Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

agatka- ja nawet nie wiem gdzie bo mi to mama zalatwiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Maniusi i Senioritki nawet na horyzoncie nie widać. A no nie dziwię się szczęśliwe mężatki ;) pewnie urlopy dziewczyny pobrały i odreagowują po imprezie :) Ilość napoi nawet o tym nie myślałam, oglądałam dziś w hurtowni ślubnej pudełka plastikowe na ciasta dla gości. Jedno pudełko takiej średniej wielkości kosztuje 1,15 spoko myślałam, że drożej nas to wyniesie. Po obliczeniu wydamy na to 51,75zł :) cieszę się, że kolejny punkt nie wyniesie nas drogo :) Wódki mamy coś ponad 200 butelek, wesele na 90 osób. Powinno być w sam raz, Robert ma dokupić jeszcze jedną zgrzewkę wódki na zastawy jakby co aby starczyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Co prawda jutro egzamin, ale wyskrobałam trochę czasu, żeby wam poopowiadać o weselu i o błędach, których NIE MOŻECIE popełnić!! Ślub był w Krakowie. W bardzo ceimnej Bazylice Franciszkanów. Było to oczywiście wyzwanie dla fotografa, ale ja lubię wyzwania:) Cały dzień lało żabami, więc o sesji plenerowej nie było mowy. Póki co zatem zrobiliśy Młodym sesję na Krużgankach - też trzeba si było nagimnastykować, bo poziom światła prawie 0, chętnym powysyłam fotki (z nierozpoznawalnymi Młodymi rzecz jasna;) ). Początkowo wszystko było w porządku. Niestety, gdy Młodzi weszli, zobaczyłam potworny widok - smarkatego wyrostka z \"superaparatem\" i starszą ciotkę z takimż. I zaczęlo się... wzięli się bidoki na ambit. Uznali, że zapewne zrobią lepsze fotki niż ja. Bez zezwolenia, bez licencji, za to z ogromnym ego. Z aparacikami, które po prostu nie miały szansy uchwycić czegokolwiek w niemal kompletnych ciemnościach. To był cyrk. Oczywiście nie poprzestali na dyskretnym cykaniu z tyłu, co by nie przeszkadzało mi w pracy. NIe - stara ciotka wlazła naprezbiterium i oparła się plecami o ołtarz, żeby zrobić Młodym zdjęcia \"od przodu\"... a smark podczas Przeistoczenia, kiedy jest ABSOLUTNY ZAKAZ robienia zdjęć, tylko trzeba klęczeć i się modlić, wyłaził ze skóry i cykał jak opętany.... Kochane, to była żenada... Opieprzałam, jak tylko mgłam, tłumaczyłam, że bez pozwolenia nie można - zero reakcji. A co się działo podczas przysięgi - to był dramat. W kadrze znalazło się nagle 4 osoby zamiast 3. Ciotka oparła się o stojącego obok księdza, żeby jej łapa nie drżała. Miałam ogromną nadzieję, że po tym wszystkim jeden z księży weźmie ich za fraki i wyprowadzi z kościoła - ale niestety tak się nie stało. Wpadłam w niemą furię - w końcu, cholera, płacili mi za te zdjęcia!!! Zrobiłam najlpsze ujęcia, jakie można było w tym wypadku. Niestety mogły by być o wiele lepsze, gdyby nie te 2 osoby więcej w najbliższym kadrze.... No, ale to było absolutnie przez nas niezawinione i po wszystkim młodzi, bardzo zawstydzeni, bardzo mnie przepraszali. UPRZEDZAM WAS - UCZULCIE SWOICH DRÓŻBÓW I RODZICÓW - JEŻELI PRZED WEJŚCIEM DO KOŚCIOŁA ZOBACZĄ KOGOŚ Z GOŚCI APARATEM, NIECH Z MIEJSCA WYDADZĄ MU - POSŁUGUJĄC SIE AUTORYTETEM RODZINNYM - ABSOLUTNY ZAKAZ WYCIĄGANIA SPRZETU W TRAKCIE MSZY. Inaczej stracicie mnóstwo pięknych ujęć, za które w końcu płacicie!! Niesamowite, jacy kretyni żyją na tym świecie ! czego oni się spodziewali?? Że zrobią zdjęcia lepsze, zroią ich więcej?? Nie było szans na to, aby jakiekolwiek z tych zdjęć, bez odpowiedniej lampy, w ogóle wyszło!! Ale choćby jakiś Wasz znajomy miał najlepszy sprzęt - nie można go dopuścić do pracy w trakcie Mszy, bo Episkopat wyraźnie mówi, ze FOTOGRAF MOZE BYĆ TYLKO JEDEN!!! Inaczej zaczyna się walka o miejsce... To była po prostu żenada. Mogłoby mi to wisieć - wina była po stronie gości - ale ja naprawdę chcę robić wyłącznie najlepsze zdjęcia. I tak w sumie podczas przysięgoi udało mi isę zrobić ujęcie, za które powinnam dostać jakąś nagrodę, hehe. Ale wkurzyłam się zdrowo. Ale to dopiero początek:) 1. Ślub był w Krakowie, a wesele - w górach. 2 godziny drogi. 2. W górach zaś - dosłownie. Tzn...... na szczucie góry, która, jak poinformowano nas, ma 1000mnpm. Gości wywoziły w górę Jeppy. Ci, którzy czuli się na siłach, mogli 3/4 drogi pokonać własnymi samochodami i zostawić je później na takim małym parkingu. Nie muszę chyba mówić,że M \"czuł się na siłach\". Więc jechaliśmy Golfem 15 m za jednym z Jeppów. Sytuacja wyglądała tak - pięliśmy się pod ogromnym kątem ścieżyną o szerokości \"półtora szerokości samochodu\". Po lewej pionowa ściana w górę, po prawej - w dół. Zastanawiałam się, co by było, gdyby coś jechało z góry. Ale co jakiś czas były wydrążone \"zatoczki\", w których samochody mogły się wyminąć. Naraz widzę, ze z góry zjeżdża inny Jeep. Akurat dojeżdżaliśmy do takiej \"zatoczki\", no i ten Jeep z góry podjechał do ściany \"pionowo w górę\" z całym impetem, kołami \"wspiął się\" na nią i... wywalił się!!! Przewrócił się na bok; trzask nieziemski, brzęk tłuczonego szkła. Zamarłam po prostu, Wydawało mi się, ze to nie może dziać się naprawdę. Oczyma wyobraźni już widziałam, jak dalej się turla - dachuje, przewraca na drugi bok i stacza w tą przepaść... Na szczęście poprzestał na wywrotce na bok... W środku był tylko kierowca, nic mu się nie stało. A my w tym szoku, stwierdziwszy, że nie chcą naszej pomocy, wyminęliśmy go z duszą na ramieniu i pojechaliśmy dalej... 3. Sala, do której już nas ostatnie 1/4 drogi dowiózł Jeep, minął chyba w całości 50 m2. Na 60 osób. Miejsca do tańczenia było tyle, ile ma nasz mały pokój. Katastrofa. Goście upychali się w ławkach, nie było wizytówek, wiec nie wiedzieli, jak siedzieć. Bardzo się tłoczyli. Ake powiem wam, ze takiej Panny Młodej nigdy nie widziałam i chyba nie zobaczę.... Przeważnie Młode są skupione na sobie - i mają do tego prawo, tego właśnie dnia tak powinno być. Natomiast ta dziewczyna - wszystko trzymała w garści. Przed samym wejściem do koscioła jeszcze pilotowała przez komórkę gości, którzy zabłądzili. Później - usadzała ich w Jeepach, zakasawszy suknię (błoto było po kolana). Na sali ich usadzała, i (w deszczu) odprowadzała do domków, w których mieli noclegi. Ale kiedy zabrała sie do przesuwania ław na sali weselnej, mój M nie wytrzymał, przyskoczył do niej, opieprzył, i sam się za to zabrał :D Przy tym wszytkim była to osoba niezwykle sympatyczna i ciągle uśmiechnięta. Wyobrażacie sobie siebie w takiej sytuacji?? Ja siebie - nie. Na sesję plenerową dopiero si z nimi umówimy. Ale przyznacie, że TAKIE PRZYGODY nie zdarzają sie na każdym weselu... No, ale się rozpisałam:) Czekam na komentarze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przekroczyłam limit;) cd Przy tym wszytkim była to osoba niezwykle sympatyczna i ciągle uśmiechnięta. Wyobrażacie sobie siebie w takiej sytuacji?? Ja siebie - nie. Na sesję plenerową dopiero si z nimi umówimy. Ale przyznacie, że TAKIE PRZYGODY nie zdarzają sie na każdym weselu... No, ale się rozpisałam:) Czekam na komentarze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinka spoko przygoda. Dzięki za uprzedzenie, na pewno przed mszą a nawet na błogosławieństwie powiem, że mamy fotografa, który robi zdjęcia i że w kościele nie chcę aby ktokolwiek mu w pracy przeszkadzał ;) teraz wiem co robić :) A z tą salą, do której było ponad 2 godziny drogi beznadzieja!!!! Nigdy bym tak nie chciała!!! Do mojej sali od kościoła mamy 3 minuty samochodem, a nawet minuta a na nogach jakieś 10 minut :) tak więc jestem bardzo szczęśliwa z tego względu. Holly, Agatko i No to co babeczka w pracy mi dzis powiedziała, że lato prawdziwe z piękną pogodą itp ma być dopiero we wrześniu :) co prawda teorii na temat pogody w tym roku jest wiele, ale ta bardzo mnie podniosła na duchu bo ja nawet nie chcę myśleć, że nie pojedziemy na plener z powodu..... nie wymienię aby nie wywoływać wilka z lasu :P jestem w tym względzie bardzo przesądna. Wiem to głupota, ale taki już mój urok :) 🌻 W ten weekend zapowiada się upał 30 stopni, cieszę się bo w tą niedziele bawię się na komuni :) szkoda tylko bo przed 15 musimy wyjść bo o 15 zaczynają się nauki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Zabulina, To, co piszesz brzmi jak cyrk - sytuacje jak z filmu - zwlaszcza te poczyniania panny mlodej sa przekomiczne :D :D Uśmialam sie do łez :)) :)) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe:) Miło, że kogoś udało mi się rozbawić:D Ale to z Jeepem było naprawdę przerażające... Matko, normalnie myślałam, że mi serce wyskoczy.... Ah - agatko, mnie wicięło, jak przeczytałam o tym \"kielichu\":) I na pewno moze to być argument przy unieważnianiu (zwłaszcza udokumentowane na taśmie). Ewa, bardzo mi przykro, że króliczek umarł... Trzymam teraz kciuki za pozostałe!! A - dziewczynki, kończy się moja aukcja na Allegro. Jeśli macie jakieś przyjaciółki/mamy/ciocie, które w najbliższym / lub dalszym czasie mają jakieś urodziny/imieniny, to rozważcie... ;) http://www.allegro.pl/item106327168__zaczaruj_swoj_swiat_wisior_jak_ty_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak - a obrączki bardzo ładne:) Keyti - trzymam kciuki za malutką!! marcelka - ja chyba jestem rekordzistką w \"zdawaniu\" na prawko, bo nie znoszę samochodów:) Będzie dobrze! Mnie i tak nie pobijesz, więc się nie przejmuj! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak dziewczyny na poprzedniej stronie pisały, że kupują napoje, a te, które im zostaną, odsprzedadzą z powrotem do sklepu:D Co do słonecznego września to ja nie mam żadnych wątpliwości, że takowy się zdarzy w tym roku;) Inny być nie może!! No dobra uciekam acha zabulinko no to przygody miałaś:) Co to w ogóle za pomysł, żeby na wesele 2 godziny z kościoła jechać????????Paranoja. No i ci fotografowie amatorzy!!! Ale pomimo tego ja chcę dużo fotek dostać od ciebie:) Szczególnie to na nagrodę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ja nie dostaje żadnych zdjęć?Zabulinko, pochwal sie swoimi fotami z wesela, wiesz, ze jestem zainteresowana:)Kasiak, jakie obrączki? My własnie załatwiamy nauki weekendowe, ale miejsca są dopiero w lipcu. Wybaczcie dziewczyny, że tak rzadko pisze, ale mam sesje i urwanie głowy w związku z weselem...ale czytam własciwie na bieżąco, i wszystko o Was wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, zdjęcia wysłane:) Narzeczona, do ciebie chyba nawet 2 razy, bo mnie przestraszyłaś, że cie pominęłam, a wygląda na to, że nie;) Tylko one mają trochę zajętości (mimo jakośc "przsyłowej") , więc mogą się chwilę ściągać... Tiki, czy doszła już do Ciebie biżuteria???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczona zdjęcia Ci posłałam ;) Zabulinka zdjęcia bardzo fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie czy Tiki Tak wyraża zgodę na pokazanie swojej biżuterii???? Zabulinka czy możesz wysłać zdjęcie biżuterii Tiki Taka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam dziewuszki do jutra :D Jak pokaże się MAniusia lub Senioritka dajcie znać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, dziewczyny, tylko uprzedzam, że te zdjęcia są tylko tak prowizorycznie \"obrobione\" przeze mnie na razie, bo profesjonalna obróbka M troche potrwa:) Wybaczcie wiec niedociągnięcia jakieś ewentualne i skupcie sie na wrażeniu ogólnym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Zablina, to Panna Mloda z Twoich zdjęc wygladala na lekko postrzeloną :)) moze stad te dziwne zachowania :P Dzieki za zdjęcia - bardzo dobre zresztą :D Co do pogody, to nie chcialabym miec takiej jak w ostatnią sobote (mam nadzieję, ze Maniusia i Senioritka nie zmarzły) :) Szkoda, ze ich nie ma..... Ale myslimy o Was kochane. Ewa - szkoda Twojego króliczka....... Smutno mi sie zrobilo, jak to przeczytalam - trzymajmy kciuki za pozostale :)) Kasiak - ja mam nadzieję, ze pogoda BEDZIE - w NASZ DZIEN :)) Dzisiaj caly dzien skladalam zaproszenia do druku - ponad 50 zaproszen , wszystkie z personalizacją Na początku wybralam inne, ale ostatecznie zdecydowalam się na takie zwijane w rulon - pakowane do takiej wąskiej koperty (tubki) zalakowanej - chcialam coś oryginalnego i chyba mi sie udalo - wklejam do nich link - czcionke mam tylko inną http://www.cartalia.com.pl/slubne/produkt.php?&kid=22&pid=171 Podczas następnego długiego weekendu chcemy zaczac zapraszac gości - mam nadzieję, ze uda sie jak najwięcej zaproszeń rozwieźc :)) Obraczki wybrane - trafiliśmy na 10% promocję w Aparcie - wklejam do nich link http://jubiler.greenal.net/index.php?go=4-108 moja jest ta z brylantem :P :P :P Zabulinka, prosze o zdjęcia bizuterii tiki - taka Jutro już sroda - fajnie :)) :)) Dobrze, ze tydzien ucieka tak szybko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, Holly:D Miło, że jesteś, i że się podobały:) Panna Młoda była przesympatyczna. Naprawdę świetna i altruistyczna babka:) Tylko życie tak się jej poukładało, że ma do zrobienia 2x więcej, niż większosć z nas... i faktycznie wszystko było na jej głowie. zaproszenia bardzo ładne:) Obrączki też - dobrze, że napisałaś, która jest twoja :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta panna młoda jest naprawde niepowtarzalna :)) Ja postaram sie wszystkiego dopilnowac, ale w dzien slubu skupie sie na sobie i komóry na bank do ślubu nie wezme :P Ciesze sie, ze obrączki i zaproszenia Ci sie podobaja :)) Wybralam biale zloto, bo nie lubie i w ogole nie nosze zoltego - chociaz Pani w Aparcie powiedziala, ze obrączki z bialego zlota po jakims czasie robią sie lekko \"zolte\" bo tak naprawde tak wyglada biale zloto :)) Mam nadzieję, ze bizuteria tiki - taka juz do mnie leci :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta panna młoda jest naprawde niepowtarzalna :)) Ja postaram sie wszystkiego dopilnowac, ale w dzien slubu skupie sie na sobie i komóry na bank do ślubu nie wezme :P Ciesze sie, ze obrączki i zaproszenia Ci sie podobaja :)) Wybralam biale zloto, bo nie lubie i w ogole nie nosze zoltego - chociaz Pani w Aparcie powiedziala, ze obrączki z bialego zlota po jakims czasie robią sie lekko \"zolte\" bo tak naprawde tak wyglada biale zloto :)) Mam nadzieję, ze bizuteria tiki - taka juz do mnie leci :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ja na chwilke sie przywitać bo musze jeszcze wziąć kąpiel po pracy. A nie chce mi się bo w mieszkaniu zimno jak nie wiem. Pozdrawiam wszystkich Ewuś szkoda małenkiego króliczka to takie fajne niewinne stworzonko Zabulinko to musiało być fajne wesele. Licze że fotki dotarły i do mnie juz sprawdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Białe złoto jest fajne, bo można je bezproblemowo łączyć ze srebrem:) Ja moszę i to, i to, zatem obrączki - jak wiesz - mam łączone;) Zdjęcie poleciało:) Papa - trzymajcie za mnie jutro kciuki na egzaminie z etyki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko te zdjęcia są świetne. Mam jedo pytanie mloda tak ciężko pracowała a co młody robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem dzis zmeczona! na dodatek komputer mnie wkurza! Wiecie moze co trzeba wciskac na klawiaturze, jesli chce sie zlikwidowac pojedyncze litery na koncu wersu w tekscie? nie pamietam jak to sie robi i mam problem. pomozcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello, troch mnie nie było zabulinko - dzis ide odebrac twoje cudenko dla mnie, awizo w skrzynce od soborty leżało, nie sądziłam, że tak szybko dojdzie, do pózna ostatnio w pracy jestem nie moge na poczte zdążyć, ale mysle ze dzis sie uda:) od poniedziałku mamy tego psiaka o ktorym pisałam, jest cudowny, grzeczny i tak sie tulac chce, ale mialysmy z nim przeboje bo nam wymiotował w samochodzie, nie mogłysmy go zawieść na budowe, no ale szczegółow z dojazdem wam oszczedze, jest od poniedziału w kazdym razie z nami, tzn na budowie - 45 min jazdy z bazy firmy na ta budowe, dzis raczej nie uda mi sie wyrwac zeby do niego pojechac. w kazdym razie zyje teraz psiakiem a nie slubem:) wlasnie szukam budy oczywiscie zgadzam sie na rozsylanie zdjec bizuteri milego dnia fafetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×