Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Hej:) mi na szczęście przeszedł dół pogodowy;) Aerobik fajna rzecz, ale też trzeba się \"wybrać\" ;) choć dziś się trochę przestraszyłam na bieganiu, bo mnie zaczęły oskrzela boleć, a ja mam astmę na tle alergicznym (na co dzień nic się nie dzieje, ale np nie mogę w lecie hasać po wysokich górach, bo mogę dostać ataku. Nic poważnego, ale znam swoje możliwości) no i chyba zwolnię trochę, skończę na jakichś 10minutowych przebieżkach przed ćwiczeniami w domku i tyle. Ja też uwielbiam sałatki:) Te, co podałyście, brzmią pysznie:) Maniusia, ja też megaleń;) a co do brzuszka, to widać rośnie Ci nie lada okaz Dzidka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc zabulino :) U mnie pogoda przecudna :). I na weekend zapowiadaja piekna pogode. Dobrze, bo bede mogla zaczac Gabi w jej letnie sukienki ubierac- nie wiem czy zadze we wszytskie. Ma ich mnostwo ;) Maniusia- mi brzuszek wyskoczyl tez nagle. Dugo go nie bylo i nikt nie wierzyl, ze to 6-ty miesiac, a tu nagle wlasnie pod koniec 6-tego miesiaca zaczela sie pileczka pokazywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ melduje się z samego rana ;P i dla tych które jeszcze na zewnątrz nie były, jest śłiczna pogoda :) jak wychodziłam do pradcy to (u mnie przynajmniej) było prawie 20 stopni :) także zapowiada się ładny dzień :) Ja również wypróbuje przepisy na sałatki które podałyście, brzmią bardzo smakowicie :) no to co - to już 25 tydzień :) ale zleciało. w przyszłym miesiącu mam mieć usg, już nie mogę się doczekać, aż znowu zobacze maleństwo. mam nadzieje że lekarz potwierdzi płeć :) dobra, idę jakąś herbatke zrobić. i coś przekąsić, bo już zaczyna mnie ssać :) a tak na marginesie, to od kilku dni mam wilczy apetyt, cały czas bym coś jadła. jak kiedyś narzekałam na brak apetytu, to teraz zaczynam nadrabiać ;) miego dnia wszystkim zycze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę uwielbiam kobiety w ciąży :) W sobotę na imprezie u nas była znajoma w 5tym miesiącu, już z widocznym brzuchem. Normalnie aż zazdroszczę. A jeszcze akurat wracała z zakupów i pokazała przepiękną ciążową sukienkę, którą kupiła na wesele. Normalnie też tak chcę (czasem ;) ). Dzięki za gratulacje Ja też uwielbiam sałatki, tyle że przeważnie te robione przeze mnie, bo zazwyczaj w każdej innej jest coś, czego nie lubię :P Np. jajka. A no to co jak chcesz coś bardziej wymyślnego to ta jest też niezła: http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis20070.html U mnie szybko wyszła, bo każdy chciał spróbować :D co to za cudo :) Aaa i dzięki sza gratulacje. Po tej obronie przez cały dzień mnie tak bolał brzuch, że świętowanie przełożyliśmy na wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj jednak P nie odebral samochodu z warsztatu (bedzie na dzis) i nie mielismy czym wrocic ;). Bo moj tata wyjechal na kilka dni i wrocil dopiero dzis. A musialam dzis byc w domu, bo zakladali nam dzis ten domofon (w koncu mamy!!! ;) ). No ale ostatecznie brat nas poratowal i pozyczyl nam swojego samochodu- dzis rano przyjechalismy i P z powrotem pojechal do pracy. obrze, ze brat chcial nas poratowac ;) hehe, bo to takie oczywiste nie bylo. Samochod dopiero sobie w sobote kupil i to jego pierwsze wlasne auto w zyciu :) takze wiecie- poki co chucha i dmucha ;). No ale wykazal sie dobrodusznoscia ;) :). Agatko- ja jestem fanka kobiet w ciazy i w ogole madrych rodzicow i dzieci :). Ale nie kazdej kobiety w ciazy. Niektore naprawde nie zasluguja na ten stan :( :o. Ostatnio moja sasiadka z bloku powiedziala mi, ze spodziewa sie drugiego dziecka, po czym za 3 minuty wyciagnela fajke. Zamurowalo mnie. Zapytalam czemu pali i czy nie szkoda jej truc malenstwa, a ona niewzruszona, ze narazie pali i juz. Jakas godzine temu wieszalam pranie i widzialam z balkonu jak pali na placu zabaw. Ona ma corke w wieku Gabi i odkad ta mala sie urodzila to palila jej nad wozkiem, w domu tez pala (oni i rodzice, a maja dosc male miszkanie, wiec niezly sztynk musi byc...). Naprawde nieodpowiedzialnosc niektorych matek mnie zatrwaza. I nikt mi nie wmowi, ze to tak ciezko rzucic niektorym. Sa sprawy wazne i wazniejsze- nie wiem co mogloby byc dla matki cenniejsze od zdrowia jej dziecka... Ja sama palilam przez kilka lat, takze wiem o czm pisze. Na szczescie coraz wiecej kobiet swiadomie podchodzi do macierzynstwa i pieknie to przezywa :). Naprawde milo patrzec :). I fajnie, ze jest coraz wiecej ladnych ubran dla kobiet w ciazy (choc 2 razy drozsze niz zwykle ;) )- to tak odnosnie tej sukienki na wesele Twojej kolezanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No to co - gratulacje domofonu! :D Naczekałaś się, oj, naczekałaś;) Brat widzę super facet :) 🌼 dla Niego, możesz Mu przekazać, że dostał medal uznania;) Agatka - ja spróbuję, jak tylko będę mieć chwilę:) uwielbiam nowe przepisy. W ogóle uwielbiam gotować i eksperymentować:) Strasznie ubóstwiam przyprawy z całego świata:) Tu, w Krakowie odkryłam fajny sklep, i teraz mogę mieć wreszcie kuminu tyle, ile dusza zapragnie (wcześniej szmuglowałam go z Egiptu), całe kapsułki kardamonu, a nie zwietrzały proszek, kozieradkę... zrobiłam niedawno moje kokosowe curry z tymi przyprawami zamiast proszkowanych i różnica jest nieziemska:) Ogromną radość sprawiają mi takie \"smakowe wyprawy\" w różne zakątki ,teraz powoli przymierzam się do odkrywania Dalekiego Wschodu:) widziałam, że mają tam wodorosty, glutaminian sodu, pastę miso itp:) ale jakoś chyba Indie i Włochy to zawsze będą moje wielkie miłości kulinarne;) Ale zabrzmiałyście z tym fanclubem kobiet w ciąży;) ja jestem fanem mądrych ludzi w ogóle, niezależnie od płci i stanu;) teraz właśnie byłam na kawie mrożonej z koleżanką w ciąży i świat naprawdę byłby lepszy, gdyby wszystkie kobiety miały do tego stanu i dziecka takie podejście. Myślę jednak, że zaskakująco rzadko kiedy macierzyństwo jest w pełni świadome, decyzja podjęta z autentyczną świadomością konsekwencji. Może to i zresztą częściowo dobrze, bo gdyby wszystkie kobiety wiedziały dokładnie, na co się piszą (gdyby np. wszystkie musiały najpierw odchować jakieś cudze dziecko) to chyba spora część podjęłaby taką decyzję, jak ja. I byłby niż i załamanie rynku;) A`propos niżów i wyżów - wczoraj w Faktach usłyszałam coś zadziwiającego - że podobno w Polsce w latach 80tych na jedno urodzone dziecko przypadało jedno usunięte. ?????? Nie wiem, czy im się coś pomyliło??? To chyba niemożliwe? Jeżeli my, dzieci z lat 80tych, jesteśmy z tak kosmicznego wyżu, to jakby ten wyż wyglądał, gdyby było nas 2 x więcej?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu- no rzeczywiscie to zabrzmialo zabawnie ;). Masz racje, ze macierzynstwo raczej rzadko jest zupelnie swiadome. Ja np nie przypuszczalam, ze momentami bedzie az tak ciezko :). Ale chodzilo mi raczej o ogolna postawe- ze kobiety dbaja o zdrowie swojego dziecka, maja swiadomosc, ze to bedzie maly czlowiek, calkiem zalezny od nas, sa sklonne do poswiecen (wiem, ze wspolczesne kobiety reaguja alergia na to slowo, no ale taki urok macierzynstwa- czesto trzeba siebie, swoje plany zsunac na dalszy plan, przynajmniej tymczasowo) itp, itd. Nie chodzi mi o sama swiadomosc tego, jak czasem ciezko potem wyglada codziennosc momentami. To oczywiscie jest nieraz zaskoczeniem, ale jesli wlasnie macierzynstwo jest swiadome w tym aspekcie, ktory mam na mysli to potem to wszytsko jest do przejscia i tylko umacnia. A radosc z efektow tego trudu jest czyms niewyobrazalnym. A generalnie to tez jestem fanka madrych ludzi ogolnie :). Po prostu jestem teraz na etapie macierzynstwa i nadal kobiety w ciazy zwracaja jakos moja szczegolna uwage :). Tez slyszalam o tym w faktach i tez mi sie to bardzo dziwne wydalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achm, ja lubie paluszki krabowe, ale pewnie nie kazdy, wiec wyprobuje na pewno w domku :) Jak i wszystkie inne (mniaaammm) :P :) A zrobie chyba ta z gyrosa i kapusty pekinskiej, ktora Agatko podalas (tylko tez z kurczaka)- dlatego, ze jest zupelnie inna od tych, ktore juz zaplanowalam zrobic i chyba zaden skladnik sie nie powtarza (no z wyjatkiem kukurydzy w jednej) :). I przeczytalam komentarze- wszyscy zachwalaja, wiec jestem ciekawa :) :) A ja z paluszkami krabowymi robie taka: brokuly, paluszki krabowe, swiezy ogorek, jajka, koperek, majonez, przyprawy do smaku. Tez polecam, bo pychotka :) Dobra, ide ziemniaki mezowi do obiadu obrac ;), bo jak sie Gabrysia obudzi to zmykamy na spacer (przez ten domofon jeszcze dzis nie bylysmy :o ). Musze zahaczyc na poczte, mam jedno awizo, a czekam na 3 rzeczy- mam nadzieje, ze to bedzie ta najpilniejsza, potrzebna na niedzielna impreze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - wiem, co masz na myśli;) tak tylko się droczę ;) i oczywiście popieram. Moim zdaniem przyjmując odpowiedzialność za dziecko (a to jest dla mnie równoznaczne ze \"staraniami\" bez świadomości jest to tylko głupi pęd za \"bejbikiem\" którego można wystroić w ciuszki Wójcika :o ), trzeba być przygotowanym na poświęcenia. Obydwoje rodziców. Skrajny przypadek - wiadomo, rodzi się np. dziecko chore. Niekiedy trzeba się wyrzec siebie w ogóle. A jeżeli człowiek wie, że nie jest do tego zdolny, powinien poszukać swojego powołanie gdzie indziej. Po prostu. Przecież nie każdy musi mieć dziecko, na świecie rodzi się ich aż nadto, mówiąc brutalnie. niestety ci, którzy najbardziej \"nie powinni\" mieć dzieci, najrzadziej poddają swoje \"predyspozycje\" w wątpliwość, bo po prostu o nich nie myślą. W ogóle chyba rzadko poddają refleksji cokolwiek takie osoby, które mam na myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak jest- nie tylko z rodzicielstwem. Tacy ludzie przejawiaja taka postawe nie tylko tu, ale i na innych mozliwych polach. tyle, ze w przypadku decydowania sie na dziecko ma to wieksze znaczenie, ciezsze konsekwencje. Ale co zrobic, mozna sobie pogadac. Swiata sie ani nie naprawi ani nie zbawi. Choc ja mam taka troche glupia ceche przejmowania sie za bardzo takimi sprawami, zbyt emocjonalnie podchodze, wkurzam sie na glupote ludzka. Nie wiecie czy w koncu tej 14-latce zezwolono na ta aborcje? Nie wiem gdzie sa rodzice takich dzieci, ze w wieku 14 lat (a czesto i mniej o zgrozo) dzieciom seks w glowie. Mi w tym wieku w zyciu nie przyszloby do glowy isc z chlopakiem do lozka. Moim zdaniem w 90% kwestia wychowania. Rodzicow zabraklo w pewnym momencie, a teraz skutki oplakane, tragedia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a w ogóle to na dzieci powinny obowiązywać zezwolenia :P Chcesz mieć dziecko? Zgłaszasz się do odpowiedniego miejsca, przechodzisz kurs, kończysz go egzaminem. Zdasz - dostajesz karnet na dziecko, oblewasz - masz bana :P Patrzcie, ile trzeba się namęczyć, żeby dostać głupie pozwolenie na prowadzenie auta, a przecież rodzicielstwo jest dużo bardziej wymagające :o To pół-żartem, ale tylko PÓŁ żartem piszę :P Lepiej dla niektórych, żebym nigdy nie została prezydentem świata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta 14 latka usunęła. Masz rację, oczywiście, że to wychowanie, na tym etapie jeszcze można coś zdziałać (gorzej w późniejszym "nastolactwie") - no chyba, że był to gwałt (tego nie wiem) ; kolejnym moim dekretem jako prezydenta świata byłoby kastrowanie gwałcicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zobaczylam dzis ta moja sasiadke przez okno to dokladnie to samo pomyslalam- powinny byc zezwolenia ;) :P Nie, to nie byl gwalt. Tylko jej "ukochany" tez byl w wieku jeszcze niedozwolonym do wspolzycia legalnego. Nie wypowiem swojego zdania na ten temat, bo to bylby kij wlozony w mrowisko i najazd pomaranczy gwarantowany ;) A rodzicow to widac zabraklo duzo wczesniej. Wychowywac (w pelni znaczenia tego slowa) trzeba od poczatku. Dla dziecka trzeba miec przede wszystkim czas (cos wiecej niz zdawkowe- 'jak tam w szkole' 😠 ) i potepowac tak, zeby nam ufalo. To wymaga wiele wysilku i odpowiedzilnosci, no ale daje to duze prawdopodobienstwa wolnosci od tragedii typu 14-latka w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - zastanawia mnie, jak to możliwe, że takie dzieci mają już w ogóle ochotę na współżycie??? Wydaje mi się, że teraz rodzice mają trudniej, niż kiedyś, bo te popędy są rozbudzane dużo wcześniej. Zewsząd atakują treści, niby nie wzywające do seksu same w sobie (np rozebrane laski z reklam bielizny na billboardach itp), ale jednak wszędzie można zobaczyć, usłyszeć, przeczytać, że seks to super zabawa (właśnie - zabawa), a być 18letnią dziewicą to wstyd :P Dzieciak jest pozostawiony z tym wszystkim sam sobie. Nikt nie kontroluje, co ogląda w telewizji (która teraz ma tysiąc kanałów - nie to, co za czasów naszego dzieciństwa..) nikt nie sprawdza, co ściąga z komputera. I dziecko nawet nie musi samo, świadomie, trafić na taką treść. Mi regularnie przychodzą na skrzynkę różne "dziwne" maile zachęcające, żebym np. zwiększyła rozmiar swojego penisa :P albo zachęcające do różnych wizyt na stronach (zauważyłam, że dużo gorzej jest, gdy wstawi się swojego maila w jakimkolwiek forum albo tym podobnym miejscu), kiedyś na komórkę przychodziły mi teksty typu "gorące laski czekają!" dopóki nie zrobiłam wściekłej awantury operatorowi... Nie da się od tego uciec, tyle, że dorosły poradzi sobie z takim "atakiem", a dziecko - nie. A niektórzy "rodzice" nie dość, że nie reagują, to sami swoje dzieci najzwyczajniej w świecie krzywdzą i wydają na takie historie! Jak wygląda dzisiejsza 14 latka??? pasemka, pomalowane paznokcie, makijaż! Jak widzę dziewczynki komunijne, którym mamusie (panny określonego typu, którego nie uściślę tylko z litości) fundują trwałą z tej okazji, farbowanie... A już w zeszłym tygodniu zobaczyłam coś, co mną wstrząsnęło. szła sobie Floriańską wycieczka, na oko - 2-3 klasa podstawówki, szkraby, ledwo od ziemi odrośnięte... (taki kaliber "komunijny" właśnie). I jedna dziewczynka miała.. biodrówki.. ale takie, że widać jej było połowę pośladków.. i.. stringi.... autentycznie zebrało mi się na wymioty.... przecież to dziecko samo sobie tego stroju nie kupiło.... nie mogło, nie ma prawa kupować samo czegokolwiek w tym wieku, nie dopełnia warunków umowy kupna-sprzedaży... I jakbym ja dorwała tą mamusię.... to pierwsze, co bym zrobiła, to wysłałabym na przymusowe badania w kierunku pedofilii.... :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabu- wszystko o czym napisalas to prawda. Czasy sa trudne- rodzicom na pewno duzo trudniej zapanowac nad tym wszystkim, ale to jednak nie do konca wytlumaczenie. Bo jak tak dalej pojdzie to zrownamy sie z krajami dalece mniej rozwinietymi i 12-13-14-latki w ciazy beda norma. Najgorsze to chyba jest to dla tych dzieci i nastolatkow- bo nic dobrego nie wynosza z takiej szybkiej nauki, szybkiego odkrywanie wszystkiego. Zostaja obdarte z wielu naprawde wspanialych rzeczy. A w przypadku jak tej 14-latki nie ma dobrych rozwiazan. Bo kto wie czy ta decyzja nie odbije sie na niej okrutnie za pare lat, jak dorosnie, jak zrozumie wiele rzeczy, bedzie miala wlasny poglad na wszystko. Z zupelnie innej beczki: Jakis czas temu rozmawialam z moja mama i ona mowila, ze kiedys to bylo inaczej jesli chodzi o zycie towarzyskie- ze ludzie sie czesciej spotykali, w sporych gronach, nawet majac male dzieci, ze jakos zywsze byly te kontakty. I wiekszosc zwalilysmy na to, ze teraz kazdy szybciej zyje, dluzej sie pracuje itp. Mi dzis wpadl do glowy kolejny powod. Wczoraj P zrobil juz wiekszosc zakupow na niedzielne party Gabrysi, reszte mniej wiecej oszacowalam. Wyszla dobra pensja osoby zatrudnionej w jakims sklepie czy supermarkecie. I nie bedzie kawioru ;). Jedzenie jest tak drogie (i ciagle drozeje), ze po prostu chyba sporej czesci ludzi nie stac na takie przyjemnosci jak zaproszenie do siebie jakiejs tam grupy. Owszem, nie do konca to wytlumaczenie, bo jak sie chce to mozna sie spotkac i przy piwku i paluszkach, ale jednak niektore okazje wymagaja wiekszego pryzgotowania, ludzie sie zamykaja, unikaja kontaktow. Ale moja paskuda marudna ostatnio- no ale zabek kolejny sie przebil, wiec moze to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mi się zakręciło w głowie od tego szampana;) No to co, myślę, że masz rację... wszystko jest tak koszmarnie drogie! Żywność w Polsce jest w cenie porównywalnej do ceny żywności w Niemczech, tylko że tam zarobki są średnio 6-krotnie wyższe! Jedynym chyba wyjściem przy organizacji takich częstych "imprez", spotkań, byłoby przeprowadzanie przyjęć składkowych - ktoś przychodzi z sałatką, ktoś z ciastem itp. Naprawdę uważam, że żyjemy w kraju - niedorajdzie. Nic tu nie może chyba wyjść Czasami sobie myślę, że jak się tym wszystkim zmęczymy, to świat jest przecież wielki i piękny:) Tyle jest sympatycznych miejsc, w których można zamieszkać.. Miłej imprezy, Kochane 🌼 Jakieś dzieci też będą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beda dzieci :) A co to bylaby za frajda dla Gabi z samymi staruchami ;) :D Ona uwielbia dzieci :) I zapomnialam Wam powiedziec- ma juz calkiem powazna sympatie ;) Kolege Tymoteusza :) :). Normalnie lapia sie za raczki, wyciagaja do siebie, a nieraz jada blisko siebie wozkami i trzymaja sie za lapki. Urocze :) Imprezy skladkowe to rzeczywiscie dobre wyjscie, ale chyba bezproblemowe dla naszego pokolenia. Ludziom troche starszym chyba czasem niezrecznie byloby przyjac taka forme, a juz na pewno nie zaproponowac- nie maja kasy to po prostu siedza w swoich czterech scianach. A zywnosc jest koszmarnie droga. I masz racje- to co sie u nas dzieje to tylko tak mozna skwitowac 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, grzmi u nas. A mialam isc z niedobrzyzna na spacer :( No nic, najpierw sniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smacznego :) Hehe, ja też w tym wieku miałam narzeczonego;) starszy był odrobinę, już raczej "dreptający" niż "wożony" ;) Na pierwsze urodziny podarował mi żółtą kaczkę w czerwonym kapeluszem (oczywiście plastikową - gdzie tam wtedy były takie pluszaki, jak teraz;) ). Dał mi ją w drodze do kościoła, gdzie jechaliśmy na Mszę w mojej intencji (chyba niewiele pomogło :P ;) ) i nie wypuściłam jej z rąk ani przez całą Msze, ani w drodze do domu, ani - co gorsza - w domu:P Podobno dopiero wieczorem udało się rodzicom wyłuskać ją z moich rączyn :D I podobno też protestowałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz zaba a tak się oburzyłaś na wczesną inicjację seksualną :P Ja pierwszą miłość (niestety niespełnioną, bo mój wybranek na rytmice poprosił inną dziewczynę do tańca) przeżyłam dopiero w zerówce :) Bo ja dziewczyna z porządnego domu jestem, nie taka łatwa :D AS propos spotkań ze znajomymi- w sobotę na kolacji były u nas 4 osoby- poszło ok. 200 zł. Także naprawdę to jest droga przyjemność. Ale mimo to my jesteśmy z tych, którzy bardzo lubią się spotykać z ludźmi i na razie na tym nie oszczędzamy, ale podejrzewam, że gdybyśmy mieli dziecko, to wolałabym temu właśnie dziecku coś kupić zamiast płacić za jedzenie dla obcych jak by nie było ludzi. Smutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och no i oczywiście STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM Gabi :D Bukiet uścisków od ciotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, ja też prawie zapomniałam! :D STOOO LAAAT, STOOO LAAAT [ryczy głośno, bo przecież pod wpływem szampana, po czym zaraz milknie, bo sobie przypomina, że to był bezalkoholowy :P ;) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi ma juz rok, nawet godzinowo ;) Nic wiecej nie napisze, bo oprocz tego, ze to roczek naszej corci to dzien naprawde do bani :(. Jesli mowa o wydatkach- to dzis polecialo nam kilka jak nie kilkanascie tysiecy :(. Jeszcze w takim okresie, gdzie i tak mielismy full wydatkow :o. Nie chce mi sie o tym pisac ani smecic. Zajrze jak mi sie poprawi. Na razie musze sie skupic, zeby jakos ogarnac ta imprezke i robic choc dobra mine. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zdecydowałam się na depilację laserową. Dzisiaj mam pierwszy zabieg. Zobaczymy co będzie. Trochę się boję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ale tu cisza ostatnio... agatka - gratuluję decyzji :) napisz jak już będziesz po jak było ;) no to co - bardzo mi przykro 🌼 może się to wszystko jeszcze jakoś wyjaśni i nie będzie tak źle. trzymam za to kciuki. Aha, jak będziesz mogła to napisz jak imprezka Gabi, i jakieś fotki podeślij :) zaba - jak tam sesje? bo pogoda raczej dopisuje :) kasiak - co tam u Ciebie i u Kubusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×