Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1976

mój mąż potrzebuje mniej sexu ode mnie-co zrobić zeby chciał więcej?

Polecane posty

Gość malutka_77
A moj maż to chyba wyjatek w tych wypowiedziach.Ma skończone 30 lat a nie musze go prosic o sex.jezeli mamy ochote oboje to wiemy to od razu.czasami zdarza sie ze muszę go sprowokowac np.przejsc nago do łazienki wtedy mój facet juz za mna biegnie.Tak mam ale prowokacja to najlepsza metoda na faceta, któremu sie nie chce.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam się, że nie rozumiem(patrząc ze strony mężczyzny) przypadku atrakcyjnej a niezaspokojonej przez mężą żony. Dla faceta to przecież ideał- pragnąca sexu ukochana kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Do Malutka_77:ale Ty sobie nawet nie wyobrażasz ilu ja już prowokacji próbowałam!!!!!!! Doszło nawet do tego,że postanowiłam odegrać rolę oziębłej.I co? Ano to,że po dwóch tygodniach rzuciłam się wręcz na mojego mężulka,bo jemu nadal do głowy nie przyszło,że może by tak się pokochać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 76
Eh, niestety mam ten sam problem. Miałam przed mężem kilku partnerów i wiem, że kochanie się co noc 6 razy (nie przesadzam!) nie jest dla mojego temperamentu przesadą. Nie mieszkaliśmy z mężem przed ślubem razem, więc nie było okazji do regularnego współżycia, a tym samym powodów do zbytniego niepokoju (brak inicjatywy tłumaczył obecnością innych w domu itp.). Martwić zaczęłam się już w podróży poślubnej - dla mnie powinna ona polegać gównie na radosnym sexie, w końcu nareszcie byliśmy sami i mieliśmy do dyspozycji 14 dni i nocy. Zamiast długich gorących eroptycznych sesji, 10 min. przed snem. I tak jest do teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do M...jak miłość- ja w niedawno też postanowiłem zastrajkować- nie będę prosił, prowokował, zero przytulanie itp- tez jestem oziębły i nie mam juz ochoty. Wytrzymałem jakieś 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 76
Dodam, że on jest przed 30-tką. Parę ładnych latek. A ja jestem atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
No to faktycznie masz problem.Wiesz zacznij sama do niego sie przytulac i go piescic rozgrzany facet ma zawsze ochote na sex.My nie mamy tyle czasu dla siebie, bo mamy małe dziecko ale wieczory sa nasze.Kup sobie majteczki z otworkiem ja tak zrobiłam wysmaruj sie balsamem albo popros go o to aby Ciebie wysmarowal.a Ty mu powiedz gdzie ma Cie smarowac to moze cos wskurasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak miłość...
Do s.t.garp: a więc....nie zależy to od wieku...płci...od czego więc??? Coś z nami nie tak????? Ja naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez seksu....metoda "oziębłości" nie jest skuteczna...co więc robić??? Przywyknąć??? Ja nie chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupson
s. t.grap a co ty wiesz o dlugoletnich małżeństwach ????? zacytuje pozwólcie jeszcze jeden "edukacyjny dowcip" mąż z zoną przygladaja sie jak byczek kopuluje z krówkami. Podchodzi do nich własciciel byczka wiec żona zadaje pytanie chodowcy: "a ile razy ten byczek potrafi mieć stosunków dziennie?" chodowca - "no tak kilkanacie dziennie..." zona znaczaco spoglada na swojego meża i mowi - A widzisz!!!!! na to mąż zadaje pytanie chodowcy: "a ten byczek to robi tak często zawsze z tą samą krówką?" chodowca- no oczywiście, że nie - za kazdym razem jest inna... mąż spglada teraz znaczaco na swoja żone i mówi: "A widzisz!!!" ...wiecie tak po sobie patrzac to żródlem satysfakcji dla faceta tak naprawde to jest ilośc partnerek a nie ilość odbytych stosunków... - taka konstrukcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 76
Dupson, mój przypadek się nie kwalifikuje - mąż nie miał czasu się mną znudzić, ilość stosunków nie daje mu takiego prawa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak miłość...
Malutka,ale ja naprawdę wieeeeeele już praktykowałam..... seksowna bielizna-tak...romantyczny nastrój ze świecami i winem w tle-też... ostry lodzik pod prysznicem:również... delikatny masaż: jak najbardziej... karmienie owocami i śledzenie języczkiem uronionych kropli: też... taniec erotyczny: jasne!, streptease: oczywiście, czułe szepty:tak, ostre szepty: też...i co? Efekt końcowy jest zawsze taki sam-mężuś działa poprawnie,to znaczy mam dowody podniecenia,ale pocałuje mnie w policzek i stwierdza: jestem zmęczony...albo: Lala (córcia) się obudzi,grrrrrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym wiedział to bym pewnie nie siedział przed kompem. Próbowałem już wielu rzeczy. Metoda na brak zainteresowania najbardziej dotkliwa jest dla nas samych- partnera to tak nie boli. więc nie polecam. Jak znajdziesz jakiś sposób- to daj koniecznie znać. Ja też juz jestem zdesperowany. Ostatnio zadaję sobie pytanie- to tak już będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
No nie wiem !Ilośc partnerek a moze dla kobiety ilosć partnerów.Skoro facet to tzw. zdobywca to kobieta niech tez zdobywa i ciekawe kto bedzie miał większy ranking?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
To problem wielki.A moze porozmawiać?Ale pewnie tego tez juz próbowaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńka55
Niestety to wszystko się zgadza, mamy po 29 lat i jestesmy 8 lat po ślubie. Mój mąż powiedział mi, że ma taki przejściowy okres, że narazie ma małą ochotę na sex. Wczoraj chciałam go zaciągnąc pod prysznic....ale nie bardzo chciał, powiedział, że nadrobimy to niedługo....;-) ;-) Ale mam przyjaciółę w wieku 42 lat i ona sobie przypomina, że jak byli z mężem właśnie tak koło 30 to też mieli taki okres przejściowy, że jej się bardzo chciało a jemu nie...............ale za to teraz (on 49) bzykają sie 3-4 razy w tygodniu.....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do M...jak miłość- kurcze, żeby moja zona kiedyś się tak dla mnie postarła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
A moze kup jej jakas ładna bieliznę i popros aby dla Ciebie zatańczyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak miłość...
No ale jak widać żadna to metoda skoro nieskuteczna :( buuuuu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
sama szukam na to lekarstwa, bo nie zawsze prowokacja pomaga-tak jak pisze malutka77. A poza tym ile można prowokować, inicjować, wręcz prosić o sex? Z tego, co czytam na kafe i innych forach, wnioskuję,że mężczyźni marzą o żonie, która ma ochotę na sex, a gdy już taką ma, to sam odmawia :o Czy to naprawdę rutyna? Czy tak , jak w tym dowcipie-że lepiej z cudzą , niż własną (CHĘTNĄ! ) żoną? :( Nie chce zdradzać męża ale czasami chciałabym wzbudzić w nim zazdrość, może by docenil, to co ma? ;) Przecież mógłby mieć oziębłą żonę, jak niektorzy faceci na tym forum :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
bielizna, która mozna zjesć!a moze potrzeba jej urozmaicenia.Sex w windzie albo na klatce schodowej w kinie na pralce na lodówce nie mam juz pomysłu my to robimy prawiwe wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974 do maleńkiej 55
o Boże! to mam czekać do jego 50-tki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja zona zna problem, w końcu czesto o tym rozmawiamy, ale nic z tego nie wynika. Na moje skargi, że ja tak nie mogę, stwierdziła, że ją szantazuje zdradą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdzius
ja też dołączam do grona nie zaspokajanych żon...facet ma 29 lat a dzieje się tak już od 3.....na początku jakoś mi to nie przeszlkadzało ale teraz dostaje...próbowałam wszystkiego, a on...twierdzi, że jestem zboczona i mysle tylko o jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do malutkiej_77- taaa.... seź w dziwnych miejscach- uwielbiam.... Zawsze słyszę- tutaj? ktoś nas zobaczy! A jak już dam radę namówić to cały czas lustruje okolicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak miłość...
s.t.garp jak tak czytam,to zaczynam nabierać podejrzeń,że nasi małżonkowie są z jednych rodziców hihihihi....to tak jakbym mojego męża słyszała!!! Jak tylko wspominam,że tak mnie kręci,że mam ochotę znów się z nim kochać,to komentuje to hasłem w stylu: ty i tak mnie kiedyś zdradzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
my uwielbiamy taki sex i nie przeszkadza mi to ze ktos nas zauwazy.Mój maż nie jest ideałem ale mam szczęście, że zgadzamy sie w łózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do M...jak miłość- myślisz że to rodzice? :-) Ehhh, normalnie ręce opadają... i nie tylko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak miłość...
I jeszcze jedno: moim zdaniem stres...zmęczenie...to żadna wymówka...przecież seks,to najlepsza forma relaksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×