Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efwfwegf

zostawil mnie, nie mam po co zyc

Polecane posty

Gość nie wierzę
do brrrrr dziewczyna popeł iła duży błąd, przede wszystkim zakładając poprzedni topik, bo zawsze znajdą się jakieś popaprańce, mające złe relacje z ludźmi, które "życzliwie" doradzą - tamta jest wredna a Ty koniecznie zrób coś z tym. I takie efekty. A jest dobrym materiałem do manipulowania, bardzo podatnym. Stwierdzenie - to mój ślub i ma być jak JA chcę, o tym świadczy. Nie pomyślało biedactwo, że to również jego ślub i w jakimś sensie również jego rodziców, rodzeństwa itd. Nie mając specjalnie żadnych atutów w ręku, postanowiła, że nie zaprosi bratowej. I dzięki "życzliwym" podpowiedziom, doprowadziła do tego. Nikogo już nie musi zapraszać. Może chociaż z tej lekcji wyciągnie jakieś wnioski.Np. taki, że nie jest pępkiem świata i nauczy się trochę pokory, bo jej samej wiele brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezcytalam poprzedni topik
dziewczyno!!!skad w tobei tyle nienawisci????dziwie sie ze twoj narzeczony to tolerowal...pislam ze jesli ma byc na towim slubie bratowa to lepiej zeby slubu nie bylo....i masz co chcialas!!!!to zlosliwe ale zaslugujesz na troche cierpienia.nie mozan nienawizdci ludzi tylko za to ze sa bardzo lubiani....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
sa ludzie i parapety,gdybym nie miala podobnej sytuacji wcale bym sie nie wypowiadala ale nie wyobrazam sobie zebym ja sie tak zachowala a do aniolkow nei naleze.Takie zachowanie jest po prostu chore.Blad?Nie pisze co powinna zrobic,ale na jej miejscu przeprosilabym z kilka razy a pozniej zeszlabym im z drog zeby nie psuc im humoru wlasnym widokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiesz ja tez
sie udzielałam na tamtym topiku, i x razy pisałam, że nie wypada nie zaprosić bratowej, bo w świecie dorosłych ludzi obowiązują pewne kanony zachowania i doprowadzi to do skłocenia rodziny, bo wiadomo, że brat tez nie przyjdzie, a prawdopodobnie jego rodzice też. Wywołało to jej zdziwienie dlaczego w takim przypadku brat jej narzeczonego by przyszedł. Też tłumaczyłam jak krowie na rowie dlczego by nie przyszedł. I za zaproszeniem jej i nie robieniem jazd było z 90% ludzi z topiku. Takich głupich niedojrzałych było kilka wypowiedzi. I nawet się z tym zgodziła. I staneło, że ją zaprosi. Tłumaczyłam dlaczego nie może jej wyprosić gdyby przyszła w białej sukience{zresztą nie wiem skąd jej do głowy przyszło, że miałaby w takiej przyjść, bo to nie jest przyjęte i kultiralni ludzie tak się nmie zachowują}. Ale nasza Ewelinka i tak zrobiła swoje. Wiecie można kogoś nie lubić, nawet jeżeli tak jak w przypadku Eweliny są tą powody, jak dla mnie iluzoryczne. Bo dla mnie ona jest o nia po prostu zazdrosna, ta jej niedoszła bratowa nic jej nie zrobiła.Ale dobrze nie lubi jej nie musi, ale ten pomysł zaproszenia tylko brata bez żony przyznacie był na poziomie przedszkola. Strasznie, ale to strasznie niedojrzała jest panna Ewelina i te sms to były bardzo w stylu jej wypowiedzi na tamtym topiku.Dowiedziała sie za to, już w praktyce jak to wygląda gdy ktos jest już w rodzinie i zostanie mu wyrządzona krzywda i jak na taką krzywde reagują pozostali.O czym ja ją bardzo chciałam poinformować, i uchronić przed zaistniałą sytuacją. Bo niezaproszenie jej lub wyproszenie z wesela dałby podobny efekt. Ale tak to już jest, każdy widzi co chce i wybiera rady które mu pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyfankaa
a teraz to możesz jedynie przeprosic wszystkich i usunąć sie. No może jak ochłoną, to chłopak da ci szansę. I szkoda, że nie potrafiłasś wyciągnać wniosków z rad których ci udzielałyśmy na poprzednim topiku, przynajmniej teraz zachowaj się mądrze.I pamiętaj nie zawsze ci którzy przytakuja twoim poczynaniom robią ci przysługę. Czasami krytyka pewnych zachowań jest jak najbardziej na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę
Napisałam, że Ewelina jest podatna na manipulację, bo tacy są ludzie, którzy słuchają tylko tego, co im odpowiada, co potwierdza ich punkt widzenia. Jasne, że na tamtym topiku były też mądre rady osób rozsądnych i prawdziwie życzliwych. No cóż, może takie postępowanie i jego konsekwencje, czegoś jednak ją nauczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie
ale to koniecznie powinnaś udać się po porade do psychologa, bo z tego co piszesz wyraźnie widać, że masz problem ze swoimi emocjami, a wogóle to z pewnością jesteś za mało dojrzała na małżeństwo i założenie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 dni temu
jeszce planowałas ślub a dzisiaj jestes sama i cierpisz współczuje głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczyca82
spotkalam sie z podobna sytuacja jak ty i wyszlo tak kolezanka pojechala na wakacje ze swoim chlopakiem jego bratem i dziewczyna brata ( w ciazy), dziewczyna brata to wredna suka byla( zrobila kiedys swojemu chlopakowi straszne swinstwo i uciekla z innym za granice, no ale jej wybaczyl) moja kolezanka nie ma latwego charakteru, ale sie starala jak mogla tymczasem ta dziewczyna "bratowa" bardzo zle ja traktowala, ponizala, wprowadzala zla atmosfere, w pewnym momencie moja kolezanka nie wytrzymala i jej wygarnela ze jest wredna ,podla i dziwka( wszak kiedys puscila sie z innym) po przyjezdzie jej facet z nia zerwał konkluzja jest taka ze nie wierze zeby ta bratowa nic ci nie zrobila, twoje poklady nienawisci do niej musza miec jakies zrodlo ale na twoim miejscu juz bym nie wcgodzila do tej rodziny, nawet jeslikochasz chlopaka to te emocje kiedys opadna i tamta rodzina cie bedzie zawsze przesladowala, zniszczysz sobie zycie, oczywiscie przepros zachowaj sie z klasa, ale juz sobie odpusc aha i ta bratowa skoro nazwala cie szmatą w smsie to widac nie ma za wiele klasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrr
raczyca ci jak ci tam,wez sobie poczytaj wszystko od poczatku,poprzedni topic tez i po tym wszystkim co przeczytasz sprobuj sie postawic w roli tej dziewczynki,i nadal zachowalabys sie takjak ona?poczytaj ajkie ona ma argumenty przeciwko tej bratowej,one sa smieszne i zalosne.dziecko 5 letnie ma takie problemy jak ona.bo kolezanka ma fajniejsze zabawki i ladniejsza sukienke to wszyscy ja lubiaa ja ja nienawidze.przeciez to jest chore.dobra,bratowa zwraca sie chamsko do niej,to byl jakis tam argument ale to ja usprawiedliwia?moglaby byc oschla,powiedziec jej cos przykrego,czy napisac jej niemilego smsa ale wyklinac i robic takie rzeczy?a co by bylo gdyby tamta stracila prace?gdyby kazdy czlowiek robil drugiemu takie swinstwa to nei chcialabym zyc w takim swiecie.o wszystkie konflikty i cudze lzy sa przez takie zawistne suki jak ona(czy tez przez zawistnych skurwieli) ja tez mam kompleksy i czasem czuje antypatie do osoby ktora nic nie robi a ma wiecej niz ja.niektorzy maja po prostu to cos w sobie i sa lubiani tak po prostu,niektore laski maja wieksze powodzenie od nas niekoniecznie bedac ladniejszymi ale tak po prostu jest,nie ma na to reguly.i zle emocje zawsze nas beda ale az w takim stopniu?dlatego pisze,ze to jst chore i to jest totalna przesada sie tak zachowywac.nie pocieszajcie jej ,ona musi dostac po dupie zeby sie ocknac.oni pewnie juz ze soba nie beda,bynajmniej nie na dlugo,moga probowac ale to sie nie uda na dluzsza mete.takimi ludzm musi cos wstrzasnac zeby sie ockneli i zmienili swoje postepowanie.krzywda boli ale uczy i ta dziewczyna mimo,ze ma mnostwo kompleksow jest cholernie egoistyczna i sobie poradzi tymbardziej gdy bedzie sie ja wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę
i proszę, "życzliwa" dusza się odezwała, niejaka raczyca. A ja Ci powiem, że nie dziwi mnie, że chłopak zerwał z twoją koleżanką. Jeśli narzeczony czyli najbardziej "zainteresowany" tej "wrednej" wybaczył, to koleżaneczce nic do tego i od dziwki nie miała prawa jej wyzywać. A jakie relacje były między dziewczynami, tego tak naprawdę nie wiesz, znasz sprawę tylko z jednej strony. I myślę, że słowo "dziwka" to była kropla przepełnia- jąca czarę, a chłopak zerwał za całokształt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczyca82
ja nie mowie ze moja kolezanka postapila dobrze, nic jej nie usprawiedliwia. Ale ją znam i w gruncie rzeczy to dobra dziewczyna, po prostu w pewnym momencie mogą puścić komuś nerwy i może nie panować nad tym co robi a potem bardzo tego żałuje, nie każdy z nas jest idealny, na pewno każda z was ma coś też na sumieniu co by wolała aby się nigdy nie zdarzyło. Osoba która zapoczątkowała ten temat przegięła bardzo swoim zachowaniem, ale stało się, to też nauka na przyszłość bo więcej tego nie zrobi. Nie można kogoś skreślać bo popełnił błąd, nie takie świństwa ludzie sobie robią, a jednak sobie wybaczają. Nasze emocje nieraz są zawodne i kierują nami a kiedy rozsądek dojdzie do głosu jest już za późno. Mam nadzieje że autorce tematu się uda przeprosić tą rodzinę, ale prawda jest taka, że ma małe szanse na odzyskanie zaufania, dlatego poradziłam jej aby już raczej nie wchodziła do tej samej rzeki po raz drugi tylko już z innym mężczyzną próbowała ułożyć sobie życie pamiętając o tym co zrobiła i wyciągając z tego wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę
Nie będę pisała za innych, za siebie mogę. Pewnie, też mam na sumieniu zachowania, których się wstydzę. I właśnie dlatego zdecydowałam się odezwać.Niestety, po fakcie. Ale mam nadzieję, że przed następnym faktem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunaaaaa
No to teraz laska na serio nie będzie bratowej na twoim slubie:p dobrze Ci tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewgewr
przeprosilam ja. wiem, ze jetsem glupia i niedojrzala. chyba dopiero teraz dotarlo to do mnie z cala swiaodmoscia. bylam tak zaslepiona ta ... zazdroscia, nienawiscia.... stracilam przez to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kopcie juz leżącego
na Twoją korzyśc przemawia fakt, że chcesz naprawić to co spieprzyłaś :) Przeprosiłaś bratową i to jest najważniejsze. Autentycznie za to Cie podziwiam i kłaniam nisko :) Uszy do góry, bedą z Ciebie ludzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina i co u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
przeprosilam ja, dalam jej kwiaty, przeprosilam i wytlumaczylam to jej szefowej. jutro jade do rodzicow chlopaka z kwiatami. dzisiaj widzialam sie z nim. przytulal mnie, ja plakalam, on prawie nic nie mowil, poza tym ze nie wie czy chce ze mna byc :( ja mysle ze on juz raczej ze mna nie bedzie chcial byc :(:(:(:( nie pozwolil sie pocalowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
zyje nadzieja, ze moze jeszcze mnie zechce :(:(:( tak na marginesie, tabletki nasenne sa na recepte ? ja spac nie moge, praktycznie nie jem, placze bez przerwy.... dzisiaj powiedzialam mu, ze myslalam ze jak sie kogos kocha to mu sie wszystko wybaczy, a on powiedzial, ze tez tak myslal :( bez niego nie mam po co zyc, juz nigdy wiecej nie bede szczesliwa, bede tylko cierpiec bo bede wiedziec ze stracilam milosc mojego zycia, najcenniejsza i najwazniejsza osoba bez ktorej po prostu umieram i nic nie ma sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
mam wlasnie sesje i zawalilam jzu dwa egzaminy :( po prostu nie pojechalam na nie, nie bylam w stanie :( czuje sie podle, stracilam wszystko ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
widzielismy sie tylko 10 minut, siedzielismy w jego samochodzie, jak wracal ja wyslalam mu smsa, chcialam zadzwonic i jak dzwonilam to on... wylaczyl komorke :( i ma ja caly czas ywlaczona, a to bylo jakas godzine temu :( a mowil ze porozmawiamy na gg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę
Ewelina, mimo wszystko żal mi Ciebie.Napisz, jak zachowywała się jego bratowa, jak ją dzisiaj postrzegasz. I na noc to dużo gorącego mleka, działa nasennie. Dla Ciebie fragment wiersza: Z wielu powodów i dla smutków wielu, chciałabym dzisiaj mieć poduszkę z chmielu. Zapach tych lekkich, srebrnozłotych szyszek Sprowadza mocny sen, zjednywa ciszę (..) Musi minąć trochę czasu na wyciszenie emocji, daj czas jemu i sobie. I daj sobie czas, by się zastanowić, jaka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
postanowilam ze pojde do psychologa :( nie chce nigdy wiecej nikogo skrzywdzic :( a ona... widzialam ze na poczatku byla wsciekla, ale jak zobaczyla kwiaty to sie uspokoila, pozniej miala lzy w oczach jak z nia rozmawialam, bylo jej starsznie przykro, prawie na mnie krzyczala, pytala jak moglam to zrobic i dlaczego, po co, ze oni nie rozumieja tego... powiedzialam ze chcialabym zeby kiedys mi wybaczyla a ona powiedziala cos w stylu "ja tam ci moge wybaczyc, ale to juz nie ma znaczenia". i powiedziala zebym zajela sie rodzicami chlopaka i chlopakiem :( ale ze pewnie nic z tego nie bedzie, i ze chlopak byl we mnie tak zakochany i ze on byl w szoku jak sie o tym dowiedzial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
jej maz, a brat mojego chlopaka wyslal mi smsa "jestes dla mnie nikim, zostaw mojego brata w spokoju, lepiej zebysmy sie nigdy nie spotkali, stac go na duzo ladniejsza a na pewno madrzejsza dziewczyne spadaj" :( ojciec mu mowil ze zupelnie nie rozumie po co to zrobilam :( i ze chyba nie chcialam z nim byc skoro zrobilam mu cos takiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę
Ewelina, jutro masz się spotkać z jego rodzicami ? Jeśli tak, to myslę, że tylko totalna szczerość co do twoich emocji i motywów może coś tu jeszcze uratować. Może lepiej, byś rozmawiała z nimi sama, bez twojego chłopaka. jesli naprawdę cię lubili, może przynajmniej zechcą wysłuchać. I to ważne, nie narzucaj się chłopakowi, bo możesz go tylko bardziej zniechęcić. Jeśli będzie źle, postaraj się podejść do tego filozoficznie,była "zbrodnia" jest i kara. To nie koniec świata, to życie, które zawsze nas czegoś uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczyca82
trzymam za Ciebie kciuki napisz jutro jak Ci poszło czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
dzisiaj spytal mame, czy bedzie jutro w domu, a ona spytala czego ta rozmowa bedzie dotyczyc i czy ma sie przygotowac i podobno byla bardzo zla jak to mowila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myślę
więc jak widać nie taka ta bratowa straszna, jak sobie wmówiłaś szkoda, że nie chciałaś nas słuchać, ale powolutku może sie ułoży, nikogo nie zabiłaś wszystko to co zrobiłaś można wyprostować, najważiejsze abys zrozumiała na czym polegał problem. Ja myślę, że sie ułoży, jeezeli teraz jestes szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj.........
....dlugo ci tego nie zapomną.....a on ile sie naslucha od rodziny ...ale kto nie popełnia błędow?Poprostu idż i przeproś bratową przy wszystkich i odejdż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×