Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efwfwegf

zostawil mnie, nie mam po co zyc

Polecane posty

Gość yyyyyyyyy
pytam z ciekawosci jak sie czujesz po rozmowie z bratową i szefową w pracy, czujesz sie troszke lepiej? ... noi jak zareagowała szefowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
jak na ironie, akurat po tym wszystkim, zanim to sie jeszcze okazalo, ja postanowilam ze sprobuje jakos ją polubic i ja od razu zalowalam tamtych smsow :( i jak ja przepraszalam teraz to stwierdzilam ze jest w porzadku :(:(:( moja przyjaciolka poradzila mi, zebym poszla do psychologa, bo ona mysli, ze to przez moich rodzicow (mialam chore dziecinstwo) i ze to sie bedzie zawsze na mnie odbijac :( ja nie wiem czy tak jest, nie chce sie w zaden sposob usprawiedliwiac bo wiem ze tego sie usprawidliwic nie da :( do psychologa mimo wszystko pojde, nie chce nigdy wiecej nikogo skrzywdzic :( teraz jestem szczera :( a z szefowa rozmawialam krotko, przeprosilam, wyjasnilam, ze ona nie ma z tym nic wspolnego :( szefowa powiedziala ze tak sie nie robi i ze to do mnie kiedys wroci... juz wrocilo :( za swoja glupote i swoje bledy trzeba odpowiadac :( ja juz nigdy o tym nie zapomne i nigdy sobie tego nie wybacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
nie wiem czy czuje sie lepiej po rozmowie z nia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę
Ewelino wybaczysz to sobie, potem nastąpi okres buntu, będziesz myśleć, każdy może zbłądzić, przeprosiłam szczerze, było mi źle itd. I to też będzie normalne. Ale wierz mi, niezależnie jak będzie, poznałaś siebie , swoje słabe strony a to też jest dobre. Najważniejsze, co ty z tą wiedzą zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak siedzę
i się zastanawiam, a zjakiego ty telefonu ty te sms pisałaś, bo ,że zrobiłaś zle to nie podlega dyskusji, ale czy ty te sms wysyłałaś, ze swojego telefonu?, jakoś wierzyć mi się nie chce w taką głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę
Ewelino, trochę zaprzątasz moje myśli, napisz proszę, co u Ciebie. Jak przebiegła rozmowa z rodzicami chłopaka, jak czujesz się dzisiaj ? Czy forum Ci pomogło, czy przeciwnie, zaszkodziło ? Odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelino przestań, uspokój się! Zrobiłaś coś glupiego, ale to zrozumialas.. wszyscy tu widzą ze zalujesz, ze wiele bys dala by cofnąć czas... nie zadręczaj się..są ludzie co zrobili jeszcze większe glupoty, zapewniam:( ja tez mam kilka na sumieniu:( wielu rzeczy bardzo zaluje i duzo bym dala by cofnąć czas.. ale czasu się nie cofnie, mozna co najwyrzej spróbowac naprawic wyrządzone zlo..:( na miejscu twojej bratowej( czy jakos tak) po tych przeprosinach, kiedy widzialabym twoją skruche i zal..sama poszlabym do twojego chlopaka i jej rodzicow..powiedzialabym ze wiem ze bardzo tego zalujesz i ze warto ci wybaczyc bo tak naprawdę to nic strasznego sie nie stalo a ty dostalas juz nauczkę i wiesz na przyszlosc ze nigdy juz tak nie postapisz..sprobowalabym ci jakos pomóc no ale to nie ja jestem bratowa twojego chlopaka:( trzymaj sie dziewczyno i nie zalamuj.. musi minąc trochę czasu, wszyscy ochloną i za jakis czas zapomną.. myslę ze twoj chlopak tez ci wybaczy i sprobujecie znowu byc razem..:) trzymam za ciebie kciuki.. a co do egzaminów to tez juz mam 2 w plecy 😭 jezuu nie wiem jak ja to nadrobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina mp
Sweet Dreams - bardzo Ci dziekuje za serdeczne slowa :( Wczoraj bylam u jego rodzicow, rozmawialam z nimi prawie 2 godziny, chlopaka przy tym nie bylo, dopiero na koncu go zawolali. Na poczatku nie chcieli przyjac kwiatow i bardzo bardzo na mnie krzyczeli :( Jego mama prawie sie poplakala :( Ja bylam taka wystraszona ze nawet nie potrafilam plakac, po prostu cala sie trzeslam. Jak sie wykrzyczeli (bardzo dlugo) to ja zaczelam mowic, zaczelam ich przepraszac, oni pozwolili mi mowic, cazsem tylko przerywali. Opowiedzialam o wszystkim co czulam, co myslalam... Probowalam im wytlumaczyc to czego sama do konca nie rozumiem :( Dlaczego tak zrobilam :(:( Oni zaczeli mnie wypytywac o wszystko, opowiedzialam im nawet o mojej rodzinie (rodzice cale zycie wyzywali sie na mnie), ja od kilku miesiecy z nimi nie mieszkam, i od kilku miesiecy wlasnie zaczelam zachowywac sie tak samo jak oni, tylko ja w stosunku do mojego chlopaka :( Az w koncu przesadzilam i wyzylam sie na nablizszych osobach :( Powiedzialam ze juz dawno powinnam isc do psychologa, bo nie chce nigdy wiecej nikogo skrzywdzic, i nie chce zeby to co zrobili mi rodzice odbijalo sie na moim zyciu :( Ja nie probuje sie usprawiedliwiac, probuje zrozumiec to co zrobilam :( Rodzice pozniej sie uspokoili, jego mama zrobila mi herbate, powiedzieli ze mysleli o mnie jako o przyszles synowej, ze moj chlopak tak bezgranicznie mi ufal i jego jest im najbardziej szkoda. Ze ja im zrobilam straszne swinstwo, ze opowiedzieli juz o tym w calej rodzinie :( i kazdy z jego rodziny, nawet dalszej, juz o tym wie :( powiedzieli ze nigdy mi tego nei zapomna, sprobuja mi wybaczyc jak wybaczy mi bratowa z mezem :( i ze czasem moge przyjsc do chlopaka :( i ze bede musiala bardzo dlugo zapracowac sobie znowu na ich zaufanie, ze bylam ostatnia osoba po ktorej sie tego spodziewali :( i spytali mojego chlopaka co on na to, ze ja powiedzialam swoje, oni swoje i co on nato, a on na to, ze "nie wie czy chce jeszcze ze mna byc " ... :( i oni powiedzieli ze wcale sie nie dziwia, i nie beda go przekonywac w zadna strone, bo to jego zycie. jego brat z bratowa mi nie przebacza :( brata sie boje :( jego rodzice chcieli spotkac sie z moimi i porozmawiac o tym, ale uznali ze to chyba nie bylby najlepszy pomysl, jak uslyszeli jaki stosunek maja do mnie moi rodzice. moj ojciec jeszcze o niczym nie wie, bardzo sie boje jak zareaguje :( pracuje z bratem mojego chlopaka :( ale jeszcze sie nie widzieli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina mp
ja od poczatku tego zwiazku (2 lata) bylam PEWNA ze on jest na cale zycie :( ze to jedyna i prawdziwa milosc mojego zycia :( i przez wlasna glupote i nieodpowiedzialnosc to stracilam :( nigdy sobie tego nie wybacze, bo skrzywdzilam osobe ktora ufala mi bezgranicznie, ktora kocha mnie najbardziej na swiecie, i ktora ja kocham najbardziej jak potrafie :( jutro sie spotkamy na miescie :( on jeszcze nie wie czy chce byc z kims takim jak ja, mowi ze mnie kocha, ale nie wie czy mnie lubi i nie wie czy w przyszlosci takie cos sie nie powtorzy i czy nie bede dla niego znowu taka niedobra i ze juz w ogole mi nie ufa, nie wierzy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zgadzam
do autorki topiku nie masz po co zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak
Ewelinko, przykro mi się robi jak sie to wszystko czyta. Zrobiłaś głupotę, owszem, ale plus dla Ciebie jest taki, ze miałas odwagę przeprosić wszystkich za swój błąd. Naprawde, niewiele osób tak potrafi. Niewiele osób potrafi przyznac się błędu i przeprosić szczerze za swoje głupie zachowanie. To jest dla Ciebie naprawde wielki plus!!! Więc teraz prosze Cię, nie zamartwiaj sie. Idź faktycznie do jakiegoś psychologa bo to Ci pomoże w przyszłości. Moze psycholog pomoże Ci zrozumieć samą siebie, zrozumieć dlaczego tak zrobiłas, zrozumieć jakie błędy popełniali Twoi rodzice, tak abys Ty nie musiała ich popełniać. Głowa do góry, weź sie za swoje egzaminy, nie możesz zawalic sesji. I pamiętaj, ze nikt nie jest idealny, a Ty przynajmniej widzisz swój błąd i potrafisz się do niego przyznać. Pozdrawiam Cie ciepło i trzymam kciuki za Twoją sesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zgadzam
ja powiem. nie wciskaj jej kitu.ona wie lepiej i niech w to uwierzy ze nie ma po co zyc. jednej glupiej mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak
sie zgadzam skończ ze swoimi głupimi tekstami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siezgadzam
nie chce no dobra 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę
to ja się o Ciebie martwię, a ty nawet słówka ? :) Ewelino "A ja powiem tak" we wszystkim ma rację. Trzymaj się, chyba będzie dobrze, tak coś czuję. Choć musi minąć trochę czasu. Jesteś dzielna dziewczynka. Powodzenia.Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RowniezTakSadze
Droga Ewelino! Faktycznie zachowalas sie podle, ale z drugiej strony przyznac sie do bledu i przepraszaxc w taki sposob, w jaki Ty to zrobilas (o ile to co opisalas jest calkiem szczere) to niewiele osob potrafi, a prawie wszyscy popelniamy mniejsze lub wieksze glupoty w zyciu..... Nie chce tutaj z Ciebie robic bohaterki, ale naprawde podziwiam jak mocno przezylas ten swoj blad, jak bardzo tego zalujesz... To swiadczy o tym, ze dobra z Ciebie dziewczyna tak naprawde i mam nadzieje, ze chlopak to zrozumie szybko i jego rodzina tez:) Zycze Ci duzo dobrego:) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałaś że się nie wyda. Po 2 latach wyszło szydło z worka. Trudno. On już nie jest dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksy ksy
coz, mam wrazenie, ze troche wyolbrzymiasz sprawe. Postapilas bardzo nieladnie, ale mysle, ze ludzie potrafia podkladac sobie gorsze swienie. I latami isc w zaparte. Ty sie przyznalas, ukorzylas, ok. Daj czas sobie i tamtej rodzienie. Zajmij sie teraz soba, idz do psychologa, zaopiekuj sie soba. Nie narzucaj sie chlopakowi, nie rozmawiaj wiecej z nim ani jego rodzina. Przeprosilas raz, wytlumaczylas sie, wystarczy. Teraz potrzeba czasu. Wszystko sie ulozy, zobaczysz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina mp
dzisiaj sie spotkamy. rozmawiamy czasem na gg, on czasem na chwilke do mnie dzwoni (ma do mnie darmowy numer) :( On mowi ze mi wybaczyl, ale nie wie, czy chce ze mna byc :( on sie boi, ze znowu bedzie tak jak bylo, ze ja go znowu bede traktowac tak okropnie jak przez ostatnie 2, 3 miesiace :( i ze jesli tak ma byc, to on nie chce sie ze mna znowu spotkac, i ze jego rodzice beda mnie obserwowac, ja obiecalam nawet im ze sie zmienie, i jak znowu zawale, to on znowu sie zalamie :( wazne, ze chce sie ze mna spotkac od czasu do czasu :( na razie w kolko mowi, ze on nic nie wie, po prostu nic nie wie :( ja kupilam sobie herbate uspokajajaca :( dziekuje za dobre slowa, nie sadzilam ze ktos tu napisze mi w ogole cokolwiek pozytywnego :( ja nigdy sobie tego nie wybacze, bo skrzywdzilam kogos kogo tak bardzo kocham i jego najblizszych, i to prawie jakby nieswiadomie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miareczka
Droga Ewelino! Obserwowałam Cię na obu twoich tematach. Na tym o ślubie ,aż kipiałaś zawiścią, niezdrową zadrościa i innym negatywnymi emocjami. W końcu doszło do ich eskalacji i zrobiłaś co zrobiłaś. To było okropne i trudno uwierzyć,że można kogoś tak nienawidzić:( Teraz widzę, jak bardzo żałujesz tego co się stało.Mam nadzieję ,że jest to szczery żał za to co zrobiłaś a nie jedynie smutek ,że z tego powodu zostawił cię facet. Jeżeli wszystko co piszesz jest prawdą to doswiadczenia może, bardzo dobrze na ciebie wpłynąć. Życzę Ci powodzenia ,ale pamiętaj oni zawsze mogą mieć o tą sytuację pretensje i musisz to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ewelinkiiiii
Napisz koniecznie jak sie udalo spotkanko:) trzymam kciuki, zeby Twoj facet rowniez z czasem potrafil ujrzec i na nowo pokochac Twoja dobra strone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awans, kazemu sie zdarza nienaturalne zachowanie! szydło nie wychodzi z wora, tylko ludzie czasem nie są sobą, pod wpływem różnych eksteremalnych emocji. taka jest cena za emocje - osoby emocjonalne szaleńczo kochają, ale i szaleńczo reagują. najmniej emocji mają kobiety, które nie kochają. tak więc życie bez niespodzianek tylko z osobami cały czas kontrolującymi się, nie okazującymi emocji, nie kochającymi za bardzo, z osobami w któych jest więcej rozsądku niż uczuć. tak więc faceci macie wybór, czy chcecie być kochani, czy wystarczy Wam jedynie spokojne życie... jeśli chcecie być bardzo kochani, musicie sie z tym liczyć, że będą wyskoki emocjonalne, jeśli wybieracie spokojne życie bez emocji, pewnie szybko znajdziecie sobie kochankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale jaaaa
Wolałabym jednak iśc przez życie z osobą przewidywalną, co innego zabawa jak ma się nascie czy 20 pare lat co innego małżeństwo.I jeszcze jedno pomyślałaś, że właśnie osobo reagująca bardzo emocjonalnie, może łatwo wyrządzić krzywdę, typu awantura bo coś tam, a taka osoba odpłaca zdradą, czy wypiciem alkoholu i jazdą po mieście. I co z tego,że żałuje jak mleko zostało wylane. I przeczytaj poprzedni topik Ewliny, wtedy zrozumiesz, u niej nienawiśc do bratowej rozwijała sie 2 lata, i powodem była tylko zazdrość.A stawianie na osoby przewidywalne zrozumiesz, jak troche życia poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jest temat o tej nienawiści ? Ja mam nadzieję że zwiąże się z osobą zrównoważoną emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina mp
nienawisc i zazdrosc nie rozwijala sie 2 lata, ja ja na poczatku bardzo lubilam, to trwalo dopiero od kilku miesiecy :( okolo 3 wlasnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina to podaj w jakis sposob mejla czy cos takiego...pozdrawiam trzymaj sie cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina mp
ewelinamp@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina mp
przepraszam, pomylka ewelinamp@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jest temat o tej nienawiści ? Ja mam nadzieję że zwiąże się z osobą zrównoważoną emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×