przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

ami -to nie jest ver nieprawdopodobne - moja sukinka kosztowala 1650 mi sie wydaje ze lepiej odkupic niz wypozyczac bo ci odpadnie stres z martwienim sie o sukinke masz juz cos konkretnego na oku? kini-zdjecia juz poszly

marcy dziekuje za fotki juz sprawdzam czy doszły.

Fotki doszły Bardzo dziekuje. Ślicznie wygladasz i prosze nie opowiadac że się potniesz bo źle wygladasz. Może i my mamy troche więcej kilo niż powinniśmy ale to nie znaczy że nie jesteśmy ładne lub atrakcyjne. Przecież jakoś zwróciliśmy uwage naszych przyszłych mężów. Więc Marcy pamietaj będziesz śliczną panną młodą Pamietaj o tym

marcy-pani w salonie powiedział mi ze maja duuuzyy wybór-a ceny wypozyczenia od 500-1500 zł-moze byc brudna oddana\"lekko podarta(nie bardzo wiem jak to rozumiec) ale nie przepalona. nie wiem.im wiecej oglądam zdjec -\"osobistych allegro\" (tak sobie nazywam sprzedaz bezposrednią:) tym bardziej sie utwierdzam w przekonaniu ze warto poszukac np.w necie nakich ofert. mnie w zasadzie byłoby stac na suknie nową, przecierz za wszytko od a-z sami płacimy...ale nie chce!sukienka moja MUSI byc dopasowywana(do najszczuplejszych i najwyzszych nie nalzeze) wiec później moge miec problem,,, a tak (tylko do waszej wiadomosci:) ciułam oszczedzam i marze,,,, z wesela tez pieniązki pójdą na to,,,, Nepal mi sie marzy.

Hej:) Marcy - nadal nie mam zdjęć... Dziewczyny - poślijcie mi zdjęcia Marcy i senioritki z tatą i siostrą!!!! Zostałam zmarginalizowana!!! Ami - Nepal, powiadasz?? Ja mam kilka ogromnych marzeń co do tego samego kontynentu - najpierw Indie, później Tajlandia, później Chiny.... Trzeba trochę popracować, to fakt, ale myślę, że jako 50 latka będę mieć masę albumów ze zdjciami z całego świata - bo ja od zawsze marzę o podróżowaniu i od zawsze uskuteczniam te marzenia w ramach budżetu - jako licealistka jeździłam z przyjaciółką po Europie \"na stopa\" i pociągami, teraz jestem na etapie Afryki (to już będzie trzeci rok z rzędu..), ale jak przekroczymy odpowiedni próg podatkowy w jakiejś tam przyszłości, to trzeba się będzie wybrać na porządny wojaż po Azji!!! Koleżanka była 3 miesiące w Indiach - i cały pobyt kosztował ją bodaj 2500zł, w tym - luksusowe jak na tamte warunki jedzenie i hotele... szkoda, że sam przelot jest duuużo droższy... Ja też bym chętnie robiła ci zdjęcia - wiesz o tym:) Szkoda, że to drugi koniec naszego pięknego kraju! Hehe - a za jakiś czas ponoć nasi piłkarze grają z jakimś Ekwadorem - stawiam, że przerżną 5 do jaja:) Waligórski miał taki świetny wiersz o polskich piłkarzach... nie mam go przy sobie, ale tak z pamięci - napieprzał się z komentatora, który po którejś kompromitacji naszych stwierdził, że \"nasi przynajmniej mają więcej z gry\" :D :D I szło jakoś tak (fragment genialnej całości): Słowo to nic nie oznacza, naszych leją w rytmie cza - cza, ale cóż to znaczy gdy nasi mają więcej z gry! :D Czekam na zdjęcia, nie zapominajcie o mnie....!!

widze że tu dzis cisza pewnie wszyscy poszli ogladac mecz, Udanego wieczoru wam życze i do usłyszenia jutro pozdrawiam wszystkich. Zabulinko a czy ja też moge prosic fotki ale kąplecików kolczyki i łancuszkami bo za wisiorkami nie przepadam za bardzo. choc nie powiem bardzo mi sie podobały

no ostatecznie zabulinka na zawrat mozemy razem wejsc.....a jak przejdziemy Kozie Czubu to bedziemu wielkkkkkie:D wiecie co? ja ide mecz oglądac. serio. mój G. juz 3cie piwo pije i komentuje na bieząco!:D:D:D ja tez komentuje

ja też poszłam - chcę to zobaczyć!!!! Bo nie widziałam, jak np. tamten bramkarz strzelił naszym gola - ech, a to była wiekopomna chwila!!! Leżę z mężem i komentuje na bieżąco, a on w końcu spytał nieśmiało - \"ale czy ty naprawdę ani trochę im nie kibicujesz..?\" :D Któryś ze współczesnych myślicieli powiedział kiedyś, że oglądając mecz narodowej reprezentacji człowiek staje się patriotą w sposó natychmiastowy i bezpośredni - ja chyba jestem wyjątkiem:D

Zabulina - ja też naszym nie kibicuje :P Nie po tym, co odstawili ostatnio z Kolumbią, to byla porażka :)) Moj misiek oglada mecz i z wrazen az obgryza paznokcie :)) Mam nadzieję, ze sie cały nie skonsumuje :)) Bo nie bede miala za kogo wyjśc za mąż :D :D :D I tak na mistrzostwach naszą reprezantację czeka chłosta :)) Przypomina mi sie od razu mundial sprzed 4 lat, kiedy gromada chlopow w moim pokoju darla sie w niebogłosy, a ja zakuwalam w tym samym czasie do egzaminu.... :)) Najlepsze, ze zdawalam :P teraz nie zakuwam, pije pysznego drinka i odstersowywuje się po całym tygodniu na kafe ...;P

Oj widze ze jednak nie wszystkie ogladaja mecz ze swym ukochanym. Moje kochanie oglada mecz ze swą rodzinka a ja siedze u siebe na kompie. Bo mecze naszych sa nudne i wiadomo jaki wynik bedzie. Przegrana to ich czeka. Zabulinko ja nie jestem patriotka ani troche nawet przy meczach bo ten kraj jest w epoce kamienia łupanego

I co przegrywamy 1:0??? Nie mowilam!!!! :))

to było pewne że przegramy mam nadzieje ze tylko tyle przegramy. Ale sądzę ze dostanie nam się więcej A ja dziś mojemu ukochanemu kupiłam flag mundialową by lepiej mu szło kibicowanie a tu tragedia przegrywają

i dobrze nie cierpie pilki zabulina - juz wysylam wyslalam je do ciebie 2 razy wiec nie wiem o co chodzi jak chcesz wysle ci zaproszenie na gmai - tam jest ocja czatu itp no i mega pojemnosc fcesz?

a jednak sie okazalo ze to moja wina - jakims cudem nie dodalam cie do mojej kafe listy juz powinnas miec zdjecia na interii naumialam sie juz na egazmin wiec zawoze marka do\\pabu i ide lulu bo jutro musze wstac przed 6. prosze trzymac kciiuki od 8.50 bo pisze zajrze jeszce do was przed spaniem mam nadzieje

marcy kciuki będe trzymała za ciebie i za wszystkich A teraz dobrej nocy i do usłyszenia jutro Pozdrawiam.

witam w sobotni poranek! widze ze wczoraj nasze Mezatki sie pojawily:) czy moglabym rowniez obejrzec zdjecia? z tego co czytam to sa piekne i chetnie bym zobaczyla :) ja wlasnie zarezerwowalam termin u fryzjerki i kosmetyczki i mam sie zglosic w salonie jak tylko przyjade do Polski. A czy Wy robicie probna fryzure i makijaz? Ja sie nad tym zastanawiam wlasnie...

dziewczyny czy wy może macie jakieś informacje na temat: Prawne aspekty korzystania ze źródeł informacji ? jestem bliska załamania nerwowego

Witam dziewczynki!! wpadam jak tylko mam czas...:) najpierw odpowiem na pytania:) a więc - to nie jest moja siostra (ta brunetka) - to moja przyjaciolka ze studiow, moja siostra jest blondynką (taka w rozzowej sukni, wloski do gory - moze gdzies dopatrzycie) zabulinko - mi cofnelo czysc zdjeci wyslanych do ciebie, moze skrzynka masz zapchana, jak cos to napisz to ci przesle raz jeszcze na tym zdjecie z tatusiem placze, stad moze wrazenie "ze patrze jak zakochana" - a patrzylam na tesciowa, ktora plakala tak samo jak ja:) to sa zdjecia na reportaz z kosiola,tylkotakie surowe, nie obrobione nic a nic, robione przez jednego z fotografow, a mielismy ich 2. Nie mamy jeszce zdjec ze stuidia - ale juz je wstepnie widzialam, piekne, nie mamy tez od 2 fotografa. reszte zdjec bedziemy mieli jak wrocimy z podrozy poslubnej, wyjezdzamy w czwartek 15.06., tak sie umowilismy z fotografami i z kamerzysta (na film). podroz dostalismy w prezencie od moich wujkow, juz sie nie moge doczekac..

to wyzej, to moj wpis, zjadlam \"K\"

I przede wszystkim dziękuje kochane za te wszytskie cieplutkie slowa i komplementy kaskaczku - jak wychodzilam z kosciola patrzylam na moje kuzynki, ktore sypaly na nas platki kwaiatkow z balkonu, pieknie bylo, ale nie widac ich na zdjeciu.

holly - jesli chodzi o suknie... hm.. po prostu - jest pikeka, ale mega niewygodna i klopotliwa. Podobala sie wysztykim , kazdy ja chwalil i podziwial, jak ja jestem w stanie ją nosic;) Goscie na poczatku bali sie podchodzic, zeby jej nie deptac, ale potem sie przelamali;) Niestety jazda samochodem byla koszmarna, ciezko bardzo sie wsiadalo, sukne mialam prawie pod zebami. W kosicele tez bylo dosyc ciezko chodzic do oltarza, miedzy krzeslami itp.Tak samo niestety na sali, zle sie chodzilo miedzy goscmi. jesl chodzi o tanczenie- tez nie za dobrze, wszyscy ja deptali poczas tanca ze mna i obok mnie, powycigali z niej rozne nitki, zylki i sznureczki (tak z tego deptania) - ale moj maz , popdpinal ją calą agrafkami do okola, tak ze zrobila sie krotsza i hulalismy do bialego rana. Mimo to, gdybym jeszcze raz miala wybierac, to wybrałabym własnie ją, bo czy\\ulam sie w niej wyjątkowo, jak księżniczka:) Więc nie martw się , będzie ok:)

Cześć Senioritko!!! Przysłały mi dziewczyny zdjęcia:) Jesteś superśliczna i cudnie ci było w tej sukni, z kwiatami.... ech... :) Mam prośbę - kiedy już fotograf \"obrobi\" te zdjecia, prześlij mi je, dobrze? Ciekwa jestem, jak naprawi ten błąd, który zrobił. Agatko, masz rację - każda z Panien Młodych jest piękna, niezależnie od tego, czy jej suknia jest taka, jaką same wybrałybyśmy, czy też nie. To jest to \"coś\" od śordka:) A suknia Senioritki, która do moich założeń nie pasowałaby (choć do figury - jak najbardziej, ten dekolt jest super! :D ) doskonale służyła Seniroitce, a i Holly też wygląda w niej przepięknie. No, zbieramy sie powoli na ślub:) papa! A gdzie jest maniusia, no???

Senioritko witaj!!! :)) a jak ogolne wrazenia po weselu ??? Cieszysz sie, ze masz to juz za sobą?? Jak w ogole wygladal caly TEN dzien???

Wiesz Senioritko - mialam wlasnie takie obawy :)) Dlatego - mysle zrobic ją krótszą, zeby jej nie przydeptywac - i chyba zdecyduje na mniejszą ilośc warstw spodnicy, bo jest to mozliwe - moze karze wyrzucic tę sztywna halke... :)) Tak aby zrobila sie \"chudsza\". No zobaczymy. Ale w Twoim przypadku efekt byl olśniewający... :)) Myśle, ze te pare godzin da sie przecierpiec :)) Mialas opuszczony tren w kościele????

a teraz po kolei... W dzien slubu brakowalo mi na wszystko czasu, fryzjera mialam na 11, potem makijaz i juz o 14 mial byc u mnie kamerzysta, krecic jak sie przygotowuje , zdjecia robic itp. Wiec nawet nie zuwazylam kiedy caly dzien minal i przyjechal po mnie moj maz (wtedy jeszcze nie maz:)). U nas jest taka tradycja, ze narzeczony przyjezdza z druzba i dwoma pannami po panne mloda i przywoza bukiet dla niej i druhny i tort, za ktory ją wykupują z domu ( za wódke oczywiście tez). Sprzedawala mnie moja cala rodzinka i druzka (wlasnie ta brunetka w zlotej sukni - nie moja siostra;)), a ja w tym czasie stalam schowana i chlipalam po cichutku (szczegolnie jak zespol przygrywal). Kiedy juz mnie sprzedali i wyszlam , na moj widok mama Konrada wybuchla placzem a ja z nią (co widac wlasnie na tym zdjeciu z moim tatą), potem mielismy blogoslawienstwo i do kościola. Padal deszcz,ale powoiem wam szczerze , ze nie zwracalam na to jakos uwagi, taka bylam zestresowana. Jak podjechalismy pod kosciol przestalo padac i zaczelo dopier wieczorem, wiec udalo sie nie zmoknac.(chociaz babcia powiedziala, ze jak na weselu pada, to pada na pieniążki;)) a w kosciele...hm... szczerze to malo pamietam, caly czas czulam sie jak \"pijana\" , wszytsko mi tak milajo,ze niczego nie moglam zapamietac, normalnie bylam jakas otępiala. Do oltarza prowadzil mnie tatus a ja nawet nie pamietam kogo mijalam, pamietam tylko, ze znowu chlipalam , a jak podeszlam do Konrada, mial łzy w oczach, takie wielkie lzy. Z kazania tez malutko pamietam. Podczas przysiegi graly nam skrzypki , a ja nawet nie zwrocilam na nie uwagi. Jak Konrad skladal przysięgę to ledwo odddychalam, przedziwne uczucie, A jak ja skladalam, to ponoc sie zawiesilam i bylam blada , az sie ksiadz wystraszyl:). Ale bylo ok:), nie zemdlalam:). Ogolnie uroczystosc byla piekna, po kosciele goscie skladali nam zyczenia (bardzo dlugo, wielka koolejka) i pojechalismy na przyjecie. Przyjecie tez bylo bajeczne (jak dla mnie oczywiscie), mam nadzieje, ze dla gosci tez. bawilam sie cudownie i wszystko minelo niesamowicie szybko, a chcialbym, zeby jeszce trwalo...poprawiny byly tez super - ogolnie bycie panna mloda jest super:):) Chyba koncze juz pisanie, bo maz krzyczy jesc i bola mnie juz paluszki, jak chcecie to pytajcie, odpisze napewno. Buziaczki i zycze wam tak udanych slubow i tylu cudownych emocji ile ja mialam.Wierze, ze wsze sluby beda cudowne i piekne, przeciez nie moze byc inaczej.

Holly - tren chcialam opuscic, ale jak pochodzilam w niej w domku, to go podpielam i tak pojechalam do kosciola. tobie tez to odradzam.

Senioritko czy ja tez moglabym dostac zdjecia? chociaz jedno... umieram z ciekawosci :) w ogole ciekawa jestem jak wygladacie dziewczyny i chetnie bym jakies zdjecia poogladala.. :) ja swoich w sukni slubnej (z przymiarki oczywiscie) nie mam, tylko mam zdjecie samej sukienki na stronie internetowej. Swoje moge przeslac takie zwykle i w sukience, ktora prawdopodobnie zaloze na poprawiny, tak w ramach wymiany hihi ;)

wysle wam dziewczynki zdjecie z poprawin (tylko 1, bo maja spory rozmiar i sie okropnie dlugo laduje) Jest na nim moja suknia z poprawin i moja siostra - zobaczycie ,ktora to:). Nie jest to profesjonalne zdjecie, ale takie z mojego aparatu:)

tijka- zaraz ci cos wysle:)

tijka, justynka - wam tez juz wyslalam:)