsze jest to, ze maz ostatnio powtarzal wyniki i wyszly mu tragiczne. Jesli chodzi o ruchliwosc i ilosc nie jest zle, ale budowa fatalna. 2,5 % o prawidlowej budowie, a norma jest od 14%, wiec porazka. Pocieszam sie tylko, ze pierwszym razem, jak robil badanie nasienia, tez mu b. zle wyszlo. Potem zaczal brac witaminy, wiecej ruchu i podskoczyly do niskiej normy co prawda, ale normy. A teraz znowu porazka. Wiec u nas z obu stron jest ta nieplodnosc. I najgorsze, ze ciezko to wszystko zgrac. Jak u niego bylo lepiej, to u mnie gorzej. Ja bede miec laparo, a po laparo nie wiadomo, jak bedzie z meza nasieniem, czy sie cos poprawi. Nie mam juz sily do tego wszystkiego, mowie wam. Pocieszam sie tylko mysla, ze poprzednio sie to nasienie poprawilo po witaminach i zmianie trybu zycia, wiec moze i tym razem sie poprawi. No nic, bede konczyc. Pozdrawiam was, do nastepnego, odzywajcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Aha, dodam jeszcze, ze laparo jest na nfz, ale wizyta 300zl ksztowala. Dodatkowo prof zlecil badania za prawie 3000zl. Rozne badania, m.in. na przeciwciala przeciwplemnikowe, przeciwtarczycowe, przeciwkardiolipinowe, itp. I mezowi tez zlecil badania, ze wzgledu na to slabe nasienie. No i razem taka suma wyszla, ale chyba warto to zrobic, zeby wiedziec, co i jak. Pozdrawiam ponownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witam!! Zagladam tu czasami i smutno mi, ze nikt sie nie odzywa. Coni, co u ciebie? Widze, ze jak napisalas, tak zrobilas, czyli chyba dalas sobie spokoj z tym szalenstwem:) Ale napisz, co u ciebie. Moze, jak odpuscilas, to zaciazylas:) Tolek, co u ciebie? Jestes juz mamusia fasolki? Dziewczyny, odzywajcie sie, bo jak to kiedys ktos tu napisal, szkoda, zeby nasz watek upadl, glw. po tym, jak tyle kobietek tu zaciazylo:) Jesli chodzi o mnie, to sporo sie wydrzylo. Bylam na laparoskopii 20 lipca. W koncu wiem, na czym stoje. Mam endometrioze, wiec potwierdzily sie moje watpliwosci. Na szczescie 1 st. (a sa 4), wiec nie jest najgorzej. Usunieto mi przy okazji torbiel czynnosciowa jajnika, ktora zrobila sie m-c przed zabiegiem i nie zdarzyla sie wchlonac do laparo, wiec ja usuneli. Sprawdzili tez droznosc - prawy drozny, lewy przepuszcza plyn, ale w ujsciu macicznym nie przechodzi - ponoc przez ta endometrioze. Teraz biore lek na endo - danazol i zobaczymy, co bedzie. Po tym leku drugi jajowod ma sie udroznic, bo to ponoc kwestia opuchniecia maiccy przez ta endometrioze nieszczesna. Ten lek na endo mam brac 3 m-ce non stop, wiec jestem wylaczona ze staran przez ten czas. Wrecz trzeba uwazac, zeby nie zaciazyc, bo jest on szkodliwy dla plodu, a szanse na zaciazenie jakies tam zawsze sa. Mam nadzieje, ze po tym leku bedzie lepiej. Za to teraz biore go juz tydzien, a ja mialam wlasnie owulacje, wiec faktycznie nie do konca lek ja blokuje. Az mi zal tej owulki, ale i tak by z tego pewnie nic nie bylo, bo u meza tez bardzo kiepsko z nasieniem ostatnio. Wiec moze dobrze, ze sie to polaczylo wszystko - tzn. ja sie podkuruje, maz tez i za 3 m-ce ruszymy dalej. Pewnie wtedy zrobie hsg, zeby spr. czy ten jajowod sie udroznil po tym leczeniu. Zrobilismy tez specjalistyczne badania z mezem, koszt 2.600, masakra. Ale pomyslelismy, ze nie ma co odkladac, bo wczesniej czy pozniej, moze bedzie trzeba je zrobic. A tak bedziemy miec komplet i bez wzgledu, do ktorego lekarza bysmy kiedys nie trafili, to bedziemy miec ze soba komplet badan specjalistycznych. Na razie jestesmy u prof. Malinowskiego z Lodzi. U niego w szpitalu mialam laparo i on zlecil te badania. Koncem sierpnia wizyta i odbior wynikow tych badan, bo na nie sie dlugo czeka. Zobaczymy, jak bedzie. Pozdrawiam i odzywajcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
Eedit, gorąco Ci kibicuję , wierze że jeszcze będziesz mamuśką :) szkoda ze tu takie pustki... ja czsem zaglądam tu ale prawie nic się tu nie dzieje a poza tym...brak czasu żeby cokolwiek napisać.. moja Kamilcia ma już 4,5 m-ca . niezła z niej rozrabiara się robi, właśnie coś tam gaworzy w łóżeczku i już się złości że mama na nią nie zwraca uwagi:) pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka2000
ja mam 29 lat i 11 miesięcy.Mam już 9-letnią córe i bliżniaki które w pażdzierniku skończą 7 lat.teraz jestem w ciąży i mam termin na 20.03.2011 dzieciaki nie mogą sie doczekac brata ERYKA . nie miałam problemów z zajściem w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej oliwka
to moze idz do gina po jakies tabsy skoro jestes wrecz wiatropylna. nie wiesz co to antykoncepcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej oliwka
udalo ci sie jakies studia zaczac czy po zawodowce od razu zaciazylas? :D bo widze ze musialas zajsc jak mialas 20 lat. wpadka co? i pewnie dlatego cie teraz cholera bierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
Cześć, ja również należę do tej licznej grupy starających się. U mnie trwa to 2 lata, na początku wydawało mi się, że nie powinno być żadnych problemów przecież inni tak łatwo zachodzą w ciążę to dlaczego ze mną ma być inaczej? Ale niestety się zdziwiłam jak po kilku miesiącach nie było żadnych efektów podczas gdy moja najbliższa koleżanka, która tak jak ja rozpoczęła starania była już w ciąży. Mijały tygodnie, a we mnie rósł niepokój, więc zwyczajnie poszłam z tym do gina. U pierwszego gina miałam tylko monitoring cyklu bo nic więcej nie chciał mi robić i stwierdził że jak po pół roku nie zajdę to wypisze mi skierowanie do kliniki niepłodności, a już na tym etapie miałam tendencje do niepękania pęcherzyka, cykle nieregularne i wydłużone. Następny lekarz chciał mnie faszerować bromergonem bez wykonania badań, tylko na podstawie wyników prolaktyny sprzed 5 lat, więc więcej do niego nie poszłam. Do trzeciego poszliśmy z wynikami męża-wyniki okazały się dobre na szczęście, ale do ich wykonania mąż "dojrzewał" dobre pół roku i był to czs kiedy on jeszcze nie dopuszczał do siebie myśli że mamy jakiś problem przez co narastała we mnie flustracja. Gin zafundował mi kuracje 2-miesięczną z clo bez skutecznie oczywiście po czym powiedział że trzeba wykonać sporo innych badań ale tak dokładnie to on się tym nie zajmuje więc da mi namiary na swojego kolegę, który tez odpowiednio kosztuje. I tak dałam sobie z nim spokój bo i tak straciłam już trochę kasy. Obecnie leczę się u gina (mam nadzieję że to będzie już ostatni), który pracuje na polnej i wszystkie badania robi mi w szpitalu na NFZ, jest konkretny i na razie jestem z niego zadowolona. Dotychczas miałam wykonaną laparo, wszystkie badania hormonalne i monitoring cyklu w którym była owulka i biore tera dyphaston od 16-25 dnia cyklu i znowu czekam na brak @. Psychicznie jestem podłamana i ciągle myślę jakie to cholernie nie sprawiedliwe, że inne zachodzą po jednym bzyknięciu a my się musimy tak długo starać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
Hej, czy to forum wymarło? Chciałam zapytać was jak wasi mężowie, partnerzy podchodzili do tematu, czy od początku byli zaangażowani w starania tak bardzo jak wy, czy też borykałyście się z niezrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babyboom73
mam 37 lat , dwóch prawie dorosłych synów, rozpoczete studia i marzenie o maleństwie właściwie to już je wcielamy w życie więc teraz z niecierpliwościa czekam na nie-dostanie-miesiączki kiedy mogę zrobić test ciązowy ? jaki jest najbardziej czuły? usciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witajcie Zimolek i Babyboom73. Fajnie, ze sie odzywacie. Ja ostatnio rzadziej tu zagladam, dopiero teraz zobaczylam wasze wypowiedzi. Zimolek, a czy laparo u ciebie cos wykrylo? Czy moze jakies inne badania cos wykazaly? Z tego, co piszesz, to nie zawsze pekaja u ciebie pecherzyki. W jakim jestes wieku? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Kiijanko, ciesze sie, ze Kamilcia zdrowo sie rozwija. Ale ten czas leci, to juz kawal kobiety:) Trzymaj za mnie kciuki kochana, a ja dalej walcze:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
Hej, witam fajnie że jesteście! Niedługo kończę magiczną 30-tkę, a tobie Edit2 ile latek stuknęło? laparo wyszło super żadnej endometriozy, zrostów i takich tam. Wczoraj robiłam na własna rękę badanie na obecność chlamydii, a w przyszłym tygodniu robię na uraplasme i mycoplasme, troche sie orientowałam i jest to rzeczywiście bardzo istotne w diagnostyce niepłodności, jak również w przewlekłym, nawracającym zapaleniu pęcherza moczowego.Ale lekarz oczywiście tego sam nie zlecił tylko jak zwykle trzeba samemu się dowiadywać. Babyboom73 tak sobie myślę , że ty już jesteś w tej lepszej sytuacji masz już dzieci co prawda dorosłe ale doświadczyłaś już macierzyństwa, a my ciągle czekamy... Najwcześniej możesz sobie zrobić betaHcg z krwi po 10 dniach od zapłodnienia, jest najpewniejszy. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
A tak poza tym to dziewczyny musimy mieć nadzieję i nakręcać się pozytywnie razem, w kupie raźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimolek
Hej Eedit, ciekawa jestem jak u ciebie wyniki tych badań specjalistycznych co były tak cholernie drogie, a w ogóle to co konkretnie gin zlecił ci zrobić? Ja słyszałam o wielu przypadkach dziewczyn z endo co po leczeniu zaszły w ciąże tak więc może u ciebie to jest główna przyczyna? Najważniejsze, że już wiecie co jest nie tak, zobaczysz podleczysz się i może już pod koniec tego roku będziesz nosiła fasolkę :) A u mnie ten cykl był wzorowy pęcherzyk rósł i sam ładnie pękł i znowu mam nadzieję i tak bardzo się boję... w przyszłym tygodniu mam dostać @ pewnie znowu będzie rozczarowanie i łzy, eh zobaczymy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witajcie:) Zimolek, badan bylo duzo. Ta sa badania immunologiczne, m.in. roznego rodzaju przeciwciala i kupa innych, m.in. cytokiny i przerozne inne, ktorych nazw teraz nie pamietam. W kazdym badz razie podwyzszone sa te wyiniki, ktore przy endo wlasnie moga byc podwyzszone, wskazuja one na stan zapalny, a endo taki wywoluje. Po 3 m-cach mam powtorzyc te wyniki, ktore byly nieco podwyzszone, wiec tym razem 1200 mnie to wyniesie. U mnie wlasnie ta endo jest przyczyna trudnosci z zaciazeniem. Tez licze na to, ze to leczenie wyciszy endo na jakis czas. Lykam te proszki teraz ,skonczylam 1-sze opakowanie, mam jeszcze 2, wiec jeszcze troche je pobiore. Ziomalek, skoro pecherzyk ladnie rosl i pekl, to szansa jest spora, wiec moze akurat sie udalo. Wiem, co czujesz, bo sama czesto czekalam z niepokojem, czy pojawi sie miesiaczka. Ale w koncu musi sie nam udac:) Moze teraz wlasnie jest czas na ciebie:) Pozdrawiam i do nastepnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
A wy Eedit jak dlugo sie staracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witajcie!!! My staramy sie 3 lata, wlasnie minelo. Ale nic nie pozostaje, jak starac sie dalej i walczyc. A wy Ziomalek? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
2 lata. Dziś jak co miesiąc dostałam znowu @ z tym że o dziwo wielkiego doła nie załapałam a to dlatego że postanowiłam, że oprócz zajmowania się na okrągło swoją niepłodnością będę robiła coś innego, dla siebie. Od października zapisuję się na jogę i aerobic, a poza tym to od zawsze chciałam iść na kurs tańca i też to zrobię. Tak więc moje myśli koncentruję teraz też na swoich marzeniach i jest mi z tym lżej. A tak w ogóle to odebrałam wyniki Mycoplasmy i Ureaplasmy i okazało się, że tego u mnie nie wyhodowano, co mnie bardzo podniosło na duchu, czekam tyko jeszcze za Chlamydią i powoli znowu muszę się umawiać do doktorka i zobaczymy co mi dalej zaproponuje. A z tego co wcześniej coś przebąkiwał to teraz już pewnie inseminacja. Hejka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka123
Czesc dziewczyny. Mam na zbyciu 2 amp. Merionalu, 1 amp. Gonalu-F, 2 amp. Decapeptylu i 3 amp. Pregnylu. Jeśli któraś byłaby zainteresowana podaje swojego maila: marcinia@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witajcie!!! Zimolek, swietne podejscie. Wlasnie ono jest bardzo wazne w naszej sytuacji. A czesto ciezko takie podejscie osiagnac. Ja juz od dawna myslalam o zapisaniu sie na kurs tanca i tez moze w koncu sie z mezem wybierzemy. A cwiczyc tez znowu powoli zaczynam, tyle, ze w domku. Zimolek, 2 latka to nie tak bardzo dlugo, choc wiadomo, ze troche to jest. Fajnie, ze nie masz reaplazmy, itp. i mam nadzieje, zse nie bedzie tez chlamydii. Czy u ciebie jest jakies podejrzenie, dlaczego nie mozesz zajsc w ciaze? Bo to jest b. wazne. A skoro lekarz zalecil inseminacje, tzn. ze uznal, ze to dobry pomysl w twoim przypadku. Skad jestes i ile masz latek? Ja na razie biore ten lek na endometrioze i czekam na koniec kuracji. Wtedy zobaczymy, co dalej. Tzn. mam juz zalecone badania, ktore mam wykonac pod koniec zazywania leku, aby sprawdzic, czy wyniki sie poprawily. Na razie mam okres odpoczynku od staran, bo biorac ten lek nie moge sie starac ,wrecz musze uwazac, zeby nie zajsc w ciaze, bo jednak zawsze jest jakas mozliwosc, a podczas brania tego leku jest to niewskazane, bo jest szkodliwe dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Pozdrawiam, do nastepnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimolek
Hejka! Marcelka123 ja za ofertę dziękuję, na szczęście nie muszę czegoś takiego brać. Eedit zajebistego masz męża skoro chce z tobą iść na kurs tańca, bo mojego to w ogóle nie kręci i bardzo żałuję. Ale mimo to ja pójdę. Ćwiczenie w chacie już 100razy przerabiałam i nic z tego nie wychodziło-trzymam kciuki za ciebie-ja muszę ruszać się w grupie, mam przez to większą mobilizacje. Mój doktorek pomyślał o inseminacji, bo inne wyniki mam dobre, a testu na wrogość śluzu nie chce mi zrobić bo twierdzi że jest to niezbyt wiarygodne badanie.Nie wiem czy to dobrze, może ma racje? Może faktycznie od razu lepiej zrobić inseminacje niż badanie śluzu? A ty jak długo jeszcze będziesz brała ten lek na endo? P.S. o moich latkach już pisałam-niebawem skończę magiczną 30tkę, a pochodzę z Poznania. Hejka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witajcie:) Zimolek, witaj. Troche sie nie odzywalam, bo mam mnostwo pracy. Ciagle w biegu, ale takie zycie. Co do mojego leku na endo, to mam go brac jeszcze ponad m-c, juz biore prawie dwa, a kuracje mam na 100 dni. Dzis bylam na usg i torbiel czynnosciowa, ktora mialam wchlonela sie. Dr powiedzial, ze organizm dobrze zareagowal na lek. A ja bylam przestraszona, bo sie dziwnie czulam, jakbym miala torbiel znowu albo jakby endo szalalo, mimo brania tego leku. Dr powiedzial, ze wszystko wskazuje na to, ze lek dobrze dziala a moje objawy moga byc spowodowane zmienionym dzialaniem hormonow w moim organizmie, na skutek brania tego leku. Miejmy nadzieje, ze ma racje. Ten lek mam brac 3 m-ce, ale jakby sie okazalo, ze trzeba go brac dluzej, to wole dluzej brac, alby byl lepszy efekt, niz potem od nowa zaczynac jego branie. Ten dr, ktory robil mi usg, to nie jest moj dr, ktory robil mi laparo. Tamten jest w Lodzi i jezdze do niego na kontrole. A ten jest na m-cu od usg. Postanowialm sie z tym moim lekarzem skontaktowac i powiedziec mu o mich objawach, ze jakby cos, to wole dluzej teln lek pobrac, zeby efekt byl lepszy. Bo to tak dziala, ze przy endo im fluzej sie tego typu leki bierze, tym wieksza szansa na wiekszy i bardziej dlugotrwaly zanik endo. Skomplikowane to wszystko. Zimolek, napisz, co u ciebie? Szykujsze sie na ta inseminacje? A moze juz po? Ja mialam robiony test na wrogosc sluzu - 2 razy ze sluzu, a raz z krwi. Wyszlo dobrze. Dwoch lekarzy dobrych mi to zlecalo, wiec mysle, ze ma to sens. Ale kazdy przypadek jest tez inny i moze w twoim przypadku lepiej ta inseminacje od razu zrobic. Napisz, co u ciebie? Chodzisz na aerobik? Ja na razie kiepsko z cwiczeniami, czasem troche na rowerku, ale bardzo niewiele. Ale to przez brak czasu i zmeczenie. Pozdrawiam, do nastepnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit2
Witam!!! Smutno tu, nikt nie zaglada. Zapraszam dziewczyny, ktore staraja sie od jakiegos czasu o dziecko. Bardzo duzo dziewczyn, ktore kiedys uczestniczyly w tym watku, zaszlo juz w ciaze i sa szczesliwymi mamami. A kobietki, ktore nadal sie staraja, zapraszam na to forum. W grupie razniej i mozna sie nawzajem wesprzec. Szkoda mi tego forum, bo sama sporo sie tu udzielalam. Zapraszam wiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnk12345
Odsprzedam NORPROLAC 75. Użyłam 4 tabletki. Reszta czyli 26 nietknięte. Na szczęście nie muszę już brać dłużej leku. Cena w aptece to 110pln. Odsprzedam za 80pln. Kontakt: Samantha22@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Witaj Eedit.Nie odzywalam sie dlugo bo nie mialam co pisac,zeby odpoczac bralam tabl tak jak pisalam,ze zamierzam.odoczynek sie przydal ale nic to nie zmienilo bo gdy przestalam brac znowu bezliczenia wiem ktory jest dzien cyklu.To drugi cykl po odstawieniu tabl.W zeszlym bylam prawie pewna ze sie udalo jednak okres przyszedl planowo co do dnia.W tym pierwszy raz w zyciu mialam dziwne plamienia w czasie owulacji,mocny bol jajnikow po jednej i po drugiej stronie.zobaczymy co z tego bedzie:)chociaz w tym mies juz sie nie nastawiam bo jak zawsze udalo sie tylko raz srobowac i wypadlo to dzien przed owulacja.Nie mam szczescia trafic w sama owulacje.Edit jak Twoje leczenie?caly czas trzymam za Ciebie kciuki.Pozdrawiam.moze cos sie ruszy na tym forum.Widzialam,ze powstal nowy temat" zawziete starania po 30"tam troszke bardziej sie udzielaja staraczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×