przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

szkoda nerwow ewa oszczedzaj je na cos innego ewa a z jakiego miasta ty jestes?

szkoda nerwow ewa oszczedzaj je na cos innego ewa a z jakiego miasta ty jestes?

szkoda nerwow ewa oszczedzaj je na cos innego ewa a z jakiego miasta ty jestes?

Marcy, posłałam ci maila:) ewa, oczywiście, że są sprawy ważne i ważniejsze!!! Trzeba myśleć o sobie!!! Mój M też miał z tym problem - pozwolił robic z siebie niańkę dla bratanków, a jego brat z żoną potrafili zostawić 3 miesięczne niemowlę i dać nogę na tydzień :( I też ja dopiero otwierałam mu oczy. Ale wiecie, nie możemy też reagować alergicznie na każdy pomarańczowy nick. W sumie klips nie napisała nic denerwującego - wyraziła swoją opinię i powiedizała, że sama postąpiłaby jak siostra - OK, nam się to nie podoba, ale denerwować się nie ma po co. Każdy jest, jaki jest i może to napisać.

zabulina wiem widzialam hanulka - ja od ciebie doatalam tylko 1 maila - czy to bylo wszystko?

tak marcy, poki co wszystko, bo troche jestem zajeta ;) wiesz, praca :D aha, zapraszam na nasze forum, tam jest wiecej doswiadczonych mezatek niz panien na wydaniu, wiec i kwestie malzenskie sa na tapecie :)

Nie do końca wiem, co widizałaś:D Jeśli mojego maila o Allegro, to super;) A jak tam kaszel Marka??? Wirus jakiś go złapał, czy to ta pogoda dała mu w angielską kość?

hanulka, a ja jestem na razie jedna, ale za to bardzo fajna :P ale w krótce stracę tu monopol na nie-bycie-panną :D

u nas zaraz sie zrobi topic kur domowych ;) chyba 5 sierpnia ostatnia panna przestaje byc panna i klapa :D absolutnie nie robie wam konkurencji zadnej, zadnej kreciej roboty ;)

hanulka - ok zabulina -tak o alleegro ja tez mam troche pracy ale ze jestem uzalezniona od kafe to...

przypominam, że Ewa nie jest panną ;) Ewa, nie przejmuj się brakiem wsparcia z jej strony, masz je od K. i to najważniejsze. Widać, że ona nie potrafi docenić tego, co dla niej robiłaś... więc nie rób tego więcej. Zawsze można zastosować niegroźne kłamstwo pt. muszę się uczyć, muszę jechać do dentysty i nie zajmę się małą, pracujesz, zapłać opiekunce. Pisałaś, że ostatnio znów mała była u Was, później miałaś zmorę z egzaminem. Poświęć sobie i nauce więcej czasu - to jest doskonała inwestycja. Mała i tak Cię kocha i nie musi u was nocować, czy przebywać kilka dni pod rzęd. Nie sądzę, by K. był zadowolony z tego jaka to jesteś pomocna siostrze zapominając o sobie. To się nie zmienia, raz otwierał Tobie oczy i może myśli, że już nie trzeba... a tu... może jednak? Walcz o siebie :) Całuski Babeczki, zmykam do księgowości i do domu...

*rząd ups, to oczywiście byłam ja :D

Marcy cieszę się bardzo, że zaoszczędzimy, ale wiesz każdy mi mówi ile to daje za kucharkę a jak ja mówię swoją cenę to nie chcą mi wierzyć. Zaczęłam się zastanawiać czy aby na wszystko starczy i wiesz jak każdy daje więcej to trochę jestem zmiartwiona, bo wolałabym dać więcej i mieć z głowy te teksty \"jak to tak mało to niemożliwe\" ale jak pisałam nie myslę już otym a poza tym co miasto to inne ceny.

kasiak - po prostu popros kucharke zeby ci napisala menu - to bedziesz wiedziec czy jest dosc jedzenia czy nie zawsze mozesz poprosic zeby cos solozyla - najwyzej cie to troche drozej wyjdzie

Mam już to menu i mogę powiedzieć, że żarcia będzie pod dostatkiem ;) ale wiesz jak sobie czymś głowę nabijesz to już koniec :)

Kasiak - krzycze na Ciebie - nie wymyslaj sobie problemów! ja na pocieszenie napisze ci tak: my placimy za wesele, sale, kelnerów, ciasto, torta, kapele!!!!, caałe jedzonko, wystrój sali i z poprawinami na ktorych jest tez obiadek swierzy i pólmiski i kawa itp. - 115 zł od osoby!!!!!!!!! tez mam sie martwic ze to za tanio bo mam wliczonych grajków, ciasto i torta w cene???? ej! ja sie ciesze ze nam sie udało tak tanio znaleść i wlasnie suregowalismy sie opiniami innych w wyborze a i do tego mam apartament małżeński na noc poslubną i pokoje dla gosci za 25 zł, mam sie martwic ze za tanio?????????

No już, już:D Kasiak przestanie, bo jak ktoś z branży poczyta jej lęki to od razu ceny wszystkiego pójda w górę:D A wiecie, że w naszym dziwnym kraju, kiedy jakaś nowa odzieżowa marka ma wejśc na rynek, od razu winduje swoje ceny?? Bo jesteśmy takim dziwnym narodem, które myśli, że to, co drogie, jest lepsze:) I tak np. w Barcelonie zawsze kupuję sobie bez wyrzutów sumienia rzeczy z Zary, w Lyonie - Promodu (które nota bene są tam o klasę ładniejsze, niż u nas... tu chyba trafiaja same śmieci), a unas w kraju nigdy niczego w tych sklepach nie kupiłam i pewnie nie kupię:) Bo kanciarzy nie lubię;) Marża to dziwna rzecz. Odkąd zaczęlam robić biżuterię chichoczę, ilekroć przechodzę koło np. Kruka. Bo prościutkie rzeczy, które sama jestem w stanie zrobić w cenie ok. 30 zł kosztują tam około 100. A oni materiały kupują jeszcze taniej, niż ja. Więc marża wynosi około 80%. No ale to taka dygresja:) Zresztą, to samo tyczy się generalnie rzeczy \"ślubnych\". Taka sama, prosta, biała sukienka będzie kosztowała normalnie 100 zł, ale jeśli ma być ślubna, to automatycznie cena podskakuje do 500:) Podobnie z bukietami. Identyczny na imieniny cioci to wydatek rzędu 50 zł, do ślubu - 150:) Heh.

Hej Tiki! To robimy tak z biżuterią, jak napisałam w mailu?? Tiki, Kasiaku - ostatnio widziałam u jubilera taki komplecik podobny, jak zrobiłam Kasiakowi - też prawdziwe perły, też rzeczne, nawet ciut mnijesze, i mniej srebra - kosztował 120 zł i to po przecenie:)

zabulinko oki! pa pa

zabulinko oki! pa pa

pospałam troche i czuje się lepiej...miałam sen który śnił mi się kilka razy...chym sprawdzę zaraz czy okaże się przepowiedną przeciwieństwa czy nie...

KOCHANE...udało się...JADE...tzn. przyjeli mnie do ekipy do pracy nad morzem:-D (to ta wiadomość na którą tak długo czekałam a wy trzymaliście kciuki:-D...z pewnościa to dzięki wam)ki dal was za to:-D Jestem szalenie haapy

a Marcy---jestem z daleka, z Białegostoku

czemu tu tak pusto?:-((

Witam dziewczyny od jutra zaczynam prace 12 godzinną przez miesiac a w czerwcu miałam miec przymiarke a robic będę od 5,30 do 18,30 i kiedy mam iść. jestem totalnie załamana

zabulina, mogłabym z ciekawości zobaczyć biżuterię, jaką robisz? ja w zasadzie nic poza pierścionkiem nie noszę ale lubię oglądać błyskotki :)

robi cudną biżuterie...ja równiez nie noszę ale chętnie oglądam kinimod---mozesz się z kobietkami z salonu umówic na późniejszą godzine

No niby tak ale jest problem one pracują do 19 a ja kończę prace o 18,30 i z jednego końca jednego miasta na drugi koniec drugiego miasta nie zdążę

Ale za to się jutro rano zwarzę i zobaczę ile to schudłam przez ten miesiąc

Czesc!!! Troche mnie nie było, bo pojechałam do staruszków. zawiozłam suknię. W niedziele spisaliśmy protokół i wczoraj dałam na zapowiedzi. Ufff, przygotowania nabieraja tempa. 10.06. idę na fryzurę próbną, juz współczuję fryzjerce.