Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Aguu to życzę miłego pobytu :) i pogody, która podobno ma się zmienić na lepsze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przykroscia wam oznajmiam ze ślubu nie bedzie i nie wiem czy kiedy kolwiek bedzie prosze o nie przysyłanie zdjec slubnych jesli nie chcecie mnie zabic. Narazie straciłam sens życia wszystko za wina naszych rodziców. I braku checi do walki mojego bardzo warznego kogoś Modle sie dzis bym nie była tylko w ciąży choć jest taka możliwość. A jesli znacie kogoś taka gróba jak ja i chciała by suknie to chetnie odsprzedam ja płaciłam 1500 złotych jest nie urzywana zdjecia wam przesłałam jest rozmiaru 44/46. Teraz życze wam wszystkim powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinimodku, jest mi strasznie przykro:( Będę myśleć o Tobie i pomodlę się za Ciebie. Życzę Ci i mam nadzieję, że wszystko się ułoży, że Twoj mężczyzna uaktywni się. Jeśli Ci to pomoże, napisz jak dokładnie wygląda sytuacja. Kinimodku, jeśli Twój mężczyzna naprawdę chce być Twoim mężem to może weźcie cichy ślub, nie zmieniaj planów życiowych ze względu na rodziców. Bardzo chciałabym, żeby Ci się ułożyło. Bardzo Cie pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś do slubu jest niedaleko bo półtora miesiaca i juz sie niczego nie da odkrecic wszystko skonczone slubu w tym roku nie bedzie i nie wiem czy kiedykolwiek bedzie taka jest prawda i nawet modlitwy juz nie pomoga Ja go kocham on ponoć też ale trzeba coś wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini to straszne!!!!! Jestem tego samego zdania co Kiedyś, jesli kochacie się z narzeczonym to weźcie cichy slub bez rodziców jak nie potrafią się dogadać. To o Was przecież chodzi. Kini nie podejmuj pochopnie decyzji, pogadaj z narzeczonym na pewno dojdziecie do porozumienia. Nie rezygnuj z marzeń. Kini ściskam mocno!!!!! Jestem z Tobą!!!!! 🌻--- To dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinimodku, zrób tę przysługę rodzicom obojga Was i pobierzcie się, Oni chyba teraz są jakoś dziwnie nieświadomi jaką krzywdę Wam robią, zrób to dla nich, żeby nie mieli na sumieniu życiowych krzywd swoich dzieci. Brzmi patetycznie, ale taka jest prawda. Kini, wbrew pozorom półtora miesiąca to dużo czasu, proszę nie poddawaj się!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we mnie juz pekło wszystko nie moge walczyc za siebie i za nigo nie moge zreszta gdzie po slubie zamieszkamy A nie moge zadac od niego by palił mosty za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini dobra Ty nie chcesz aby palil mosty za sobą. A Ty???? Twoje uczucia??? Czy on pomyslal o Tobie jak się teraz czujesz jak to przeżywasz??? Zastanów się jeszcze raz na spokojnie. Powiedź czy ta decyzja wyszla teraz od Ciebie czy o tym już wiedzą Wasi rodzice??? W ogóle co się stalo? Doszło dziś do spięcia pomiędzy Wami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede mówić juz nic my sie nie kłucilismy to jego mama sie pogniewała na mnie nie wiem za co AWiem jedno jak kiedyś uda nam sie byc razem nigdy jej nie zaponej jak mnie skrzywdziła Kiedys ja szanowałam ale juz nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinimodku, wiem, że to dla Ciebie trudne i nie napieram na Ciebie, ale jeśli teraz się nie pobierzecie to konlikt się jeszcze bardziej pogłębi, już nie będzie jak budować rodziny w tym układzie. To, że Twoj narzeczony nie jest aktywny, to akurat wśród męzczyzn nie nowina, w naszym układzie to ja jestem aktywniejsza. Kini wiem, że masz dość, ale to zbyt poważna sprawa, żeby podejmować decyzję szybko. Kini porozmawiaj z narzeczonym jak najszybciej i jak najbardziej szczerze. On musi wiedzieć na komu mu zalezy, musi być dojrzały do poważnych decyzji!!!!!! Trzymaj się mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Jestem pierwsza dziś :) Kini życzę powodzenia!!!!! Mam nadzieję, że ta rozmowa przebiegnie dobrze!!!! I nawet jakby ślub miał być dopiero za rok czy za dwa nie ważne!!! Najważniejsze, abyście doszli do porozumienia. Nie rezygnujcie z marzeń, nawet jak ich realizacja miałaby być w późniejszym terminie :) Głowa do góry 🌻 będzie dobrze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dzieki wam za wczorajsze slowa otuchy. ktos napisam zebym pierwsza wyciagnela reke i tak tez zrobilam. Porozmawialismy i jest juz ok. Powiedzial ze czasami jestem za bardzo uparta, ze wszystko mosi byc tak jak ja chce. Wieczorkiem przygotowywalismy dekoracje na samochod i uleglam jego planom, dalam mu wolna reke, nie sprzeciwialam sie i bardzo fajnie nam sie pracowalo :)) jeszcze raz dziekuje a wszystkim wam zycze jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka cieszymy się razem z tobą:) kini za Ciebie trzymam kciuki i nie załamuj się kochana bo nie warto🌼 kasiak a jak ty z pracą?? szukasz czy czekasz do ślubu żeby mieć wolne na wyjazd i przygotowania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka czekam z nią :O wiesz przydałoby się trochę grosza, ale jestem pewna, że nie dostałabym wolnego na ostatnie przygotowania. Więc wolę poczekać z pracą po ślubie. Wtedy będę wolna, bez zobowiązań. Smerfetka to super, że się ułożyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślałam:) ja znowu mam sutyację taką, że moja firma jest w upadłości i do końca roku będzie zlikwidowana, więc też stracę pracę:( ale nie ma to jak znowu zacząć coś na nowo:P, a może nawet będzie lepiej:D hehe oby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka my po slubie plaujemy otworzyć coś swojego. Zobaczymy czy plany pójdą po Naszych myślach. A co do Twojej firmy może jednak coś się zmieni. A jesli nawet nie to na pewno coś znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinimod - nie znam Cię, ani Twojej sytuacji, ale zerkam sobie czasami do tego tematu, przeczytałam co napisałaś i postanowiłam napisać parę słów. Nie chcę Cię nimi do niczego namawiać, ani przekonywać - każdy Twój wybór ma przewagę nad innymi dlatego że jest właśnie TWÓJ. Ale czasami gdy w grę wchodza emocje, nerwy, człowiek robi to czego tak naprawdę nie chce. Piszesz, ze Ty go kochasz, a on Ciebie... Może to właśnie TO jest najważniejsze... Nie wiem na ile moja sytuacja będzie podobna do tej, którą w tej chwili Wy przyżywacie, ale... Gdy poznałam mojego narzeczonego początkow było super. W pewnym moencie - jak grom z jasnego nieba - padły slowa moich rodziców \" nie życzymy sobie żebyś sie z nim spotykała\". Do nich dodane było wiele innych, wcale nie mniej bolesnych. Z tego wszystkiego miałam perspektywę wybierania - albo rodzice, albo on. Nawet nie wiesz jak to bardzo bolało. Rodziców kocha się od zawsze, z nim bylam dopiero kilka miesiecy. Ale z rodzicami nie będzie się żyło do końca życia tylko z kimś kto nawet dorosła kobietę przytuli i pocałuje w czoło, z kimś w kogo oczach widzę miłość. Beczałam, szalałam, koszmar. W końcu zdecydowałam - zrobie tak jak chcą rodzice! A potem pokażę im jaka jestem nieszczęsliwa, dam im do zrozumienia jak mnie urządzili i że to z powodu nich. Głupie, prawda?:) Nie wiem w jakiej sytuacji jest eraz Twój narzeczony, ale z tego co piszesz wygląda mi na to, ze on podobnie jak ja się poddał i przestał walczyć, a Ciebie to boli. Ja też się poddałam, spotkałam sie z nim, powiedziałam ze nie mam sił przeciwstawić sie rodzicom, że nie potrafie, że nic z tego nie będzie... I wiesz co? On zawalczył za nas dwoje:) On powiedział, ze nie pozwoli bym była nieszczęsliwa, że wie że znalazł to czego szukał przez całe życie i nie pozwoli mi się poddać. Wiesz co było dalej? Spotykaliśmy się prawie że w tajemnicy, gdy sie zaręczyliśmy powiedziałam o tym rodzicom i ... za 3 dni się pobieramy... Moi rodzice już nie oponują choć entuzjazmu też nie wykazują, ale przecież to nie oni się w tym najważniejsi... Wy już organozowaliście ślub, wiecie że się kochacie, może warto nie poddawać sie, podnieść głowę do góry bo przecież to Wasze szczęslie wchodzi w grę? A ten kto ma więcej sił niech wspiera tego komu ich brakuje... miłości i swojego życia nie oddaje się walkowerem... Pozdrawiam Cię i życzę szczęścia oraz podjecia dobrej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki !!!! ;)) Echh - biegam ostatnio jak szalona :P na nic czasu nie mam! Ostatecznie umowilam sie na pierwsza przymiarke mojej sukni na 18 sierpnia - pojade z moja mama i siostra i miśkiem (ale misiek nie wchodzi) tylko bedzie driver\'em :P Zobaczymy co to bedzie??? Dzis pani z salonu mowila, ze suknia jest piekna (???) nie wiem - uwierze jak zobacze :) W zasadzie poza sukienką - to juz wszystko mam - myśle jeszcze nad kwiatem do wlosów :P W samonośnych pończochach pochodzilam - na szczescie nie spadają :P :P :P Wiec jest OK! A do przymiarki musze miec jeszcze biustonosz - jej to mnie bedzie czekac przeprawa - pewnie nic nie bede mogla podejsć - znajac zycie! No nic zobaczymy :P :P :P :P A tak poza tym to kupiliśmy kokardki dla gosci, rodzicow, świadkow, tablice rejestracyjne z naszymi imionami i druga z napisem :)) Wstazeczki na wodke - wiem, ze to wszystko mozna samemu zrobic, ale ja nie mam serca ani czasu na taka dzialalność :)) Jakie papiery dostaje sie w USC?? skrócony akt urodzenia??? napiszcie koniecznie! Kinimodku - myśle, ze nie powinnas sie przejmować, tylko wziać ten ślub - w cichej, spokojnej atmosferze - ostatecznie robisz to dla siebie.... Nie przejmuj sie na pewno wszystko bedzie dobrze! Katko - śliczny ten kabriolet :)) Bardzo fajnie wygladaliście! My dzisiaj jedziemy wręczyc ostatnie zaproszenie i bedzie po zabawie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! kurcze kini, jak przeczytalam co napisalas to mi dech zaparlo! nie mozecie rezygnowac ze slubu z powodu osob trzecich! jesli sie kochacie to nie ogladajcie sie na innych, zwalszcza jesli nie sa to zyczliwi wam ludzie (nawet jesli to rodzina). to wasze zycie i nikt nie ma prawa sie wtracac. przeciez kochacie sie, slub juz byl tak blisko, nie mozecie tego zaprzepascic. Przeciez pisalas wczesniej, ze twoj narzeczony jest dla ciebie wsparciem i nie wiesz jak bys to przeszla bez niego. i tak nagle wszystko pryslo? to niemozliwe. nie mozecie tak sie poddac... a_guu bardzo mi przykro z powodu kolegi z pracy... ludzie odchodza tak niespodziewanie... jak twoj nastroj dzis? mam nadzieje, ze juz lepiej.... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly ja tez mam przymiarke 18-go :) bedziemy mierzyc razem ;) ja mam na godz. 16-ta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly Kochana!!!!! :) W USC dostaliśmy w trzech kopiach dokument ślubny (nie wiem jak to się fachowo nazywa) który zanieślismy do księdza kiedy spisywaliśmy protokół. Jeden jest dla nas, drugi dla kościoła trzeci dla USC. Zapłaciliśmy 80zł (tzn 40 na osobę) nie było żadnego aktu urodzenia nic z tych rzeczy. Mieliśmy jedynie podpisać takie dokumenty, że bierzemy slub bez przymusu itp. Mój znajomy jest z Olkusza i tam wlaśnie kazano mu jeszcze wyciągnąć skrócony akt urodzenia. Tutaj u mnie tego nie ma. Tak więc co miasto to inaczej to wygląda. I co najlepsze to za te papiery z USC zapłacił nie 40 a 20 zł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaczku - no w końcu sie \"widzimy\" :)) Dzieki wielkie za informacje z tym USC - z tego co widze, to w kazdym mieście jest inaczej :P No nic pojde i zobacze - mam nadzieję, ze nie zbawie tam calego dnia :)) Tijka - ja mam przymiarke 18 i tez o 16h :D :D :D Niezły zbieg okolicznosci!!!!! Bedziemy sie mierzyc razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro o sukienkach mowa :) wczoraj w końcu zaniosłam materiał do krawcowej. Będzie prosta sukieneczka na ceniutkich ramiączkach, długa z małym trenem :) wybrałam kolor cienmej czekolady tafta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwestii dokumentów w Urzędzie Stanu Cywilnego sprawa nie zalezy od miasta, ale od miejsca urodzenia narzeczonych. Jeśli oboje jesteście z miasta w którym idziecie do urzędu nie musicie dawać nic, bo oni wasze akty urodzenia tam mają. Jesli któreś z Was urodziło się w innym mieście, musi przynieść skrócony odpis aktu urodzenia ( 15 zł). Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczna no tak :) ten mój znajomy bierze ślub w innym mieście. Dzięki za wyjaśnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chwilke jeszcze z pytaniem do mężatek otóż jadę dzisiaj zrobić zdjęcia na dowód wiec wniosek oddam dopiero jutro:(, jakiś czas trzeba na niego poczekać, a swoje nowe dane tj. nazwisko i numer domu muszę zgłosic także do urzędu skarbowego na druku NIP 3 w którym muszę zaznaczyć już nowy dokument tożsamości z nowymi danymi, nie byłoby problemu gdyby nie okres 31 dni od zmiany danych na złożenie tego druku, jak u Was było i gdzie musiałyście jeszcze dac informację o zmianie danych? z góry dziękuję za odpowiedzi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Co do dowodu, przywiązałam się do mojego zdjęcia jak miałam 18 lat, z resztą wyglądam tam poważniej niż teraz, w dowodzie, który zmieniałam w miedzyczasie też mam to samo zdjęcie, do dyplomu w tym roku tez, więc w nowym dowodzie chyba też dam tamto:):):) Kini- Zgadzam się w 200% ze słoneczną, napisała dokładnie to, co próbowałam Ci wczoraj powiedziec. Nie poddawaj się, pamiętaj, że walczysz w najważniejszej sprawie, walczysz o kształt swojego życia, na to nie można oszczędzać sił, ponieważ to jest najważniejszy cel!!!!Od tego zależy to, z kim założysz rodzinę!!! A co do mnie;) Jakoś przestalam się denerwować czymkolwiek:), Moje Misiątko wróci niedługo z pracy, a następne dwa dni będzie miał wolne, po czym po ślubie jeszcze dwa tygodnie urlopu!! Cieszę się na to niesamowicie. Robimy tygodniowy wypad do Zakopanego:). Chcieliśmy jechać do Pragi, ale zdecydowaliśmy inaczej, może jednak warto ciut oszczędzić na nowe mieszkanko:)?? Poza tym, w Zakopcu moj prawie mąż:) oświadczył mi się w lutym, i teraz jedziemy znów do tego samego pensjonatu:) Mam nadzieję, ze w niedzielę będę równie zachwycona fryzurą co wczoraj:), będę mieć niejako drugi bukiet-we włosach. Mam bukiet z niewielkich różyczek biało-zielonych, z celozji i bluszczyku, a we włosy , w koka będę mieć wpiętych 7 różyczek:) Sukni też nigdy nie pokazywałam tutaj, więc czas najwyższy, akurat to jedyne zdjęcie jakie mam z netu jest niezbyt udane i nie ma na nim trenu, ale pokażę, a później może powysyłam zdjęcia ze ślubu:) http://www.adeline.com.pl/suknie-slubne.html Moja suknia jest dziewiąta z kolei - INDAGO:) Chyba teraz już rzadziej będę tu zaglądać, ale nie zapominam o WAS kobietki:), napewno przed ślubem pojawię się jeszcze nie raz i po ślubie też, bo wyjezdzamy dopiero w czwartek:) BUZIAKI🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś a ja tak samo jak Ty :) na zdjęciu sprzed 4 lat wyglądam poważniej niż teraz. Może to zależy od fryzury, wtedy miałam krutkie włosy a na zdjęciu co robiłam rok temu mam już takie do ramion. A co do zmiany dowodu to cieszę się, że zmieniam nazwisko :) po pierwsze to coś nowego, a po drugie nazwisko narzeczonego bardziej mi się podoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Widzę, że malutko przybyło od przedwczoraj Kini, ja nie będę ci pisać \"walcz\", napiszę ci tylko tyle: ustal swoje priorytety. Mam pytanie do mężatek (trochę trywialne): ile czasu trwa błogosławieństwo?? tak 15 minut wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×