Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Ogromne gratulacje! :-)))))))) Buziaki dla Wszystkich :-) . Castopea- dla Ciebie szczególnie. Na pewno się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArlenko gratki gratki!!!! Dziwne to ale od czasu do czasu wspominam was wsystkie szczegolnie dziewczyny ktore topik zalozyly a ciekawe co u chcacej jak malgosia;-) Pamietacie jak wspolnie z nami test robila;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenko gratulacje!!! Pluszko u mnie nocki lepsze, ale jak juz bylo fajnie -tak tydzien temu Bartus dostal katarek, meczy sie strasznie ,trwa to juz 9-ty dzien -bylam u lekarza--przepisal mi Nasivin--nie pomoglo--kupilam Euphorbium i stosuje od wczoraj --wybieram sie tez na kontrole do lakarza---no i przez to ze szczepieniem mamy opoznienie dzis Bartus ma 7 tyg i 3 dni w 4-tym tyg wazyl 5 kg i wtedy juz przybyl 1600 -na samej piersi--to teraz jest juz co nosic, ze rece bola w nocy wstaje mi na karnienie tak 2-3 razy pierwsze spanie ma dluzsze -tak 3 godz , a pozniej to juz co 1-1,5godz sie budzi Pluszko, Anetko, Olinku a co u WAS ? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za gratulacje, ale.. nie wiem czy nie za wcześnie się pochwaliłam.. mam plamienia. Najpierw były brązowe, a później pojawiło się trochę krwi i trafiłam do szpitala - po badaniu okazało się, że hcg przyrasta i ciąża nadal trwa.. ale ja jestem załamana.. znów mam plamienia - skąpe, ale martwią mnie.. Gin powiedział, że jak ciąża jest zdrowa to się utrzyma, a jak słaba, to nie ma sensu podtrzymywać jej hormonami.. Co o tym myślicie, może miała któraś z Was podobnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez nie za wesolo - bylam u lekarza w tamtym tygodniu i na usg wyszlo ze moje malenstwo nie przyroslo tyle ile powinno - dostalam zelazo dodatkowo oprcz witamin dlaczego to wszystko musi byc takie strasujace ? a i lekarz chce mnie wyslac do drugiego lekarza aby 2 oczy na to spojrzaly uff az sie boje - nigdy w zyciu nie przypuszczalam ze to wszystko bedzie takie stresujace - az sie dzisiaj z rana poplakalam - zywie sie caly czas zdrowo, chodze na spacery etc Po ostatniej wizycie staram sie jesc jeszcze wiecej szczegolnie bialka ( miesko, nabial, sery ) - zobaczymy czy pomoze............... pozdrawiam wszystkie mamy, przyszle mamy , jak i te starajace sie - trzymam za was kciuki na pewno sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E.C
witam, Pluszka-moj maluch jest juz calkiem duzy,ma 10 i pol mies i zaczyna przy meblach chodzic.Rozrabiaka tez niezly ha,ha,ha Marlena-przykro mi,ja tez mialam dwa poronienia zanim zaszlam ponownie w ciaze.Moj lekarz tez powiedzial,ze jak zacznie plamic na poczatku zaraz i nie przestanie,to nie ma sensu utrzymywac,bo jakies wady rozwojowe moga byc,bo to jest najczesciej przyczyna poronien. Dziewczyny trzymam za was kciuki,wierze,ze sie doczekacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja mam już 4 letnią córę ale od jakiegoś czasu strasznie chce mi się drugiego bobasa. Ja nie pracuję, mąż zarabia niewiele, mamy 1pokojowe mieszkanie, i co jam zrobić? Nie mamy kasy na większe mieszkanie, niestety :-) A tak bym chciała dzidziusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenko przytulam Cie VAnilko moze rzeczywiscie warto zeby skonsultowaac sie z innym lekarzem E.C Szymek juz spore kawalki pokonuje sam bez trzymania i podpierania ale ze spaniem u nas tragedia za kilka dni zaczynaja sie wakacje i musze go nauczyc zeby zasypial sam a nie przy piersi bo juz nie daje rady i nigdzie ruszyc sie nie moge;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się Marlenko. Vanilko koniecznie idź na konsultacje do innego lekarza, wierzę że wszystko będzie dobrze. Swoją drogą mało jest takich lekarzy, którzy sami z siebie wysyłają do innego, przeważnie czują się nieomylni i nie potrzebują potwierdzenia. Anetko co u ciebie? \"Stare \":) forumowiczki się odezwały. Ciekawe jak tam Czarna i jej córa, jak Genewa? Może też się odezwą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się Marlenko. Vanilko koniecznie idź na konsultacje do innego lekarza, wierzę że wszystko będzie dobrze. Swoją drogą mało jest takich lekarzy, którzy sami z siebie wysyłają do innego, przeważnie czują się nieomylni i nie potrzebują potwierdzenia. Anetko co u ciebie? "Stare ":) forumowiczki się odezwały. Ciekawe jak tam Czarna i jej córa, jak Genewa? Może też się odezwą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasko - ja też własni ostatnio tak się poczułam, jak w fabryce. Może to przez to, że zawsze czułam się tam szczególnie, te monitoringi, badania itd. a teraz tego nie ma i poczułam się zaniedbana. Najwazniejsze, aby dzidziuś był zdrowy. byłam u endokrynologa - mam niedoczynność, ale wyniki nie są takie złe. Niestety zwiększyła mi dawkę leku o 100%. Na usg wyszło, że mam jakiegoś guzka na tarczycy, ale podobno nie jest to groźne. Będę teraz musiała regularnie robić badania kontrolne na tarczycę i chodzić na wizyty na Kopernika do Kliniki. W przyszłym tygodniu idę na usg połówkowe i już nie mogę się doczekać. Oglądam w internecie ubranka dla dzieci i jest ich tyle, takich słodkich, że ho ho. W ubiegłym tygodniu byłam na Galla z M , bo miałam jakieś plamienia. Okazało się, że to nadżerka. Dziwne jest to, że cytologię miałam robioną 3 tyg. wcześniej i miałam 1 grupę. Te plamienia trwały 2 dni i przeszły. nie wiem o co chodzi z tym. aLe stracha miałam porządnego. Wpadnę tiu jeszcze później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko, ja chyba zmienię ginę na Monikę Pacek. Tak jakoś sobie ostatnio pomyślałam:) To już niedługo zobaczysz swojego dzidziusia. FAjnie masz. A ciuszki są faktycznie cudne. A jakie są cudne na takie troszkę większe dzieciaczki. Ja to kupowałabym cały czas coś nowego, tylko resztki zdrowego? rozsądku mnie powstrzymują, bo Tośka tak szybko ze wszystkiego wyrasta. Aha ja też mam niedoczynność i to baaaaaardzo dużą. TSH 25,7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - tak się cieszę, że się odezwałaś. To troszkę odpoczęliście od córci. Nie tęsknisz za nią jak jej nie ma? Jak rozmawiałam z moją siostrą, to mówiłam, że chciałabym tak z ukrycia zobaczyć jej dzieci jak się zachowują jak są wprzedszkolu, w szkole na lekcjach. Olinku - komunię robiłaś w domu, czy w restauracji? Ja byłam jedynie na Rodos i to w najgorszym okresie, bo na przełomie lipca/sierpnia. To było lata temu. My z M raczej podróżujemy po kraju. W tym roku na pewno nigdzie nie pojedziemy. Przeprowadzać będziemy się i idą nam wszystkie oszczędności na wykończenie mieszkania. Cieszę się, że psychicznie lepiej się czujesz. Zaglądaj tutaj, zaglądaj. skoro twierdzisz, że topiczek jest mamusiowy = to jak najbardziej tutaj pasujesz. Pamiętaj, że jesteś już mamą ślicznej córeczki. Ja tutaj też wpadam, bo szkoda by mi było opuścić ten topik. Zżyłam się z Wami dziewczyny. E.C - właśnie jutro idę na usg połówkowe, a późnie jdo mojej lekarki na początku lipca, czyli w przyszłym tygodniu. Skończyłam 20 tydzień i nie mogę w to uwierzyć, że tak szybko mi czas zleciał. Pewnie synuś ściąga Ci wszystko co jest w zasięgu jego rączek. Oj pamiętam, jak mi chrezśnica jadła surowe ziemniaki. Castopeo - ja miałam chyba 7 inseminacji i w końcu udało mi się w sposób całkowicie naturalny. Wiem, że te kolejne próby wymagają wielu stresów i nadziei, siły. skoro ja wytrzymałam przez tyle prób, Ty też sobie poradzisz. Wierzę, że Wam się uda, tylko ciężko trafić w ten odpowiedni moment. Trzyamam kciuki! Marleno - strasznie mi przykro. Ja też tak miałam. Brązowe plamienia, później jak @ i zostałam wyłyżeczkowana w 7 tc. Ciąża obumarła w 5 t. Leakrz powiedział, że widocznie źle sięrozwijała i organizm sam ją odrzucił. Tak lepiej, niż na siłę podtrzymywać złą ciążę. Trzymaj się dzielnie. Jak teraz się udało, następnym razem też się uda. Trzymam kciuki! Vanilko - i co byłaś już u lekarza? Wiesz coś więcej? Może na zazie dzidziuś ni chce rosnąć, a za chwilę będzie większy od innych na tym etapie ciąży? smutasko - ja też bardziej lubię Monikę. Jak teraz miała mplamienia to od razu do niej zadzwoniłam na komórkę. Do Dr Ewy nawet numeru nie mam w razie czego. A nie wiesz, czy Monika pracuje gdzieś w szpitalu? Ja jednak zostanę przy Galla do porodu. nie zapisałam się jeszcze do skzoły rodzenia a już chyba najwyższy czas. Na Galla jest ok. 13.00 szkoła, bez sensu. A tą niedoczynność miałaś przed ciążą, czy dopiero w ciąży Ci się pojawiła? To ja mam tylko 5,5 tsh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu:) Miłe Twoje słowa jak miod na serce.....:D Tesknie znowu bo w niedziele Mała pojechała znowu na 2 tygodnie nad morze na kolonie!! No czuje juz ,ze pomału wyfruwa nam ptaszek z gniazda...ale jak to Ona sama nas pociesza \"Mam dopiero 9 lat i jeszcze troche z Wami pobede\" hehehhe .....Cwaniara mała...:P Komunie Anetko zrobilismy w restauracji ...W \"Dworku Wielickim\" przy trasie na Rzeszów .Taki niedawno otwarty lokał .Ładna elewacja piskowo -ceglana .Było bardzo fajnie . Wcale sie nie dziwie ,ze wczasow nie planujecie .Raz to o czym piszesz -czyli finanse a dwa ja bałabym sie po takich przejsciach i długich staraniach ryzykowac wycieczkami dalekimi. A mieszkanko macie nowe? tzn kupowalisvcie cos ???? Anetko moja siostra caly czas podczas ciazy brała Eutyrox a Julenka urodzila sie sliczna i zdrowiutenka !!! Trzeba pamietac o tarczycy i niczego nie zaniedbywac .Leki brac regularnie i tak samo sie kontrolowac . Moj ginek mi mowił ,ze dziecko i tak przyswoi z nas wszystko czego tylko potrzebuje .A wszeslkie niedobory odbija sie tylko na naszym zdrowiu i wygladzie. Mam nadzieje ,ze po tej aferze w wojskowym szpitalu wiele jest teraz na plus.....;) Marlenko...:(.....trzymaj sie .Badz silna .Bedziesz jeszcze mamusia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - tak myślałam, że tęsknisz za córcią. I tak się dziwię, że pojechała na kolonię, bo ja w jej wieku trzymałam się mamy i tylko dzięki starszej siostrze jeździłam na kolonie, bo była razem ze mną. Wieczorami płakałam za mamą. Ja też myślę, że jakbym kiedyś miała robić jakieś przyjęcia, być może chrzciny to tylko w restauracji, bo skąd wziąć czas na przygotowanie tego wszystkiego? Teraz coraz więcej ludzi tak robi i nie jest to już takie dziwne. Nie kupiliśmy mieszkania, tylko przeprowadzamy się do domu teściów na piętro. Na razie nie mamy szansy na własne M, a raczej boimy się zaryzykować z kredytem na 30 lat.Może kiedyś wybudujemy dom obok domu teściów, bo jest na tyle miejsca. chcemy się przeprowadzić koło sierpnia jka nam się uda. Zobaczymy. Przytyłam już 10 kg. Wczoraj się zważyłam. I ... będę miała chłopczyka. Na usg połówkowym wyszło wszystko dobrze, waży 440 g i jest większy o tydzień/ 2 tygodnie niż aktualny tydzień ciąży. MSWIA to policyjny szpital. Kleżanki mi mówiły , że było tam dobrze. zobaczymy. Muszę się zapisać w końcu do szkoły rodzenia, ale chyba nie tam, bo na galla są zajęcia o 13.00, a ja jeszcze chcę pracować i może M będzie chciał ze mną chodzić wieczorami. Nie słyszałam Olinku o tej restauracji. Poszukam jej sobie w internecie. I proszę, zaglądaj tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu to bedziemy mialy chlopczykow z tego samego roku! Mysleliscie juz nad imieniem? Ja jeszcze w szkole sredniej chcialam miec Bartusia--no i mam! Maz nawet szybko zaakceptowal-zreszta on wybieral imie dla corci ale nigdy byscie nie zgadly jak ma moj synek na drugie imie---moj mezu, zreszta i corcia tez, cala ciaze mowili do brzucha \"boniu\" --boniu-co robisz?--boniu- kopnij mame itp no i maz zarejestrowal w urzedzie--Bartosz Boniu K. myslalam ze zartuje jak wrocil i mowi,ze tak zapisal ale tak jest--wcisnal urzedniczce,ze to jest imie hiszpanskie--a,ze jest to drugie a nie pierwsze to tak zapisala i nie robila problemu pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko🌼 to będziesz miała małego łobuziaka :-), zastanawialiście się już nad imieniem? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko gratki - no wlasnie jak tam imię wybrane? Anik niezly numer z tym drugim imieniem waszego synka;-) Moj lobuziak juz chodzi na dobre przejdzie cale mieszkanie a poniewaz zaczely sie wakacje zaczelismy odstawianie od piersi , na razie nie dostaje piersi w dzien i wieczorem , ale nie jest lawo bo troche protestuje i placze jak ma isc spac a cycka nie dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry ! Witajcie Anetko--GRATULUJE synka!!!!:DBrawo ! dla kazdego tatki to taka promocja :Synio,przedłuizenie nazwiska i ta gra w piłke :D:P a jak rodzi sie córeczka to potem jest istne szaleństwo na jej pukcie ...hehehhe Dlatego ja powtarzam ,ze nie ma znaczenia .... No wlaśnie napisz nam jak ten sliczny chłopczyk zwał sie bedzie?:D Córa lubi swiatem latac .. nawet nie ma czasu zadzwonic do nas czy smska wysłac :D Taki los . Dlatego trzeba sie nacieszyc poki malenkie bo potem to sie o buziaka trzeba prosic :D Aniczku--ale masz męza jajarza :D Boniek ..powiadzasz >? moze to jakis znak i nam jakas sława piłkarska wyrośnie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko - gratulacje :) Olinku - dobrze Cię znowu poczytać :) U mnie wszystko dobrze, rośniemy z moją Haneczką, bardziej ja, niż ona :), ale cóż, taki los. Na dietę przyjdzie czas później. Wierzga, biega sobie Maleństwo w środeczku jak złoto, szczególnie o 5 rano. Słodkie, nieprawdaż? Może tak jej zostanie i będzie wstawać tak wcześnie. Zobaczymy... Pozdrawiam wszystkie dziewczynki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Horaniu-nic się waga nie przejmuj . Moja kolazanka nawet tu z kaffe niedawno po skonczeniu karmienia schudla az ...tadam... 14 KG!!!!! fakt ,ze wiele odstawila rzeczy takich jak słodycze i pewno dietke narzucila ,ale ciaza to okres przejsciowy i nawet do roku po waga moze sie wyrownywac ....Wiec i Tobie sie wyrowna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za gratulacje! Ja myślałam, że będzie dziewczynka i nawet oglądałam sukieneczki i inne ubranka dla dziewczynek. Miałam już niektóre upatrzone, a tu teraz muszę szukać na nowo ubranek. Nie miałam preferencji co do płci, ale mama mi mówiła, że czuje, że będzie dziewczynka i tak sobie to jakoś wzięłam do serca. To faktycznie przedłużenie nazwiska, bo M jest ostatnim jego przedłużeniem, więc będzie przekazane dalej :-) Ja też jestem dumna, że tak nam się udało, choć wiem, że tatusiowie potrafią zwariować na punkcie córeczki. Nie mam jeszcze imienia. Podoba mi się Norbert, Ernest, Dawid, Hubert. M jeszcze nie wymieniał swoich typów. Mam wrażenie, że on cały czas oswaja się z myślą, że będzie tatą, że dzidziuś jest w brzuszku, tak nieśmiało dotyka brzucha. Czy słyszałyście może, że jak dzidziuś jest ułożony głókowo to może to powodować nacisk na szyjkę i jej skracanie? Mój dzidziuś własnie tak jest ułożony. Ale Wam fajnie, że macie już dzidziusie obok siebie. Pewnie macie z nich dużo radości. Olinku, moja chrześnica 8-letnia jest teraz na jakimś obozie i przed wyjazdem jej tata pozwolił kupić jej sobie rzeczy w sklepei. Kupiła torbę plażową, strój kąpielowy razem z chustą na biodra, buty na obcasie, japonki. Szok. Tata był dumny z córci, że potrafiła sobie sama zrobić zakupy i kupiła potrzebne rzeczy na wyjazd. Jak ja to usłyszałam nie mogłam uwierzyć, że ona już taka duża i zaczyna się rewia mody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Endokrynolog powiedział, że mam Hashimoto. Badania znów wyszły mi gorsze niż ostatnio. TSH = 42. Znów dostała mwiększą dawkę leków i tak ma być do końca ciąży, a później będą obniżać dawkę. Leki będę musiała zażywać już do końca życia. A co u Was słychać? Ja kwasze dzieciaczki? A może myślicie już o następnym dziecku? Jak znosicie te upały? Pewnie nawet z dzieckiem nie chce się wyjsć na taki skwar? Dobrze, że teraz coś popadało, aż jest inne powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej nie mysle o drugim dziecko, (ale jak bylam w ciazy to myslalm ze nie bede z tym długo czekać) tzn moze kiedys ale na pewno jeszcze nie teraz, zmieniam prace od wrzesnia i szymek jest jeszcze za malo samodzielny i za duzy mami cycek i hura wreszcie odstawiony od piersi, znosi to tak w miare;-) Anetko czybys myslala o drugim?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wlasnie szykujemy sie do roczku ;-) Potem chcemy pojechac nad morze, tylko boimy sie podrozy bo szymon nadal za dlugo w samochodzie nie wytrzymuje;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×