Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Gość eedit
Hej dziewczynki! Nie bylo mnie troche, bo jak pisalam, bylam u mamy w Lublinie. Odpoczelam troche, jeszcze do konca tego tyg. odpoczywam, pracuje w szkolnictwie i mam ferie:) Co do mnie, to jestem zla. Bo od 8-ego dnia cyklu zaczal sie sluz plodny powoli rozkrecac, a dzis jest 11-ty d.c. i nie ma prawie sluzu. Zauwazylam, ze tak, jak w poprzednim m-cu, pecherzyk na poczatku zaczyna chyba rosnac, bo czuje jajniki, pobolewania, sluz., itp. a potem przez ten pabi-dexamethason, ktory biore od 5 d.c. wszystko sie chyba wchlania znowu, tak jak w poprzednim m-cu. Wtedy potwierdzilo to usg. Teraz czuje, ze chyba jest tak samo, bo te odczucia, ktore pojawiaja sie pare dni przed owulacja i trwaja do owulacji, u mnie zanikaja teraz. Mysle, ze to przez ten lek. A lekarka powiedziala mi, ze on jest na to, zebym wlasnie zaszla w ciaze. No ciekawe, jak to ma nastapic. Wkurza mnie, ze ona nie jest szczera, nie mowi konkretnie, ze bedzie tak czy tak i trzeba te pare m-cy poczekac, tylko mowi wymijajaco, ze te tabletki sa po to, zeby w ciaze zajsc - ale kiedy, to juz nie mowi. A czytalam o niej opinie w necie, ktore nie sa za dobre. Wiec juz sama nie wiem, co mam myslec. Niech to diabli. Czyli ten lek dziala chyba na tej zasadzie, ze po prostu wycisza te jajniki, zeby pecherzyka nie produkowaly i nie robil sie torbiel. Jajniki jakby odpoczywaja wtedy troche, tyle, ze ja w taki sposob bylam juz wczesniej leczona (tylko innymi lekami) i potem znowu torbiel wracal. A poniewaz tego leku nie znalam, to myslalam, ze on ma jakies inne dzialanie. A tu sie okazuje, ze nie za bardzo. Smutno mi, ale chyba tak, jak postanowilam, wytrzymam jeszcze ten i nastepny miesiac, bo na tyle jeszcze zalecila ta kuracje i zobaczymy, co mi potem zaproponuje. Echh. Mluk4 - odpusc troche, nie stresuj sie na zapas. Tez mialam taki etap, ze sobie wmawialam rozne rzeczy znacznie ponad miare. Sprobuj moze na razie dalej to, co ci lekarz zalecil, a potem ewentualnie troche od tego odpocznij. Lub odwrotnie, teraz sprobuj jeszcze naturalnie - ewentualnie z zziolami, omze cos z tego wlasnie wyjdzie. A jak nie - to na leki bedzie czas po tej probie bez nich. Chyba ta druga wersja lepsza:) Ja tez sie coraz bardziej niecierpliwie tym, ze te leki tak dzialaja na mnie. Myslalam, ze w tym miesiacu bedzie owulacja - testy czekaja, zeby sprawdzic, ale juz czuje, ze nici z tego... znam swoj organizm. Ale sprawdzic, sprawdze. No nic. Pozdrawiam, Was cieplo:) Do uslyszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku! NO nie tak do końca bez starań chociaż za drugim razem efekt niezamierzony ;). W ciążę za pierwszym i drugim razem zaszłam dopiero po wyrównaniu tarczycy do względnie normalnego poziomu. Co ciekawe- przez całą pierwszą ciążę i do tej pory drugiej- TSH, FT4, FT3- idelne... ;). Po ciąży zaczął się horror. W czerwcu poziom przeciwciał (norma) przekroczony 100 krotnie.... ! Aż się boję, co będzie po tej. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiiiy
agutexxxx a w którym dniu cyklu robiłaś progesteron ? powinno się 7-8 dni po owulacji . Zresztą masz normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem padająca idę spać. Jeju kiedy sobie dychnę. No nic trzymam kciuki. Eedit najlepiej idź na konsultacje do innego lekarza. Czasem nasza intuicja więcej nam podpowiada niż lekarze. Mluk jak pewnie to slyszalaś tysiace razy musisz troszkę odpuścic. Jodelka czyli pawie zamierzony :) Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Witam Was dziewczyny! Eedit, fajnie ze już jesteś. czytałam gdzieś , ze ten para-dexamethason pomaga chociaż nie wiem w jaki sposób, jest to steryd- a jak każdy steryd daje się go w stanach zapalnych( pomociczo przy antybiotykoterapii), w chorobach immunologicznych, więc być może jest sens aby go brać- ale chyba bym się na Twoim miejscu wybrała jeszcze gdzieś indziej, nie wiem skąd jesteś, gdyby to był Kraków to mogłabym Ci polecić tę moja panią ginekolog. A jak Twoje hormony? Ja wiem dziewczyny, ze trzeba wyluzować, Czarna- wiesz ile razy mówił mi to mój mąż- w końcu chłop straci cierpliwość! Intuicja mi podpowiada zeby ten cykl pozostawić biegowi wydarzeń , może wziąć tylko zioła i poczekać.. Ahh, zeby to było takie proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit
Czarna31 - znajdz czas na odpoczynek, bo to podstawa zdrowego zycia. Ja przez sotatnie lata harowalam i mysle, ze te torbiele to tez tego skutki. Tylko stres, wszystko w biegu, zmeczenie, itp. Teraz wiecej odpoczywam, dbam o siebie - pamietaj, zdrowie mamy jedno. Musisz wypoczywac, zeby byc zdrowa dla dziecka i rodziny. Mluk4 - wiem, ze ten lek to steryd, troche o nim czytalam w necie. Ale nie doczytalam nigdzie konkretnie o jego roli w rzypadku torbieli, a to glw. mnie interesuje. Mysle, ze skoro zalecila ta kuracje na jeszcze 2 m-ce, (2 juz bralam, razem 4) to wytrzymam, ale w miedzyczasie do niej pojde po kolejna recepte i wypytam o ten lek dokladnie. Czy moze powodowac, ze nie ma owulacji i w ogole pecherzyka. Jak mnie bedzie zwodzila, to sie biore za jakiegos specjaliste od bezplodnosci - nie ma na co czekac. A mieszkam w W-wie, gdzie przenioslam sie prawie 3 lata temu z Lublina. Wiec do Krakowa troche mam daleko:) A w sumie to i tak chodze panstwowo do lekarza dodatkowo, ktoremu nie mowie, ze u tamtej sie lecze. On maw gabinecie usg, wiec chodze, zeby dodatkowo sprawdzic zawsze, co i jak z tymi torbielami. Najgorsze, ze on, jak juz wczesniej posalam, ostatnio zdziwil sie, ze nie ma pecherzyka zadnego i przypisal mi ten clo i duphaston. Echh, nic mu nie powiedzialam. Ide do niego w lutym i powiem, ze na razie sie z tymi lekami wstrzymuje, bo chce porobic badania na toxoplazmoze, cytomegalie, itp. przed powaznym planowaniem dzidziusia. A co do hormonow, to ja mialam robione tylko tsh i prolaktyne - sa w porzadku. Innych mi nie chca zrobic. Nawet ta prywatna powiedziala, ze nie ma sensu. A wydaje mi sie to podejrzane. Uwazam, ze powinnam miec zrobione jeszcze inne hormony. Chyba musze sie o to porzadniej upomniec. Tym bardziejm, ze mam zab. hormonalne, bo swiadcza o tym torbiele, a nikt mnie na te badania nie chce skierowac, mimo, ze jestem w wieku rozrodczym i chce miec dziecko. Pogrzane to wszystko. Jakie hormony powinnam miec jeszcze zrobione? Progesteron, estroeny i co jeszcze? Mluk4, zdaj sie w tym m-cu na nature i ziola co najwyzej. Moze akurat tego trzeba twojemu organizmowi - zycze ci, oby tak bylo. Czasem wlasnie odpoczynek od lekow jest zbawienny. Ja w licpu odstawilam leki i w sirpniu mialam normalnie owulacje i wszystko inne bylo ok. Potem niestety w nastepnym m-cu kolejny torbiel. Ale u ciebie moze tez organizm zareaguje pozytywnie, gdy bedzie zdany na siebie. Pozdrawiam i do nastepnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Eeedit, odnośnie hormonów to zrób sobie sama, będziesz przynajmniej wiedziała co i jak- w 3-5 dc robi się LH, FSH, estradiol, testosteron(przy podejrzeniu PCO), prolaktynę, możesz zrobić też prolaktyne po obciązeniu metoklopramidem zeby sprawdzić czy nie masz prolaktynemii czynnosciowej. Po wulacji tak około tygodnia robi się progesteron, on też mówi czy w ogóle owulacja była, jeśli był wysoki tzn. powyżej 10 tzn, ze owu była. Odnosnie badań innych to-wymaz z szyjki macicy na ureaplazmę, chlamydię, mykoplazmę.Z krwi dodatkowo przciwciała Ig-M i IgG na toksoplazmozę, różyczkę, cytomegalię i jeśli nie byłaś szczepiona to warto na WZW typu B ale wtedy trzeba starania odłożyć na 3 miesiące. To taki standard i zobaczysz co jest nie tak. Trochę wiem na temat tej diagnostyki, więc mogę Ci nawet pomóc te badania zinterpretować. No ale koszt tych badan też jest niemały.. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikea
Witam kobitki, ja też z tych po 30 bezdzietnych, mam nadzieję że jak na razie :) mluk4 - wysoki progesteron powyżej 10 może, ale nie musi świadczyć o owulacji, niepęknięte pęcherzyki też wydzielają progesteron i podnoszą temperaturę w drugiej połowie cyklu. najlepszą metodą na sprawdzenie czy owulacja występuje jest monitoring cyklu i ewentualne badania hormonalne wtedy. I to najlepiej 2 , 3 cykle pod rząd bo czasami może się trafić bezowulacyjny, ale to nie musi oznaczać, że tak jest zawsze. Nie chcę się tutaj wymądrzać, ale z własnego doświadczenia mówię. Zrobiłam sobie badania hormonów, progesteron wysoka temperatura wszystko cacy, a potem okazało się że z niepękniętego pęcherzyka zrobiła się torbiel... Natura... I teraz walczę z tym dziadostwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Witaj nikea! w gronie 30 latek:) to prawda, najlepszy jest monitoring ale nie zawsze dziewczyny mają do niego dostęp, progesteron może natomiast być w takich sytuacjach pomocny, nie zawsze przecież powstają torbiele. A jak u Ciebie? Jak długo się starasz? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eedit mluk ma rację zrób sobie sama badania bo jak bedziesz czekać że Cię skieruja to się niedoczekasz. Mluk zeby to bylo takie proste z tym odpoczynkiem. Nikea to fakt ze moze tak jak piszesz ale wtedy druga faza jest chyba krótsza. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikea
Dzięki za miłe przyjęcie, ja dopiero zacznę staranka, ale pewne badania już sobie porobiłam, stara już jestem ;) więc jakby co to nie mam za dużo czasu na leczenie :) Najpierw muszę się uporać z torbielą - 3 miechy na antkach, potem jak wszystko wróci do normy- monitoring i może dopiero wtedy... :) Znalazłam coś o tym progesteronie : Podczas prawidłowego cyklu płciowego około 14 dnia licząc od pierwszego dnia miesiączki, na skutek zmian hormonalnych dochodzi do pęknięcia pęcherzyka Graffa i uwolnienia komórki jajowej. Pęcherzyki jajnikowe przekształcają się w ciałko żółte. W zespole LUF w wyniku różnych nieprawidłowości, pęcherzyk jajnikowy dojrzewa prawidłowo, lecz komórka jajowa nie zostaje uwolniona. Może występować tylko w niektórych cyklach miesiączkowych, ale może się także powtarzać w każdym cyklu prowadząc do niepłodności. Niepęknięty pęcherzyk wytwarza duże ilości progesteronu, co powoduje podwyższenie podstawowej temperatury ciała oraz nasilenie objawów zespołu przedmiesiączkowego. LUF towarzyszy wielu schorzeniom. Najczęstszymi z nich są: zespół policystycznych jajników (PCOS), endometrioza a także zaburzenia hormonalne wywołane nieprawidłowym funkcjonowaniem tarczycy czy przysadki mózgowej jak np. hiperprolaktynemia. Zespół ten najczęściej rozpoznawany jest podczas szukania przyczyn trudności w zajściu w ciążę. ... czyli, że może nie dochodzić do owulacji, a progesteron może być wysoki... Ale to wszystko pogmatwane, mam nadzieję, że ta moja torbiel to taki jednorazowy wybryk, a nie jakiś tam LUF :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Trochę to niesprawiedliwe, ze innym się udaje bez problemu, albo wtedy gdy nie chcą a inni gdy chcą muszą tak długo czekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Witam dziewczynki! Mluk4 - dzięki za informacje o tych podstawowych badaniach. Troche o tym czytalam, a od ciebie mam dodatkowo dokladne potwierdzenie, co trzeba wykonac. W piatek ide do mojego lekarza w ramach nfz - jak cos mi sie uda z niego wydusic, to ok, jak nie, sama porobie te badania. Toxoplazmoze i cytomegalie juz robilam, ale ponad rok temu, wiec trzeba powtorzyc. No i przede wszystkim te hormony posprawdzac i jeszcze ta czystosc pochwy. Nikea - co do torbieli, to nie wiem, czy luf to to samo, co torbiel. Wydaje mi sie, ze luf jest wtedy, gdy sie po prostu komorka jajowa nie uwalnia z pecherzyka, ale nie koniecznie tworzy sie z tego torbiel. A co do torbieli, to witam w klubie. Ja mam ten problem od dawna:( Niestety. U mnie jakos wyjatkowo dlugo to trwa - w sumie prawie 1,5 roku, ale na ogol to trwa znacznie krocej. U mnie jakos wyjatkowo organizm zeswirowal. Czytalam w artykulach, ze do roku czasu daje sie organizmowi czas na wyregulowanie i powrot do normalnego funkcjonowania, ale czesto jest wlasnie tak, ze po paru miesiacach brania tabletek, torbiele przestaja sie pojawiac. Tyle, ze to ponoc ma tendencje do nawracania:( Ja wczesniej nigdy czegos takiego nie mialam. A jak mi sie pojawily pod koniec 07 roku, tak mecza mnie do dzisiaj. Bralam tabletki antykoncepcyjne i inne leki na ich wchloniecie i owszem - wchlanialy sie, ale zaraz potem w nastepnym cyklu znowu wracaly. Zaczelo sie to wszystko zaraz po slubie, gdy chcialam rozpoczac starania o dzidziusia, wiec tym bardziej mnie to przygnebia i dobija i na dodatek u mnie juz tyle trwa:( W miedzyczasie bylo juz lepiej, w sierpniu normalna owulacja, wszystko ok, no a potem znowu torbiel. Teraz ich nie ma (tzn. nie bylo na ostatnim usg), ale biore kolejne leki. Jesli nie zadzialaja, to zdecyduje sie na inne leczenie. Nie chce juz tego przeciagac. Bo w sumie 1,5 roku mija i nic sie nie zmienia. A lekarze kaza brac leki i czekac... Tylko na co? echh, ja rozumiem pare miesiecy, ale nie tyle czasu. No nic, mam kuracje jeszcze na ten i nastepny miesiac. Potem, jak ta moja nic nie zaproponuje konkretnego, pojde do innego lekarza. Mluk4 - a moze mi powiesz, gdzie ja mam sie skierowac, jak ta moja nic mi nie zaproponuje ciekawego? Od razu do kliniki bezplodnosci ? Sama nie wiem, moze cos mi doradzisz. I prosze nie denerwuj sie, powolutku, bedzie dobrze. A postawilas na ziola w tym m-cu? Czy natura tylko, nawet bez ziol?:) Bedzie dobrze, zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Witam ! Eedit, masz racje to nie może trwać w nieskończoność, masz brać leki ale dokąd? ile jeszcze?-pół roku, rok..tylko że u nas dziewczyn po 30rż czas jest bardzo ważny. Sama musisz zdecydować czy leczyć się dalej u tego lekarza czy nie. Czytałam dobre opinie o Novum, jest to klinika bezpłodności w Wa-wie , być może jest to moment abyś tam poszła. Ja pewnie jeszcze trochę się poleczę tutaj i jeśli nic z tego to też pewnie pojadę do Novum- moja koleżanka z Wawy jest okulistką i mi polecała tę klinikę. A u mnie jest 33dc, czekam na miesiączkę( to jest ten cykl w którym coś zaczęło rosnąć a potem sie wchłonęło), dostałam w tym cyklu też duphaston zeby okres przyszedł wcześniej no i czekam. Od następnego cyklu chyba wezmę zioła i tylko tyle, no i monitoring owu. Jeśli nie to nastepny cykl zrobię z femarą. To takie plany na 2 cykle..Ah, też nie mam już siły.. Ale trzeba wierzyć..Eedit, damy radę, zobaczysz!:) Pozdrawiam seredecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eedit
Witam:) Mluk, a ja czytalam o Novum, ze to dobra klinika, ale zle tam traktuja pacjentki. Tak sie czuja pewni siebie, ze po prostu, mimo kasy, jaka tam kobiety zostawiaja, zachowuja sie bezczelnie. Czytalam fora na temat tej kliniki i az sie zalamalam. Bo wiem, ze jakby cos, to tam trzeba sie bedzie skierowac. I nie dosc, ze tyle pieniedzy tam sie zostawia i samo to, ze czlowiek sie musi tam leczyc, juz jest smutne i przygnebiajace, to jeszcze, z tego co czytalam, znosic trzeba niejedno upokorzenie. Smutne to bardzo. Mluk, a moze jednak byla u ciebie owulacja? Czasem nawet monitoring nie powie na 100%, co sie zadzialo w organizmie. A co to jest ta femara? Jak dziala? Ja natomiast w tym cyklu w ogole sie nie nastawialam na owulacje, bo ten lek biore. I podobnie, jak w tamtym m-cu, czulam, ze nic sie za bardzo nie dzieje w organizmie, nie nasilaly sie objawy plodnych dni. Jednak robilam testy owulacyjne, bo lekarz mi kazal kontrolowac i jeden wyszedl pozytywnie. Dodatkowo w tym samym dniu (14-ego dc) zaczal bolec mnie jajnik i pomyslalam, ze jednak jest owulacja!!! Tylko niepotrzebnie sie nastawilam, ucieszylam sie, z mezem dzialalismy, a tu sie okazalo, ze test wyszedl pozytywnie, ale temperatura wcale nie wzrosla, wiec owulacji nie bylo:( Zla jestem, bo na prawde sie nie nastawialam na nic w tym m-cu, testy robilam i bylam pewna, ze wyjda negatywnie. A tu mi takie zamieszanie wyszlo, ze sie jednak nastawilam na owulacje i potem rozczarowalam. Choc b. tego nie chcialam, a los mnie w to wciagnal i ze mnie zadrwil:( No ale co zrobic, zycie toczy sie dalej. W piatek ide do mojego lekarza, do ktorego chodze panstwowo. Poprosze go o skierowanie na te badania na toxoplazmoze, rozyczke i cytomegalie. Zapytam tez jeszcze o badanie hormonow i te wymazy z pochwy. A dzis dodatkowo zaczelo mi sie zapalenie pecherza i moczowodow, zle sie czuje, biore furagin. Mam nadzieje, ze pomoze. Mluk, pozdrawiam i mysle o Tobie, o innych kolezankach tez. Mam nadzieje, ze sie doczekamy naszego szczescia:) Do nastepnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Cześć dziewczyny :) Jestem świeżo po wizycie u ginekolog. Mam 37 dc, to ten cykl w którym wg monitoringu w 23 dc nic nie było, więc uznano ,że już nic nie urośnie- okazało się ,że urosło : 1 pęcherzyk na lewym jajniku a 2 na prawym-tylko ,że nie pękło- więc problem jest z nie pękajacymi pęcherzykami-przynajmniej w tym cyklu.Mam nadzieję, ze się wchłoną a nie będą rosnąć w torbiel.Jak nie jedno, to drugie..:( Mam teraz zalecony monitoring, gin mi powiedziała, ze tak naprawdę powinno się mnie monitorować dopiero od 20 dc bo ja mam takie długie cykle. Jak coś urośnie to dostanę zastrzyk na pęknięcie i zobaczymy czy pęknie czy nie-poprzednio po Pregnylu 1000j nie pękło, ale gin powiedziała że jest jeszcze Ovestin?( chyba tak się pisze), no zobaczymy co dalej..i znów trzeba czekać..to czekanie jest najgorsze..W każdym razie gin mi powiedziała , ze dobrze jest ze przynajmniej pęcherzyki rosną:) Eedit- to jestem zaskoczona odnośnie Novum, ale faktycznie może tak być skoro oni mają monopol. Jest jeszcze Białystok ale to strasznie daleko, Krakowa natomiast nie polecają. Femara to taki lek na to aby pęcherzyki rosły, jednocześnie nie uszkadza endometrium ( to dla kobiet które nie tolerują Clo- które uszkadza endometrium i zupełny brak sluzu-tak było u mnie).Odnosnie testów owu- to jest to rzecz drugorzędna- najważniejszy jest śluz i temperatura- one pokazują jedynie pik LH, ale to nie świadczy o owulacji. Ja juz parę razy je stosowałam i się zawiodłam.. Eedit, musisz mieć lekarza który będzie miał plan działania. Moja przyjaciółka mówiła mi też o jakimś dr Jastrzębiu( chyba takie nazwisko) w Wa-wie, jej zanjome do niego chodzą, obie miały stw. PCO a po leczeniu u niego mają dzieci- obie są lekarkami więc być może on jest tam znany. Kończę bo nauka czeka, w marcu egzamin-ale stres straszny( to też pewnie nie sluży owu!). Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ktosia
Cześć dziewczyny mluk 4 - ten monitoring to robi się prywatnie czy na kasę chorych też robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Ja robię prywatnie, większość dziewczyn chyba u tych gin. u których się leczą. Nie słyszałam o refundacji nfz monitoringu owu. Wynika to pewnie też z tego ze lekarz na nfz przyjmuje 1-2 x w tygodniu a monitoring musi być czasem co drugi dzień lub nawet codziennie w pewnych przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja badania robilam wiekszosc prywatnie ale minitoring mialam na kase chorych, chodzilam do lekarki co przyjmowal na kase wiec i monitoring byl na kase chyba ze wypadlo w sobote lub w niedziele to musialm prywatnie wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
O, to dobrze ze i tak można, ja po prostu chodzę prywatnie i mi tam zaproponowano, oczywiście odpłatnie..40 zł za jedno usg-koszmar..nawet trochę kombinowałam, zeby nie tak często bo niestety koszty wychodzą duże przy 1 cyklu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ktosia
Dzięki mluk4 i pluszka, a do monitoringu wystarczy takie USG przez brzuch? Mój ginekolog z NFZ ma tylko takie.. Narazie szukamy przyczyny moich niepowodzeń w zajściu w ciążę, ale zapytam go o ten monitoring, może po prostu nie mam owulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
To musi być USG dopochwowe aby zobaczyć czy jest czy nie ma owu. Pisałam też wcześniej o badaniach hormonalnych jakie trzeba wykonać przy diagnostyce niepłodności. Na pewno się przydadzą. Ale podstawa to znależć dobrego ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) wpadlam na chwileczke,zeby sie zameldowac,a tu widze ,ze sporo do nadrabiania jest.Super!Witam nowe dziewczyny.Zycze szczescia,30 pare lat,to jeszcze nie tak straszne,ja mam co prawda drugie,ale w wieku 42 lat. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,u nas grypa,Raoul ma niestety te prawdziwa,bylismy nawet w szpitalu,ale juz jest lepiej,musi dojsc tylko do sil. Pluszka Raoul spi jeszcze w poludnie 1 raz ok 12.00 przez godzinke lub 1 i pol.A spac idzie miedzy 19.00 a 20.00.Spi zazwyczaj do rana ,do 7.00 a czasami 9.00. Olinek-kuruj sie,przykro mi z powodu taty. ok,Raoul wstal ,musze isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Witam!!! Mluk4, bylam u tego gina panstwowo i sie zalamalam. Pytalam o badanie z krwi na toksoplazmoze, cytomegalie i rozyczke. Powiedzial, ze rozyczke, jesli mialam (a mialam), to juz nie musze robic, bo uodparnia sie ponoc organizm na cale zycie. A co do cytomeg. i toksoplazm. to powiedzial wiesz co? Nie uwierzysz - ze dopiero jesli bede w ciazy, to mi moze zlecic te badania, bo nie moze zlecic ich profilaktyki. Wyobrazasz sobie. Ja po prostu nie wiedzialam, czy on sobie zartuje, czy nie, ale musialam miec niewyrazna mine, bo zaczal ponownie mi to tlumaczyc. Ja tylko sie modlilam, zeby mu sie w twarz nie rozesmiac i zapytac, co mi ma niby dac badanie na toksoplazmoze lyb cytomeg. jak bede w ciazy? ŻAŁOSNE!!!!!!!!!! Ponad rok temu robilam te badania i lekarka bez problemu dala mi skierowanie na nie. Ale poniewz tyle czasu minelo, to chce porobic te badania od nowa. A ten mi mowi, ze jak bede w ciazy, to moze mi zlecic te badania. No po prostu cyrk. Nie wiem, czy on mnie oszukal, czy moze byc tak na prawde???? Bo mi sie to az niewiarygodne wydaje. W ogole zawiodlam sie na nim juz do konca. Na dodatek nie zrobil mi usg, choc ma w gabinecie aparat, a wie, ze mam torbiele nawracajace od poltortej roku. Ostatnie usg robil mi m-c temu, a teraz nie zrobil!!!!!!!!! Zbadal mnie normalnie i powiedzial, ze powinno sie wszystko uspokoic. Po prostu zalosny typ!!! Nie moglam w to wszystko uwierzyc. Tylko mnie zachecal, zeby prywatnie przyjsc, bo wtedy bedzie mogl stale cykl monitorowac (i kase brac), jesli sie zdecyduje brac ten clostillbegyt, bo w tym panstwowym gabinecie, to straszne kolejki sa i nie uda mu sie oczywiscie monitorowac mnie stale. Pioprosilam tez o cytologie, bo mialam ponad rok temu i juz sie balam, ze powie, ze mi nie przysluguje. Wiesz co, z bezsilnosci mi sie az plakac chcialo, ze do tego doszlo. Wiesz, jak szakal tylko chcial mnie zlowic do prywatnego gabinetu, bo widzial, ze mi zalezy i ze pewnie bede placic, byleby tylko mi pomogl. A i owszem, ja bede placic, jesli bedzie trzseba, ale nie jemu. Bo nie lubie takich nachalnych dziadow. A jak zapytalam o pregnyl (bo niby dlaczego mam brac clo, skoro mnie robia sie torbiele z nie pekajacych pecherzykow). Chyba pregnyl bylby lepszy w moim przypadku, bo pomaga peknac pecherzykowi - a u mnie z tym wlasnie jest problem. Zaczal sie cos pultac i powiedzial, ze pregnyl jest duzo bardziej niebezpieczny, ze tylko w klinice mozna go przujmowac, pod stalym nadzorem. Nie wiem, czy chcial sie wymigac, bo nie zna sie dobrze na tym, czy sam w to wierzyl. Jednak jak czytam, ile kobiet bierze pregnyl i na pewno nie sa pod stala opieka kliniki, to znowu mnie rozczarowal. A ty tez bralas ten pregnyl, bedac w domu, czy lezalas w klinice? Nie omieszkal od razu wypisac mi adresu jakiejs kliniki z nazwiskiem i prywatnym nr tel. do jakiegos lekarza. Nie wiem, moze ja przesadzam, ale po prostu mam dosc tego wszystkiego. A lekarz, ktory nachalnie kieruje mnie do swojego lub kolegi prywatnego gabinetu, nie budzi we mnie zaufania. Mluk, a ta moja lekarka prywatne, do ktorej teraz chodze, to chociaz - przynjamniej na razie - kasy nie wyciaga ode mnie na sile - to tyle chociaz dobrze. Postanowilam, ze doczekam jeszcze jeden m-c z tym pabi-dexamethazonem, bo niedlugo mam miesiaczke i potem jeszcze tylko miesiac mam to brac, to wytrzymam. A potem, jak do niej pojde, to wypytam konkretnie, co zamierza dalej. A swoja droga to pewnie pojde do jakiejs kliniki. Mluk, a ja place 140zl za wizyte z usg w W-wie, wiec to jest tez kupa kasy, a jak na W-we, to i tak jest niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Mluk4, a co do Twoich pecherzykow, to pewnie dlatego urosly, ze masz cykl wydluzony i wtedy, co normalnie powinny byc pecherzyki to u ciebie sie nie rozwijaly bo nie bylo moze odpowiedniego poziomu hormonow, a rozwinely sie pozniej, gdy hormony sie zmienily, a ze cykle dlugie, to nastapilo to pozniej. A co do pekania, to to inny problem. Mam nadzieje, ze torbiele ci sie nie zrobia. Chociaz czesto na szczescie sie dosc szybko wchlaniaja. A jak po tym duphastonie, masz miesiaczke? Bo w sumie duphaston powinien tez skrocic cykl, jesli sie go poda wczesniej. Czy tobie lekarka kazala brac go pozniej ze wzgledu na to, ze masz dlugie cykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Eedit, czytam to napisałaś i aż mi się nie chce wierzyć a tym bardziej nie mieści mi sie to w głowie!!! Gdybym była na Twoim miejscu to pewnie juz bym do niego nie poszła. Ja też zmieniłam paru lekarzy aż trafiłam do tej ginekolog, która po prostu wzbudza moje zaufanie i wydaje mi się logiczna.Takie zaufanie to podstawa. To co mówi ten lekarz to jakby wszystko na opak, aż niemożliwe. Najważniejsze, ze po tej wizycie wiesz już czego możesz się po nim spodziewać. Powinien się Toba zająć w końcu ktoś, kto się na tym zna, bo szkoda czasu na takie bezcelowe chodzenie.Nie słyszałam o tym by ktś się kładł do szpitala po podaniu Pregnylu, ja brałam Pregnyl i nic się nie działo, co prawda pęcherzyk i tak nie pękł ale to inna sprawa. Oprócz Pregnylu jest jeszcze Ovestin, to jest naturalna LH, więc trochę lepsza od Pregnylu. Zastanawiam się Eedit, dlaczego nigdy nie postałaś właśnie Pregnylu, skoro te torbiele Ci się tworzą, przecież on jest po to aby pękł pęcherzyk i nie rosnął dalej.. Być może mamy podobny problem, bo mnie też zamiast pękać to rosną te pecherzyki, chociaż nie mam aż tak czesto tych torbieli bo się wchłaniają, no ale się zdarza- największą torbiel o której wiedziałam to miała ponad 5 cm, ale się wchłoneła. Jeden lekarz chciał mnie wtedy brać od razu na stół, więc sama widzisz.. Obecnie, jestem w 5dc, oczywiście dostałam miesiączkę po 39 dniach( mimo brania Duphastonu)- kiedyś jakis lekarz mi powiedział, ze widocznie ja tak mam i mój naturalny cykl jest taki długi i silny i tu nawet Duphaston nic nie da..być może tak jest..Wiem , ze kiedyś przed przyjmowaniem jakichkolwiek leków miałam śluz płodny..a teraz nie mam..a cykle zawsze były takie długie.. Obecnie od 1 dc piję zioła :) , najgorsze , że są moczopędne i jak tylko położę sie do łóżka od razu muszę wstawać i biec do łazienki, ostatnio nawet mój mąż się ze mnie śmieje i jak się położymy, pyta czy aby nie muszę iść do łazienki:):), biorę dodatkowo Castagnus , Oeparol-na śluz , Folic i na noc 1/2 tabl. Bromergonu, bo ta prolaktyna moja trochę za wysoka a ona też może utrudniać pękanie pęcherzyków.No i tyle, moja gin powedziała, ze mnie pęcherzyki rosną, póżno, bo póżno ale rosną więc nie ma sensu podawać np.Clo czyfemary.Problem w niepękaniu ich.. Eedit, nie wiem co mam Ci poradzić, przykro mi że trafiłaś na takiego lekarza, musisz po prostu znależć w końcu kogoś kto Cie poprowadzi rozsądnie, efekt to juz inna sprawa ale trzeba wykorzystać wszystkie możliwości. Ja ostatno nawet zaczęłam śledzić tę ustawę o refundacji in vitro- nie wiadomo, czy nie będę musiała właśnie tak szykać pomocy i ręce mi opadły jak dużo ludzi kwestionuje in vitro.W Europie praktycznie w każdym państwie jest refundacja..No ale to juz długi temat.. Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Nas kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.C fajno ,ze zaglądłas ....:D U nas tez c horoba połozyła wszystkie dzieci .. ja się wykurowałam to Olkę mam chorą jak nie wiem ... u moich sióstr dzieci tez chore -jedna już zapalenie płuc...:O Śmiem twierdzić ,ze ta zima wyjatkowo obfita w jakieś syfstwa ,a Kraków to wprost wylegarnia zarazy wszelakiej ...fujjjj ... Betatki jak Wasze dziadkii??;) Co taka cisza stare topiczanki?? skrobnijcie coś.... Mluk,Edit--Za Wasw kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Witajcie!!! Mluk4, co do tego lekarza, to w sumie przyzwyczailam sie juz, ze jak sie idzie panstwowo, to wszyscy sie zachowuja tak samo (moze poza wyjatkami), ale mimo to, moje rozczarowanie bylo ogromne. Jakos sie nie moge pogodzic z tym, jak to terraz u nas jest i jak wszystko wyglada. Ale po prostu to, co on odwalil, to juz calkowite przegiecie!!!!!!!! A ja mam tez ta prywatna lekarke. Od niej mam ten pabi-dxm, i teraz bede go brala ostatni m-c. W tym m-cu wypytam ta moja lekarke o wszystko, co zamierza dalej, zapytam o pregnyl i ovestin, o ktorym wspomnialas. w sumie wole zaplacic wiecej, ale niech zadziala, jak trzeba. Przede wszystkim musze jednak wiedziec, co ona na to i co w ogole mi zaproponuje, jesli ta obecna kuracja nie poskutkuje. A z drugiej strony powinnam sie nastawic pozytywnie. Skoro na ostatnim bad. usg - ok. 4 tyg. temu nie bylo torbiela i nie czuje, zeby cos sie dziallo znowu, to moze ich nie ma i po odstawieniu tych tabletek w koncu przestana sie robic:) Moze akurat tak bedzie. A jesli nie, jesli torbiele znowu sie zrobia, to wtedy bede sie martwic co dalej. A co do ciebie, to faktycznie, lekarz, ktory ci powiedzial, ze twoj dlugi cykl jest tak silny, ze nawet duphaston nie moze go skrocic, mial chyba racje. Czytalam nieraz o tym, ze czasem cykle sa naturalnie dlugie u niektorych kobiet przez wiele lat i w sumie poza tym nic sie nie dzieje. Moze u ciebie tez tak po prostu jest. A pecherzyki, ktore dojrzewaja pozniej, to tez normalna sprawa w twoim przypadku, bo dojrzewaja wtedy, kiedy nadchodzi na nie czas w cyklu wydluzonym a nie normalnym. I faktycznie nie trzeba lekow na ich wywolywanie, skoro sie robia, tylko pozniej. Jesli caly cykl jest wydluzony, ale poszczegolne fazy maja odpowiednia dlugosc i inne objawy cyklu sa prawidlowe, to tym bardziej nie ma tego co zmieniac na sile. No ale zawsze trzeba pamietac, ze moze byc jakas przyczyna chorobowa takiego stanu i trzeba to dokladnie znadac i kontrolowac. Chcialam ci tylko powiedziec, ze wydaje mi sie, ze czasem lepiej miec dluzszy naturalny cykl, niz normalnej dlugosci ale sztucznie wywolany. Fajnie, ze dalas sobie troszke oddechu - ziola plus inne dodatki naturalne na pewno nie zaszkodza. A ten bromergon chyba w tym momencie faktycznie anjwlasciwszy, jesli masz podwyzszona prolaktynke. A co do siusiania, to ja tez ostatnio czesto, ale przez to, ze mam zapalenie pecherza:( (ktore sie przedluza, juz zniknelo i znowu wrocilo). Mluk, dajmy sobie troche oddechu, na spokojnie. Ja to juz w sumie odpuscilam z m-c temu i lepiej sie z tym czuje. I tak nic nie zdzialam,denerwujac sie caly czas. Trzeba miec plan dzialania, ale na spokojnie podchodzic do tego. Wiec mam nadzieje, ze najblizsz m-c, dwa, krtore mamy juz w sumie zaplanowane, uplynal nam bez tej niecierpliwosci i nerwow. Mluk, odzywaj sie, pogadamy sobie i damy rade:):):) Pozdrowionka dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Witam Was dziewczyny! Olinek, dziękuję za słowa otuchy, na pewno przydadzą się nam , tzn. dziewczynom, które walczą teraz o upragniona dzidzię..Pozytywne fluidy niech płyną..:) Eedit, masz rację musimy mocno wierzyć i nie tracić nadzieji mimo róznych przeciwności. Wierzę, ze nam się uda i tak musimy myśleć, nie ma innej opcji. Nie nastawiaj się, ze zrobią Ci się torbiele, trzeba myśleć pozytywnie..:) Dzisiaj tak krótko, bo strasznie boli mnie głowa i kładę się spać..napiszę jutro więcej.. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×