przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Witam:) Zdjęć jeszcze nie mam, dziś póżnym wieczorem najprawdopodobniej dostanę wstępne zdjęcia poglądowe z sesji plenerowej, jak dostanę to rzecz jasna wyślę. A co do niezwykłych rzeczy ,to już nieco napisałam. Podczas sesji na Wawelu już zaczęło niesamowicie wiać i kropić i nagle wiatr jeszcze bardziej się wzmógł i rozgonił chumry i zaświeciło słoneczko. Rano lało, a jak wyszłam od fryzjera była już piękna pogoda, przerwana na moment kropiącym deszczem. Nie wiedzieliśmy o tym, że nasz ślub był wcześniej ogłoszoną mszą. Wypełniona po brzegi Bazylika była dla nas prawdziwym zaskoczeniem. Wszystko się udało, pomimo, że przyjechaliśmy z sesji nieco spóźnieni, dawał nam ślub ksiądz, o którym wcześniej myśleliśmy, że bardzo byłoby miło gdyby dawał nam ślub i zdarzyło się tak, pomimo, że było to nie do przewidzenia, ponieważ obowiązki wobec wszystkich księży rozdzielane są tam codziennie wieczorem na następny dzień przez ojca przełożonego. Tak się akurat stało, że przełożony wyznaczył na nasz ślub akurat Jego:) Następna rzecz niezwykła to ta, że oboje czujemy, że bardzo się kochaliśmy, a teraz luz psychiczny powoduje, że mamy wrażenie, że kochamy się jeszcze mocniej i jesteśmy jeszcze szczęśliwsi:), a dziś zdarzyło się też coś niezwykłego. Byliśmy na Kopcu Kraka razem z moją teściową i zobaczyliśmy jak od strony kamieniołomu idzie chłopak niosący na rękach dziewczynę. Początkowo myśleliśmy, że robią to dla zabawy, jak zbliżyliśmy się do nich, okazało się, że dziewczyna nie może chodzić, prawdopodobnie pękła jej kość śródstopia. Jak się okazało chłopak był duzo drobniejszy od mojego kochanego męża i przed trudnym wzniesieniem nie dał już rady, próbował pomóc dziewczynie iść, ale ona nie dawała rady. Moje Misiątko niewiele myśląc zapytał, czy może pomóc, wziął dziewczynę na ręce i wyniósł ją z kamieniołomu, zszedł z nią z kopca i zaniósł do naszego auta-zawieźliśmy oboje do domu, ponieważ mieszkają niedaleko nas. Powiem Wam, że byłam niesamowicie dumna z mojego bohatera!!!!Jest wspaniały!!!! Buziaki:):):):), wszystkiego dobrego:) Wasza Kiedyś

pusto,pusto pusciutko!!!!

Witam was!!!!!!!!!!!!!! Dziś ja pierwsza!! :D Błagam was dziewczynki troszeczkę cierpliwości jeszcze nie mam zdjęć od fotografa bo kamerzysta wziął bo chciał wstawić foty z sesji plenerowej do filmu ba nie był z nami :) Co prawda gaściu się ociąga ale wczoraj do niego dzwoniliśmy i dostał termin na piątek tak więc na 100% prześlę jakieś foty w weekend.

aguu będziemy czekać z niecierpliwością:D tiki dowiedziałam się wreszcie czegoś na temat zmiany danych w urzędzie, w związku z tym, że mój tato wymieniał dowód o ile się nie mylę w urzędzie gminy gdzie miał odbiór dowodu osobistego dali mu druk NIP-3 do wypełnienia i chyba te 31 dni to liczy się od daty odebrania jakiegoś dowodu o zmianie danych, jestem od razu spokojniejsza:) kiedyś dobrze, że wam tak pięknie się wszystko udało:D

Witajcie Uff za mną pierwsza spowiedz - byliśmy wczoraj :)) Kiedyśku - tak jak mowilas u Dominikanów - bylo spoko :)) Co prawda najpierw wylądowalismy w Kosciele Mariackim, ale ucieklismy stamtad jak zobaczylismy ksiedza, ktory spowiada - poza tym trzymal wszystkich po 20 min :P U Dominikanów wyspowiadali nas bardzo szybko :D Bylismy takze ogladac garnitury w Vistuli dla Miska - i zdecydowanie najbardziej podobają mi sie gladkie czarne :)) Mam pytanko: czy Wasi mężczyźni mieli kamizelki w innym kolorze niz reszta garnituru??? Jutro ide do USC - ile sie czeka srednio na wyciag tych dokumentow??? Trzeba miec ze sobą dowody osobiste prawda??? No i jutro jeszcze przymiarka sukni - ech duzo tego :P

Katka - dzieki za zdjecia :)) Super sa! Czekam na reszte: Kiedyśka i Aguu

Hej Holly!!! Do USC musisz mieć dowód i jak nie uroddziłaś się w tym mieście to jeszcz skrócony akt urodzenia a za dokumentem czekasz ok 10 min no i weź kasę :o (zdziercy) Mój miśko miał kamizelkę srebrno-szarą z pojedyńczymi paskami opalizującymi ze srebra w złoto a surdut miał mleko z kawą ;) oczywiście w kolorze kamizelki miał musznik.

Aguu - ile placiliscie Wy w USC? Bo widze , ze co miasto to inna stawka :P

Dziwna kwota bo 80zł i 50 gr. Tak jakby nie mogli sobie podarować tych grosików ;)

Ale to za 2 osoby prawda?? :P

aguu hehe my płaciliśmy 81zł :P za 2 osoby holly zobacz na ślubnych zdjęciach może będzie widać jaką kamizelke mają faceci:P mój miał grafitowy garnitur w prążki a kamizelke szarą w jakieś miziaje obszyte srebrną nitką do USC potrzebny jest dowód i nie trzeba długo czekać chyba że jest kolejka:P

Witam Katka dzięki za zdjęcia super wyszliście!!! Aguu Kiedyś to czekamy ;) Holly mój R stanoł okoniem i powiedział, że nie będzie zakładał kamizelki pójdzie w tej co ma w komplecie od garnituru. Mówi, że jesed żabot mu wystarczy (musznik) i cóż a tak chciałam aby ładnie wyglądało. A za papiery w USC płaciliśmy 85 zł. To super, że spowiedź się udała ;) W poniedziałek idę odebrać te cholerne zapowiedzi :O aż mam gęsią skórkę.

\"stanął\":P sorki

hello:) ciesze sie bardzo ze zdjecia do mnie docierają z Waszych uroczystosci i ze wszystko wszystkim sie udaje:) cudownie kiedysiu - ja miałam i nadal mam:) takie wrazenie, że teraz nasza miłość jest mocniejsza, fantastyczniejsza! i jak juz kiedys napisałam - ta fizyczna również teraz inaczej smakuje:D katko - dokładnie tak jak piszesz, jest 30 dni od terminu odebrania dowodu ale od tego terminu ktory ci wyznacza w urzedzie( bo wyznaczaja dokładny dzien kiedy trzeba przyjsc - ja i tak przyszłam w inny:P) na dostarczenie PITU 3 do urzedu skarbowego, i w tym picie sie własnie tylko podaje zmiane danych - on do tego słuzy, dostaje sie go w momencie odbieranie dowodu, ja mogłam zostawic ten pit w urzedzie miasta w pokoju gdzie odbierałam dowód nie musiałam do skarbówki gonic i oni dostarczaja do skarbówki, no! holly - moj małżonek miał kamizelke w komplecie z garniturem, ale na zdjeciach od dziewczyn widze ze wiekszosc panów miała pod komplet do krawata, musznika i stwierdzam ze lepisj mi sie to podoba - tak odswietniej jest

tiki skarbie jak tam samopoczucie??????????? Nie chciałam nic mówić ale jutro może i ja coś będę wiedzieć. Jezu az mnie trzęsie bo tak bardzo chcę wiedzieć ;)

Tiki pewnie, że ładniej to wygląda, ale powiedź jak przetłumaczyć to upartemu facetowi ;) zobaczy dopiero na zdjęciach, co ladniej wygląda. Ale jak już mu powiedziałam nie wtrącam się do jego ubrania tak jak on nie wtrącał się do sukni i dodatków :) Tiki a jak się czuje Nasza przyszła mama który to już tydzień???? Miałaś robione usg?????

Zapomniałam Wam napisać :) byliśmy wczoraj u kucharki. Nawet było lepiej niż sądziłam bo wszytko kręciło wokół Nas tzn mnie i Robka :D Kucharka co tylko przechodziła do następnej pozycji z menu pytała się nas czy pasuje to nam czy jest ok czy coś chcemy zmienić. I oczywiście co tylko mówiła mama, że coś jej nie pasuje kucharka z pytaniem do mnie co ja o tym sądzę :P tak więć menu jest takie jak ja chciałam :)

cuzje sie nie najgorzej jesli idzie o objawy typowo ciążowe - miewam tylko zawroty głowy czasami, strasznie senna jestem na okrąglo - spie pzy kazdej okazji. gorzej z moim zdrówkiem, od dwóch tygodni mam potworny katar, kicham prycham, piecze mnie i gardło i nos i w uszach nawet, bedac u taty w szpitalu w odwiedzinach poszłam zobaczyc czy moze jakis lekarz dyzuruje-akurat był laryngolog zajrzał mi w nos i gardło , słowem sie nie odezwał - przepisal bioparox - antybiotyk miejscowy, krople do nosa surfarinol i xylometazolin i własnie nie wiem czy je stosowac czy nie, meczy mnie okropnie moja nosowa dolegliwosc ale nie chece zaszkodzic dziecku, czasem jak juz jest bardzo zle i zatkana chodze pół dnia to zakropie sobie nos, ale co dalej mam robic to nie wiem, czy ja moge zaufac temu lekarzowi? na ulotkach jest napisane, że w ciazy tylkojesli dobro matki przewaza nad zagrozeniem dla płodu i to mnie odstraszyło - przeciez nie umieram, ale czuje sie zle - zatoki mi pekają:( dziś mój mąż ma imieniny a jutro 30 urodziny - szykuje mu niezłe niespodzianki;)

aguu - czekam niecierpliwie na jutrzejsze wiesci! mam nadzieje ze dołączysz do grona mam:) robisz jutro test? pamietaj ze mi dwa pierwsze (29 i 40 dzien cyklu) wyszły negatywne:-o Kasiaku - to fajowo ze kucharka tak indywidualnie podeszła do sprawy i spełni wszystkie Twoje zyczenia i miej juz ten ślub i wesele za sobą bo stanowczo za długo juz to wszystko uzgadniasz i palnujesz:P

Dziewczynki mam wstępne zdjęcia. Zaraz moje maleństwo (moj MIS) postara się przygotować kompozycję mailową, to na razie tylko wstępne zdjęcia. Zdjęcia z sesji mają logo fotografa, bo to są do wyboru zdjęcia, mam nadzieję, ze nie będzie Wam to przeszkadzać:) Zyćże zdrówka wszystkim dziewczynkom. Muszę się sprężać ze zdjątkami, bo jutro uciekamy na tydzień do Zakopca:) A co do miłości tej fizycznej... to zgadzam się w zupełności, mój kochany mąż również. Jest inaczej i znacznie cudowniej:) Buziaki:)

Czesc dziewczyny juz dawno tu nie zagladałam Chciałam wam powiedziec ze mój ślub się odbedzie ale w innej formie. Liczy sie to ze moje kochanie tego chciało tak jak i ja. Pozdrawiam i dziekuje za zdjecia bardzo sliczne

Tiki oj za długo już to wszystko planuje masz rację ;) i bardzo chcę być już po :P a z tego podejścia kucharki jestem bardzo zadowolona, w końcu to jest Nasz ślub. Kini w obojętnie jakiej formie będzie przebiegało Wasze święto, najważniejsze że jesteście razem. Nie ważne czy przyjęcie weselne będzie czy nie, czy rodzice są za czy nie. Ważni jesteście tylko Wy nikt za Was tego życia nie przeżyje. Życzę dużo szczęścia i miłości bo to jest najważniejsze w życiu no i oczywiście zdrowie :) Tiki a Ty się kuruj!!!!!

Kiedyś nie dostałam zdjęć :( kasiak84@o2.pl

Hej dziewczyny! Pamietacie mnie jeszcze? Slub za tydzien i jeden dzien! Codziennie latam po miescie i cos zalatwiam. Na dodatek mam problem z zebem. Prawdopodobnie jest martwy! A to gorna dwojka :( Jutro czeka mnie rtg i wizyta u dentysty. Poza tym mam kolejna przymiarke sukni. Kobieta tak mi robi poprawki, ze zamist wydluzyc suknie to jest coeaz krotsza. Mam nadzieje, ze jutro w koncu bedzie dobra, bo jak nie to szlag mnie trafi. tiki-tak-- kuroj sie! zdrowka zycze z calego serca! kinimod-- ciesze sie, ze Wasz slub sie odbedzie. zobaczysz, ze wszystko sie ulozy. juz niedlugo... tijka-- gdzie sie podziewasz? stresujesz sie?

Witajcie dziewczynki:) Jutro uciekamy w podróż kilkudniową, stąd chciałam jeszcze dziś wysłać jakieś zdjęcia:) Jak na razie są to zdjęcia poglądowe, pierwsze, jeszcze nie te właściwe, stąd logo fotografa na nich. Te zdjęcia są z sesji plenerowej na Wawelu. Dziewczynki kochane, chciałam wysłać wszystkim zdjęcia, ale coś zrobiłam z książką adresową i nie mam wszystkich maili, stąd zbierałam jak potrafiłam. Nie mogłam wysłać do : No to co, Tiki, narzeczonej, natalii , maniusi i kilku jeszcze innych dziewczyn. Jeśli któraś z tych dziewczyn poprosi o moje zdjęcia to upoważniam posiadające dziewczyny do wysłania, ale innym osobom raczej nie. Mam jeszcze jedną prośbę do tych dziewczyn, które kiedyś wysyłaly swoje zdjęcia o przesłanie, bo dostałam tylko od Marcy...bardzo chętnie obejrzę inne;) Sciskam kciuki za Was, będę o Was myśleć w górach, wracam w połowie przyszłego tygodnia:) iiiiiii nadrabiam zaległosci na kafe:) Buziaki:) Pozdrawiam:)

Acha i jeszcze jedno... była tutaj mowa o kamizelkach. Jak widać na naszych zdjęciach, mój mąż w ogóle zrezygnował z kamizelki... Pozdrawiam:):):):)

juz oprózniam poczte!!!

leci do Ciebie leci:):):):):)

HURRRRRRRRRRRRRRRRA!!!!!zaraz oglądam

Kiedyś właśnie ściągam Twoje zdjęcia ;) dzięki wielkie Pisałaś, że masz zdjęcia od Marcy ze ślubu ja niestety nie dostałam ich :( może prześlesz mi je :)